Anulka

dopiero przez dwa dni stałam przy żelazku a tu kolejna tura drze japulę z kosza..syzyfowa praca normalnie

radość sercaIzabelinMargo a na spanie w pracy jest najlepszy kibiel. Jak pracowałam w PUPie to często urządzałyśmy sobie z dziewczynami tam drzemki a że miałyśmy go za ścianą to w razie nalotu tzw ślepej (czyli wice dyrektorki) migiem meldowałyśmy się na stanowisku pracy Iza niemożliwa jesteś babo :36_2_34::36_2_34::36_2_34::36_2_34::36_2_34:

o rany a tu znowu choróbska... zdrówka chorującym!!!!!

Italydzieki dziewczyny...no ide ide do tego lekarza..... w takim tempie to z tydzień będziesz szła

a reszta mam?

Kochane mamy czekamy na opinie o artykułach. Czy czytacie? Jeśli tak to jakie? Co chciałybyście czytać?

Oli podejrzewam, że fotkę znajdziesz gdzieś w encyklopediach zdrowia dzieci...w necie pedofilów nie brakuje i strach coś takiego zamieszczać....

Rewelacja!!!! Aż się łza w oku kręci...

Dobrze było i dobrze się skończyło i jeszcze raz gratuluje Roniu

Kochana nie czekaj tylko idź zrobić badania krwi...może zbyt dużo jej straciłaś przy poronieniu.... Trzymam kciuki, by badania wyszły dobrze!!!!

u nas katar i wczoraj stan podgorączkowy Majusi...czyli nic nowego...tydzień bez lekarza to tydzień stracony...

pogoda fatalna, głowa boli, dzisiaj zabiegana od rana i na nic sił...

MAMUSIAjestem w 34 tyg do porodu zostalo mi 37 dni dokladnie ale maluszek koniecznie chyba chce juz wyjsc caly czas leze.isoptin i fenoterol mam brac co 4 godz jak te tabletki mi nie pomoga mam zglosic sie do szpitala,doktorka poinformowala mnie ze po tych lekach przez 3-4 dni moge zle sie czuc zebym sie nie denerwowala Mamusia nie jest tak źle w takim razie. Ja stresowałam się przez 14 tygodni ciąży, ty masz jeszcze 4 przed sobą. Wierzę, że wytrwasz!!!!

iga7777a mi sie jeszcze nie udalo... na pewno wkrótce się uda! trzymam kciuki!!!

hadakajedno co mogę Ci doradzić to jak najszybciej zapomnieć o tym co Cię spotkało. Ja wiem, że to łatwo się mówi, jak mi lekarz tłumaczył, że nie ma przeciwskazań do zajścia w ciążę po kilkumiesięcznej przerwie na regenerację organizmu to też uważałam że gada tak po to żeby mnie uspokoić. Uwierz, że tak jest bo nie tylko ja mam takie doświadczenia. Powodzenia, dużo spokoju a z bocianem przywitasz się na pewno za kilka miesięcy. święte słowa...

IwaDziewczyny, powiedzcie mi jeszcze proszę jak to jest z płodnością po poronieniu? Wszyscy mi mówią, "nie martw się, po poronieniu łatwiej zachodzi się w ciążę", ale przeglądając fora mam mieszane uczucia, wiele dziewczyn ma problem z ponownym zająciem w ciążę, więc zastanawiam się czy nie mówią tak tylko dlatego, żeby mnie pocieszyć, nie chcę znowu tak długo czekać ja zaszłam w ciążę po 7 miesiącach...

wpadam życzyć spokojnej nocki...u mnie weny do pisania brak...

IzabelinZa szczęście, żeby Nas nie opuszczało Anulkau mnie weny na pisanie brak... To tak jak u mnie, sama nie wiem co się dzieje. Może to pogoda, a może ogólny przesyt wszystkiego a zwłaszcza problemów. dokładnie...

dobry wieczór u mnie weny na pisanie brak...

mój lekarz robił mi do 20 tygodnia...

MAMUSIAmi ginekolog kazala duzo lezec nie dzwigac nie denerwowac sie przepisala mi isoptimi fenoterol najadlam sie strachu dobrze ze nie zbagatelizowalam tych boli jesteś pod dobrą opieką, więc trzymaj się zaleceń lekarza i odpoczywaj...w którym jestes tygodniu bo suwaczka nie widzę?

Mamusia przede wszystkim spokojnie...Mi groził przedwczesny poród od 24 tygodnia. Musisz teraz duzo leżec i wypoczywać, brać magnez i nospę, ale to pewnie zalecił ci już lekarz... Dużo wypoczynku, zero stresu to najlepsza recepta na ten czas. Mikołaj skończy wkrótce 4 latka. Urodził się w 38 tygodniu. Zobaczysz i u Ciebie wszystko zakończy się pomyslnie... Trzymam kciuki!!!

zapraszam mamy, które nie miały okazji zajrzeć do artykułów o zapoznanie się z ich tematyką :) Nowe artykuły w portalu - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl

IzabelinA jaka oszczędność na tamponach i podpaskach

martusiaanulka z czasem mu przejdzie i majka bedzie jego ukochana siostrzyczka jak teraz jest dla mnie moja siostra. zobaczysz. bedzie dobrze oby tak było Kochana, ja jednak mam wrażenie, ze będzie jak u Kasi rodzeństwo na dystans...Miki był pierwszym dzieckiem w rodzinie od 15 lat...przez wszystkich ukochany, przytulany, rozpieszczany, aż tu nagle ktoś fajny, mały wchodzi na jego terytorium...nie potrafi sobie do dzisiaj dać z tym rady mimo zapewnień o naszym uczuciu do niego...