Ja mam 32 lata, moja prowadząca ginekolog powiedziała że skierowanie może mi dać tylko jeżeli są jakieś wskazania (wady genetyczne w rodzinie, poronienia itp.) Więc prywatnie byłam - płaciłam 240zł.
W pierwszej ciąży chodziłam prywatnie to lekarza i on niestety nie wykrył że mała od 7 miesiąca ciąży chorowała w moim brzuchu, więc stwierdziłam że teraz będę chodzić na NFZ. Zobaczę, porównam. Na razie nie widzę różnicy, ale zobaczymy na dalszym etapie. Dodam jeszcze że mamy z mężem potencjalny konflikt serologiczny ja mam AB rh- on B rh+.
Co do zatok, to u mnie niestety już chyba przewlekłe zapalenie, właśnie zrobiłam sobie "parówkę" z szałwii, rumianku i sody oczyszczonej. Lekarz pierwszego kontaktu mi tak zalecił do czasu kiedy będą wyniki wymazu. Mówił że dobrze jest jeszcze dodać słomę owsianą - ale nie wiem gdzie ją dostać, zostaje mi internet, a to trwa...
No ale cieszę się że z dzieckiem ok, powiem Wam że dopiero dzisiaj tak dosłownie poczułam że znowu będę mamą i nie pomyślałam " o nie znowu nie przespane noce, choroby" tylko jak to fajnie znowu mieć takiego maluszka :)
Pozdrawiam!