Skocz do zawartości
Forum

frania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frania

  1. Yvone, tablica świetny pomysł Ta ikeowska jest niczego sobie
  2. Się prędko nie dowiem jak mojemu m. rozmowa poszła, bo mu się telefon rozładował Faceci
  3. A tu jakże miłe zaskoczenie, przeczytane w jeden dzień. Nic wcześniej Masłowskiej nie czytałam (poza oglądnieciem beznadziejnej moim zdaniem "Wojny polsko-ruskiej"). A tu takie zaskoczenie Jak ona świetnie żongluje słowami Ma dystans do siebie i świetnie obserwuje rzeczywistość i "odpowiednie daje rzeczy słowo" Daję 8/10 Dorota Masłowska "Kochanie, zabiłam nasze koty": W swoich poprzednich książkach bardzo wnikliwie, ale też świeżo, z młodzieńczą beztroską, przyglądała się ona temu, co widziała za oknem, na ulicy… naszej polskiej codzienności. Robiła to dowcipnie i celnie, a powodzenie jej książek zarówno u czytelników jak i u krytyków dowiodło, że takiego głosu w naszej litreaturze współczesnej bardzo brakowało. W najnowszej powieści, równie dowcipnie i wnikliwie przygląda się tzw. klasie średniej, młodym, zamożnym ludziom, którzy nie mają pomysłu na to, co zrobić ze swoim życiem. Ich losy,wygląd,mieszkania wydają się nampodobne niezależnie od tego czy żyją w Warszawie czy w Nowym Jorku. Naprawdę warto zobaczyć ich oczami Doroty Masłowskiej – dostrzeżecieto, czego dotąd nie widzieliście i spotkacie samą AUTORKĘ (jak zwykle pełną dystansu do samej siebie :) ). Oto nowa książka Masłowskiej.
  4. Grey przeczytany. To może tak dla porządku: E L James "Ciemniejsza strona Greya": Młodziutką studentkę Anę Steele i charyzmatycznego miliardera Christiana Greya połączył niecodzienny układ, który z czasem przerodził się w coś znacznie głębszego. Jednak demony Greya zwyciężyły, Ana zerwała uzależniający związek i zajęła się karierą. Rozstanie okazuje się bolesne. Ogarnięci obsesyjną tęsknotą kochankowie nie potrafią bez siebie żyć. Kiedy więc Christian proponuje Anie zupełnie nowy układ, dziewczyna nie potrafi mu odmówić. Wkrótce zaczynają uczyć się siebie nawzajem. Christian walczy z wieczną potrzebą kontroli i stopniowo oswaja drzemiące w nim demony. Ana uczy się życia w luksusie i bronienia własnej niezależności. Kiedy wydaje się, że świat miłości, pasji i nieskończonych możliwości stoi przed nimi otworem, ciemne chmury gromadzą się nad luksusowym wieżowcem, w którym mieszkają… Oczywiście kończy się tak, że człowiek chciałby się mimo wszystko dowiedzieć, co będzie dalej Daję 6/10 i sięgnę po 3. część, ale tylko dlatego, że ktoś mi pożyczy
  5. curryInkaaafraniau nas nie ma premii, urzędasem jestem, kryzys, te sprawy, wiesz Aaa rozumiem rozumiem ale w sumie tak jak pisze Daff - dobrze, że pracowy a nie prywatny a za Twojego męża kciuki oczywiście trzymam Wy za mnie też trzymajcie kciuki, bo jutro będę zapisywała się na badanie drożności jajowodów i boję się jak cholera... Może któraś z dziewczyn miała to podpowie na co się nastawić? właśnie ja umieram na same słowa "badanie drożności" ale ze mnie taka boidupa jest, mimo że z lekarskiej rodziny
  6. Inkaaa, kciuki zaciśnięte. Może nie za badanie, ale za jego wynik!
  7. daffodilfraniadaffodilu mnie dzisiaj tylko -1, więc pogoda idealna :) a u mnie trochę więcej na minusie hmmm ciekawe :) tyle mi termometr samochodowy pokazał jak jechałam przed 7, możliwe że nie jest idealnie dokładny A ile u ciebie? :) - 3 :d
  8. InkaaafraniaDaffodilJakie tabletki? Przepraszam, że dopytuję, ale nie udało mi się na tą stronę wejść, bo antywirus pracowy coś wyłapał a mnie od razu przerzuciło i jakoś dziwnie mi komp teraz chodzi pracowy No frania i będzie po premii za zepsucie pracowego komputera u nas nie ma premii, urzędasem jestem, kryzys, te sprawy, wiesz
  9. Mój mąż właśnie wszedł na rozmowę kwalifikacyjną
  10. DaffodilInkaaaDaffodilInka witaj :) Co do wirusa, to pewnie nie było, tylko firmowe systemy pewnie przeczulone na strony w takim formacie. Bo Iszmaona też w pracy? Hej Daff Ale u mnie dzisiaj jest zimno patrzę teraz na termometr i jest -10 dobrze, że wiatru dzisiaj nie ma. U mnie dzisiaj tylko -1, więc pogoda idealna :) a u mnie trochę więcej na minusie
  11. Curry, a ty brałaś tak długo w celach leczniczych?
  12. DaffodilcurryPOLONIKA | Portal Polonii francuskiej - Alarm we Francji! Niebezpieczne pigułki antykoncepcyjneJa tylko na sek. i idę usypiać Lilę... Jakie tabletki? Przepraszam, że dopytuję, ale nie udało mi się na tą stronę wejść, bo antywirus pracowy coś wyłapał a mnie od razu przerzuciło i jakoś dziwnie mi komp teraz chodzi pracowy
  13. iwoneko rajuuuu, to każde dziecko inne, myślam że lego to wszystkie lubią Jeszcze pomyslę;) większość lubi O, Zonia od nas dostała na Mikołaja moje pierwsze zoo z duplo i pięknie się bawi ale ona w ogóle taka "lubiąca układanie, figurki"
  14. I jeszcze moja młodsza córa uwielbia pet shopy Ustawia je, gada do nich, karmi. Ale to pet shopy starszej siostry, więc pewnie dlatego wszystko musi po niej powtarzać. Łącznie z niezbyt ładnymi odzywkami :(
  15. A propos prezentu dla dziewczynki: moja Zonia dostała klocki Hello Kitty i jest nimi oczarowana i pasują do Lego Duplo I jeszcze bardzo przypadły jej do gustu takie duuuuże puzzle dla mniejszych dzieci
  16. Agusia, dziewczyny napisały już wszystko. Widzę, że jesteś silną kobietą. Jeśli podejmiesz decyzję o rozstaniu, to bądź konsekwentna. Jeśli zdecydujesz, że dajesz mu szansę i próbę - bacznie go obserwuj. Ale z tego, co czytam, to chyba szansa niewiele da Powiem ci tylko, że ja też przez takie rozstanie przechodziłam i miałam wszystkich przeciwko sobie, nawet rodziców. Był to najgorszy okres w moim życiu, mimo tego, że rozwodziłam się nie mając dzieci. Ale dałam radę. Najważniejsze, abyście były szczęśliwe: ty i twoje córki Banalne to, ale prawdziwe.
  17. DaffodiliwonekMam pytakno do mam dziewczynek Idziemy na urodziny do dwulatki, co kupić??? Tak ok 50 do maxxx 100???? Na pewno jakies bukieciki z lizaków porobimy jeszcze o d chłopców, ale zupełnie pojęcia nie mam jeśli o dziewczyńskie zabawki chodzi....Ja to niestety w temacie dziewczęcych zabawek mało doświadczona jestem :) muszę pomyśleć
  18. Hello, hello! A propos kolek - to u nas sprawdził się Bobotic - skład identyczny jak ten niemiecki cud sab simplex, a polski, do kupienia w każdej aptece. Warunek - trzeba podawać systematycznie, nawet jak się nic nie dzieje. Gripe water miałam przy Julce, nam nie pomogło. Za to fantastycznie sprawdzała się suszarka
  19. DaffodilFran my też tylko w weekendy chodzimy, więc wiem o jakich tłumach piszesz Dla Julki brawa za piękne pływanie dlatego ja staram się chodzić w piątki zaraz po pracy ale to już pewnie niedługo bo jak m. pracę dostanie, to będę pędzić do psa a nie na basen
  20. O, widzę, że basen na tapecie Moja Jula już pięknie pływa Ale to zasługa i upór m., który ją ciąga na lekcje. Wodę uwielbiają obie, pewnie po mnie. Bo nawet miałam epizod w klasie pływackiej w podstawówce Lubimy na basen chodzić, ale pogodzić to z moją pracą - w sensie, że jak idziemy po południu czy w weekend, to ludzi jak... A nie mam jakiegoś oszałamiającego wyboru, że Zosia (młodsza) się nie nudziła - to muszą być zjeżdżalnie i inne bajery.
  21. DaffodilcurryItaly, Moja mięsa też nie je.... Nie znosi go. Wypluwa żebym nie wiem w czym i jak przemyciła. A warzyw i owoców Twoja nie lubi???To u mnie wręcz przeciwnie. Kuba nieszczęśliwy, jak mięcha nie dostanie. Dla niego naleśniki na obiad, to najgorsza kara prawdziwy facet
  22. Curry i dla ciebie za zachowanie w jacuzzi
  23. curryDo tarcia chrzanu czyli do robienia ręką facetowi nie wpadłabym curryDaffodilcurryNie wiem jak to niedługo będzie, bo mają znieść obowiązek meldunkowy. To w takim razie jak zorganizują tą rejonizację to ja nie wiem? No właśnie, też o tym myślałam Czyżby wtedy tylko pisemna deklaracja o miejscu zamieszkania miała wystarczyć? To dopiero będzie przekrętów... Wszyscy będą mieszkać pod szkołą albo nawet w samej szkole
  24. DaffodilcurryDaffodilTeż będę musiała jakoś strategicznie to rozwiązać. Chociaż to mieszkanie, w którym jesteśmy zameldowani będziemy sprzedawać prędzej czy później. No nic, na razie o tym nie myślę, zobaczymy jak to wszystko wyjdzie czasowo :) Nie wiem jak to niedługo będzie, bo mają znieść obowiązek meldunkowy. To w takim razie jak zorganizują tą rejonizację to ja nie wiem? No właśnie, też o tym myślałam Czyżby wtedy tylko pisemna deklaracja o miejscu zamieszkania miała wystarczyć? a mnie się o uszy obiło, że zamiast 2014 roku ma być 2016 w kontekście zniesienie zameldowania Jeśli miałaby to być deklaracja, to nie wiem jakby rozstrzygali w przypadku, kiedy zabraknie miejsc w klasach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...