Skocz do zawartości
Forum

Bia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bia

  1. Beacia Ale aż 2000W mają takie grzejniki? Myślałam, że tyle to mają tylko te z nawiewem. Olejowy powinien ciągnąć mniej. Mam nadzieję, że uda Ci się powtórzyć sukces, bo u nas już było 3 razy tak, że Piotruś prawie cały słoik zjadł, a teraz znów buczy. :/ Tyle żarcia się marnuje... już i tak czasem słoiczek rozkładam na 3 dni. Pół biedy, że mleko przestało się marnować. :) Dziwne to, nagle się przełączył i zaczął jeść regularnie pełną porcję. A w ogóle, to jestem zachwycona, że zabrałam smoczek tak samo, jak byłam zachwycona, gdy go polubił. :) Dzięki temu dziecko mi wieczorem zasypia już podczas czytania książeczki na dobranoc, nie czeka już na smoczka.
  2. Blanka Przez noc zużyliście 45kWh?! My za miesiąc nabijamy 130kWh za prąd użytkowy (grzanie gazem, też świństwo, bo dom 4-piętrowy, stara instalacja, grube rury stalowe i teraz na przykład piec w ogóle się nie wyłącza, bo woda na powrocie jest ciągle za zimna). Ten grzejnik musi być naprawdę bardzo starego typu. Moje pytanie: czy pytaliście wynajmującego o koszta ogrzewania tymże miesięczne? Pokazał Wam jakieś rachunki? I w ogóle czy Wyście to mieszkanie za darmo dostali? Dlaczego tam nie ma lodówki i pralki? Blanka, czy Wy kiedykolwiek od kogoś mieszkanie wynajmowaliście? Powiem Ci, że na Żabiance wynajmowałam kawalerkę 34m za 850zł + opłaty ok. 400zł/miesiąc, w pełni (ładnie) umeblowaną w bloku z CO! Takich ofert należy szukać, a nie z ogrzewaniem na prąd/gaz. Ewentualnie cokolwiek, jeśli np. wynajmujący pokaże rachunki, lub bierze pewną stałą kwotę za miesiąc (też tak wynajmowałam, 60m 3 pokoje w domku jednorodzinnym w Brzeźnie za 1500 bez dodatkowych opłat). A doposażanie powinno należeć do wynajmującego, nie do Was - tak trzeba było przynajmniej ustalić na początku.
  3. Beacia Z butli czy łyżeczką podałaś? Ja uczę Piotrusia jeść z łyżeczki, bo choć już potrafi technicznie i nawet niektóre smaki (marchew, ziemniak i dynia) lubi, to jednak traktuje takie jedzenie jako ciekawostkę, a nie posiłek. Jak jest głodny, zaczyna mi buczeć i ucieka z poduszki, i muszę podać butlę. Kto by pomyślał, że to nie będzie takie proste... a z taką fascynacją patrzy na mnie, gdy ja jem!
  4. Hej Dziewczyny, dziękuję Wam wszystkim za pamięć i ciepłe życzenia. :* Urodziny miałam trochę słabe, bo Piotruś dał mi w kość w nocy, a w dzień wyglądał, jakby miał mnie już serdecznie dosyć. Rozjaśnił się tylko na widok teściowej. xD Ale chyba coś mu dolega, bo trochę pojękuje, nie uśmiecha się dużo, jest trochę apatyczny, ręce ciągle w buzi, qpki w różnych odcieniach zieleni. Może te zęby, bo apetyt bez zmian, temperatury, kaszlu, kataru nie ma, senny też nie jest. Odstawiliśmy smoczek półtorej dnia temu, bo miała miejsce sytuacja, że położyłam gada na drzemkę dzienną i gdy po chwili dla niego na uspokojenie się przyszłam go obrócić do spania na boku, ten przytulił się do kocyka, zamknął oczy i zasnął. Uznałam więc, że to dobry moment na rezygnację ze smoczka i rzeczywiście, udaje się go łatwo uśpić głaskaniem, mówieniem do niego, tak jak przez ostatnie wieczory robiłam to przed snem. Z kolei wieczorem... zasnął bez jęczenia sam. Dziś jedziemy na wystawy interaktywne do Centrum Hewelianum uczcić moje urodziny i imieniny mojego AJ. :) Tylko tak zimno, -8 stopni ! Umieram na samą myśl o wyjściu na dwór.
  5. beacia Nie musisz mieć karty kredytowej, by płacić w F&F, na liście jest też karta debetowa. Ja taką płaciłam.
  6. Dianeczka Pizza Portal też ma tak realizowaną płatność i chyba też doładowania w Play. Też kupiłam wczoraj tam ubranka, bo w końcu -30% na wszystko. ;)
  7. Ania Co do wyparzania butelek i smoczków, powiedziałabym, że wstyd się przyznać, ale Beacia już przetarła szlak ;D, no więc, wyparzam co parę dni, a tak to myję wodą z płynem do mycia naczyń. :p
  8. Anka Ja od porodu podawałam Bebilon, na początku hypoalergiczny (bez szczególnego powodu, gdy kazałam mojemu AJ kupić mleko, to innego nie było), jak przeszłam na karmienie wyłącznie mm, zmieniłam na zwykły. Po hypoalergicznym qpka była nieco rzadsza, ale nie było problemu ze zmianą na zwykły. Próbowałam też Hippa i Enfamilu, ale najwyraźniej organizm przyzwyczaił się do Bebilona. Jeśli generalnie nie ma problemów, to może nie zmieniaj firmy, tylko, jak radzi Ania, spróbuj inny rodzaj.
  9. Inga Jak wygląda takie przewracanie się na plecy? Z zabawką trzymaną w obu rączkach?
  10. Veronica Fajną masz dżdżownicę!
  11. Madzix Ja też zauważyłam, że Piotruś się tak jakby wzdryga, gdy zrobi qpkę lub siusiu. Odkąd karmię mm i prawie nie słychać, że coś majstruje, to jak się wzdrygnie wiem, że czas na zmianę pieluszki. ;)
  12. A ja tylko napiszę od siebie tyle, że Piotruś całkiem ładnie śpi w nocy, 1 lub 2 pobudki. Jestem wyspana. Poza tym, dziś po raz pierwszy sam się dwukrotnie przekręcił z pleców na brzuch. Za każdym razem inną metodą. ;) Pierwszy raz z wygięciem głowy do tył, pleckami w C i odepchnięciem się nogą, za drugim razem podniósł nóżki, przetoczył się na bok, wyprostował się i przekręcił. Niestety, chyba bardziej spodobał mu się ten karkołomny sposób. :p
  13. Beacia Iza marudzi i domaga się noszenia? :) Czy cały czas zabawiasz? Tak sobie myślę, że coś jest na rzeczy z tym jedzeniem w kratkę i skokami. Piotruś teraz je niemal wzorcowo - 5 posiłków rozwtoru ze 150ml wody, a wg przepisu na Bebilonie 4 po 180ml (nawiasem, dlaczego zaleca się mniej, niż w 4-tym miesiącu?), wychodzi prawie tyle samo. I to tak z dnia na dzień zaczął ładnie jeść. Pokrywa się to z okresami skoków. Pewnie wkrótce się to zmieni, ale jeszcze teoretycznie 2 tygodnie. ;)
  14. Obudził się. :( Być może przez odgłosy dochodzące z łazienki. :p Na szczęście po 15 min krzyków zassał się na butli i wypił do dna. Tylko jak tak będzie się budzić co 3h i jeść do rana, to w dzień pewnie zrobi sobie post. xD
  15. Za moment wchodzimy w newralgiczny okres nocny i oto pytanie, czy szerszeń się obudzi na 23-cią bez powodu, czy będzie spać dalej. xD Z nosiciela leje się dołem i górą, nawet po wodzie. :/ Mnie bierze też od samych odgłosów. :p Blanka Też lubię kartki, też robiłam ręcznie trochę, ale bez takiego zapału, jak Anka. :) Za to lubię mieć pomysł na jakieś głębsze przesłanie. Kiedyś mojemu AJ, który jest zapalonym graczem i fanem gry Skyrim, dałam z okazji Walentynek kartkę z wydrukowanym amuletem miłości (Amulet Mary) ze Skyrim. Ja byłam zachwycona własną genialnością ;ppp, AJ miał jednak problem ze skojarzeniem. :<<br /> Inga Ojej, 1.5h w takim zimnie? o.o Ja dziś wyjęłam gada z wózka przy sklepie zoologicznym i pokazywałam mu świnki morskie. Jedna łysa mnie urzekła. Potem mieliśmy jeszcze trochę pospacerować, ale plan zbeszcześciła qpa. Za zimno, by przebierać na dworze, więc wróciliśmy do domu. Usypianie, widzę, naprawdę błyskawicznie Wam idzie. To takie miłe widzieć, że działa się uspokajająco na dziecko. Nawiasem, dziś mi się Piotr rozbeczał rzewnymi łzami, gdy próbowałam go położyć spać, gdy on nie chciał. xD Nicca No teraz to już za późno na rękawiczki i maseczkę, ale jutro może kupię, bo w końcu zarazić się można przez wiele dni po. :|
  16. Beacia Zazdroszczę wyjścia na aerobik, ja sobie miałam poskakać przy zumbie w domku (ech, oszczędności...), ale dziś już chyba nie dam rady, bo późno, a po wodę trzeba jeszcze mi do sklepu. Co do pań po 50-tce, jak byłam jeszcze piękna i młoda, czyli na studiach :p, wybrałam się samotnie na wycieczkę objazdową do Turcji i byłam najmłodszą uczestniczką. I to były jedne z najfajniejszych moich wakacji - znakomicie się zintegrowałam ze starszym społeczeństwem, które mnie potem ratowało śliwowicą z problemów żołądkowych. Co do smoczka, zawsze na noc wyjmowałam, ale w dzień nie, bo się budził. Dziś jednak udało mi się za każdym razem wyjąć mu w trakcie drzemek smoczka, nie wiem, jakim cudem. Ponadto, jak na niego, nawet ładnie dziś zasnął wieczorem bez smoczka. Protestuje i buczy, wywija biodrami (dziwna forma protestu, nie rozumiem, dlaczego tak o.O) ale jak jestem przy nim, głaszczę i śpiewam, to nie zapiera się mocno. :)
  17. A, pisałyście niedawno o tym, że Wasze dzieciaczki dotykają rączkami Waszych twarzy. Mój Piotruś też tak robi od jakiegoś już czasu, bada z uwielbieniem w oczach nosy, oczy i policzki, a od paru dni, gdy zaczął śpiewać i głużyć jak najęty, głuży przy tym ze szczęścia i to takie słodkie strasznie jest. Wasze pociechy też tak robią?
  18. Dobry wieczór. Moje kochane dziecko dziś zlitowało się nad straumatyzowaną już matką i pospało do 3:20, mimo iż jadło o 18:00. Cud, normalnie. Zjadło i poszło spać do 6:15. Potem to już wcielony cyborg z niego wychodził, nawet długa drzemka mu umknęła. Z ciekawych rzeczy: 1. Rusza ustami, jakby naśladował jedzenie lub mówienie. Które, wiecie może? 2. Wściekał się dziś, gdy nie mógł się przewrócić na brzuch. Machał biodrami i buczał, ale że się rękoma po bokach zapiera, to mu nie wychodzi. 3. Wchłonął 2/3 słoiczka dyni z ziemniakami (w mojej opinii obrzydlistwo) i potem ryczał, bo był głodny, a butli z mlekiem nie chciał. o.O Z gorszych rzeczy, po domu biega mi nosiciel rotawirusów, jedynych, na które Piotruś nie został zaszczepiony. Nosiciel ponadto chwytał Piotrusia za ręce, więc dziś chyba też nie będę spać spokojnie, tym razem z innego powodu.
  19. Dobry (?) wieczór. Koszmarną noc czas zacząć. Odezwała się mroczna strona smoczka. Piotruś od 5 dni budzi się od zaśnięcia co 2-3h i jeść to chce tylko raz. W każdym innym przypadku chodzi (chyba) o smoczek. Jeszcze tydzień temu wyciągnięty i rozbudzony w nocy potrafił zasnąć samodzielnie. Teraz ryczy tak głośno, że chyba wszystkich sąsiadów budzi (a na pewno tatusia). Tylko smoczek pomaga, ale przecież nie mogę latać co chwilę mu go wsadzać do buzi, a nie chcę, by z nim spał, bo to już równia pochyła. Wstaję częściej, niż kiedykolwiek wcześniej! Od dziś przeszliśmy na jasne zasady: dzień - smoczek, noc - wszystko inne. Ostrzegłam mojego AJ, że będzie jazda. Boję się, że skapituluję, bo nie wiem, jak mu pomóc, jak on sam nie kontaktuje i po prostu płacze, co sił w płucach. :(
  20. Beacia Też oglądałam Pamiętniki Wampirów, ale w przerwie między kolejnymi odcinkami o nich zapomniałam. xD Dobrze wiedzieć, że ciągle lecą, może gdzieś znajdę w sieci kontynuację. Nicca U nas hitem jest żółta pszczoła, która zwie się "magisterską", ponieważ dostałam ją z okazji egzaminu magisterskiego. Jest uśmiechnięta od ucha do ucha i strasznie się Piotrusiowi podoba, nawet się z niej w głos śmiał. :) Muszę spróbować kotka, bo Piotruś ostatnio dużo "śpiewa", może mu się spodoba. :) Blania Ja mam teściów na górze. Teściowa czasem na mnie poluje. xD Drzwi skrzypią, bo dostały się pyły po remoncie i ona to słyszy przez swoje nieszczelne okna. Na szczęście nie jest taka straszna, więc czasem daję się złapać. ;) Poza tym, coś Ty taka sprzężona chorobowo z Beacią? A Borysek to samo podłapał? :( Anka74 Jest dokładnie jak Blanka to wytłumaczyła. Niestety, dostęp bez zgody wszystkich dziewczyn dostałaś nie tylko Ty, ale i Nicci i Lili. Teraz już nie ma (chyba?) sensu resetować hasła, po prostu dogadujmy się lepiej na przyszłość (co może być niestety trudne, bo np. Coco i Kia dawno do nas nie zaglądały, ale i tu da się znaleźć wyjście z sytuacji). Ja może zacznę coś wrzucać, jak mi niesmak minie. ;) Marta Ja swojego gada też karmię około tygodnia jednym smakiem, ale to dlatego, że tak ciężko załapuje. Póki co zdążyłam tylko wprowadzić marchewkę i zupkę jarzynową Hippa. Co do porcji mleka, to Piotruś podobnie jak Wandzia, może nawet słabiej. Ja już domyślnie robię ze 150ml (czyli ok. 160ml roztworu), ale on naprawdę różnie to pije. Dziś wyjątkowo spróbowałam ze 180ml, bo dwukrotnie odbił się od dna, ale zostało z roztworu aż 80ml, więc chyba bez sensu. A jeśli Wandzia je mało w nocy to, myślę, znaczy, że pomału rezygnuje z tego karmienia. U nas tak było. Nawiasem, Piotr teraz budzi się 3 razy na jedzenie, ale je tylko 1 raz. O 23-ciej budzi się nie wiem po co, bo drze się jak zarzynany przy próbie nakarmienia, o 2-giej je pełną porcję, o 5-tej daję mu smoczka, bo inaczej zrobi sobie przerwę w jedzeniu do ok. 11-stej. Straszne szopki. A marchewka jest słodka, więc codziennie po trochu dawaj, gdy ma dobry humor i jest lekko głodna. Polubi na pewno. :) Brokuł to będzie wyzwanie. A, ostatnio byliśmy nadrobić szczepienie 5 w 1 i gada zważono, no i tyje w dolnej granicy normy, ok. 17g/dobę. Jak Twój szczypiorek? Marcosia Kurcze, a ja @ nie dostałam jeszcze. xD Na razie wolę o tym nie myśleć, bo lekarz mówił, by się zgłosić, gdy nie będzie go przez 30 dni od zarzucenia kp, ale jeszcze mam ok. 10-14 dni. :p emwro Hmm, może czas na naukę zasypiania? :/ Ja Ci odpowiem w sprawie choinki, bom też ateistką. Ja będę, bo lubię święta ze względu na szczególną, rodzinną atmosferę, jaka towarzyszyła im od mojego dzieciństwa. Lubię te przygotowania, dobre jedzonko, mile spędzony czas razem, prezenty i odmienny wystrój. Właśnie ozdoby choinkowe kupiłam, jeszcze na choinkę poluję. dianeczka Wg moich notatek, przez ostatnie 2 tyg exPulpet jadł 550-935ml, głównie ok. 700ml. Monika Zainstaluj sobie dodatek do przeglądarki AdBlock lub AdBlock Plus (ja używam Chrome, ale pewnie podobne są na FF i IE).
  21. inga Heh, może wtedy schabowe i tortille przekroczą w końcu pewien punkt krytyczny, i przestaną być już takie smaczne. Ciekawe, ile schabowych trzeba zjeść by polubić wreszcie sushi. Brawo, świetnie Ci poszło pisanie na telefonie. ;D Ech, mam ochotę zrobić Ci kurs obsługi urządzeń multimedialnych. :p Będę szukać pracy zdalnej na umowę o dzieło/zlecenie na pół etatu. Nie mogę wrócić do swojej, bo nie ma kto zostać z dzieciem.
  22. Beacia A wiesz, też mam problem z przekonaniem Piotrusia do jedzenia czegokolwiek innego, niż mleko. Właściwie je tylko marchewkę i jej odmiany, zupkę jarzynową ledwo, gdy próbowałam dać brokuła to warczał na mnie i zaciskał buzię. xD Dziś dałam trochę owoców i też nie zauważyłam, by mu się jakoś szczególnie oczka zaświeciły. Na wszystko się krzywi. Jest wielce zainteresowany, gdy ja coś jem, ale jemu samemu idzie to opornie. Pewnie ma to po tatusiu, który też chętnie to by wcinał tylko schabowe na przemian z tortilla. :) Co więcej, nie wiem jak go skłonić do picia. Wodę lubi, ale podaną poza porą karmienia tylko memla.
  23. Dobry wieczór Mamusie, u nas w sumie ok, Piotruś je różnie, ale apetyt ma. Dziś, o dziwo, po 2 tygodniach zjadł 3 razy pod rząd 160ml mm, więc jestem pozytywnie zdziwiona. Ponadto, dziś cały dzień... krzyczał. Najwyraźniej podobało mu się przeciągłe głużenie, bawienie się głosem i krzyczał w każdej pozycji (nawet leżąc na brzuchu). :) Od paru dni próbuje siadać. Posadzony do karmienia daje nura do przodu, a przynajmniej samą główkę. Uczymy go turlać się i w tej chwili jak delikatnie pociągnie się go za ręce, to odpycha się nogą i robi przewrót na brzuch. Sam jednak nie przejawia zainteresowania podobnym samodzielnym wysiłkiem fizycznym. Odwiedzała nas przez ostatnie dni moja mama, więc trochę odpoczęłam w dzień. W nocy niestety znów miałam przez ostatni tydzień pobudki o 3h. :/ Meble już w większości poskręcane, ale ze względu na wszawą pogodę czekamy na skończenie remontu na lepsze czasy. Jeśli chodzi o usunięcie plików z dropboxa... usunęłam nasze zdjęcia i fotografie, ponieważ idea o nim powstała w pewnym ścisłym gronie i, uważam, w takowym powinna pozostać, chyba że zgodę na podanie dostępu osobie nowej na forum wyrażą WSZYSTKIE osoby posiadające tam swoje zdjęcia i filmy. Tymczasem o prawach dostępu decydują pojedyncze jednostki. Nie podoba mi się taka decyzyjność, dlatego ja usunęłam swoje pliki. Z forum nie znikam. Przynajmniej na razie, wkrótce może to być konieczne, bo mamy kłopoty finansowe i czas zarobić trochę grosza dla ukochanych osób.
  24. Monika, ale miałaś qpne przygody, a ja niczym ten prostacki szympans się uśmiałam. ;)
  25. Hej! Nie wiem, co się dzieje, ale Piotruś jęczy cały czas i nie chce jeść, jak wtedy wieczorem. Spadło do ok. 500ml/dobę. Gorączki brak, nie jest senny, tylko na potęgę marudny i złoszczący się, jak nigdy jeszcze. Mam wrażenie, że to albo ząbki, bo jak bierze butlę (a wyciąga do niej łapki i robi dziubek), to zaraz się odrywa z jęczeniem lub płaczem, zasysa się na pingwinie, znów zrobił zieloną qpę i wypluwa ślinę gdy leży na pleckach, lub jakiś skok, bo chyba mu się strasznie nudzi na plecach i najlepiej jest, gdy go noszę i może sobie wszystkie przedmioty ze szczegółami oglądać i dotknąć. Szkoda, że jakoś nie ciągnie go do przewracania się. Toż mu tłumaczę, że mógłby wszędzie dojść, gdzie chce, jeśli się będzie turlać. :p Z odklepywaniem do góry nogami staram się wstrzymywać i przeżywam jakoś te kilka sekund grozy, i póki co sam sobie poradził. Może z czasem będzie lepiej. Noc znów ciężka, bo przez to słabe jedzenie budził się co 2h na dojadanie, niestety, kończył na max. 60ml/porcję. Do tego nadwyrężyłam stopę i latanie do niego co chwilę było katorgą. Z pozytywnych rzeczy, przenieśliśmy go do jego pokoiku, mimo że jeszcze taras będzie kończony (wyjście na ogródek jest z jego pokoju) i teraz siedzę i się głowię, jak poukładać mu meble, które kupiliśmy. Wczoraj zasypiał przy swoich robocikach, puściłam mu projektor gwiazdek i to chyba był najszczęśliwszy czas dla niego wczoraj, bo wyglądał na takiego rozpromienionego. :) Piotruś dostał od swojej cioci strój Batmana. Zaraz wrzucę na dropa nasz Batman Begins. ;) Pati Robercik jest po prostu bardzo ambitny, nie ma co się martwić. W tym tempie to za miesiąc będzie chodzić. :) Wrzucisz filmik z jego turlania się? Mam pytanie odnośnie butelek Aventu. Kupiłam smoczek z serii natural z 3 dziurkami i ten pasuje do mojej butelki, ale drugi, z regulowanym przepływem dla gęstych cieczy już nie, lub nie umiem założyć. Jaka butelka jest potrzebna do niego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...