Skocz do zawartości
Forum

Bia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bia

  1. Dobry wieczór, Za nami bardzo miły dzień rodzinny - dawno już takiego nie mieliśmy. Rano basen - Piotruś po raz pierwszy w życiu nurkował! Ja widziałam jak Piotruś nurkuje z trybun i po jego wynurzeniu się usłyszałam krzyk niemowlęcia, więc popędziłam, by wspomóc ojca i ratować dziecię, a gdy przybiegłam okazało się, że Piotruś trzymał sobie kółko i się bawił. To nie on krzyczał, tylko jakiś inny. Potem były sanki i tatuś cały czas w domu, więc Piotruś starał się ze wszystkich sił nie spać i mu się udało - miał tylko jedną drzemkę w wózku po basenie 45 min i 25min w domu. Ja już nie mam czasu dla siebie. xD Żeby jeszcze w nocy ładnie spał, ale nie, od paru tygodni budzi się o tej 23-ciej i pałaszuje. Budzi się potem jeszcze raz lub dwa i tak samo. Czemu nie w dzień? Gdzie te noce przesypiane od 20-tej do 6-tej? Albo chociaż od 20-tej do 2-giej? A, Piotruś zaczyna "mamować", ale na razie wydaje mi się, że to takie pozbawione kontekstu mamowanie i zazwyczaj wiąże się z fazą na jęczenie. :) Dziubala Ja też mam silną arachnofobię - nigdy na pewno w Ogrodzieńcu się nie pojawię. Na samo wyobrażenie tego, co widziałaś, mam dreszcze. Inga Wydawało mi się, że kiedyś pisałaś, że Ola lubi wodę, ale chyba źle zapamiętałam. :) Ja Piotrusia teraz też uczę pić, przeszłam ze słodkiej herbatki na rumianek mieszany z wodą, daje radę, ale ja mam traumę przez te jego wymioty, dlatego zawsze ciśnienie mi skacze w obawie przed zakrztuszeniem. Beacia Piękne imię dla szczurka. Nicca A wiesz, że są takie skorkopodobne stwory żyjące w jaskiniach, które polują na nietoperze? A w Japonii kupiłam takie małe skorki w jakichś przyprawach, czy kandyzowane, jako przekąski do piwa. ;) Chciałam Ci jeszcze napisać o kaszkach bezmlecznych, że bardzo smaczna mi się wydaje (smaczniejsza o wiele od śliwkowej) kaszka 5 zbóż z lipą, polecam. c.d.n., za dużo napisałyście, a ja muszę się zdrzemnąć, bo w końcu gadzina niedługo rozpocznie swój maraton pobudek.
  2. Beacia Moja koleżanka szczerze radziła mi zaszczepić przeciw ospie. Jej starsza córka przyniosła z przedszkola i zaraził się jej dwulatek. Mówiła, że to było straszne, bo nie rozumiał, że ma się nie drapać, a był jednym, wielkim, swędzącym strupem. Szczepionki dla dzieci żłobkowych są za darmo, więc ja na pewno będę (mimo rzadkich odczynów poszczepiennych, jakie Piotruś przechodził).
  3. Ana Nawet mistrz drugiego planu jest na Twoim filmiku. ;) Zauważyłam, że Piotruś też jest muzykalny. Uwielbia znane melodyjki z zabawek, a nawet gdy... gram na wiolonczeli. Myślałam, że będzie się bał niskiego, głośnego dźwięku, ale od pierwszego kontaktu z instrumentem był zafascynowany. :) Beacia Ach, Iza coraz bardziej Bella z dnia na dzień. Piękne oczy i urocza twarzyczka. I tak mi się skojarzyło http://www.galeriatwarzy.pl/castingi/?cas=1707 Werka Wiesz, Piotruś miał czerwone wokół jąderek i pod siusiaczkiem po szczepieniu (czyżby kolejny odczyn?), też się martwiłam, na szczęście u nas samo zeszło, choć oczywiście zmieniałam często pieluszki, sudocrem, wietrzenie, wyobrażam sobie jednak, jak się musiałaś stresować zwłaszcza, gdy problem się zaognił. Dobrze, że daliście sobie radę. :)
  4. Nicca Właśnie oglądam Wasze zdjęcia - mój Piotruś jest podobnie chudy, tylko żebra mu bardziej wystają. Też 25 centyl, ale wzrost z 90-go. Jak Krzyś ładnie siedzi na fotelu! Nie kiwa się i książeczkę ogląda? Piotrek to pewnie próbowałby obstukać wszystko wokół, jakoś nie chce sobie grzecznie siedzieć. :p
  5. Ana Tak się zastanawiam, że może go te jedynki męczą, a może po prostu pomału rezygnuje z tej pobudki o 23-ciej (uch, pomyśleć, że już były całe przespane noce, przed tymi wymiotami i odczynami poszczepiennymi...) i budzi się, choć nie ma ochoty na jedzenie. Ciekawe jak będzie dzisiaj. Dziwne, ale trzymam się dobrze mimo niewyspania. Odebrałam personalnie ten krzyk, bo chciałam dobrze, a on zareagował, jakbym chciała go skrzywdzić. Jakbym go czymś uderzyła. :( To było takie strasznie przykre... Oczywiście on o tym 5min później nie pamiętał i tulił się do mamusi przed snem. We mnie wciąż tkwi ten dźwięk... A Ty już na dniach do pracy? :( Będziesz musiała wejść na wyższe obroty.
  6. Beacia Taaa, Piotruś gra całym sobą, jak widać. ;D Dla Waszej informacji, choć mama się strasznie obawiała, że będzie ryk (chodzi o koniec filmiku), to jednak młodzian zachował twarz i udał, że to było planowane. :p
  7. MamaŁobuza Miałam napisać, że i ja się ubawiłam bardzo z wyczynów Twojego Synka, zarówno tych w wannie, jak i na macie. :) Inga Ach, zazdroszczę Ci. :) Tak sobie myślałam ostatnio, że te nasze dzieciaczki już takie duże, coraz bardziej ludzi przypominają. ;D I przełamują bariery - ruchowe i komunikacyjne. Dla mnie to takie kamienie milowe, będę się pewnie "jarać" bardziej, niż np. ząbkami. Nie mogę się doczekać, aż Piotruś znajdzie siłę na podniesienie się na czworaka. :) Póki co uwielbia, ubóstwa być na brzuchu (niestety, drze się w niebogłosy, gdy mu nie pozwalam na przewrót, bo np. wycieram mu pupę) - nawet w łóżeczku się przekręca, czasem zatrzymując się z braku miejsca na szczeblach :p, okręca się wokół własnej osi, robi jakby "rzuty" do przodu, by sięgnąć zabawkę, pupę podnosi, gdy ma twarz w podłodze/materacu, ale chyba nie ma dość siły, by dźwignąć tyłek. "Foka" rządzi od wielu, wielu tygodni, aż się to nudne zrobiło. :p
  8. A teraz (znowu) się trochę pożalę. ;D Coś się dzieje. Ja wiem, że Piotrusiowi idą górne jedynki i przez to się męczy, ale nie rozumiem jednej rzeczy. Przez ostatnie 2 tyg. budził się o 23-ciej na dodatkowe jedzenie (po braku apetytu przez szczepienia nadrabia), ale wczoraj i przedwczoraj obudził się, zaczął płakać, dostał butlę i... wpadł w histerię. Wczoraj zaczął się drzeć jak poczuł butelkę, jakbym go próbowała nią zakatować (nie powinnam, ale odebrałam to personalnie i zrobiło mi się śmiertelnie smutno). Uspokoić go po tym bardzo trudno, przedwczoraj poszłam spać ok. 2-giej, wczoraj trochę lepiej, bo po 30 min uspokajania udało mi się mu dać butelkę i wypił ją do dna. Czy to zęby, czy moje dziecko po prostu ma jakąś fazę? :p Waszym dzieciaczkom też się zdarzają takie niewytłumaczalne zachowania?
  9. Ania Czy Wy z Fifim do Polski lecicie? Jak to się robi z małym dzieciem? Dodatkowy bilet trzeba kupić? Gdzie się sadza niemowlaka? Chciałabym odwiedzić rodzinę w Hamburgu, dlatego podpytuję. :)
  10. Dobry wieczór, Nicca Chciałam Ci podziękować za dokładne wytłumaczenie działania Debridatu - już rozumiem. :* Beacia Piotruś robił za Wietnamczyka. :p Przesyłam jeszcze jeden filmik z miską w roli głównej. :p Madzix Qpka po Bebilon pepti unormowała się? Ja zastanawiam się nad przejściem na to mleko, bo mamy ciągle zielone i cuchnące qpy po mleku HA. Wypróbowałam już Bebilon HA i Nan Pro HA. Qpki po tych HA w przypadku Piotrusia są rzadsze niż po "normalnym" mm. Nie wiem, czy to jest regułą.
  11. Pati Mi zrobienie mleka zajmuje 30 sekund. Przed pójściem spać przygotowuję sobie odmierzoną porcję mm (z kleikiem i lekiem) w buteleczce plastikowej. Do butelki, z której pije, wlewam odmierzoną ilość zimnej wody. W termosie trzymam wrzątek (trzyma 8h). Gdy zaczyna płakać, wstaję, dolewam odpowiednią ilość wrzątku do uprzednio przygotowanej zimnej wody, wsypuję proszek, mieszam idąc do łóżeczka i karmię gada na leżąco przez półsen (gdyby otworzył oczy, to by zechciał się bawić i jedzenie poszłoby w niepamięć, dlatego go nie wyciągam). :p
  12. Ugh... właśnie zwymiotował. Leżał sobie na brzuchu i nagle się zadławił czy co i odruch wymiotny zadziałał. :(
  13. Anaa Nie wiem, czy jest coś dla dzieci na odruch wymiotny, co nie jest szkodliwe, może Nicca coś wie na ten temat (nawiasem, Nicca, jak działa Debridat? Bo czytam na ulotce i nie rozumiem). :) A z refluksem robimy co możemy. Pani doktor mówiła, że refluks może też być objawem alergii (a rozwinął sobie najwyraźniej gad jeden na białko mleka krowiego - nie wiem, dlaczego tak późno), dlatego zmieniliśmy na mleko HA. Na razie jednak chyba wciąż ten refluks jest, skoro zwymiotował po mleku. Będziemy czekać i robić co w naszej mocy, by gad nie wymiotował za często. :)
  14. Ania Dziękuję. Jeśli chodzi o odczyny poszczepienne (brak apetytu, wysypka na całym ciele, nadaktywność), to zaczęło wszystko wracać do normy po tygodniu czyli wtedy, gdy pisałam. Wciąż ma jednak Piotruś ślady na ciele po wysypce, wolno schodzi. Suche plamy ze skóry zeszły - zapewne zmiana mleka na HA pomogła. USG wykazało refluks. Wymioty, moim zdaniem, to efekt refluksu i wzmożonego odruchu wymiotnego (Piotruś wymiotuje nawet przed jedzeniem, gdy podam mu łyżeczkę czegoś, co mu nie pasuje konsystencją, lub gdy się zakrztusi). Zagęszczam mleko, daję mniejsze porcje (nadrabia niestety w nocy, chyba to niejedzenie poszczepionkowe, bo je ponad normę xD), dzięki czemu aż tak często nie wymiotuje, jak wcześniej, dlatego wczoraj się podłamałam po tych dwóch razach z rzędu, bo myślałam, że jesteśmy na dobrej drodze. Pozostaje nam się przemęczyć jeszcze ok. 1.5 miesiąca do czasu, gdy u większości dzieci refluks mija. Ciekawa jestem, kiedy minie odruch wymiotny, bo ten może uniemożliwić jedzenie pokarmów o różnej konsystencji.
  15. Beacia Łączę się z Tobą dziś w bólu. Piotruś co prawda nie marudzi (marudzi właściwie tylko wtedy, gdy coś mu fizycznie dolega - brzuch, zęby, odparzona pupa po jabłku...), ale za to namiętnie wymiotuje, mimo działań antyrefluksowych. Dziś już dwukrotnie - każdy posiłek zwymiotował. Głowa mnie boli od tego wszystkiego. Chciałam się Ciebie spytać (nie śledzę dokładnie tego, co piszecie, bo piszecie za dużo :ppp), czy zmieniłaś już Bebilon na inne mleko w związku z zatwardzeniami?
  16. Beacia Na dniach zadałam Dziubali to samo pytanie o spacerówkę. ;) Chodzi o ten model: http://allegro.pl/baby-design-tiny-regulowana-raczka-24h-gratisy-i5000397434.html
  17. Hej Dziewczyny, nie mam nawet czasu Was czytać, exPulpet jest bardzo zajmujący. Mogę zrzucić na Was ciężar swojego stresu? ;) Ostatni tydzień to był koszmar, dopiero dziś widzę światełko w tunelu, bowiem Piotruś znów stracił apetyt. Tym razem jest to zdecydowanie działanie szczepionek. Pojawił się chyba rzadki NOP - nadpobudliwość, wysypka na ciele i brak apetytu. Na dropie jest filmik z Piotrusiem rzucającym się w łóżeczku - to z 2-go dnia po szczepieniu, kiedy nie spał, nie jadł, tylko szalał. Brak apetytu zaczął ustępować dopiero po tygodniu, dziś. I to jedyny plus. Wysypka pomału znika. Został jeszcze nieco nadpobudliwy, ale zastanawiam się, czy to nie wina zębów. Pani doktor zauważyła, że idą mu chyba wszystkie na raz. My to odczuwamy. Właśnie się przebudził i tatuś go usypia. Jest bardzo nerwowy. Prawdopodobnie przez zęby stracił umiejętność ssania... nie wiem, jak to możliwe. :( Były dni, gdy wlewałam mu mleko do buzi kubkiem lub łyżeczką. Czasem na siłę, by coś zjadł. Rozwaliłam dwa smoczki, by mu mleko spływało do buzi łatwiej. Nie wiem, czy kiedyś będzie jeszcze ssać normalnie. W wyniku zatracenia tej umiejętności karmienie go trwa czasem 30 minut. W nocy wiszę nad nim w opuszczonym już łóżeczku tyle, a ten wypija z 60ml. Przez to, że tak mało wypija, ja muszę wisieć kilkukrotnie. A muszę, nawet specjalnie go budziłam, by dojadał w nocy. Kolejna niefajna rzecz, to jego refluks. Ujawnił się jakiś miesiąc temu wymiotami. Wydaje mi się, że jest coraz gorzej. Pani doktor pytała o zmianę mleka i fakt, zmieniłam z Bebilon 1 na Bebilon 2, ale wydaje mi się, że wymiotować zaczął jeszcze za czasów Bebilon 1. Zaczął też ulewać. Na skórze ma suche plamy - alergia na coś. Odstawiłam mięso, zmieniłam Bebilon 2 na Bebilon 2 HA, kupiłam na powrót Lovellę i... na razie nie widzę zmian na lepsze. :( Zagęszczam mleko, karmię małymi porcjami (130-140), daję syropek na refluks i Debridat, i mam nadzieję, że jakoś przetrwamy do 8-go miesiąca. A, przez te hece z żywieniem Piotruś nie podwoił swojej masy urodzeniowej jeszcze. Ba, nawet 8kg nie waży, a przypuszczam, że schudł przez ostatnie dni. Wzrost z 90 centyla, a waga... z 25-go. Jestem taka zmęczona... Chciałabym mieć drugie dziecko, ale jak pomyślę, ile ja się o to jedno boję, to mi się odechciewa. :( Przepraszam, że tak smutno. Chciałam Was się poradzić jeszcze w jednej kwestii, mianowicie wózkowej. Na dropa wrzucę Wam, jak wyglądają od 2 dni moje spacery z exPulpetem. Czy to znaczy, że powinnam przejść na spacerówkę?
  18. Anka Też, jak Dziubali, przyszło mi na myśl eeg. Zróbcie je koniecznie, bo nagłe zmiany zachowania mogą być przyczyną zmian w mózgu. Na pewno je zróbcie, gdybyście chcieli podać jakieś leki, zanim się na to zdecydujecie.
  19. Hej Dziewczyny, Napiszę Wam sprawozdanie półroczne. ;) Ja nie chcę ostatnio wchodzić na forum, bo mam parę książek do przeczytania przed egzaminami developerskimi. :/ Ciężko mi idzie, bo spać mi się chce. Piotruś chyba zdrowy, je jak zwykle mało. Ostatnio nawet mniej, bo wymiotuje przy większych dawkach - ma bardzo silny odruch wymiotny. Prawdopodobnie odpowiadają za niego zęby, ale wkrótce wizyta szczepienna, więc wezmę skierowanie na USG i poradzę się pani doktor. Zęby wyszły 2 na raz na dole, teraz idą górne. Wszystko gryzie, ale znosi w miarę dobrze, trochę marudzi. Gimnastykuje się mocno na wszystkie strony, przewraca się z pleców na brzuch, dziś też dwukrotnie z brzucha na plecy. Nie pełza, ale podnosi pupę. Na brzuchu obraca się wokół własnej osi. Nauczył się ostatnio klaskać w dłonie. Wygląda to przezabawnie, gdy rozcapierza paluszki i uderza nimi o siebie. Poza tym, gdy się cieszy, zaśpiewuje, wyciąga rączki i wymachuje dłońmi zwiniętymi w piąstki. Oprócz zaśpiewów, mówi "bu" i "ble" a od dziś też "pff" i "pe". Inne pokarmy niż mleko je, ale w ilościach minimalnych i wyłącznie na krzesełku do karmienia. Choć jeszcze nie siedzi dobrze, musiałam go tam sadzać, bo inaczej rzuca się, wygina i wrzeszczy. Jak Dominik, nie lubi słodkiego (owoców). Miewa czasem napady dzikiej radości, zwłaszcza swoim łóżeczku przed zaśnięciem. Potrafi się sam do siebie w głos śmiać. Poza tym, ma specyficzne poczucie humoru - rechocze, gdy ktoś podskakuje, kuca lub się zgina. xD W nocy zazwyczaj śpi ładnie, poza okresami, gdy ząbki mu bardziej dokuczają. Ostatnio budzi się jeden raz. Dwa razy przespał całą noc bez pobudek, a rano wcale nie był wściekle głodny. o_O Budzi się rano zazwyczaj po 6-tej, czasem po 5-tej lub po 7-mej. Zasypia sam, już nawet nie muszę go głaskać na dobranoc. Dzienne drzemki też są bezproblemowe. Smoczek już dawno temu schowałam. Zapisałam go na zajęcia dla niemowląt na basenie. W sobotę był pierwszy raz, chyba mu się podobało. Mi się za to podobało bardzo i żałowałam, że to tatuś się z nim pluska. :) Tak fajnie wystawiał nogi w górę podczas pływania na plecach i w zabawach społecznych w parach zagarniał wszystkie zabawki. Na zajęciach niemowlęta też nurkują i boję się tego momentu, gdy i na Piotrusia przyjdzie pora. :p Niestety, Piotruś ma jakieś uczulenie na skórze - takie suche miejsca na klatce piersiowej i bokach. Podejrzewam żel do prania, zobaczę, czy zejdzie po odstawieniu go. To chyba tyle z ciekawszych rzeczy. :) Nie mogę się doczekać, gdy zacznie raczkować - nie będzie marudzić, że chce na ręce. :)
  20. Anka74 Mój wrażliwiec też tak czasem krzyczy podczas snu, lub budzi się z tego przerażenia z krzykiem na ustach - ostatnio to już niemal reguła przy ostatniej, najdłuższej drzemce. :/. Przypuszczam, że po prostu przeżywa jakieś mniej miłe chwile z życia lub swoje obawy. Może ma to po mnie, ja miałam mnóstwo koszmarów w dzieciństwie i byłam bardzo wrażliwa. A takie ludowe gadanie - nie wierzę i uważam za okrutne wobec mamy mówić jej coś takiego. :(
  21. Ania Ahaha, już nie jem po nocach. Acz przyznam, miałabym teraz nawet ochotę, ale lodówka i tak jest pusta. ;)
  22. Dobry :) Ja tylko na chwilę, bo trzeba łapać skrawki snu. :) Nie sądziłam, że to powiem, ale mój żarłok wrócił. W dzień je 5 razy mleko zrobione ze 150ml i nie zostawia nic, nawet jak jest z dodatkiem kleiku. W nocy 1 takie samo karmienie. Co więcej, czasem płacze z głodu zanim miną 3h. o.O Dziś się przez to Piotruś napłakał, bo nie wiedziałam, że chodzi o jedzenie zwłaszcza, że chwilę wcześniej zjadł (uwaga, Beacia) cały słoiczek ziemniaka z dynią i próbowałam go położyć spać. xD Postanowiłam sobie, że jeśli przez tydzień będzie jadł pełne porcje, to spróbuję z porcją na 180ml wody. Ten dzień będzie jutro. Do mam karmiących mm. Czy Wasze dzieciaczki na widok butli też wyciągają rączki i otwierają buzie? Piotruś tak zaczął robić zwłaszcza, gdy jest bardzo głodny. Nauczył się też wkładać sobie butlę do dziubka, ale trzymać mu się już jej nie chce. :)
  23. Anka O.o nie bolało Cię tak bardzo, czy jesteś cyborgiem? Ja się nie krępowałam. Kiedyś wspominałam Dziewczynom tu, że wydarłam się położnej prosto do ucha tak głośno, że mnie zaszantażowała, że jeśli nie będę robić tego, co mi mówi (przeć znaczy, zamiast darcia się), to ona sobie pójdzie. Dobrze, że Mąż poczuł się odpowiedzialny. :)
  24. Inga Strasznie współczuję przejść z hm... zatorem? ale dobrze, że udało Ci się sytuację opanować. Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz, bo jeśli aż płakałaś, to musiało strasznie boleć. :(
  25. Beacia Sformułowanie "gorszy dzień" o Małgosi nie pasuje do godziny 22-giej. :p Czy po pogorszeniu humoru córa trafiła do Ciebie z powrotem, Aniu? Słodkie wspominki, pamiętam motyw z kurtką. :) A która to uparcie umieszczała różne przedmioty w lodówce?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...