Skocz do zawartości
Forum

Bia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bia

  1. Polinka, jakoś mi się zdało, że miałaś mieć w poniedziałek jeszcze jedno usg, ale może coś mi się ubzdurało. :)
  2. Jeszcze jeden, mój indywidualny objaw ciążowy. Odkąd jestem w ciąży, kicham bardzo często, pełną parą i nawet czasem nie przeczuwam ataku.
  3. Ciekawe są te różne bóle. Ja też parę dni temu myślałam, że może mam atak wyrostka, bo mnie regularnie kłuło w prawej, dolnej części brzucha. A to, że czasem jak kichnę, to zaraz łapię się za brzuch, to też ostatnio normalne. :) Pewnie jeszcze inne "ciekawe" dolegliwości nas czekają, nie?
  4. Ale jestem trochę zawiedziona, bo moja pani doktor stwierdziła, że dziecię za małe jest i nie ma sensu sprawdzać, co ma między nogami. :<
  5. Polinka, jak Twoje usg? Mam nadzieję, że ok?
  6. Po dwóch badaniach USG. 1 - w związku z testem PAPPA, przez brzuch, ukazało 8cm klocka, nieruchawego w pozycji profilowej. 2 - szczegółowe USG u mojej pani doktor ukazało 7,2cm ruchliwego klocka. To było nawet słodkie, jak kopał, wiercił się i machał rękoma, ale mam nadzieję, że to nie wróży nadpobudliwości już po tej stronie. :p Ogólnie wszystko ok.
  7. A mi coś brzucha nie widać. Tzn, jest taki sam, jak przed ciążą. :p Niestety, chyba robię się jeszcze szersza w biodrach. Dziś zakładając spódnicę, usłyszałam, jak mi się materiał nadrywa. -_-" Trzeba się chyba wybrać do lumpeksu po tymczasowe odzienie. :)
  8. Hej Dziewczyny! Tak sobie stwierdzam, że chyba standardowo łapię wszystkie negatywne objawy ciążowe. Silne mdłości się skończyły i pojawiają się już sporadycznie, na ich miejsce, od paru dni codziennie ból głowy. A tak było dobrze bez. Jestem programistką, więc taki ból głowy to najgorsze, co mi się może zdarzyć w pracy. :( Jeszcze tylko żylaki dostanę i będzie komplet. :p Za parę dni USG genetyczne, a tymczasem szukam miejsca w trójmieście, gdzie można zrobić sam test PAPP-A.
  9. Polinka, powiem Ci, że ja też prawie zemdlałam w dusznym autobusie, gdy musiałam stać z braku miejsca. Wyleciałam z niego w ostatniej chwili, ciemno przed oczyma, upadłam na ławkę i głowa między nogi, ale aż się ze stresu popłakałam. Co ciekawe, wcale jakoś specjalnie długo nie musiałam stać, by dopadł mnie taki stan. Od tamtej pory siadam w autobusach zawsze. Nie ryzykuj i powiedz następnym razem, że jesteś w ciąży i się słabo czujesz, i prosisz by Cię wpuścili. Zdarzają się takie wariatki, jak ta jedna kobieta, ale zazwyczaj jednak ludzie są dobrzy i wyrozumiali. Trzeba im tylko zakomunikować. :)
  10. emwro, czy to specyfika cen Warszawy, czy dostałaś jakąś super długą listę badań? o.O Bo 600 zł brzmi, jakbyś robiła w jakimś wyjątkowo drogim laboratorium. I niby badanie HIV jest obowiązkowe, ale jeśli ktoś nie zrobi to co? Nie odbiorą porodu? o.O A ja robiłam w zeszłym roku raz to badanie i szanse, bym się zaraziła w międzyczasie, są nikłe, więc trochę mi się nie podoba, że muszę po raz kolejny. :/ Polinka, mój facet to patrzy się na mnie z przerażeniem, jak wspominam o bąkach, zupełnie jakby rzeczywiście kobiet ta dolegliwość nie miała prawa dotyczyć. xD Dziewczyny, a w ogóle jest sens brać witaminy? Nie wystarczy zróżnicowany pokarm? Tak się zastanawiam, bo w końcu nasze matki nie brały i nic się nie działo, a przynajmniej nie rosłyśmy do rozmiarów 4kg i więcej. Nieco boję się rodzić taką kobyłkę.
  11. emwro, super, że już jesteś po tym usg genetycznym i już możesz być spokojna. O ile mi wiadomo, nie ma całkowitej pewności po takim badaniu, że dziecko nie będzie miało jakiejś wady (daje 80% szansy, że jest zdrowe), z testem PAPP-A pewność jest większa (95%). O innych na razie nie czytałam, w ramach potrzeb będę.
  12. emwro, mnie podobnie męczą straszne wzdęcia. Przez to od początku ciąży wyglądam bardziej na drugi trymestr. xD Niestety, nic nie pomaga. Nie jem - mdli i umieram, jem - mdli i mam wzdęcia. Ech. :( Do mnie też nie dociera fakt, że jestem w ciąży. Czuję się po prostu bardzo chora. MartaTM5, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Też bym się nieco przestraszyła takich słów lekarza. :/ W sumie też to, co opisałaś, wyjaśniło mi trochę, dlaczego pani doktor ostatnio mnie badała, a nie tylko usg. Coco, też chciałabym chodzić na ćwiczenia dla ciężarówek. Ale póki co nawet przejście na przystanek oddalony o minutę od domu powoduje u mnie chorobę lokomocyjną. :( Polinka, fajnie opisałaś swoje odczucia po porodzie. Trudno mi sobie wyobrazić, że właściwie można odczuwać taką bezgraniczną miłość. Ale pewnie hormony zrobią swoje. :p Skarbek, fikołki? o.O W którym tc jesteś? Współczuję bólu głowy. Ja normalnie miewałam często przed ciążą. W czasie ciąży o dziwo - nic. Mogę spać ile chcę, denerwować się ile chcę i głowa mnie nie boli, lub tylko lekko przy naprawdę dużym zmęczeniu. To chyba jedyny pozytywny aspekt ciąży póki co. :p Btw, czy badanie HIV przypadkiem nie jest od tego roku obowiązkowe? Czy tylko zalecane? Dziewczyny, czy robicie test PAPP-A?
  13. Polinka, ano, mój mały, osobisty Pasożyt. Jakby na to nie patrzeć, tym właśnie jest teraz. Ale to nic pejoratywnego w moich ustach. :) Rotfl. Rozwaliła mnie przytoczona przez Ciebie rozmowa Twojej córki z Borysem. Ale Borys zdecydowanie nie został uświadomiony, że kobiety też dają geny. Możesz pocieszyć córę. Ja tez się zaokrąglam, ale właściwie zaokrągliłam się już w 5-tym tygodniu. Od tamtego czasu nic się nie zmienia. Myślę, że póki co to bardziej problem źle działających jelit. :p Nie jestem jednak super zgrabna, więc pewnie długo jeszcze nie będzie po mnie widać. :) Co do ćwiczeń, jak przejdą mdłości to planuję znaleźć jakiś fitness dla ciężarówek, bo mam już serdecznie dosyć leżenia i siedzenia. :)
  14. Polinka, spokojnie. O ile lekarz nie powie, że jest coś nie tak, to nie ma się w ogóle czym martwić. :) Byłam dziś na badaniu - mój Pasożyt żyje i ma ok. 3cm (10tc). Ma nawet dwie nogi i dwie ręce, no i głowę, więc wszystko póki co zmierza we właściwym kierunku. :) Mój facet mówi, że się nawet ruszał, ale ja nie jestem pewna. Dokładne USG 17-go (13tc). Witajcie Dziewczyny. :)
  15. Polinka, jeśli działa woda z miodem, to super. :) To miałaś dziś duuużo wrażeń! Zaskoczyłaś mnie mówiąc, że Twoje Maleństwo się już przeciąga. Myślałam, że one są jeszcze takie nieruchome w tym okresie. Czyli poza badaniem przezierności, to reszta badań została wykonana? Ile ma już cm? :) A to USG robi się od zewnątrz, czy od wewnątrz?
  16. Hej Dziewczyny. Mdłości chyba mi nieco zelżały, bo jestem w stanie korzystać z komputera. Mam nadzieję, że do świąt się poprawi, bo nie wyobrażam sobie nieopychania się karpiem i innymi pysznościami. :) Jeśli chodzi o farbowanie włosów - u mnie podobnie. Hoduję szatańsko-siwą czuprynę. :p Jeszcze parę tygodni, a w pracy kobiety, które wiedzą, z czym się je ciąża, zaczną snuć domysły. :p Póki co w 10tc nie mam problemów z wypróżnianiem (pominąwszy latanie czasem nawet co 15 min na siusiu xD), a jakby co będę się ratowała jak Blan, mlekiem. Polinka, spróbuj, w naszej szerokości geograficznej ludzie mają słabą tolerancję laktozy, więc raczej też nie będziesz go trawić dobrze w większych ilościach. We wtorek mam kolejną wizytę, ale jeszcze nie badanie genetyczne. Polinka, jak to wygląda właściwie, takie badanie genetyczne?
  17. Ania92, jak ja Cię bardzo rozumiem. Też jestem w stanie depresyjnym, lub blisko. Bo jak można znosić całodniowe mdłości i wymiotowanie minimum 1 raz dziennie? Chodzę też do pracy, ale na całej linii zawalam semestr na uczelni, bo nie mam siły tam chodzić, ani uczyć się (czyli de facto, patrzeć na komputer) - wzięłam zwolnienie, tylko nie wiem po co, bo nie dam rady nadrobić zaległości. Mdli mnie od migotania ekranu. Mogę tylko leżeć i czytać, bo literki się nie ruszają. :p Przez te mdłości mam problem z byciem zadowoloną z ciąży. :( Poczucie zadowolenia z tego, że jest mi niedobrze, czyli że mój organizm wciąż uważa, że jest w ciąży, ergo z zarodkiem wszystko jest w porządku, też jest raczej takie gorzkie... Znoszę to tak źle, że obawiam się, iż będę w grupie tych 5% kobiet, które mają mdłości przez cały okres trwania ciąży. :(
  18. Do wszystkich, z moją ciążą póki co OK. Zarodek się wyłonił w wielkości 7-8mm. Nawet przez chwilę się zestresowałam, że to bliźniaki, bo widziałam 2 wypustki, ale ten drugi okazał się być ciałkiem żółtym. :p Nie piszę ostatnio, bo mam straszne problemy z mdłościami i patrzenie na ekran je wzmacnia. :(
  19. Coco: Radziłabym pójść do innego lekarza. Lekarz, który mówi, że większość wymienionych przez Ciebie badań jest zbędna? To jakieś nieporozumienie. Wróciłam właśnie od mojej pani ginekolog. Dostałam skierowanie na: grupę krwi, morfologię, glukozę, HBsAg, VDRL, tSH, fT4, Toxo IgG, Toxo IgM, ogólne moczu, HIV. (Niestety, że prywatnie, to wszystko płatne). Dziś też miałam USG (7-my tydzień).
  20. Polinka, widzę, że miałaś trochę stresu w ciąży. Zważywszy, że nie możemy żadnych leków brać, to jakakolwiek choroba to duże zagrożenie. Ja byłam przeziębiona na początku ciąży i nie mogłam się doleczyć, i jak z bolącym gardłem poszłam do lekarza, powiedziałam, że jestem w ciąży, to bez problemu dostałam L4. Lepiej zawczasu wypocząć, niż ryzykować, że przerodzi się w coś poważniejszego. 4kg noworodka, to chyba dużo. xD Brałaś jakieś witaminy w ciąży, że tak urosła? Na szczęście, nie jestem w stanie przesadzić z niezdrowym jedzeniem, bo nie jestem w stanie zjeść więcej, niż 1/4-1/2 normalnej mojej wcześniejszej porcji. Jak nic schudnę w początkowym okresie ciąży. :)
  21. Polinka, już rozumiem. :) Wciąż jednak dla Ciebie ciąża to już znane doświadczenie. Do mnie jeszcze nie za bardzo dociera nawet, że jestem w ciąży. Po prostu czuję się chora. Jeśli chodzi o samopoczucie, łączę się w bólu. I znowu pada hasło frytek, a tu nic z tego, bo jak wspomnę o nich facetowi, to widzę mord w oczach. No bo jak to tak, frytki w ciąży?! xD
  22. Kurcze, nie mówmy o tych frytkach, bo zaczyna mi ślina cieknąć. KFC też nigdy nie jadłam. :) Ja na razie umówiona jestem na USG przezpochwowe (5.11.) - na ostatnim nie było widać nic poza pęcherzykiem. Genetyczne to pewnie po 11-stym. :)
  23. Malinka, jestem w siódmym tygodniu. O rety, jeszcze 5 tyg męczarni. A potem pewnie zacznie co innego dokuczać, niż mdłości, jak znam życie. :p
  24. Malinka. Wciąż pierwszy trymestr, więc ma prawo Ci być niedobrze. :) Rzeczywiście, chyba jest korelacja między siłą mdłości, a poronieniami. Rzekomo kobiety odczuwające mdłości rzadziej ronią. To menu, które przedstawiłaś, i do mnie przemawia. :) Choć naprawdę mam ochotę na frytki. :p Hehe, ten podarek w postaci szczoteczki i pasty niestety źle świadczy o higienie społeczeństwa brytyjskiego. ;D Ale musiałaś mieć minę.
  25. Na koniec trochę pozytywnych wieści z mojego frontu. Drugie beta hcg wykazało prawidłowy wzrost. Szkoda, że wybrało sobie tylko te wysokie wartości szerokiego przedziału. Może przy niższych nie czułabym się tak bleh. To teraz do usg w listopadzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...