Skocz do zawartości
Forum

frania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frania

  1. Baardzo mi się ten robot podoba, od dawna Ale niestety jest za drogi. I podobnie jak Daffo, marzy mi się thermomix.
  2. Zimno, plucha, wiatr zawiewa. Przyszła jesień! - Zosia śpiewa.Do zabawy ją zaprasza, konkurs taki więc ogłasza: Kto więcej mieć będzie na sobie koloru, buziom wokoło przydając humoru! Zobacz Zosiu, mówi jesień jak pięknie się czerwień w mojej sukni plecie. Na mojej bluzce - krzyczy Zosia - kolorowe liście Liście te zbierałam osobiście. Pytanie więc pada zasadne, kto konkurs ten wygrał najładniej? Mała Zosia z uśmiechem werdykt ogłasza: wygrały kolory. Dobra nasza!
  3. agusia20112wszystkie już dostały nagrody? do mnie nic nie doszło Agusia, ja też jeszcze nie dostałam.
  4. Witajcie Czytelniczki! Polecam, polecam, polecam z całego serca. Ryczałam jak bóbr, nawet jak czytałam w autobusie. Piękna i wzruszająca opowieść o przeznaczeniu i poświęceniu. Pewnie czytałyście bardziej znaną książkę tego autora "Chłopiec z latawcem", która doczekała się ekranizacji. Zaryzykuję stwierdzenie, że ta o której dziś piszę, jest lepsza. Przynajmniej dla mnie. Khaled Hoseini "Tysiąc wspaniałych słońc": Kronika trzydziestu lat historii Afganistanu i głęboko poruszająca opowieść o rodzinie, przyjaźni, nadziei i ocaleniu dzięki miłości. Osią fabuły rozgrywającej się w Afganistanie w ciągu ćwierć wieku,... Kronika trzydziestu lat historii Afganistanu i głęboko poruszająca opowieść o rodzinie, przyjaźni, nadziei i ocaleniu dzięki miłości. Osią fabuły rozgrywającej się w Afganistanie w ciągu ćwierć wieku, są dzieje dwóch kobiet, które zrządzeniem losu poślubią tego samego mężczyznę, despotycznego Rasheeda. Mariam ma zaledwie 15 lat, kiedy zostaje wysłana do Kabulu, by zostać żoną szewca. Druga bohaterka, ambitna i wykształcona Laila, w wyniku wybuchu bomby traci całą rodzinę. Po traumatycznych przejściach dochodzi do siebie w domu Rasheeda i Mariam. Stopniowo między kobietami rodzi się trudna przyjaźń.
  5. agusia20112frania duzo Zdrówka dla Zosi...pewnie ma trudności z jedzeniem,biedulka? jak to znosi? na szczęście już po, ale znosiła tragicznie :( płakała, nie jadła i nie piła DaffodilDzisiaj witam się wykończona psychicznie i emocjonalnie. Tak nam dziecię ostatnio daje popalić w domu, że głowa mała. Jak się nie poprawi szybko, to z wariatkowa będę do Was klikać aż tak źle? ja mam znarowioną 6-latkę w domu i tak jest odkąd Zosia się urodziła
  6. Daffodilfraniakajka84Dziewczyny czy ktoras z was spotkala sie z ospa bostonska? Moja corcia wrocila z p kola z wysypka, z tego co wyszukalam jest to to dziadostwo. Dopiero co wyleczylismy ja z zapalenia oskrzeli, maskra... A w domu dwu tygodniowy synus. Wrrrrr, uroki p koli.U nas na tę chorobę mówią wirus bostoński, chodził od przedszkola do przedszkola Moja córa młodsza to miała w czerwcu. I niestety głównie w buzi Co ona się nacierpiała Nic nie chciała jeść, ani pić. I nystatyna przepisana przez lekarkę nie pomogła tak, jak daktarin oral. Tylko nie pamiętam już, czy był na receptę. Mam nadzieję, że córa przejdzie to okropieństwo jak nalżej Oooo Franula Właśnie przykład Twojej córci tu przytoczyłam :) Hello! Widziałam i się uaktywniłam żeby nie było kolorowo to Zosia ma właśnie infekcję jamy ustnej
  7. kajka84Dziewczyny czy ktoras z was spotkala sie z ospa bostonska? Moja corcia wrocila z p kola z wysypka, z tego co wyszukalam jest to to dziadostwo. Dopiero co wyleczylismy ja z zapalenia oskrzeli, maskra... A w domu dwu tygodniowy synus. Wrrrrr, uroki p koli. U nas na tę chorobę mówią wirus bostoński, chodził od przedszkola do przedszkola Moja córa młodsza to miała w czerwcu. I niestety głównie w buzi Co ona się nacierpiała Nic nie chciała jeść, ani pić. I nystatyna przepisana przez lekarkę nie pomogła tak, jak daktarin oral. Tylko nie pamiętam już, czy był na receptę. Mam nadzieję, że córa przejdzie to okropieństwo jak nalżej
  8. Yvonesuper, dziękuję. choć trochę mi się coś rozjaśnia;)to mieszkanie jest 63 m 2poziomowe, tak więc górę można grzać tylko wedle potrzeby, chyba, że to jest strata energii jak się nie trzyma temperatury? czyli poza sezonem grzanie samej wody nie jest tak bardzo kosztowne? w tym mieszkaniu w salonie tez jest kominek, którym można dogrzewać. ogrzewanie samej wody nie jest kosztowne
  9. Yvonekochane. odpowiedzcie jakie są koszty ogrzewania gazem w sezonie i poza sezonem. stoję przed wyborem mieszkania i jest jedno całkiem ciekawe , ale ogrzewanie gazowe, a nie mam pojęcia na jakie koszty przy takim ogrzewaniu się szykować. może któraś z Was ma takie ogrzewanie i jest mi w stanie orientacyjnie podpowiedzieć;) Z góry dziękuję! Yvone, nie wiem, czy ci to coś da, ale my mieszkamy w 130-metrowym domu, ogrzewanie mamy gazowe, jest nas 4. Po zmianie rozliczenia z 2-miesięcznego, prognozowanego na 1-miesięczne z realnego zużycia do września płaciliśmy co miesiąc 40-60 zł. Teraz opłaty te wzrosną do ok. 300-400 zł, w zależności od srogości zimy - bo dużo grzejemy kominkiem. Nie wiem jaki jest metraż tego mieszkania. Ale gaz niestety, do najtańszych nie należy. I podobnie jak w przypadku prądu - połowa (jeśli nie więcej) rachunku to nie zużycie, a opłaty przesyłowe, abonamentowe i inne...
  10. Myszka już do mnie dotarła - jeszcze raz dziękuję! Już jest używana
  11. Mnie się marzą perfumy D&G light blue. Albo jeszcze wyjazd jakiś relaksacyjny
  12. Helena, na grouponie jest dużo ofert noclegów w krk. W okolicach rynku jest naprawdę dużo hosteli. Nie wiem, gdzie pasuje ci spać jeśli chodzi o lokalizację i jaka jest cena max za nocleg?
  13. Daffo dla Kubusia-zbója-nie cichej myszki!
  14. Co prawda zostąło mi jeszcze kilka stron, ale mogę wam spokojnie polecić: czyta się świetnie, a losy bohaterów wciągają. Iny Lorenz "Kasztelanka": Kontynuacja tragicznych losów pięknej Marii opisanych w powieści "Nierządnica". Maria żyje spokojnie i dostatnio u boku ukochanego męża, kasztelana Michaela. Szczęście jej nie ma granic, gdy wreszcie po latach zachodzi w ciążę. Wybucha powstanie husytów i Maria znowu zostaje sama. Michael udaje się na wojnę i nie wraca z pola walki. Na wieść o śmierci kasztelana, wrogowie Marii przystępują do działania. Wskutek intryg traci ona cały majątek i musi uciekać z rodzinnego zamku. W dobie wojen i niepokojów nie pozostaje jej nic innego, jak przyłączyć się do ciągnących za wojskiem markietanek i rozpocząć pełne przygód oraz niebezpieczeństw życie. Czy Marii uda się i tym razem przetrwać? Czy zdoła ocalić dziecko? Czy odnajdzie męża, w którego śmierć nie chce uwierzyć?
  15. tillomamadziewczyny gorąco polecam "Dzień Miodu" by Annia Ciezadlo.Jeśli ktoś interesuje się kuturą Bliskiego Wschodu to lektura obowiązkowa. Poprzez opowieści o kulturze, kuchni i życiu codziennym w Iraku i Libanie autorka opowiada o historii tych krajów i toczących się tam konfliktach zbrojnych. Mimo, że to literatura faktu czyta się jak świetną powieść - wręcz można poczuć te wszystkie smaki i zapachy. No i wartość dydaktyczna nieoceniona. Miałam bardzo blade pojęcie jak to tam wszystko wygląda (tyle co z newsów), a teraz dzięki sprytnie powplatanym w karty książki konkretnym informacjom wiem znacznie więcej. I jeszcze opis z okładki: "W 2003 roku wyjechała do Iraku, by spędzić tam swój miesiąc miodowy. Przez kolejne sześć lat mieszkała na przemian w Bejrucie, rodzinnym mieście męża, i w Bagdadzie. Poznała Bliski Wschód przez pryzmat wojny, historii, ludzkich losów i... jedzenia. Jej wspomnienia w niezwykle plastyczny i sugestywny sposób pokazują życie zwykłych ludzi w czasie wojny. Poznajemy Ruę, pełną determinacji młodą Kurdyjkę, miłośnika książek Abu Rifa'ata oraz Umm Hassane, teściową Ciezadlo, która uczy ją gotować wyjątkowe domowe potrawy. Poznajemy też wschodnią kulturę i oryginalne przepisy na fattusz, czyli lewatyńską sałatkę z chleba czy jachnet sbanach, czyli potrawkę ze szpinaku" brzmi ciekawie a tak a propos, to moja koleżanka wyszła we wrześniu za Libańczyka.
  16. curryUlala1986a ja mam pomysł że jak już będziemy mieli użytkowników miesiąca z 12 mcy to można by było zrobić konkurs na użytkownika roku z 12 użytkowników miesiąca Mi się też pomysł bardzo spodobał :) i mnie
  17. rorita100 lat na kolejne lata dla PArentingu albo i 200
  18. Mo, a podpowiesz? Bo ja nie mam pojęcia
  19. mosiau mnie też już 2 misie będą a synek jedenmoże to znak? i to jaki! DaffodilBardzo się cieszę Dziękuję za wyróżnienie i taką wspaniałą nagrodę oraz gratuluję pozostałym zwyciężczyniom Martek jak zwykle pierwszy i potem długo, długo nikt... nikt Martuśki nie dogoni Martusia jest the best
  20. Baaaaaaardzo serdecznie gratuluję wszystkim wyróżnionym forumowiczkom! I niezmiernie cieszę się, że mogę być w tym fajnym gronie! A miś Parentiś dołączy do swojego poprzednika z ubiegłego roku - będą dwaj braciszkowie!
  21. Martek73Franiu chyba minełaś się z powołaniem I bardzo dziękuję. mówisz?
  22. Ja proponuję Martek73, bo: ważnie pisze, dużo pisze czy wy macie dla niej myszę? Myszy nie ma - redakcja donosi. W takim razie niech czekoladowy zestaw u Martusi zagości!
  23. Naprawdę, wielką mi radość Szanowna Redakcja sprawiła! I Wy dziewczynki, wskazując moją skromną osobę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...