Skocz do zawartości
Forum

Anulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anulka

  1. MarysiaWlasnie dzisiaj dostalam list z przychodni dotyczacy szczepienia , jesli jak najszybciej nie zaszczepie dziecka grozi mi odpowiedzialosc karna w tej sytuacji grzywna . odwlekałam szczepienie ze wzgledu na powiklania , córka ostatnie szczepienie bardzo zle zniosla . nierozumiem jednego my jako rodzice nie mamy prawa decydowac o swoim dziecku ? absurd jakis . coraz czesciej slyszy sie o powiklaniach po szczepieniach szczepionka zamiast pomagac szkodzi !! a dzieci jak choruja tak choruja Może dlatego, że łatwiej zabezpieczać przed chorobą niż potem ją leczyć.
  2. Jak w temacie. Czy w ogóle nie włączacie im komputera? Czy jest to godzina dziennie, pół godziny a może nie zwracacie na to uwagi? Jeśli brakuje odpowiedzi proszę o sygnał - dopiszę opcję brakującą.
  3. Dziewczyny spokojnie. Może kiedyś nazywano to przełamaniem. Tego nie wiemy. Teraz jakieś zmiany, w wyniku mechanicznego działania ( uchybienie dziecka, które spowodowało zmiany w ustawieniu kręgów) mogą nazywać się inaczej. Myślę, że nie ma powodów do scysji i złośliwości.
  4. Dziubala ma rację. Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków ani broń Boże nie panikować. Moja córka miała podejrzenie niedoboru wit. D3. Robiono jej badania m.in. na przyswajanie i wydalanie fosforu z moczem. Wyniki nie były zadowalające, natomiast zwiększenie dawki witaminy uspokoiły ten stan. Przy czym oprócz pocenia główki nie było innych objawów.
  5. Macie jakieś zewnętrzne objawy tego niedoboru? Jakieś problemy kostne?
  6. pamiętam taki czas, kiedy z dwójką byłam 30 razy u pediatry od września do marca...jak wchodziłam to im długopisy z rąk wypadały... to był pierwszy rok przedszkola syna, on miał 4, córka rok... teraz tej odporności nabyli, ale niestety po antybiotyku trzeba 3 miesięcy, żeby wróciło wszystko do normy...no i ta alergia wziewna swego czasu podawałam dzieciom Singular, zapytaj pediatrę może warto i u Was go włączyć
  7. idaAnulkaJa jak pogoniłam ostatnio jednego z psem bez kagańca i biegającego bez smyczy to mnie zwyzywał. Zadzwoniłam po Straż miejska, ale zanim przyjechali to pan się zawinął Anulka , ja kiedyś słyszałam, jak grupka osób z psami dyskutowała sobie, że wszędzie pełno tych dzieci, nawet psa spokojnie nie można wypuścić ręce opadają
  8. Najgorsze jest to, że lekarze dają te antybiotyki. Maja dostała antybiotyk na zapalenie płuc, którego prawdopodobnie nie było bo w piątej dobie nie było śladu. Potem chcieli dac jej antybiotyk bo goraczka i żadnych objawów, potem, że kaszel. Dostała wziewy i obeszło się bez antybiotyku. Teraz wreszcie ma jak walczyć z chorobami. antybiotyki strasznie wyjaławiają i pewnie stąd byle wiaterek i małą masz chorą Współczuję.
  9. ezelkaJuż o tym myslałam, wietrzymy jej przed snem, i ma skręcony grzejnik. Do laryngologa ma już skierowanie, wybierzemy się na dniach. Odebrałam ją już z przedszkola, ma stan podgorączkowy 37,5 i cały czas kaszle, jak szłyśmy to mówiła, że ją brzuszek boli. Zarejestrowałam ją znowu do lekarza...już nie wiem co mam tej lekarce mówić...może ona sobie z tym nie radzi i trzeba lekarza zmienić? To wszystko co napisałaś to jakby moja córka kiedy miała 1,5 roku. Trwało to rok. Ciągle wziewy, inhalacje, syropy, nawracające infekcje. W sumie samo przeszło. Teraz poszła do przedszkola od września i do połowy grudnia nie chorowała. Potem przyszła czarna seria. I tak w zasadzie dwa miesiące. Teraz w efekcie leczymy się na uszy bo płyn pod błoną bębenkową. Mamy skierowanie do alergologa, migdały wykluczone. Mam ewidentnie alergiczkę wziewną w domu. Ta grudniowa infekcja to przypadek, 3/4 grupy chorowało, potem w wyniku powikłań antybiotyk i tak non stop. A jak przychodzi luty, marzec zaczyna się mokry kaszel.
  10. alisssFajne :) Dopiero pierwszy raz na to wpadlam :) Bede zagladac czesciej i czerpac pomysly :)A ja mojemu synkowi spiewam lub opowiadam tak przy myciu zabkow : szuru buru, szuru buru slychac wszedzie, czy to drwal piluje deby ? nie!!!! To Natanek myje zeby... strasznie go to bawi, a poza tym maly jeszcze nie bardzo umie poruszac szczoteczka (zazwyczaj tylko zjada paste), a przy tym probuje szorowac... baaardzo fajny pomysł na to by zachęcić dziecko do mycia ząbków
  11. kwiatuszek9876Jest napisane ze zakaz wprowadzania rowerów i jazda na nich . Ja bym do tego nie podchodziła tak, że rower rowerowi równy. czym innym są małe rowerki dziecięce a czym innym rower nastolatka, którym szaleje po placu... Napisz pismo do zarządcy placu by zmienił zapis, zbierz podpisy. Trochę z tym chodzenia, ale może warto.
  12. Trzeba przeczytać regulamin, u nas na każdym placu zabaw takowy wisi na tablicy.
  13. lisiczkaAnulka może, nie wiem. Uważam jednak, ze wtedy taka osoba nie powinna pracowac z malymi dziecmi. Pomoc w toalecie czy przytulanie w maluchach to jak zjedzenie sniadania, wiesz co mam na mysli, Jestem tego samego zdania.
  14. patusia23Anulkapatusia23Siedzi baba na cmentarzu, trzyma nogi w kałamarzu. Przyszedł duch, babę buch, baba fik, a duch znikł Nie znałaś tego?????? nie i wyobraziłam sobie moje dzieci jak im sprzedaję tą wyliczankę
  15. AnnAnulka to GWP - niegruba książka, ja właśnie poza nią nie bardzo trafiłam na coś takiego przekrojowego. Jak się spotkamy to Ci pokażę i zobaczysz. Muszę podpytać Panie z przedszkola z czego korzystały dając nam takie artykuły z charakterystyką danego wieku Łatwiej wówczas zrozumieć dziecko, wiedząc że to taki etap rozwojowy, a nie przyklejać łatkę niegrzeczne
  16. są ogrodzone i z rowerkami i wózkami można wjeżdżać
  17. Ja jak pogoniłam ostatnio jednego z psem bez kagańca i biegającego bez smyczy to mnie zwyzywał. Zadzwoniłam po Straż miejska, ale zanim przyjechali to pan się zawinął
  18. patusia23Siedzi baba na cmentarzu, trzyma nogi w kałamarzu. Przyszedł duch, babę buch, baba fik, a duch znikł
  19. Aniu ten Rozwój dziecka od 0 do 10 to zakres lat dziecka? Nie widziałam tej pozycji jeszcze. Warto w nią zainwestować?
  20. Ja zaszczepiłam. Za bardzo boję się tych pneumo i menigo.
  21. Ja słyszałam, że cały czas niemowlęcy, a więc do roku jakby nie patrzeć to największa grupa ryzyka. Ja aż tak nie panikowałam jak twoja koleżanka, ale pamiętam, że to mi sen z powiek spędzało.
  22. No właśnie, a może to kwestia podejścia lekarza do dziecka. Przypomniałam sobie sytuację u pediatry - mężczyzny. Był wówczas w fatalnym nastroju i bardziej skupiony na tym by dziecko niczego nie dotykało w gabinecie niż na chorobie dziecka. Maja wówczas zaczęła płakać. i to był chyba tylko ten jeden raz...
  23. Podbijam wątek. Może mamy już sobie coś przypomniały nowego
  24. Podbijam temat. Zapraszam do dzielenia się opiniami. Co jest skuteczne a przy tym ma najmniej skutków ubocznych?
  25. lisiczkaja tez, mam takie widoki codziennie przed oczyma, bo jestm nauczycielka w przedszkolu i mam wlasnie grupe maluszkow A no właśnie. Ja sobie nie wyobrażam, żeby ktokolwiek miał się bać o molestowanie dziecka lub odwrotnie, gdy Pani przedszkolanka czuje strach przed przytuleniem dziecka, wzięciem go na kolana czy pomocą w toalecie. A może Pani nie chce tego robić i taki sobie powód wymyśliła? Z wygody może?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...