Skocz do zawartości
Forum

Anulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anulka

  1. Jak w temacie. Czy mają syndrom białego fartucha? Mam znajomych, których dzieci na widok lekarza zaczynają płakać, krzyczeć, nie pozwalają się zbadać. Sama nigdy tego nie doświadczyłam, ale pewnie dotyka to część z Was. Jakie macie metody na oswojenie dziecka z lekarzem?
  2. idaDzięki Anulka-ratujesz mi chociaż wiarę w polski system ustawodawczy. gorzej z organami wykonawczymi!!!! Najgorsze jest to, że nic nie wskórałam, a teraz jeszcze będę się bała przejść wieczorem przez osiedle, bo to były naprawdę "mamuśki" spod ciemnej gwiazdy, taka nasza osiedlowa "elita". Ja się kiedyś doigram One tylko w grupie takie mocne w buzi. Następnym razem będziesz miała konkretne argumenty.
  3. Wydrukuj Panu ze Straży miejskiej i pokaż. Albo lepiej wydrukuj ustawę antynikotynową. Trzeba było poprosić Pana o numer legitymacji, albo zapisać nazwisko i złożyć na niego skargę.
  4. Pamiętam jak 6,5 roku temu jak urodził się Mikołaj żyłam w wiecznym strachu. Naczytałam się o SIDS a potem spać nie mogłam tylko patrzyłam na dziecko, czy oddycha
  5. Dla dziecięcych ubranek fajne będą kule piorące wspomniane wyżej. Jak coś mocniej zaplamionego można dodać ekologiczny odplamiacz.
  6. Anulka

    Parentingowe smycze

    To prawda. Smyczka jest rewelacyjna. Nie dość, że trwała i mocno to jeszcze w pięknych naszych parentingowych kolorach
  7. Swego czasu Rzeczpospolita opublikowała wyniki kontroli NIK'u w szpitalach w całym kraju. W komentarzu można było wyczytać, że pobieranie opłat za poród rodzinny jest bezprawne. Nie można pobierać opłat za coś co jest w wykazie świadczeń zdrowotnych (poród). Oczywiście szpitale bronią się przed tym i tłumaczą opłaty faktem korzystania z partnera rodzącej z odzieży jednorazowej, wody, prądu itp.
  8. Anulka

    rzadka kupa u dwulatka

    Jeśli problem się utrzymuje to warto iść do pediatry lub alergologa. Oni powinni pomóc.
  9. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w przedszkolu. U nas Panie pomagają w toalecie, jeśli dziecko prosi o pomoc a widok Pań w przedszkolu z dziećmi na kolanach czy uwieszonych na szyi też nie jest mi obcy. Widzę to codziennie.
  10. mafinkaAnulkabarbara-fr A po drugie po co stracać dziecku dzieciństwo. Jeszcze zdąży brac udział w "wyscigu szczurów" jaki go czeka w zyciu. Pozdrawiam Ja myślę, że nie jest to skracanie dzieciństwa. Przecież dalej może być dzieckiem. A wyścig szczurów to rodzice napędzają...nie dzieci. To oni uczą ich rywalizacji i tej całej szczurzej otoczki. Nasza w tym rola by wychować je inaczej.A potem dowiesz się od pedagoga szkolnego, że to "inne wychowanie" to nieprzystosowanie społeczne, bo dziecko nie potrafi dostosować się do "szczurzego" pędu grupy. Nie widzę związku między wyścigiem szczurów a przystosowaniem społecznym bądź jego brakiem. To dwa odrębne zagadnienia. A jeśli taki pedagog jest w szkole to tylko współczuć.
  11. barbara-fr A po drugie po co stracać dziecku dzieciństwo. Jeszcze zdąży brac udział w "wyscigu szczurów" jaki go czeka w zyciu. Pozdrawiam Ja myślę, że nie jest to skracanie dzieciństwa. Przecież dalej może być dzieckiem. A wyścig szczurów to rodzice napędzają...nie dzieci. To oni uczą ich rywalizacji i tej całej szczurzej otoczki. Nasza w tym rola by wychować je inaczej.
  12. Mój syn nie chodzi do prywatnej podstawówki a do normalnej państwowej, 20 letniej szkoły. Sale dla pierwszaków są dostosowane do nowych warunków. Jest dywan na którym dzieci się bawią w czasie przerwy, są ławki, gdzie gdy trzeba piszą, malują, uczą się. To nie jest tak do końca. Nie można dać się zwariować. Fakt pewnie jest wiele szkół, które takich wymagań nie spełniają, ale ja opierając się na tym co widzę w szkole syna nie mam takich obaw już.
  13. Poczytajcie. Do tej pory mówiono o nieszczęśliwych wypadkach, o przyczynach zdrowotnych a tymczasem może to być wina zaburzeń w funkcjonowaniu rejonów mózgu, które w sposób skoordynowany kierują przełykaniem i oddychaniem.
  14. kwiatuszek9876Już się naszykowałam tylko czy się uda ? zawsze jest szansa Żeby wygrać trzeba grać
  15. Serdecznie gratulacje dla wszystkich wygranych!
  16. Mój syn miał możliwość wyboru. Poszedł do zerówki, ale nie dlatego, że nie chciałam z przekory, ale dlatego, że grafomotorycznie miał zaległości. W tej chwili w przedszkolach zmieniono program by już te najmłodsze dzieci nakierunkować na wcześniejszą edukację szkolną. Córka zatem pójdzie do pierwszej klasy jako 6 latek. Są dzieci i dzieci. Trudno wyrokować dla których szkoła będzie zła dla których nie. Może właśnie ta wcześniejsza edukacja już w przedszkolu pozwoli im łatwiej zaadoptować się w nowych warunkach.
  17. marhand1981Ja płaciłam 200 zł za poród rodzinny. Mówiono, że opłata obowiązkowa a na kwitku wpisali że darowizna. Rodziłam w nocy i zaraz po porodzie położna powiedziała, że zapłacić mamy w dzień. Położna w czasie porodu świetna i przez pierwsze godziny po porodzie opieka po porodzie rodzinnym zupełnie inna niż gdy rodzi się samej. no właśnie...szkoda, że często trzeba zapłacić by być lepiej traktowanym...
  18. AgiAgnieszka mamy specjalny dział z opiniami na temat szpitali, więc jeśli tam nie dotarłaś to oprócz tego co tu, napisz swoją opinię jeszcze w tym dziale właśnie Szpitale położnicze - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl
  19. Annw św. Zofii była opłata 1000 zł (lub 800 - zniżka za szkołę rodzenia albo przy drugim dziecku) Pamiętam, że płaciłam za salę do porodu, bo chciałam mieć swoją. Może dlatego już nie płaciłam dodatkowo za poród rodzinny.
  20. Deva wyniki już są: http://parenting.pl/konkursy/16529-wyniki-konkursu-byc-kobieta.html
  21. Ja nie płaciłam za oba porody rodzinne choć słyszałam, że często wymaga się takiej opłaty od rodzących.
  22. Ile kosztuje poród rodzinny w Waszym mieście? A może w części szpitali jest bezpłatny? Proszę o komentarze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...