Skocz do zawartości
Forum

MartaTM5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MartaTM5

  1. Dziewczyny ja po tym Kossakowskim to też się poryczałam , ale z żalu że u mnie tak pięknie nie było. Chyba nigdy tego nie zapomnę "- wołać anestezjologa, - rurkę, nie ma mniejszej? " pamiętam dokładnie WSZYSTKO Nic nie było tak jak powinno, ale najważniejsze że teraz jest - i tego się trzymam a o tamtym zapomnę a przynajmniej nie będę tak szczegółowo pamiętać...mam nadzieję...
  2. Blania - to jest łóżeczko turystyczne w domku wakacyjnym i ono ma taką nakładkę na górę, więc albo tak, albo muszę do samego dołu opuścić. A mój kręgosłup mógłby tego nie wytrzymać :P
  3. Beacia - tyta taka duża bo na ostatni moment kupiona i zabrakło już w normalnym rozmiarze :) Obie z Iśką jesteście śliczne!
  4. Miał być podpis z "Tytą" pierwszy dzień szkoły, a to drugie zdjęcie robione jak byliśmy na wakacjach.
  5. Hejka Starsza młoda wychodzi z choroby, młodsza młoda jak na razie zdrowa ( pfu, pfu odpukać ). Zauważyłam, że po ostatnim skoku rozwojowym jak trzymamy ją przodem do świata, to już nie chce się opierać o nas pleckami. Mała jak próbuje ją ułożyć w takie pozycji to walczy zaciekle. Dzisiaj zamówiłam jej mleko na allegro 342 zł za 12 szt po 400g ( zaoszczędziłam około 90zł). Także te co karmią piersią, patrzcie ile oszczędzacie :P Pochwalę się i wstawiam zdjęcia moich młodych :)
  6. Beacia - moja młoda tylko raz zrobiła mi kupę po pachy i też miałam dość. Teraz śpi, zobaczymy jak długo...w nocy zamiast o 4 zaczęła mi się budzić o 2.30. Teraz wszystko się poprzestawiało, ja nie wyspana, do tego starsza młoda kaszle ( aktualnie jest u babci, o 15 do lekarza mąż z nią idzie) niech ten kryzys już minie... MagW witamy!
  7. hej, Kurde tak dobrze wszystko szło, aż za dobrze.. moja pierwszoklasistka zagorączkowała, 37,4. Nie dużo, ale pokasłuje, coś mi się zdaje że jakaś infekcja się kluje. Teraz nie wiem jak to rozegrać logistycznie żeby młodszej młodej nie zaraziła, może do babci ją wyślę do czasu aż maż wróci z pracy...ech
  8. Blania - wszystko poszło świetnie, młoda (starsza) :) została pasowana na pierwszaka, w domu dostała wielką tytę ze słodyczami, jest przeszczęśliwa. Właśnie poszła do koleżanki , młodsza młoda śpi a ja mam wolne i odpoczywam. Bo mądra ze mnie mama i wybrałam się na szpilkach do szkoły , gdzie w zasadzie przez 2 h nonstop było stania, a ja szpilki to ostatni raz na nogach miałam jakiś rok temu! więc nogi to mi za przeproszeniem do dupy wchodzą :P Beacia - bo nie jestem chyba w temacie, dlaczego do chirurga z główką małej byłaś? a jak jej bioderka? wszystko ok? Co do Rybnika to zgadzam się w 100% z opinią że szpital do niczego, sprzęt może mają i dobry ale personel...beznadziejny. emwro - no ładne masz sny, ale ja jak idę po schodach z małą też często mam wizję że się potykam i spadamy obie..:/ Monika- z moją starszą młodą też wstawałam co 2h, potem bardzo długo budziła się w nocy, od tak po prostu, przeszło jak miała około 4 lat. Da się przetrwać :) No to relax teraz: kawka i internet, bo przez te 2 tygodnie byłam na internetowym odwyku i muszę teraz nadrobić. Miłego dnia dziewczyny!
  9. Cześć! My po 2 tygodniach z hakiem wróciliśmy z wakacji. Było mega fajnie. Cisza, spokój. Jestem naprawdę wypoczęta. Przestawiliśmy młodą na jedzenie co 4 h - 120ml, super nam się to sprawdziło. Na spacerach czy wycieczkach mieliśmy więcej czasu na " atrakcje" Małej klimat górski też odpowiada, starsza pod koniec już się nudziła ale dzielnie dawała radę. Jutro mamy wielki dzień - Ala idzie do szkoły, trochę się boję organizacji, ale teściowa pewnie będzie mi pomagać :) Generalnie ten tydzień mamy bardzo zajęty, ja wizyta u gina, młoda po przerwie zaczyna rehabilitację, starsza kontrolnie wizyta u alergologa, no i czeka nas pierwsze szczepienie po tych które miała w szpitalu. Za radą Dziubali szczepię teraz tylko na żółtaczkę a za 6 tygodni tą 3 czy 4 w jednym (nie pamiętam). Moja młoda rozkoszna, piąchy pcha do buzi, przez te 2 tygodnie taki skok rozwojowy zaliczyła, że jestem normalnie w szoku. Dzisiaj dana do leżaczka nieśmiało zaczęła wyciągać rączki w kierunku zawieszonych tam zabawek. Głowę w pozycji na brzuchu potrafi już utrzymać może nawet z 5 minut ( muszę to dokładnie sprawdzić) , zresztą bardzo podoba jej się ta pozycja. Dobra zmykam spać bo jutro ciężki dzień. Pa!
  10. Veronika - widzę że mamy "podobny" problem. Ja mam nadzieję, że jak wprowadzę stałe pokarmy to waga lepiej ruszy. Moja młoda od urodzenia przybrała 2600g. Ale myślę że to dzięki naszej determinacji. Jest strasznie leniwa i jak ma dłużej ssać to wypluwa. Lekarz poradził nam dać smoczek większy do wieku i kończyło się na tym że UWAGA mała pije mleko smoczkiem do kaszek czyli krzyżykiem ( NUK). Uprzedzam pytania, na początku trochę się krztusiła, teraz praktycznie już wcale. Je szybko i to jest chyba na nią sposób. Zobaczymy co będzie dalej, bo stety albo nie z dnia na dzień jest coraz bardziej ciekawa świata i jedzenie jej w tym ewidentnie przeszkadza. Blania - synek rozkoszny!
  11. Marcosia - młoda była intubowana, bo po porodzie nie umiała złapać oddechu. W tym czasie mogło dojść do wylewów wewnątrz komorowych, ale dzięki Bogu nic takiego nie miało miejsca - stąd głowa czysta :)
  12. Hej, Może nie wszystkie dziewczyny mnie kojarzą, ale swojego czasu udzielałam się na forum. Moja Wanda dzisiaj kończy 11 tygodni. Przeleciało... Po naszym trudnym starcie jest naprawdę bardzo dobrze, wszystkie badania jak najbardziej prawidłowe, a co najważniejsze "głowa czysta" Rehabilitujemy się profilaktycznie raz w tygodniu. Pani neurolog powiedziała że nie potrzeba, ale skoro udało się na na NFZ to mamy korzystać. Młoda aktualnie waży 4560g, waga wyjściowa 2990g. Przybiera te minimum. To jedyne mogłoby się poprawić. Jest na mm bebilon ha ( na nan ha nie umiała się wypróżniać i miała mega zielone kupy). Zjada średnio co 3 h od 60 ml do 100ml. Od 3 tygodni spisuję ile zjada i dobowo wychodzi mi średnio od 520-580ml. Nie chcę się za bardzo zafiksować na punkcie jej jedzenia, no ale kontrolę muszę mieć. Ostatnio przy ważeniu wyszło że przez 3 tygodnie urosła 8cm, i to by się zgadzało, bo wszystkie ubranka za szerokie a na długość " cisną" w palce. Pięknie się do nas śmieje, czasami wyda jakiś dźwięk ale nie jest to głużenie. Pamiętam, że starsza też taka „ niema była” . Generalnie jest bardzo podobna do swojej starszej siostry, i wizualnie i w nawykach. Pamiętam, że Ala też nie lubiła mleka. Jak wprowadzałam jej stałe posiłki tak polubiła jedzenie ( nawet za bardzo, teraz ma 6 lat i waży 27 kg, ale wzrost też ma chyba 128 cm, teraz się martwię że jest za bardzo okrągła) Co do spania to nie mamy większych problemów, mała pięknie potrafi spać na spacerach. W ciągu dnia też ma około godzinne drzemki. W nocy potrafi przespać 5h ciągiem, ale karmimy ją na śpiocha koło 23, potem ona się budzi koło 3, no i potem koło 6-7 rano. 14 sierpnia wyjeżdżamy na wakacje – 50 km od nas w góry, już byliśmy tam dwa razy na weekend i młoda bardzo fajnie się tam miała  Pozdrawiam !
  13. Cześć. Jesli chodzi o ścisłośc to ja tez rodzilam przez cc . My powoli konczymy odwiedzac specjalistow. Wszystkie wiesci pozytywne. Rehabilitant ktory przychodzi do Wandzi mowi ze mala sie bardzo ladnie rozwija. Powoli wychodzi jej podnoszenie glowy, oczywiscie odpowiednie do wieku. Czasami mam napady leku o nia ale próbuje z tym walczyć. Alicja jest wzorową starsza siostrą, generalnie te ciezkie chwile po porodzie jeszcze bardziej zbliżyły mnie i męża do siebie. Jakis pozytyw sytuacji. Ja tez karmie mm, mialam pokarm ale niestety stracilam...jeszcze udaje mi sie odciagnac na jedno gora dwa karmienia. Pozdrawiam
  14. cześć 24. maja urodziłam Wandeczkę, jutro miesiąc a mi nadal ciężko o tym mówić, poród miałam dramatyczny, mała nie umiała złapać oddechu, wywiezli ja do innego szpitala na OIOM noworodkowy. 16 dni tam spędziła z czego 7 ze mną, wyszłysmy z lista lekarzy do odwiedzenia, dzięki Bogu USG głowy wyszło prawidłowo. Na dzień dzisiejszy ma lekko obniżone napięcie, bedziemy sie rehabilitować, no i ma naszą rodzinna małopłytkowość. Myslałam ze z drugim dzieckiem ten horror mnie minie....ale i tak jest dobrze! aha urodziłam w 37+0 mała wazyła 2990g i mierzyła 56cm niestety straciłam mleko, walczę jeszcze z laktatorem ale kiepsko to idzie...
  15. Mela Ty masz termin na 2 czerwca? Jeśli tak to chyba już nie ma niebezpieczeństwa? Koleżanka urodziła w 37tc piękną zdrową córkę. Wszystko będzie dobrze!
  16. O Mela biedaku - wiem jak to jest leżeć w szpitalu i chcieć do domu, chociaż wie się że tam najlepsza opieka. Już nie długo i dzieci będą z nami... Mi został niecały tydzień jak wg słów mojej Pani ginekolog " nie będziemy się już martwić" Też dostałam sterydy na rozwój płuc małej, i powiem Ci że jestem spokojniejsza, nawet gdyby doszło do porodu to dziecko powinno być dzięki temu wydolne oddechowo. A co do Twojej szyjki to 2,5 cm nie jest źle, z rozwarciem trzeba tylko uważać, żeby żadna infekcja się nie wdała. Polinka o Tobie też myślę i trzymam kciuki żeby syn jak najdłużej w brzuchu siedział!
  17. Marcosia - mnie też suszy od kilku dni, wypijam naprawdę dużo wody. Ktoś jeszcze tak ma? zapomniałam dzisiaj o tym powiedzieć mojej gin...
  18. Ja po wizycie, no i mam dobre i mniej dobre wieści. Z tych mniej dobrych to, szyjka ma tylko 0,5 cm długości, rozwarcie takie samo jak było czyli 1,5cm, no i CRP mi wyszło 7,1 a norma do 5 i dostałam jakieś globułki dopochwowe, mam brać jedną na tydzień, Z dobrych to morfologia bardzo ładna, HGB wzrosło z 9,8 do 12,1. No i młoda okazuje się, że większa niż zakładany tydzień ciąży, wagowo ( około 2700) i wzrostowo. Ginka dzisiaj powiedziała, że wygląda na dziecko donoszone, z pomiarów wychodziło że główka np to 36+2 tc, brzuszek 35 tc, zapytała czy jestem pewna na 100% daty ostatniej miesiączki, no tak do końca to nie jestem , może być że jednak tydzień wcześniej. Pobrała mi wymaz z odbytu na GBS, miałam mieć kolejną wizytę za 2 tyg. ale coś im tam nie pasowało i mam dopiero 26.05. Generalnie powiedziała że już mniej się boimy, a za 2 tygodnie już w ogóle nie będziemy się bać. Czyli jeszcze tylko 2 tygodnie reżimu leżenia i potem mogę się ruszać :) tusiaa1 - tak, to zdjęcia z naszego mieszkania :) fiolek - co do tapety w kuchni, to kupiłam na allegro chyba z 12 komiksów " Tytus Romek i Atomek" i tapeta gotowa. Kuchnia tylko w tej części jest wytapetowana komiksami , reszta biała, oczopląsu chyba byśmy dostali gdyby była tak kolorowa. Generalnie nie chcieliśmy zbyt dużo pieniędzy przeznaczać na kuchnię, bo docelowo będzie za jakiś czas przeniesiona na dół domu. Ale z komiksami mamy świetną zabawę , mężu mój daje Ali zagadkę np. znajdź Tytusa z kwiatkiem na głowie i młoda szuka. A jak jest u nas więcej dzieci to mają zawody – kto pierwszy znajdzie.
  19. A zrobię jej trochę reklamy , a co! :) Tu link do fejsa mojej szwagierki, młoda zdolna bestyja, do tego bardzo uczynna, od 2 miesięcy zaprowadza i odbiera mi Alę z przedszkola! :) https://www.facebook.com/mtnomastudio
  20. Hej dziewczyny, Normalnie mam taki apetyt i pomieszanie smaków że szok, właśnie zjadłam lody po czym dołożyłam wędzonego łososia.. Pipi - Bąble nadal mam, ale zmniejszają się i już tak nie swędzą. Beacia - jeśli chodzi o obudowę kaloryfera, to w komforcie cieplnym w ogóle nie przeszkadza, kaloryfer praktycznie cały okres grzewczy jest zakręcony, przy srogich mrozach odkręcamy. Ale pokój ma tylko jedną ścianę zewnętrzną, także jest grzany z 3 stron. fiolek- tak szwagierka jest po architekturze, zajmuje się też projektowaniem wnętrz. Pisałam jakiś czas temu że remontujemy, trochę zdjęć z remontu Maja wrzuciła na swoją stronę (bo to jej pomysły). Fototapeta na której jesteśmy, została z kolei wykonana przez jej chłopaka ( znaczy zdjęcie + cała obróbka, wydruk firma z allegro). Na zdjęciu jestem w 4 miesiącu ciąży :) Fototapeta jest w przedpokoju, więc jak ktoś do nas przychodzi to witamy go całą rodziną :) tu link do strony http://nomaprojekt.wix.com/home#!dom-pastwa-cz/chn3 Ale mam zgagę, chyba łosoś i lody dają o sobie znać. Ja ze zgagą walczę tylko jak jest mega mocna, w poprzedniej ciąży lekarz gin zapisał mi alugastrin, więc jak jest bardzo źle to robię łyka i po zgadze. Na szczęście do tej pory chyba z 4 razy musiałam się tym wspomóc. W poprzedniej ciąży zgaga męczyła mnie praktycznie cały czas. Piszecie dziewczyny, że musicie w nocy wstawać siku, ja nie wstaję ani razu - tfu tfu odpukać. Oby tak już zostało.
  21. Ja wczoraj zaobserwowałam pierwszy leciutki wyciek - 34tc
  22. Hej, Miło mi słyszeć, że pokoik Ali Wam też się podoba. Fajne jeszcze było t,o że nie kosztował fortuny, koszt mebli czyli łózko, komoda, szafki wisząc, obudowa kaloryfera to 1500zł, reszta gadżetów to Ikea, w sumie najdroższy to materac do łózka. No ale na takiej powierzchni to i tak najbardziej liczy się pomysł. Ala już wie, że za rok będzie zmieniać pokój na dużooo większy i już nie może się doczekać co ciocia Maja wymyśli. Dziubala - Sroka to po prostu mistrzostwo :) Mela- oszczędzaj się , tak jak pisała Polinka to mogą( a nie muszą) to być skurcze porodowe. Beacia - 28 kwiecień to bardzo fajna data :) , spóźnione - wszystkiego naj Blan - ja mam remont za sobą i nie wiem czy konsekwencją tego nie jest skrócona szyjka i rozwarcie, także oszczędzaj się w miarę możliwości Madzix - fajnie że możesz aktywnie jeszcze spędzać czas, ja już tego leżenia mam dość...no ale jeszcze 4 tygodnie i już będzie bezpiecznie Bbtg 1989 - ja też mam gina we wtorek,trochę się stresuje, no ale to będzie 34+4 tc, więc jeśli miałabym rodzić to już chyba jest w miarę bezpiecznie Tusia, Polinka - ja też ostatnio mam wilczy apetyt, aż boję się stanąć na wagę, ja do ostatniej wizyty przytyłam około 7kg, więc niby nie jest źle ( z Alą przytyłam 22kg!) Inga - zazdroszczę niedowagi :) u mnie raczej odwrotnie, dlatego nie mogę sobie pozwolić na zbyteczne dodatkowe kilogramy Dziewczyny 2 dni temu pojawiły mi się na nogach i stopach kilka bąbli jak po ugryzieniu komara, swędzi niemiłosiernie, mam ich może z 8, najpierw myślałam że mnie coś pogryzło, ale nie wydaje mi się żeby to było możliwe, bo np jeden z bąbli jest na dużym palcu u stopy. Dr Google podpowiedział, że może to być rodzaj alergii - pokrzywka, dobrze że we wtorek mam wizytę, popytam co i jak. No chyba, że mnie bardziej obsypie to pojadę na IP, oby nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...