-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lema
-
DziubalaDziś rano K powiedział, że wieczorem będziemy mieć gościa. No muszę się zmobilizować do sprzątania. A mieszkanie to nie powiem jak wygląda . Niestety nie mogę Maćka zostawić samego na dłużej niż minutę, bo albo jojczy albo płacze. Co jest grane :confused: Moze pierwszy zabek nadciaga?
-
DziubalaDziś było deszczowo od rana, jak na chwilę się rozpogodziło to wyszliśmy na spacer, ale tylko na godzinkę bo zaczęło kropić, zatem reszta dnia domowa. Maciuś dziś ma marudny dzień, chyba to ta pogoda, sama nie wiem :confused: Franus podobno dzis tez marudny, wiec moze faktycznie pogoda tak na dzieci wplywa.
-
Asia- Ty wspominalas, ze u Poli byla stwierdzona asymetria. Mam pytanie- dlaczego tak pozno zaczelyscie cwiczyc? U nas co prawda nikt nie zauwazyl asymetrii, ale cokolwiek to nie jest mysle o tym, ze tak pozno zaczynamy cwiczenia.
-
kwiaciarkaLema widzialas ten watek? http://parenting.pl/rehabilitacja/674-ukladanie-glowki-na-jedna-strone.html#post90885 Widzialam juz jakis czas temu, wiekszosc z tych zalecen (jesli nie wszystkie) stosowalam, bo czytalam o tym sporo jak tylko zaczela mnie ta glowka martwic.
-
DziubalakajochaDzisiaj grochówka a na jutro Canelloni z mięsem A Wy co gotujecie ?Jeszcze nie mam pomysłu. Adaś chce od kilku dni pizzę więc może dziś ją zamówimy ;) A mi tu slinka cieknie:)
-
Kajocha- jutro idziemy do poradni rehabilitacyjnej dla dzieci, dlatego tam, gdzie chodzilismy juz nie pojdziemy. Nie dostalismy skierowania ze wzgledu na jakies opoznienia w rozwoju, wiec nie jestem pewna, czy to konieczne, zeby uczyc Franka siadac. Z rehabilitacji jako takiej nie mam zamiaru rezygnowac, jesli bedzie taka potrzeba.
-
Najlepsze zyczenia urodzinowe dla Kubusia i gratulacje dla Rodzicow Jubilata Zmykam pracowac, bo sobie dzis niezle pofolgowalam... Jak pracuje to pracuje, a jak zaczne pisac to skoczyc nie moge;) Pozniej wpadne:)
-
kajocharada dla mam dzieci, które się nie podpierają i nie siedzą same: podnoście dzieci (podciągajcie) za jedną rączkę to wtedy dziecko tą drugą się zacznie podpierać i wyrobi sobie tą rączkę i efekty będą widoczne My tak cwiczymy:)
-
To u nas jest podobnie jak z tym chlopcem, o ktorym piszesz Kajoszko- 7 miesieczne dziecko rehabilitowane, bo nie siedzi, tyle z tego wszystkiego wyszlo. I jest dokladnie tak samo, zbliza sie rehabilitantka, Frankowi lzy kapia, normalnie mu tryskaja z oczu, patrzy na mnie i w oczach blaganie: mamo ratuj. No serce mi peka, i do tego instynktownie czuje, ze nie o to w tym wszystkim chodzi... Gdybym wiedziala, ze to dla jego dobra, ze to koniecznosc, to inna sprawa, a tak? Dlatego tam juz nie pojdziemy.
-
Dziubalo- dzieki, myslalam juz, zeby napisac posta i napisze, musze tylko znalezc chwilke spokoju, zeby zebrac mysli i logcznie to opisac. Kiedys sie zabralam w pracy, ale cos mi wypadlo i nie napisalam w koncu. Czytalam o tym przechylaniu glowki, ogolnie jestem pod wrazeniem tej pani. Bardzo jasno tlumaczy, bardzo wyczerpujaco odpowiada, wiec na pewno skorzytsam z jej rady:)
-
Kwiaciarko- wstawie dwie stare fotki, ktore mam w pracy, tak to mniej wiecej wyglada tez teraz. Latwiej zrozumiec bedzie. Lezy prosto, a glowka przechylona. Albo siedzi i w ten sposob trzyma glowke. To nie jest zawsze, tylko czasem, umie ja trzymac prosto, obraca nia we wszystkie strony, ale czesto tak przechyla.
-
Ja sie wcale nie martwilam za bardzo tym, ze on nie siedzi. A tym bardziej, ze nie umie sam usiasc, uwazam, ze naprawde ma na to czas. A pani go uczy siadac... Czy naprawde to taki ostatni dzwonek, zeby juz to cwiczyc? Ja mysle, ze mozna dac mu jeszcze czas i mozliwosc, zeby sam sie tego nauczyl. A z glowka, czyli z tym z czym tam trafilismy, nic nie robi... Franus namietnie pelza po calym domu i to go najbardziej absorbuje. Zawsze lubil lezec na brzuchu, teraz jak go poloze to myk na brzuch i w droge. Smiga po calym domu, dobiera sie do szafek, do gniazdek (ktore sa pozabezpieczane, ale i tak wciaz intersujace). No rozrabiak mi rosnie:) Moze jak juz minie fascynacja przemieszczaniem sie to popracuje nad siadaniem, tak sobie to na tak zwany chlopski rozum tlumacze.
-
Dzieki Nuchna:)
-
DziubalaLemaEch, martwie sie i tyle. Chyba juz wszystkie lipcowe forumiatka siedza same i gaworza sylabami, a Franio ciagle nie...:(Normalne, że się martwisz. Jesteś mamą :). To banalne to napisze, ale Franio ma na to jeszcze czas :) Powiem Ci, ze juz jest taki metlik z tym rozwojem Franka, ze kazda taka opinia, ze ma jeszcze czas jest dla mnie budujaca:) Dotychczasowa rehabilitantka ciagle mi tlumaczy co on juz powinien i ze nie robi tego i tamtego, ze normalnie ja juz tylko wypatruje i przypatruje mu sie... Chodzi o to, ze Franus nie umie sam siedziec, to znaczy przez jakas chwilke posiedzi,ale taki mocno pochylony, ale co gorsze nie probuje zupelnie sie podpierac raczkami, przerwaca sie do tylu lub na bok calym cialkiem, nawet nie wyciaga raczki. Nie probuje tez lapac rownowagi, to znaczy, ze jak sie przechyli to nic nie robi, zeby ten pion utrzymac, tylko klap i lezy. I to podobno jest wiekszy problem niz to, ze czegos nie umie, bo gdyby chociaz probowal...- tak mowi ta kobieta:( Za to cwiczenie, ktore mamy na utrzymywanie rownowagi wykonuje bardzo dobrze:) A wczoraj wieczorem jak probowal wyciagnac raczke, zeby sie podeprzec (niestety nie zdazyl, ale od czegos trzeba zaczac) to normalnie sie wruszylam:)
-
asia78czesc!!!Nock anzosna ze strony Stefana za to Pola goraczkowala:( A dzis jak Pola?
-
Czesc Asia:)
-
Asia- myslelismy, dzwonilam tam, maja wolny pokoj w czerwcu (niestety na 3 pietrze), ale moj maz ciagle nie moze uzgodnic terminu urlopu. Mysle, ze w tym tygodniu sprawa sie wyjasni.
-
Hej:) Kwiaciarko jestem z Ostroleki, to polnocno wschodnia czesc wojewodztwa mazowieckiego. Generalnie u nas trudno o dobrego specjaliste, ale mialam nadzieje, ze przypadek Frania nie jest na tyle skomplikowany, ze sobie tu poradza. Dostalismy skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, ogolnej poradni, dla doroslych, dzieci itp. Myslalam, ze czegos sie tam dowiemy od lekarza- uslyszalam, ze moze tak sobie upodobal i dlatego przechyla glowke. Zapytalam, czy w takim razie wszystkow porzadku- uslyszalam, ze to dziwne, ze tak przechyla i zeby obserwowac... Po rozmowie dostalismy jednak skierowanie na ciwczenia, rehabilitanktka z kolei powiedziala, ze to sie nie rzuca az tak w oczy, ze moze jakos sobie z tym poradzi i skupila sie na nauce siadania... Itp, itd... Tak jak mowilam dostalismy namiar na dobra rehabilitantke, ale ona nie chce podjac sie cwiczen z Franiem, bo zajmuje sie dziecmi mniejszymi, maks do pol roku. Ale ona nam polecila to poradnie rehabilitacyjna do ktorej jutro idziemy. Oby tym razem cos sie wyjasnilo, bo nie mam juz sily:(
-
Dobrej, spokojnej nocy:)
-
Chyba naprawde wywialo Was wszystkie na inne forum, pusto tutaj:( Franio zazywa wlasnie kapieli, w duzej wannie. U nas zmiana nastapila dawno temu, jakies dwa miesiace mysle. Franus byl po prostu za duzy do plastikowej wanienki. Kwiaciarko- 40 minut na spacerze w wozku to wciaz nieosiagalny dla Franusia wyczyn. A dla mnie niespelnione marzenie;) On wytrzymuje jakies 10, potem jest taki wrzask, ze ludzie po drugiej stronie ulicy ogladaja sie za nami. Jestem tym troche zmartwiona, bo niedlugo coraz cieplejsze i ladniejsze dni, a u nas spacer to spory problem. Najgorsze jest to, ze Franka nie interesuje pozycja siedzaca, on jej wrecz nie lubi...:( Mialam nadzieje, ze jak zacznie siedziec to chetnie bedzie podziwial swiat z wozka, ale juz nie jestem tego pewna:(
-
Serdeczne zyczenia na 8 miesiecy dla Ali i Wiktorii od Frania i jego mamy
-
Kajocha- wiem, o czym mowisz. U nas jest to samo- lzy leca jak grochy, placz az do zanoszenia i tyle jest z tych cwiczen, ze Franio placze a ja go uspokajam. W zasadzie powinnam powiedziec, ze u nas tak bylo, bo zmienilam Franusiowi osrodek rehabilitacyjny. Okazalo sie, z jest u nas typowo dziecieca poradnia, w czwartek idziemy na konsultacje u tamtejszego lekarza. Jesli i tam nie uzyskam konkretow, to znaczy albo nie dowiem sie w czym lezy problem albo nie uslysze, ze jest ok to ruszamy dalej. Po prostu musze wiedziec na czym stoimy, bo teksty w stylu- moze az tak bardzo nie przechyla tej glowki, moze to, moze tamto, zobaczymy co bedzie dalej itp npormalnie juz mnie wkur.... No ile mozna sluchajcie, chodze od lekarza do lekarza od pazdziernika i nikt nie powiedzial o co chodzi, ale nikt nie powiedzial tez, ze jest wszystko w porzadku. Bede czekac i czekac az w koncu dowiem sie, ze jest za pozno. O ile jeszcze nie jest, bo znajoma lekarka znalazla mi rehabilitantke, ale ta po rozmowie telefonicznej, w ktorej opisalam jej problem powiedziala, ze nie podejmie sie, bo Franus skonczyl pol roku.
-
Witam po dluzszej przerwie:) Nie bylo mnie, bo po pierwsze jak zwykle nie mam zbyt wiele czasu a po drugie i najwazniejsze wpadlam w dolek. Wizyta u okulisty byla delikatnie mowiac niemila, pani profesor byla oburzona tym, ze Franek placze i przeszkadza w badaniu... Mowie Wam, jakas parodia. Specjalista od dzieci, jak z koziej d... traba. Co chwilka slyszalm- czego Ty sie tak drzesz, juz nie moge tego wytrzymac, bebenki mnie bola itp. A jak skonczyla badanie i maz zabral Franka a ja z nia zostalam nie chciala mi powiedziec slowa, doslownie slowa o tym, co nam wyjasnilo to badanie. Powiedziala tylko, ze ma +2 w obu oczach ( co jest fizjologia w tym wieku, ale wiem to sama, nie od niej), ale okulary i tak musi miec ze wzgledu na zeza. Wczesniej mowila, ze musimy zbadac mu wzrok, bo byc moze przyczyna zeza jest duza wada i wtedy beda konieczne okulary. Wady nie ma, okulary i tak sa. Nic z tego nie rozumiem i normalnie zastanawiam sie czy ze mna cos nie tak... Przeplakalam caly piatek, bo juz nie mam na to wszytsko sily- gdzie z nim nie pojde to albo nikt nic nie wie albo tak jak tutaj- nawet nie raczy slowa powiedziec... Ech, martwie sie i tyle. Chyba juz wszystkie lipcowe forumiatka siedza same i gaworza sylabami, a Franio ciagle nie...:(
-
Serdeczne życzenia dla wszystkim Małych Kobietek z lipca i Ich Mam w Dniu Kobiet składa Franio A ode mnie dla Was wszystkich- buziaczek
-
Aska- Ty mnie zawsze rozbawiasz:) I co to znaczy monolog, ja rownolegle do Ciebie glosilam swoj:) Dobranoc