mariposa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mariposa
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
-
-
Witajcie, Dawno się nie odzywałam ale jestem na bieżąco :) Wychodzę z doła i mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Rota wirus skosił po kolei całą rodzinę :( Pewnie osłabiony po szczepieniu organizm syna złapał co popadło. Tak czy inaczej ja umierałam wczoraj jako ostatnia z rodziny :( Po rota wirusie syn złapał infekcję i siedzimy w domu z katarem i kaszlem...jak nie urok to...zawsze się coś przyplącze. Z uwagi na wysoki poziom d dimerów gin zwiększył mi dawkę clexane do 2 zastrzyków dziennie. Spowodowało to niestety ciągłe sączenie się krwi z miejsca wkłucia. Masakra. Z lepszych wieści, to wczoraj robiłam usg. Fasolka ma ok 17 cm i wazy ok 175 gram. Niestety jest za mała jak na wiek ciąży. Różnica ok tygodnia, także nie udało się zbadać serduszka. Płeć się też nie ujawniła. Ale wygląda na to, że nie ma powodów do niepokoju. Badanie musimy dokończyć za 2 tygodnie jak fasolka podrośnie, niestety efekt 3/4 d nie był tak dobry z uwagi na małą wagę dzidziusia. Druga dobra wiadomość, to wynik prób wątrobowych. Od lat mam uszkodzoną wątrobę i zażywam leki...z przerwą na ciążę, takich dobrych wyników nie miałam od lat :) Dziś wieczorem idę do mojego gin, zobaczymy co mi powie. Ja mam niestety 6 kg do przodu...rota wirus uszczuplił mnie o 1 kg :) Klaudusia - najważniejsza jest dobra opieka i spokój wewnętrzny, będzie dobrze ! Malinowaaaa - gratulacje synusia :). Plusem tego wszystkiego jest dokładne badanie, przynajmniej jesteś spokojniejsza Basia - gratulacje dziewczynki w 80 % :) - zazdroszczę wagi :) We wszystkim trzeba szukać pozytywów...pozwala to przetrwać trudne chwile...wszystkim Wam tego życzę
-
Witajcie, Ja tez niestety ostatnio zle sypiam. Wysoki poziom d dimerow może swiadczyc o rozwoju choroby zakrzepowej :( Niestety nogi mi puchna i nie wiem czy to autosugestia ale czuje tez bol w kostkach. Od początku ciąży zastrzyki z Clexane i acard wiec nie mam już za bardzo co brac na rozrzedzenie krwi...:( Brzuch mnie pobolewa, staram się dużo odpoczywać... Klaudusia...mocno trzymam kciuki!
-
Wysoki poziom D-dimerów czy to już choroba zakrzepowa ?
mariposa odpowiedział(a) na mariposa temat w 9 miesięcy, ciąża
Napiszcie proszę czy robiłyście badanie poziomu d dimerów. Ja mam 1888 przy normie 500. Zastrzyki z Clexane i acard biore od początku ciąży , d dimerow wcześniej nie badałam. -
Klaudusia, trzymaj się ! Dacie radę ! Angie - gratulacje , ale Ci zazdroszczę że juz znasz plec i wiesz, ze jest OK z dzidzia. Ja marzę o zdrowym dziecku...płeć nieistotna... Siunia - nie jest to normalne, ja mam przy każdej wizycie cała listę badań do zrobienia...ale ja to szczególny przypadek...Koniecznie popros lekarza o badania. asi_ek - ja rozstępów uniknęłam w pierwszej ciąży, starałam się dbać i pielęgnować newralgiczne miejsca balsamem :) lolollka - pytaj, czesc z nas juz jakies doświadczenie ciążowe i macierzyńskie posiada, chętnie je podzielimy A teraz z ostatniej chwili...jestem bardzo zmartwiona po odbiorze ostatnich wyników badań... Któraś z Was robiła d - dimery ? Norma jest do 500 ja mam 1888 ! Z uwagi na zespół antyfosfolipidowy biorę zastrzyki codziennie i acard . Niestety podwyższony poziom d dimerow może swiadczyc o chorobie zakrzepowej...co niestety może prowadzic do zatorow...i... nawet nie chce myslec .:( Dzwonilam wczoraj do mojego lekarza , zwiekszyl mi dawke do 2 zastrzykow dziennie....juz nie mam się gdzie kluc...nie spalam prawe wogole w nocy... Brzuch mnie nieco pobolewa ale tak jak to opisujecie...niestety teraz wydaje mi się, ze to powod do niepokoju... Wizyte mam za tydzień. Nie mogę się doczekać...a , jeszcze jedno...wydaje mi się , ze od 2 dni mniej czuje ruchy fasolki... Od początku ciąża jest zagrożona, ciągle jestem pełna obaw...nie ma lekko...mam doła :( Mam nadzieje, ze u Was lepiej.
-
Witajcie, W Krakowie słonecznie i pogodnie. Zaliczylam spacerek, zapiekanka z makaronem i mozarellą w piecu , nie jest źle. Niestety apetyt mnie nie opuszcza, smaki zgoła różne. Jak trzymałam przed ciążą dietę wątrobową to teraz sobie folguję :( Ponawiam pytanie o cukrzyce. Żadna z Was nie miała tego problemu ? jeśli tak , to tylko się cieszyc. Super zdięcia brzucholi! Fasolka, co prawda nie mam doświadczenia z nudnościami i wymiotami...ale ogólnie to dobry objaw :) Swiadczy o wysokim poziomie progesteronu. Ja z uwagi na jego niedobor i ryzyko poronienia wciąż jestem na duphastonie. 18 tydzień rozpoczęty :) pozdrawiam i zdrówka życzę !
-
o, już widze zdięcia ! :) fajne brzuchole podrawiam :)
-
Witajcie w deszczowy piątek, Muzyki klasycznej słucham czasami, więc brzuszek korzysta :) Rzeczywiscie w pierwszej ciąży słuchaliśmy częściej. Zazadroszczę trochę dziewczynom, które oglądają wózki. Ja gondolę i spacerówkę mam po synu. My mamy model BOLDER firmy Implast. Wygodny, zwrotny. Polecam, aczkolwiek wiem, ze teraz całe mnóstwo piękniejszych i z mnóstwem bajerów :) Ja mam brzuchol ogromny :)ale tez musze poczekać na męża i jego pomoc w zrobieniu zdięcia. Do lustra nie wychodzi tak ładnie :) Która z was miała cukrzycę w ciąży? Ja w pierwszej ciąży miałam, na szczęście minęła ale teraz jestem przygotowana na to, że znów się pojawi. Robiłam ostatnio glukozę we krwi i mam zbyt niski poziom 3,71 mmol/l gdzie norma jest 3,9-5,50 zbyt niskiego poziomu cukru, to ja jeszcze nie miałam. Zaczynam się martwic...wizyte mam dopiero 30/10 a 29/10 ide na USG 3/4D - już się nie mogę doczekać ! Kaudusia, Monia, nie wiem dlaczego ale nie widze waszych zdięć brzuszków :(
-
Witajcie, Jeśli chodzi o imiona to nasze typy to Łucja lub Juliusz. Dużego rogala mam z poprzedniej ciąży. Bardzo pomocny do karmienia i wygodny do spania. Polecam. Ja po wizycie (9/10 ) nie jestem mądrzejsza, bo nie miałam USG. Ogólnie czuję się dobrze ale... kolejna lista badań do zrobienia i kolejny antybiotyk na e.coli :( . Masakra ! Fajny pomysł ze zdięciami brzuszków. Dokonam soon :). Mój jest pokaźny. Przytyłam 5 kg! ale obżeram się bez ustanku :(...pewnie do czasu stwierdzenia cukrzycy ciążowej :( Maugosia Ja też wcinam mrożonki. Takiej ilości surowych warzyw bym nie przerobiła. Wygodniej i wartości odżywcze z pewnością są :) Fasolka - gratuluję córeczki ! Monia - fajnie, ze tez znasz już płeć , gratulaje ! :) asi_ek - trzymaj się ,będzie dobrze ! Moja fasolka ostatnio cos mniej aktywna...:(. Brzuchol rośnie, apetyt też, szczególnie na słodkie, cera fatalna, włosy wypadają...uroki macierzyństwa :( słonecznej niedzieli i dużo pozytywnej energii!!
-
Aktualnie jestem w 16 tygodniu. Jutro mam wizytę, mam nadzieję że będę wiedziała więcej co u moje fasolki :) pozdrawiam słonecznie z Krakowa
-
Witajcie, Ja tym razem robię USG 4d. ok 20 tygodnia. Trwa ok 40 min i dokładnie bada fasolkę. Oczywiście będzie to też dla nas pamiątka. W Krakowie 240 PLN bez płytki :( Moja fasolka szczególnie wieczorami jest dość ruchliwa :) Delikatne muśnięcia :) W środę ide do gin. Już nie mogę się doczekać wizyty pozdrawiam słonecznie !
-
Witajcie, Trzymam kciuki za wszystkie fasolki. ja mam termin na marzec ale z sentymentu ( i daty ur MAJ ) pozdrawiam wszystkie majóweczki !
-
Witajcie nowe marcóweczki :) Całkiem pokaźne mamy już grono :) basia_88 - pogratulować długiego malucha :) ciśnienia trzeba pilnować, bo nadciśnienie ciążowe do dość powszechna dolegliwość - będzie dobrze ! Ja mam wizytę 9/10 i mam nadzieję, ze poznam płeć ( ale parcia nie ma ) . USG mam robione prawie przy każdej wizycie , czyli co ok 4 tygodnie. Już się zarejestrowałam pod koniec października na 3 D . Przy pierwszym dziecku nie robiłam a teraz chcę mieć pamiątkę. Mój 5 latek mnie wzruszył ostatnio...powiedział, że to było jego marzenie, żeby mieć brata lub siostrę. Mówi do brzuszka, zapowiedział fasolce, ze będzie się nią opiekował i będzie kręcił filmy z jej udziałem :), oczywiście wymysla imiona...( niekoniecznie podobają się rodzicom :) ) Z moim synem na szczęście problemów wychowawczych nie mam...owszem, zloszcze się jak jest opieszaly i musze kilka razy powtarzac to samo polecenie. Jak powiedziałam, ze dostanie w pupe w końcu, to powiedział, ze on nie wie co to znaczy...i pewnie jakby skonczylo się na klapsie, to tez nie odnioslby zamierzonego skutku, bo Michal uparcie twierdzilby, ze od nie wie co to znaczy. To znak, ze nie jest to metoda... Wiem, ze działa spokoj i rzeczowa rozmowa...na argumenty. Traktuje syna jak partnera do rozmowy, małego człowieczka, który więcej zrozumie jak dowie się co i dlaczego niż jak dostanie klapsa. Jak wasze dzieciaki przyjęły informacje o mającym pojawić się rodzeństwie ? co do koszulki...pewnie , że WYCHODZĘ WIOSNĄ :)...budzi się natura i życie w nas :) zdrówka życzę, spokoju i radości :)
-
Witajcie w niedzielne przedpołudnie. Mam nadzieję, że nastroje weekendowe. malinowaaaa - fajnie że już w domu :) Maugosia - pewnie już wiesz ale test PAPP-a sugerowany jest kobietom po 35 r życia jako część bezpłatnych badań prenatalnych. I tak nie daje 100 % wiedzy na temat tego czy dziecko urodzi się zdrowe...mojej koleżance w pierwszej ciązy...a miała lat 38 wyszły złe wyniki - 80 % prawdopodobieństwa urodzenia dzieck z zespołem Downa. Do końca ciąży miała stresa...dziecko urodziło się zdrowe, drugie po kilku latach też . Ja badania robiłam, na interpretacje wyników u gin muszę poczekać do wizyty 9.10 Nie ma jak szpitale...tyle się można nasłuchać i naoglądać, ze nerwica murowana :( Ja kończę dziś 14 tydz i też mam lekkie kłucia i bóle...jeszcze nie panikuję....ale 2 dni temu po raz pierwszy poczułam fasolke ! :) Już zapomniałam jakie to fajne uczucie :) Niestety wiem co to infekcje dróg moczowych i ból nerek...radzę szybko skonsultować to z lekarzem, bo może się wywiązać odmiedniczkowe zapalenie nerek, a to już dość niebezpieczne Niestety mój 5 latek zasmarkany, mąż też przeziębiony...nie ma to jak jesien :( pozdrawiam i słoneczka życzę !
-
asi_ek dziewczyny, pamietacie kaarole, ktora na naszym watku pisala, ciaza blizniacza i termin na luty?? Wlasnie przeczytalam na lutowkach, ze poronila w 18 tygodniu ;-( ;-( :( kurcze, to straszne, chyba brzuch Ja bolal, bo ostrzegala reszte dziewczyn, zeby z bolem brzucha leciec do lekarza. Okropne, kaarola trzymaj sie [...] OMG, to straszne!...prawie 4,5 miesiąca...w połowie ciąży...ogromnie współczuję...ja do końca nie chciałam przywiązywać się do fasolki, po moich doświadczeniach...ale teraz nie wiem jakbym zniosła jej stratę...kaarola jesteśmy z Tobą !
-
Witajcie, Dzień w Krakowie był całkiem ciepły i słoneczny . Spacer po odbiór wyników badań w różnych częściach miasta dość męczący ale przyjemny :) E .coli dalej we mnie siedzi :( USG i test Papp-a wydają się w porządku, nie chcę już analizować , poczekam na wizytę. Ja na L4 jestem od początku ale taki lajf :(. Dni mijają tak szybko, że nie mam czasu się nudzić . No tak, mój mąż też się cieszy, że codziennie ma obiadki :) Nie znamy płci fasolki ale opycham się słodyczami...to może dziewczynka ?:) Tak naprawdę nie jest to ważne. Zdrowie jest najważniejsze. Kawkę piję jedną, pół na pół z mlekiem...albo inkę, jakoś nie mam większego zapotrzebowania na kofeinę. dobrego popołudnia :)
-
Klaudusia - imiona piękne :) Ja mam w domu Michała, gdyby była dziewczynka to miała być Michalina. Teraz typujemy Juliana lub Juliusza, jeśli dziewczynka to najprawdopodobniej Łucja. Pewnie będę miała drugą cesarkę, więc nie myślałam o szkole rodzenia. Dbajcie o siebie, bo sezon na kichanie się zbliża :) Tym bardziej jeśli macie w domu przedszkolaka/i jak ja. udanego weekendu :)
-
asi_ek - 75...:) ufff...wczoraj spędziłam upojne 4,5 godz. w szpitalu czekając w kolejce na badania prenatalne. usg i test Papp-a. Na wyniki muszę troszkę poczekać. dziś spędziłam kolejne 2 godz. w innej kolejce, oczekując na badanie w kierunku chlamydii itp. także wesoło :)...na pocieszenie kupiłam sobie jeansy ciążowe. W pierwszej ciąży przeleżałam 8 miesięcy, więc poza wizytami u lekarza nie bardzo miałam gdzie wychodzić :) . Teraz nie muszę na szczęście leżeć plackiem. A pro pos placków...marchewkowych...- fasolka84- wyszły pyszne. Robi się identycznie jak ziemniaczane, poza marchewka można dodać 1-2 ziemniaki . Do marchewki nie trzeba nawet dodawać mąki. Polecam ! :) Moja biedna wątroba nawet bardzo nie protestowała :) mirabelia - co to za lekarz, który nie zlecił podstawowych dla ciężarnej badan! :( Zmieniaj jak możesz. pozdrawiam spod kocyka:)
-
witajcie w deszczowy wtorek... ufff...ja po wizycie i usg. Wygląda na to, że wszystko jest ok :) Fasolka ma prawie 5 cm, przezierność w normie ! Z racji peselu dostałam skierowanie na badania prenatalne... I wreszcie dostałam kartę ciąży :) U mnie od rana pachnie rosołkiem...będę dziś debiutować z plackami marchewkowymi, zobaczymy co z tego wyniknie :) Imcia29 - nie martw się na zapas. Zrób wszystkie konieczne badania i poczekaj na ostateczną diagnozę. Kiedy najlepiej robić usg3/4D ? W pierwszej ciąży nie robiłam, teraz chciałabym mieć pamiątkę i większą pewność , że fasolka rośnie zdrowo.
-
Witajcie ! Wizyte mam wieczorem, więc pewnie odezwę się jutro. oj, wracając do zachcianek...naoglądałam się "Master Chefa" wczoraj i zachciało mi się placków ziemniaczanych...potem ptasiego mleczka...:) Jak nigdy nie reaguję na reklamy to teraz niestety działają :) Jak się czujecie ? Pogoda w Krakowie deszczowa... mój 5 latek w przedszkolu, dobrze że mam pomoc w postaci mamy, bo lekarz odradził mi kontakt z przedszkolem i dzieciakami i możliwymi bakteriami i zarazkami :( Oj, mój brzuszek już jest spory, powoli zaczyna brakować spodni, w które się zmieszczę. Polecam stronę pieknybrzuszek.com dużo całkiem fajnych ciuszków:) ochota na sex mniejsza ale jest :) ...niestety lekarz zabronił :( asi_ek - dobrze znac opinie o KFC ze źródła:) dobrego dnia mamusie !
-
asi_ek - będzie dobrze! Fajnie, ze jesteś już po badaniach...ja z bijącym sercem czekam na poniedziałek... Oj, jakie ja mam smaki na kubełki z KFC :) fasolka84 - dam znac we wtorek - wizyte mam po 19.00 :). Niestety mój gin jest dość obcesowy ale swietny specjalista szczególnie w prowadzeniu trudnych przypadkow... Super ze "fasolka" ma się dobrze :)! spokojnego i beztroskiego weekendu Wam życzę! :)
-
dziewczyny, która z Was robiła badania prenatalne ?
-
mariposa na początku miałam jakieś zapalenie i globulki, a akurat jechaliśmy do Sopotu i ominął mnie aquapark z tego powodu, nie mówiąc o kąpieli w morzu a pogoda była super. A ja też wstaję kilka razy w nocy na siusiu, to nie zawsze objaw zapalenia, prawda ? A Twoja pierwsza ciąża zakończyła się szczęśliwie o czasie? Ja przytyłam 20 kg w 1 ciąży :P potem zrzuciłam nawet więcej. Bardzo lubie sport, szczególnie bieganie i to pomaga. Potem założymy wątek "odchudzanie mamusiek z marcówek 2014" ;) wchodzę w ciemno w wątek z odchudzaniem mamusiek po szczęśliwym rozpakowaniu w 2014 :) Pierwsza ciąża zakończyła się szczęśliwie w 37 tyg. Syn ważył 2600 i miał 47 cm :) Chudziaczek :) Było ciężko bo cholestaza, starzenie się łożyska i nie było już na co czekać...lekarze chcieli aby jeszcze przybrał na wadze ale ja w ostatnim miesiącu nie przytyłam w ogóle. W sumie to 15 kg. Może to też związek z cukrzycą... kwestia przepisów prawnych...na ile się orientuję... - do roku życia dziecka w przypadku 1 dzidziula przysługuje kobiecie prawo do 1 godz w ciągu dnia na karminie. Stąd można się umówić z pracodawcą, że pracuje się przez 7 godzin. - nie może pracodawca zwolnić, nie przywrócić do pracy po macierzyńskim ale może zaproponować inne stanowisko...przy zagwarantowaniu min tej samej pensji...nie koniecznie kobiecie musi to odpowiadać i tu już furtka do złożenia wypowiedzenia... Jak widzę, te sprawy już mamy omówione :) W poniedziałek ide do gin...koncze 12 tydz... Nie ukrywam, ze mam obawy czy 2 antybiotyki nie pozostawia sladu na fasolce...oby nie, trzymajcie kciuki!
-
Fajnie, że jeszcze pracujecie...ja niestety od początku na zwolnieniu. Z pierwszą ciążą też tak było...ciąża wysokiego ryzyka od początku...niedoczynność tarczycy, cukrzyca, zespół antyfosfolipidowy, cholestaza... itp i td...Teraz żeby nie było kolorowo też nie jest ciekawie :( Cieszcie się i doceniajcie jeśli czujecie się dobrze, to naprawdę ogromny komfort! Jak do tej pory ( a to 12 tydzień ) przytyłam 2 kg . W sumie w pierwszej ciąży 15 kg, nie tak źle w porównaniu z koleżanką, która przytyła 25 kg ! Ile się trzeba nadźwigać zanim pojawi się maleństwo...:) Też mam przedszkolaka - 5 latka...w przyszłym roku musimy iść do szkoły...mam mieszane uczucia...intelektualnie sobie poradzi - czyta, pisze ale emocjonalnie to mały chłopczyk :) Ja musiałam poinformować Szefa już na początku...że nie będzie mnie prawdopodobnie prawie od początku do końca ciąży, nie mówiąc o macierzyńskim... Zachował się na prawdę w porządku, mój zespół też. Fajnie mi się pracowało...tęsknię trochę za nimi, jednak dni mijają bardzo szybko ... Zdrówka życzę i optymizmu!
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10