Skocz do zawartości
Forum

radość serca

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez radość serca

  1. ania2012Chcielibyśmy malutkiego szczeniaczka :) Taki piesek rzeczywiście musi się wybiegać, na szczęście mamy obok park więc jakoś dalibyśmy radę :) Natalka pieski uwielbia, dlatego tak nas naszło. Zastanawiam się jeszcze czy Natalka nie jest jeszcze za mała itp. Teraz to na Was by spadły obowiązki, ale kiedyś Natalka by się na pewno super pieskiem zajmowała. Powodzenia!
  2. Hej Aniu Fajnie, że Natalka lepiej, Tobie życzę zdrowia. Psina fajowa, ale jak napisałaś, oprócz radości, spory obowiązek. No i jeszcze bloku co by się nie męczył, takie psy potrzebują przestrzeni (też na wybieganie się ). A byście brali szczeniaka czy już dużego pieska jak na zdjęciu? Natalia lubi psy?
  3. Lehrerin trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki Mahakala Ty to masz energii i siły Kochana. To wszystko ogarnąć to trzeba mieć naprawdę wielkie serce, ale i głowę na karku :)) Podziwiam Cię naprawdę, siłek dużo dla Ciebie i spokoju w serduszku. Z Twoich postów bije wielkie ciepło i mega pozytywne fluidki, cokolwiek byś nie pisała, ale to Twoja natura, tak myślę. Zdrówka i marsz do lekarza! Ściskam Manenka zdrówka dla Bartusia. Fajne, rodzinne fotki :) Mnie sie nie chce siedzieć w robocie, ale sporo roboty jest, więc oby do 16. Miłego dnia
  4. Cześć Dziewczyny :) monika4Monia38Nie, no czego się dziecka czepiasz, przecież doskonale idzie mu sprzątanko taaaaaaaaaaaa od razu widać, że chłop!!!! on myśli!!!! i plan sprzątania obmyśla!!!! Ale sie z rana uśmiałam Monika, masz rację, faceci w tym obmyślaniu są boscy po prostu To teraz nie wiadomo czy z Kuby będzie basista czy kucharz, w obu rolach prezentuje się znakomicie, W roli śpiocha też :)) Fajny, wesoły chłopiec :)
  5. AnulkaPatusiu Zuza Słodzizna Dziewczynki może orientujecie się. Gdzie udać się, do jakich drzwi pukać by ktoś (odpłatnie oczywiście) zbadał mi mieszkanie pod względem szkodliwości. Mam co raz więcej wątpliwości czy to przez jakieś cholerstwo moje dzieci tak chorują czy to kwestia odporności. Pamiętam, że jak mieszkaliśmy w poprzednim mieszkaniu, Miki nigdy nie brał antybiotyku, chorował na katary i to wszystko. Teraz non stop jakies dziwactwa Aniu nie wiem nawet, do kogo i gdzie się udać w tej sprawie. Ale masz rację, bo np. w wakacje (jak Was w domku nie było) dzieci nie chorowały, także lepiej sprawdzić, coś może być na rzeczy. Moi rodzice kiedyś sprawdzali mieszkanie, w którym mieszkaliśmy, gdy ja i mój brat byliśmy mali, Łukasz oprócz kolek to ogólnie ryczał i chorował, był niespokojny, pamiętam, że wówczas był w domku jakiś różdżkarz, i że były jakieś żyły wodne i łóżeczko brata zostało przestawione. I chyba była poprawa, tak dobrze już nie kojarzę. A potem to już było nowe mieszkanie i nie było tego rodzaju problemów. Powodzenia!
  6. Ferinka masz dzielnego, mądrego Synka :) Jakie studia zaczynasz?
  7. Patusiu śliczna Zuzia. Miłych wrażeń na inauguracji dla Natalki :) Jak Twoja ręka? Aniu fajnie, że lepiej i tak trzymać!
  8. Starletko oby się dzieci nie pochorowały, trzymajcie się ciepło :) Mineralka fajne fotki :)
  9. Cześć Zuzanko, Bartusiu najlepsze życzenia dla Was na 2 latka, radości i zdrowia No i po weekendzie, trzeba się brać za robotę. Wszystkim dobrego dnia :)
  10. My też za jakieś pół godziny kapanie, potem jeszcze bajka w tv i czytanie i spać, znaczy Piotruś, bo ja czekam na "Czas honoru" i dopiero potem spać... Dobrej Nocy
  11. Anulka zdróweczka dla dzieciaczków, dla Ciebie siłek Kochana
  12. Teraz dłuższe wolne to dopiero na Święta... Mnie też weekend minął szybko, pracowicie, ale też miło i rodzinnie :) Oby do kolejnego :)
  13. Deva czytałam posta Maczetki. Mam nadzieje, że uda się pomóc Mateuszkowi i chłopczyk wyzdrowieje. My po zakupach ciuszkowych w Smyku, Piotruś śpi.
  14. Stronka za to, co każda z Was by sobie życzyła oraz za zdrowie! Tego nigdy za wiele :) Oli masz śliczną, radosną Córeńkę :)) A to zdjęcie z Karolem... hmmm, romantyczne :) Dla Ciebie siłek, bo w ostatnim poście zapomniałam życzyć My już po zakupach, w Smyku sporo fajnych ubranek, Piotruś bogatszy o kilka typowo na jesień :)
  15. Patusia śliczny torcik, taki delikatny, a Zuzia jak świeczkę zdmuchnęła Cieszę się, że z ręką lepiej :)
  16. Hej Deva to niezły sajgon tam był na początku, ale pięknie sobie radzisz ze wszystkim i opanowujesz sytuację. Czekamy na dalsze efekty i fotki Miłej niedzieli dla Was :)
  17. Hej Ann, Oli piękne zdjęcia i film :) Ann ja tez tak na raty sprzątam, ale prawie że się uporałam z takimi większymi porządkami. Robię je tylko w weekend jak Piotruś śpi, także mocno na części podzielona robota. Mineralka spokoju w sercu Inuś miłego grillowania :) Aniołek szkoda, ze nie możecie dziś się zobaczyć z M. Patusia jak imprezowanie?? My podjedziemy dziś do Smyka, a tak to niedziela jak niedziela :) Miłego dnia :)
  18. DevachanAsiu............... owszem, moze fajny zwyczaj...ale......... rodzice musza siepgdzic.... a suwaczki... ja nawet nie wiem jak usunac a tnie umniejszamojego szacunku dlaichcierpienia i radosci dla tego dzieciatka ktore nie bedziemusialosie zmagac z ziemska rzeczywistoscia bo dane mu bylo przejsc na wyzszy poziom blizej Boga a cierpienie jest danetymrodzicm by przyblizyli sie doswego dziecka (reinkarnacja) i zrozumicie, amin zaczniecie krzyczec na mnie szacunek rodzicom radosc temu dzieku odemnie nie jestem katoliczka (czynna, tylko ochrzczona,komunia, bez bierzmowania, kanony kosciolamnie mierzią -w najlagodniejszym tego slowa znaczeniu) smierc uwazam za nagrode dla duszy,ktora tu nie musi goscic ( buddyzm) nie wszystkim dana taka nagroda Deva rozumiem Twoje zdanie, masz do Niego prawo, jednak go nie podzielam. A że to FORUM to mozna pozwolić sobie na dyskusję. Nieważne jakiej bym była religii - w takiej sytuacji staram się zawsze postawić na miejscu takiego rodzica w żałobie... Az ciary przechodzą, straszne to po prostu. Piszesz, że śmierć to nagroda - chyba w takiej chwili rodzice tego dziecka tak nie myślą, sama byś tak pomyślała w takiej chwili?? Przy stracie dziecka? Nie chciałabym NIGDY takiej nagrody, NIGDY. Nikomu nie życzę, to niewyobrażalny ból. Jestem zdania Asi, na ten jeden mały post można wyłaczyć podpis, sama nie wiedziałam o takim forumowym zwyczaju, ale teraz jak go poznałam, zgadzam sie z tym. Mojemu dziecku nic przez tą chwilkę się nie stanie jak nie będzie Jego suwaczka w podpisie, bo jest i zyje. A co mają powiedzieć rodzice którym dziecko zmarło... :((( Ale to moje zdanie, każdy ma prawo do swojego i robi jak chce. Po prostu napisałam swoje.
  19. Rena zatem niech szybko Bartuś wyzdrowieje. Długo Go trzyma :( Ja też sama, P do 3 w pracy, ale to już standard A ja niedługo biorę się za prasowanie firan, nie cierpię tej roboty
  20. U mnie są dość długie te otwory i wąskie, więc patyczkiem to tak z wierzchu tylko...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...