
mika17
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mika17
-
Pierwsze pokarmy zaczęłam wprowadzać po pół roku,zupki,warzywka,po 3-4 łyżeczki,a bywało że mały domagał się więcej,jak były to słoiczki to tak po pół słoiczka,oczywiście obserwując małego,czy nic się nie dzieje.
-
Uważam,że powinnaś znowu iść do ginekologa,wszystko powiedzieć on dalej Cię poprowadzi,zrobi może jakieś dodatkowe badania
-
Pierwsza kolorowanka Alanka 2latka 8 miesięcy-troszkę z pomocą mamy,ale pierwszy kotek gotowy do kolorowania :-)
-
Nie wiem co to było ten gość 000 już poprosiłam o usunięcie tego wpisu,chyba ktoś bardzo mnie nie lubi bo już spotkałam się na forum z postem przedzezniajacym mnie a podpisany ro.....e
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
mika17 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
O kurczę w tamtym roku widziałam pierwszego bociana na słupie-i rzeczywiście pod sufit nie skacze z nadmiaru powodzen :-) ale w tym będę chodzić z głową w"chmurach"-niech lata :-) -
Ja uważam że to jest za młody wiek na szkole,dziecko w wieku 6 lat powinno jeszcze biegać po podwórku,bawić się itd,a nie siedzieć w szkolnej ławce
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
mika17 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Też nie przykładam wagi do wróżb,czy zabobonow, ale tak jak piszesz zawsze trochę zabawy może być,osobiście jeszcze nie spotkałam się w tym roku z boćkiem :-) -
Porozmawiaj o tym z żoną ,jak żona reaguje w takich sytuacjach,może syn tak pokazuje brak mamy,mój syn Też inaczej zachowuje się ze mną a inaczej przy tacie np właśnie w sklepie ,a inaczej jak są sami -byli bo już nie jesteśmy razem,ale było identycznie
-
Spacer odpada mały dom roznosi,a mnie chandra,dół niesamowity ,masakra
-
Oooo!i znów nie śpię już od 6 synuś słodko śpi a ja? No właśnie co tu robić,a przede nami cały dzień i pogoda się psuje wrr!
-
Psycholog potrzebny od zaraz,ale dla mnie,ta druga szansa okazała się porażką,do tego zaczął pić ,mały się go boi,już wiem jak mam postąpić,ale psychologa też już załatwiam i małemu chyba też,jestem strzępkiem nerwów,spać nie mogę rano wstać,ale przecudowne ''mamusiu wstajemy'' stawia mnie na nogi,to on dodaje mi sił,motywacji,uśmiecham się przez łzy
-
Oleole witamy serdecznie,napewno odnajdziesz tu ciekawe tematy,pomoc i wsparcie
-
Najlepiej udać się do mopsu,wszystko Ci wyjaśnią,popytaj,poszperaj w internecie na forach prawnych,kiedyś kryterium dochodowe rodziny było 1368,00 teraz jest więcej,myślę,że na pewno coś Ci z tego tytułu przysługuje,nie dawaj się zbywać,bo np. wiem z mojego doświadczenia,że coś mi się nie należało,a potem że jednak tak,chociaż nie jestem-jeszcze samotnie wychowującą matką
-
Super,miło praktycznie calutki dzień na dworze,malutki szczęśliwy,brak chęci powrotu do domu
-
Wydaje mi się ze o o porze której bralas wcześniej a na ulotce nic nie jest wspomniane?naprawdę trudno mi cokolwiek doradzic
-
Dla mnie każda chwila jest magiczna,nie można wszystkich opisać ,ponieważ niektórych nie można wyrazić słowami,od słowa"a tu widzimy" ciąże ,badani usg,rytm serduszka,"ma pani syna" do dziś po wszechczasy moje chwile synem były są i będą magiczne
-
Cieszy mnie dzisiaj piękna pogoda,to ze zrobiłam dziecku badania krwi i w końcu zrobiłam rtg zatok
-
Dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi,troszkę placzu było,ale pani w laboratorium,była bardzo miła,ma super podejście do dzieci,więc mały troszkę się uspokoił no ale przy wkłuciu znowu troszkę płaczu,nawet na korytarzu była taka babcia,która świetnie zagadywała do mojego synka,co też mały zapomniał o płaczu.Teraz wyniki i pani doktor zadecyduje co dalej,nawet kupiłam małego doktora,żeby synek się przyzwyczaił bada mnie ,każe siebie,pieska tłumaczy że to nie boli,ale w praktyce to co innego,damy radę mam nadzieje
-
Jedz na pogotowie,nie lekceważ objawów,nawet jak Cię wezmą za panikare nieważne ważne jest Twoje dziecko i Ty
-
Ja sama osobiście skorzystałabym z pomocy psychologa czy też innej,dla mojego partnera,który jeszcze jest z nami byłoby to wyśmianie,on podchodzi do tego w dziwny sposób,obiecał że się zmieni,nie powiem bo efekty widać małymi kroczkami,więc postanowiłam dać mu jeszcze szanse,ale drugiej nie będzie-obym nie żałowała swojej decyzji
-
Mój syn ma naprawdę bardzo mało złych nawyków,a te co posiada,np kup mi to !!!! tłumaczę -popatrz ta np. zabawka jest taka mała,napewno zaraz się rozwali nie będziesz miał żadnej radości z niej i odziwo rezygnuję z niej,były momenty że też kładł się na podłodze to mówie że ja chyba rezygnuję z zakupów i wychodzę mały wstaje i mówi -a jak zrobimy obiadek?i dalej w spokoju kupujemy potrzebne produkty ,też od niedawne zaczął brać zaawki do buzi ,ale też mu tłumacz że tak nie,zaczyna rozumieć,no ale przed nami jeszcze dużo takich różnych sytuacji ,ale wierze że damy radę
-
Naszym pierwszym kubkiem,zresztą do dziś jest kubek canpol od czasu do czasu mały jeszcze go używa,do czyszczenia jest trudny ale po wypażeniu,w trudno dostępnych miejscach te dziurki służące do picia czyszcze wykałaczką i znów wyparzam,kubek nie kapie
-
Dziewczyny ,czy któraś z Was robiła swojemu dziecku usg brzuszka,jeżeli tak to jak przebiegało to badanie,chodzi mi o reakcje dziecka,nas to prawdopodobnie czeka ,boje się strasznie,bo moje dziecko strasznie przeżywa wizyty u lekarzy,a jego płacz i strach jest przezemnie odczuwalny po stokroć
-
Też słyszałam że korzystniej jest rozliczyć jako matka samotnie wychowująca,zapewne też bym tak zrobiła ale nie pracuje już od paru lat i mój PIT wychodzi na 0
-
Dokładnie,odkurzacz jest niestety duży .ciężki też mi było ciężko "zagospodarować" miejsce dla niego :-)