Skocz do zawartości
Forum

Julaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Julaa

  1. Hej hej, Ja chodziłam do bezpłatnej szkoły rodzenia na ul.Inżynierskiej we Wrocławiu. Mamagaja. 3 spotkania po 3 godziny. Na strocne www możena sobie poczytać o tej szkole. Trochę informacji zdobyłam i wiele rzeczy na temat szpitali się również dowiedziałam. Można również zapisac się na ćwieczenia w ciąży,ale dla mnie to już trochę raz,że za kolejny raz dojeżdżać ,a dwa,że już coraz mnie sił mam,a jeszcze tyle rzeczy mam do zrobienia przed porodem.
  2. No i wybrałam się wczoraj na ten spacer....Zimno było,że tylko nos miałam wystawiony na powietrze.......Po ok.45 minutach chodzenia myślałam,że padnę ...kręgosłup zaczął mnie tak potwornie boleć,że każda ławka po drodze była moja:) Z ledwością wdrapałam się na 4 piętro do mieszkania. Niestety wieczorem zaczęłam odczuwać ten spacer... Zaczęło się od potwornego bólu w podbrzuszu, lekkich skurczów, a do tego od kilku dni miednica mnie również boli.. Chodziłam zgięta w pół i nic tylko leżeć. W nocy ok.3 obudziłam się na siusiu i przez ok.1.5 godziny miałam problemy z oddychaniem...Ciężki ,głębokie oddechy i czasami było tak,że tchu nie mogłam złapać. Dzisiaj chyba na taki 15 minutowy spacer się wybiorę i nie będę się tak siłować z tym chodzeniem,bo coraz ciężej jest mi. Kolejna pralka ubrań się pierze,a sterta ubrań do prasowania czeka,aż leń ucieknie ode mnie:):):)
  3. Dziewczyny,spacerujecie w takie mrozy?U mnie od rana świeci piękne słoneczko i tak się zbieram do wyjścia,ale ten mróz mnie przeraża.
  4. U mnie rozstępy pojawiły się w okolicy bioder(czerwone kreski)i póki co nie rozprzestrzeniają się dalej.Brzuch mam ok. Dzisiaj zaczęłam wyciąganie ubranek(które dostałam od rodziny) z kartonów i segregowanie ich pod względem rozmiarów,kolorów i rodzajów...Moja pralka,a pózniej zelazko będą pracowały cgyba przez następny tydzień,bo tego jest mega duzo.Najgorsze jest to,że nie mamy jeszcz szafy dla młodego i póki co będę musiała je gdzies kątem upchać w mojej szafie...:-) Miałam wyść na spacer,ale troszeczkę mrozik zniechęca:-)
  5. Spite sobie czasami wypiję,ale bardzo rzadko.Woda,cieple mleko i melisa,oraz rooibos-to codziennie.
  6. Mariposa:Ja przytulam już 12 kg...Nie jem w fastach,ale niestety czasami lubię sobie zjeść bułę z nutellą
  7. Zbieram się powoli do lekarza:-) Dowiem się,czy wszystko z maluszkiem ok,oraz ile Juniorek waży.Pewnie ponad 2 kg:-)
  8. Jest już po północy,a młodemu nie w głowie iść spac
  9. Ja mam od kilku godzin mocno ciągnący ból w podbrzuszu.Jak siedzę,to jest ok,ale najgorzej jest jak stoję lub chodzę.Ból jest taki,że muszę zgięta chodzic.
  10. Śnieg.... Zawsze to jakaś odmiana,niż tylko szare ulice...ale dlaczego akurat dzisiaj??:P:P Miałam w planach wyjazd na drobne zakupy,a z tego wszystkiego odechciało mi się odśnieżać samochód....
  11. Hej:) U mnie pogoda taka kiszkowata. Od 3 dni wisi mgła i jest ogólnie pochmurnie i depresyjnie. Nawet na spacer nie chce się wychodzić. Chyba na jakieś zakupy się wybiorę... W czwartek wybieram się do doktorka,to dowiem się co i jak z tymi wirusami.Nie mam teraz wglądu do swoich wszystkich badań i nie wiem,czy byłam badana pod tym kątem czy też nie. A propo ruchów młodego,to w sobotę wieczorem tak jak już wcześniej pisałam,były one dość słabe,ale za to jak wczoraj w nocy wypiął tyłek i zaczął nogami machać,to myślałam,że wystawi mi nóżkę na zewnątrz...Takiego kopa mi dał pod żebro o 3 rano,że totalnie się wybudziłam...Ehh,ale niech lepiej kopie.
  12. KasiulaZG: Bądź dzielna:) My wszystkie musimy być silne babki i wytrzymamy do marca. Asi_ek: Cieszę się ,że wszystko w porządku z Waszą córeczką.Coś w tych maluszkach jest,że zaczynają fikać jak ich ojcowie:P:P Napiłam się kawki popołudniowej( pierwsza dzisiaj),zjadłam czekoladę i Filip zaczął wypinać tyłeczek:):) oraz dawać lekkie kopniaki. Póki co uspokoiłam się trochę,zobaczymy jak będzie wieczorem,tak gdzieś po 22,bo wtedy zazwyczaj jest jego pora na figle w brzuszku. KateTony,Asi_ek: Powiem Wam,że z tymi facetami,to rzeczywiście jest coś nie tak.Ja jak czegoś sama nie zrobię,to on nawet nie domyśli się,że może przydałoby się chociaż naczyna do zmywarki wrzucić.... Zazwyczaj słyszę tekst: no mogłaś mi przecież powiedzieć....No to mu mówię raz,drugi trzeci,aż w końcu sama podwijam rękawy i ciskam talerzami do zmywary.... Ręcę opadają. Jeśli chodzi o zakupy dla małego,to większość rzeczy ja wybieram i tylko wysyłam mu linki na Allegro,aby to zamówił,bo jak chcę razem z Nim cos wybierać,to jest tak : a wybierz co potrzebujesz i tyle. Jednyne co,to mówi,że mają być kolory jak dla chłopaka. Na ubrankach się kompletnie nie zna i nie odróżna body od kaftanika,czy pajacyka.Kartki będę musiała mu wszędzie przykleić,aby nie pomylił niczego. Łóżeczko stoi na strychu i czeka na odświeżenie... I pewnie jeszcze z 3 tygodnie poczeka. Dobrze,że chociaż zebrał się w sobie i postanowił odświeżyć pokoje w mieszkaniu.Mnie osobiście wkurza to,że Mój na wszystko ma czas ,tylko nie ma to jest teraz najważniejsze. Ja to muszę mieć wszystko na wczoraj zrobione,a u niego to na ostatnią minutę. Śmieję się, że jak zacznę rodzić,to sama wsiądę do auta i pojadę do szpitala ,bo zanim się zbierze....Ehh,ale i tak go kocham najbardziej na świecie i nie zamieniłabym go na ''lepszy model'' Tak to jest z tymi facetami ,ale nie ma co narzekać,bo jak trzeba,to są w pobliżu,trzeba tylko dać im znać, że My czegoś potrzebujemy. Trzymajcie się dziewuszki:)
  13. Asi_ek : Ja mam podobne odczucia do Twoich. Zawsze wieczorem jak kładę się spać,to Młody wojuje ile się da,czuć jego kopnięcia,wywracania itp.Wczoraj natomiast jakby lekko ucichł...Być może zwyczajnie spał i nie chciał się wiercić. Rano jednak poczułam takie mocniejsze ruchy i później w ciągu dnia też,ale nie były one tak intensywne jak dotychczas. Spróbuję się uspokoić i zrelaksować,może coś poczytam na spokojnie to wtedy zacznie częściej brykać.Wizytę u lekarza mam w czwartek,ale jeśli się do tego czasu nic nie zmieni,to wybiorę się również do szpitala na izbę. Boję się każdego dnia coraz bardziej.
  14. Ledwo co usiądę,to znowu muszę wstawać i biec do Wc
  15. Kasyi:Mój synuś również skierowany jest już główką w dół i nie jesteś sama jeśli chodzi o częste odwiedzanie toalety
  16. Kurcze,zaczynam mieć powoli stresa,że nie zdąrzę ze wszystkim....... Mam masę prania do zrobienia,jeszcze jakieś tam drobne zakupy i powoli ogrania mnie panika...
  17. Wszystko zależy od tego jak będzie u mnie ze skurczami itp.Z Oławy przecisnąć się w szczycie korków graniczy z cudem....No chyba,że w nocy mnie złapie poród,to wtedy bez problemu dojadę:) Na Kamieńskiego przyjmuje mój lekarz prowadzący,więc jest szansa,że tam mnie przyjmą,bo ten szpital jest bardzo oblegany we Wrocławiu. Poza tym zdecydowaliśmy się na swoją położną zarówno w O. jak i we Wrocławiu. Więc szanse,że w którymś szpitalu urodzę na 100% są duże. Aschka7 kiedy masz termin???
  18. Dalej mam na Kamienińskiego , ponieważ mieszkam w Oławie...Tak więc jak dla mnie to nie jest kawał drogi.
  19. http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-rozmiary-l-xl-i3849092228.html#tabsAnchor http://allegro.pl/koszula-nocna-model-do-karmienia-s-mis-m-xl-tu-m-i3858511710.html http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-s-m-i3866573677.html
  20. Koszulę nocną kupiłam póki co na razie jedną,ale na allegro wypatrzyłam sobie kolejne i w najbliższym czasie planuję zakupić 3-4 szt,tak,aby mieć zapas. Staników do karmienia jeszcze nie mam. Jutro wybieram się do C&A ,bo widziałam,że tam takie też mają,przymierzę i zobaczę,chociaż tak jak pisze ANU mi również z tygodnia na tydzień biust wydaje się większy i nie wiem,czy nie poczekać tak do początku lutego i wtedy zobaczę co i jak. Póki co po domu chodzę cały czas w sportowych,bo są bardzo wygodne i nie uciskają.
  21. XEWCIA91X : zapomniałam się zapytać jak pościel??? Doszła już??
  22. Malinowaaaa: jeśli chodzi o badanie na poziom glukozy, to na wcześniej w domu wydusiłam sobie sok z cytryny do małego pojemnika i później na miejscu w przychodni wlałam sobie do płynnej glukozy. Nie było to aż takie słodkie ,gdy wymieszałam z cytryną. Po godzinie byłam mega senna,a po 2 głodna:) Gdy wyszłam z budynku przychodni,to myślałam,że padnę na chodniku,ale mój partner uratował całą sytuację i pobiegł po bułki,abym mogła coś zjeść i dostarczyć organizmowi potrzebnej energii. Wynik miałam na drugi dzień i był OK. Wczoraj miałam badanie 4 D na którym okazało się ,że młody w końcu ułożył się prawidłowo,czyli główką do dołu,bo jeszcze 5 dni temu jego ułożenie było odwrotne. Teraz wypina swój mały tyłeczek pod moja prawą piersią :):):) i waży 1850 g. ehh,wzruszyłam się na tym badaniu,gdy ujrzałam jego malutką twarzyczkę zasłanianą przez malutkie rączki( wsydził się troszeczkę ). XEWCIA91X :Co do podkładów ,to kupiłam 2 op.Bella Mamma,a podkłady do szpitala jak również do przewijania maluszka Bella Panda. Większość art.higienicznych zamówiłam na stronie www.blizejciebie.pl Od przyszłego tygodnia planuję rozpocząć pranie i prasowanie ubranek. Jest tego masa... Spokojnego wieczoru Wam życzę:)
  23. Malinowaaaa-wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia.Zdróweczka przede wszystkim i wytrwałości. Dziewczyny, mam pytanie do Was: jaki materac do łóżeczka kupiłyście dla szkraba????
  24. Hej, Jestem z okolic Wrocławia,a termin mam na marzec:) Co do szpitala,to mam 2 wybrane: na Kamieńskiego lub w Oławie.Wszystko zależy od tego kiedy mój poród się zacznie.
  25. Xewcia91x: Polecasz gatunkowo tę pościel???? Bo cena z różnymi dodatkami jest zachęcająca. Daj znać,jak dojdzie do Ciebie i z jakimi dodatkami zamawiałaś.Dziękuję:):) Pozdrawiam dziewczyny:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...