Skocz do zawartości
Forum

Lema

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lema

  1. nuchnaBuziaczek z samego rana dla Maćka i Mikołakja :) Wogóle to witam. Pogoda niefajna i pewnie dlatego pobudziły mi się dzieciaki przed 7 Ogólnie chciałam powiedzieć, że byłam ostatnio w firmie i zaroponowałam, że mają nie szukać kogoś na sezon do biura bo roboty multum, ale że ja wrócę na dwa dni w tygodniu, żeby pomóc w zamnówieniach surowców czy rozliczeniach jakiś drobnych. Byli zaowoleni. B na mnie nakrzyczał i było kilka dni cichoszapowiedział, że przecież niczego mi nie brakuje więc po co mam iść do pracyNo ale jakoś doszliśmy do konsenusu ;) Pojechał wczoraj do teściowej i poprosił czy nie zechciałaby się zajmować Alicją te dwa dni w tygidniu w każdym razie ku naszemu zdziwieniu zgodziła się :) Więc będziemy ja rano zawozić popołudniu odbierać. -Moja mama będzie miała mniej pracy-Teściowa spędzi więcej czasu z wnuczką -Budżet nam się nieco odciąży < a raczej chciałabym spłacić moją wspólniczkę i jej wkład w nasz biznes, bo mój już spałacony...a na jej spłatę narazie widoku brak> -A jabędę w soim żywiole czyli tam gdzie strasznie dużo się dzieje Doskonaly kompromis, super:)
  2. RenataOsloLemaAsiu- cos mi sie kojarzy, ze Wy tez macie fotelik ramatti. Czy tez, jak Dziubalka, polecasz go? A w ogole to gdzie jestes jak Ciebie nie ma?;)Ja też mam ramatti i jest ok ! taki do 18 kg. No i kolejna dobra opinia:) Chyba sie na niego zdecydujemy, w weekend bedziemy w Wawie, moze uda sie go znalezc, jesli nie to allegro.
  3. Asiu- cos mi sie kojarzy, ze Wy tez macie fotelik ramatti. Czy tez, jak Dziubalka, polecasz go? A w ogole to gdzie jestes jak Ciebie nie ma?;)
  4. kwiaciarkaLemakwiaciarkaJuz mam dosc tej pogody U nas poniedzialek i wtorek byly ladne, wczoraj pogodnie, ale chlodno i mocno wietrznie, a dzis leje od rana:( a u nas juz od tygodnia non stop pada i pochmurno :( tylko niedziela byla ladna Nic dziwnego, ze masz dosc...
  5. Franio na okrase tych ciezkich dni zrobil mi dwie cudowne niespodzianki:) Pierwsza wczoraj- rozmawialam z nim i tak miedzy wierszami powiedzialam- jestes taki duzy chlopczyk, a Franio raczki do gory i sie cieszy:) Szok, kiedys bralam jego raczki do gory i pokazywlam mu, ale nie kumal tego, a ostatnio, ale to tez kilka dni temu, jak mowilam, ze jest duzy chlopczyk to sama podnosilam rece do gory, jego raczkami nic nie robilam:) Nauczyl sie nasladowac obserwujac mnie:) Wzruszylam sie, mam takiego madrego synka:) Tym milsza ta niespodzianka, ze cale popoludnie dawal w kosc:) A dzis kolejna i tym razem tez do lez mnie doprowadzil... Ubieram go, on wyajtkowo grzeczny, wiec na koniec mowie brawo Franiu, a on te swoje malutkie lapki wyciagnal i zaczal nimi klaskac:) I tu radosc tym wieksza, ze ciagle piastki zaciska, raczki napina i wszelkie proby klaskania jego raczkami konczyly sie fiaskiem, bo spinal raczki i nie mozna bylo nimi ruszyc:) Tego tez sie musial nauczyc stad, ze jak jemu cos sie uda to ja mu bije brawo...:) Do tej pory na to moje brawo machal raczkami jak skrzydelkami, a dzis... Ech, dla takich chwil warto zyc, blyskawicznie sie zapomina o wszytskich gorszych momentach:)
  6. kwiaciarkaJuz mam dosc tej pogody U nas poniedzialek i wtorek byly ladne, wczoraj pogodnie, ale chlodno i mocno wietrznie, a dzis leje od rana:(
  7. DziubalaAle dziś Maciuś dał popalić , chyba pogoda dała mu się we znaki, zresztą mnie też, bo wszystko mnie denerwowało a najbardziej to K, który przyjechał dopiero przed 20.00 do domu, a biedny Adasia na niego czekał, choć widać, że chciało mu się spać. Ale jak zobaczył tatusia to dostał powera i spać mu się raz dwa odechciało . A ja dalej jestem zła Maciuś już 2 razy się obudził, raz uspokoił go K, a drugi raz Maciuś sam się wyciszył. Ciekawe co dalej będzie. I jak minela noc? Ja jestem sama z Frankiem od poniedzialku i codziennie daje mi popalic... Nie wiem o co chodzi, nie rozumiem swojego dziecka, nie wiem jakie jego potrzeby sa niezaspokojone... Ogolnie chlopak jest na nie, zabawki sa tytlko po to, zeby je wyrzucac, na rekach sie odpycha, jak go odkladam na podloge placze az sie zanosi itp, itd. Wszedzie zle, wszystko zle. Do tego nie chce jesc- deserka nawet lyzeczki, mleka na donbranoc wypil 50 ml. Nic dziwnego, ze cala noc sie budzil, glodny byl w koncu.
  8. kwiaciarkaNAJLEPSZE ZYCZENIA DLA MACIUSIA I MIKOLAJKA, SLODKIEGO , MILEGO ZYCIA!!! ZYCZY ELA Z RODZINKA :) I Franio z rodzinka
  9. isa32LemaJa tez to ciagle przerabiam, wiem doskonale o czym mowisz. Moja kuzynka ma synka mlodszego do Franka o poltora miesiaca, ostatnio widzielismy sie na poczatku marca- siedzimy przy stole, jej maz daje ich synkowi czekoladke, ona trzyma Franka i pyta czy tez moze mu dac. Oczywiscie nie pzowolilam, oni wymienili miedzy soba znaczace usmieszki, a kuzynka wtracila, ze jak bedzie na tych sloikach jechal to sobie sama biedy narobie, bo dzieciak jedzenia "normalnego" znal nie bedzie. Ich synek zaczal rozszerzanie diety od rosolu, jak mial dwa miesiace dostawal sok z mandarynek itp. Jak jemu nic nie bylo to znaczy, ze zadnemu dziecku nie bedzie. Proste, nie? Lema skąd ja to znam... mam dokładnie takie same doświadczenia... ech, moje dziecko, moja sprawa, to chyba jedyna słuszna dewiza :Uśmiech: Pewnie, ze tak:) Tylko ta madrosc zyciowa niektorych ludzi mnie rozwala...
  10. RenataOsloAle mam nerwa!!!! byłam z Mikołajem na spacerze i spotkałam koleżankę. Ona też z wózkiem, chłopczyk niecałe 3 tygodnie starszy od Mikołaja. I gadu gadu i mówi: że jej mały najadł się czekolady i śpi Ja mówię do niej, że nie daję jeszcze Mikołajowi żadnej czekolady i bynajmiej długo nie mam zamiaru tego jeszcze robić. I aż mi się głupio zrobiło, normalnie mnie zatkało i nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo ona z takim szyderczym i kpiącym uśmiechem podsumowała mnie... żebym nie przesadzała i nie była TAKA KSIĄŻKOWA!!! Zresztą o tej książkowości to już raz też mi przygadała jak wprowadzałam gluten Mikołajowi-ona zbytnio nie wiedziała o czym z nią rozmawiam. Mówię Wam, głupio mi się zrobiło, bo była jeszcze inna koleżanka w naszym towarzystwie /która wogóle nie ma dzieci/, zaczęły się normalnie śmiać, że dziecku słodkiego zabraniam. Już sobie wyobrażam, jakiego "pypcia" będę miała na języku od obgadywania!!A może faktycznie źle robię że nie daję czekoladek Mikołajowi... Ja tez to ciagle przerabiam, wiem doskonale o czym mowisz. Moja kuzynka ma synka mlodszego do Franka o poltora miesiaca, ostatnio widzielismy sie na poczatku marca- siedzimy przy stole, jej maz daje ich synkowi czekoladke, ona trzyma Franka i pyta czy tez moze mu dac. Oczywiscie nie pzowolilam, oni wymienili miedzy soba znaczace usmieszki, a kuzynka wtracila, ze jak bedzie na tych sloikach jechal to sobie sama biedy narobie, bo dzieciak jedzenia "normalnego" znal nie bedzie. Ich synek zaczal rozszerzanie diety od rosolu, jak mial dwa miesiace dostawal sok z mandarynek itp. Jak jemu nic nie bylo to znaczy, ze zadnemu dziecku nie bedzie. Proste, nie?
  11. DziubalaSerdeczności dla 9-miesięcznego Czarusia! Iwa - zaglądnij do nas i pokaż nam Syneczka :) Dolaczamy sie i my
  12. DziubalaLemaDzien dobryFatalne wczorajsze popoludnie za mna, fatalna noc, fatalny mam dzis nastroj:( Przytulam , wystarczy już tej fatalności, teraz czas na uśmiech, chyba jakiś powód się znajdzie? Mam nadzieje, ze wystarczy. Oby dzis bylo lepiej:)
  13. DziubalaWitam środowoWróciliśmy do domu (dziś Maciek miał usg brzucha), teraz nakarmiony śpi, a ja skorzystam z ciszy ;) Aaa, Maciuś dziś przespał całą noc – do 6.00! Oby tak codziennie było
  14. kajochaDziubalaKwiaciarka – jak tam kot sąsiada ;) Też bym się wkurzyła o kota w wózku.Kajoszka – jak Wam się mieszka u teściowej? Isa - ja dawno temu kupiłam Sinlac, i do dziś go nie podałam. A uczulenie może pojawić się - jak pisała Kwiaciarka - już po kilku godzinach, a czasem dopiero po tygodniu może wyjść. Maćkowi po mleku sojowym wyszło już po godzinie. Fajnie z prywatnym żłobkiem, oby gładko poszło ciiiiiiiiiii... nie zapeszam bo aż się sama dziwie (oby tak cały czas!) Super:) Zycze, zeby tak bylo:)
  15. babeczqaWitam witam i po Was pytam ......Na pogrzebie wczorajszym ladna pogoda i bylo O.K. Dzisiaj z rana zjadlam dwie tabliczki czekoaldy, niewiem mialam ochote i je pochlanelam..wejdzie w dupsko. Oliwka robi postepy przy tapczanach szafkach chodzi bardzo ladnie a wczoraj od taty do mamy robi dwa kroczki sama, slodko to wyglada i co jeszcze...niezgadniecie...nauczylasie wytykac jezyk...normalni jak ja tego oduczyc niewiem i skad sobie to wziela?????????? Jestem pod wrazeniem:) dla Oliwki:)
  16. Dziewczyny, zmieniamy a w zasadzie probujemy zmienic fotelik Franiowi. Myslalam, ze to bedzie latwiejsze... Moze cos poradzicie?
  17. Dzien dobry Fatalne wczorajsze popoludnie za mna, fatalna noc, fatalny mam dzis nastroj:(
  18. No i pisze elaborat...:) Dziubala jeszcze baluje?:) Ech, jak patrzylam na ta moja ciezarna kolezanke i jej falujacy brzuch to az mi sie lezka w oku krecila....:) Tez taki chce:) A wczoraj spotkalam na spacerze kolezanke, z kotra lezalam na jednej sali po urodzeniu Franusia. I siedzialysmy w parku i wspominlaysmy te ubiegle lato, kiedy przychodzilysmy w to samo miejsce z naszymi noworodeczkami. A tymczasem niedlugo bedziemy swietowac ich urodziny. Jak ten czas mknie, szok:)
  19. RenataOsloCzy Wy moje drogie Koleżanki zauwazyłyście u Reni BIEGACZA!!??? i żadnych gratulacji ??? Reniu, duma mnie rozpiera:)
  20. asia78lema a zawsze bedziesz jezdzic z Franiem? i gdzie wtedy spicie?? Nie, w drugim semestrze mam zamiar jezdzic sama i roche sie rozerwac przy okazji;) Pewnie nie na kazdy zjazd, ale nie chce ciagac zawsze chlopakow ze soba. Teraz zostaly dwa zjazdy- w maju sa zajecia w terenie, blisko mnie wiec bede dojezdzac, bez noclegu, a w czerwcu pojedziemy razem, bo zamierzam jeszcze karmic piersia. Nocowalismy u znajomych, ktorym za poltora miesiaca urodzi sie dziecko, wiec u nich w czerwcu na pewno sie nie zatrzymamy. Ale mamy tam innych znajomych:)
  21. asia78:Stefan od dawna zjada po dwa duze sloiki dziennie,do tego oczywiscie deser,sok i cycyu ile zapragnie. Od pare dni samodzielnie je chrupki JA ciagle kombinuje gdzie wcisnac to drugie danie Frankowi. Znaczy wiem, ze w jego buzke, ale pory odpowiedniej nie moge znalezc. Moglabym mu dac jak wroce z pracy, o 16, ale wtedy mam piersi jak balony, wiec dostaje cycusia. A z kolei dawac mu o 18, troche pozno... Tym bardziej ze to jest pora deserku, ktorego wtedy juz calkiem nie bedzie dostawal. Ot zagadka, masz babo placek czy tez masz babo drugie danie:)
  22. Moja:) Za mily dzien:) Za postepy naszych lipcowiatek:)
  23. Dla Adasia i Kubusia najlepsze zyczenia na 9 miesiecy od Frania i jego mamy
  24. gosia211witam was:)wpadłam wam troszke zasmiecic forum zdjeciami:) ale najpierw pochwale sie postepami Danielka chociaz sa to małe kroczki ale dla mnie bardzo radujące. Po wizycie w poznaniu postanowiłam wynajac prywatnego rehabilitanta ktory dojezdza do dzieci. w prawdzie pierwsza wizyta dopiero w srode ale zaczelismy z małym robic nowe, bardzo fajne cwiczenia ktore daja efekty. Danielek sam sie obraca z brzuszka na plecy, a dzis próbował juz z plecków na brzuszek. dla mnie to oczywiscie radocha:):) poza tym nie pojechałam za granice...powod..za bardzo sie bałam o Danielka...nie wiem jakby zniosł lot samolotem a ja nie chce go na nic narazac tak wiec nigdzie sie nie ruszamy:) cały czas urozmaicam małemu dania. kaszki to oczywiscie danie głowne, deserek to owoce i .... monte (ktore zreszta uwielbia), obiadki gotuje mu sama choc zazwyczaj wieksza czesc wyrzucam bo Daniel nie znosi warzyw ( ostatnio ugotowałam mu na parze ziemniaki, seler i marchewke to wszystko wypluwał) ...ale to ma po mamie:P a do picia Kubus. Zjada juz wieksze porcje, kaszke zawsze musze dorabiac (łacznie ok 260-300ml choc nie zawsze) banan oczywiscie tez musi byc duzych rozmiarow. szkoda ze nie mam czasu zagladac tu czesciej, nawet nie wiem jak sie macie , co u was i waszych maluszków:( dla Danielka:) Dzielny chlopczyk:)
  25. Dzien dobry:) Mam pic sama kawe, wszystkie spicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...