Skocz do zawartości
Forum

Tantumm

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tantumm

  1. Lea to nie wiedziałam o tym płaczu. Ja mówiłam lekarce, że zaczęło się to kilka dni po szczepieniu ale nie przejęła się tym. A wszędzie jak czytałam w necie to te objawy do 2 dni niby. Zapytam jeszcze raz przed następnym szczepieniem.
  2. Lea ja mam takie napady u małego bardzo często. W sumie zaczęło się właśnie kilka dni po 1 szczepieniu. Może rzeczywiście coś jest na rzeczy. A w piątek kolejne i to na dwa dni przed chrztem. Już się boję. Co do gadania to mały też aagu uskutecznia. Często miałczy jak kotek:) I czasami właśnie też z takim żalem przeciąga. A czasami kończy westchnieniem bo nie udało mu się nic powiedzieć. I chyba z tymi skokami coś jest na rzeczy mój tak waśnie zaczął 7-9 tydz i teraz znowu 11-12 tydz też kolejny skok.
  3. Malinka super, że jest poprawa. Dobrze, że to wszystko odwracalne. Lea to widzisz jaka dzielna Twoja Maja :) Na pewno szybko się unormuje.
  4. Annaanna a co na pierwszej wizycie powiedział ortopeda? Może to chodzi o to co nam powiedział, że do 4 mc życia dziecka pewne zmiany są normą i dopiero po 4 mc można stwierdzić, że coś jest nie tak. Mój leży na brzuchu do póki utrzymuje głowę czyli max kilka minut. Za to śpi u taty na brzuchu ok 3 h dziennie i to koniec. Lea mój mały śmieje się często ale bez głosu, czasami widzę że chce coś głośniej ale mu się jeszcze nie udaje. Tak samo z różnymi dźwiękami któe chciałby wydać ale nie wie jak. Są dni, że wydaje różne sylaby cały dzień a czasami nic nie może. Mam nadzieję, że normalne.
  5. Dziewczyny my po ortopedzie. Mały ma trochę mniej rozwinięty lewy staw ale lekarz powiedział, że do4 mc życia traktuje się to jako normę więc mamy wizytę za 6 tyg i się okaże czy jest problem. Powiedział, że po takim ułożeniu w ciąży jest większe ryzyko ale nie koniecznie tak musi być. Mamy na razie nosząc go wkładać dłoń pod pupę żeby robił żabkę. I oby jak najdłużej spał u nas na brzuchu. I mamy robić przy każdej zmianie pieluchy takie okrężne ruchy nóżkami w stawach. Mam nadzieję, że okaże się za 6 tyg, że wszystko ok. W ogóle tak długo w kolejce czekaliśmy a mały ładnie spał gdy inne dzieciaczki płakały. Nikt by nie zgadł, ze z niego taki rozdarciuch. Dopiero przy badaniu ryk:)
  6. Hej dziewczyny mały prawie cały czas wisi na piersi ale ti widocznie za mało. . Wczoraj byliśmy u innej lekarki nastraszyla nas mocno. Kupiliśmy zwykly bebilon ha ale hego tez nie chce pić okazuje sie że on butli nie chce. Spróbowalismy cewnikiem do piersi przyklejonym. I to działa za duża ta rurka i się trochę dlawi więc zamówiłam sobie sns medeli to właśnie tak skonstruowane jest że powinno być ok. Tylko oby mleko nie szkodzilo. A dziś usg bioder. Lekarka poleciła żeby zrobić też usg brzuszka i ciemiaczka.
  7. Lea o to właśnie chodzi, że to mleku mu nie smakuje, ale jak nie bebilon pepti to zostaje nutrigram co jest o wiele gorszy i bardziej śmierdzący. Ale jak tak dalej będzie zacznę jakieś inne sztuczne może wcale nie ma tej alergii na krowie mleko, chociaż widać różnicę w kupkach i braku kolek. Jak podzielę to wyjdzie o 140 g na tydzień. Ale na początku trochę więcej przybierał bo pił tego nan ha a teraz prawie tylko pierś i ok 100 g na tydzień. Druga sprawa, że jak dziecko pije pierś to nie chce butli i smoczka. Czuję, że będę musiała przestać karmić piersią i dawać samą mieszankę. Najgorzej, że nie mam żadnego wsparcia, gteściowa od razu dałaby mu z powrotem tego nana i olała moją pierś, nic że kolki i śluz by wrócił byłe by tył. A mąż widzę że uważa jak ona.
  8. Hej dziewczyny, my dziś jednak poszliśmy do lekarza. Częstymi kupkami i tym stękaniem w ogóle się nie przejęła ale kazała zrobić crp co miało pokazać czy jest jakiś stan zapalny. Zrobiliśmy od razu morfologie, wszystko ok co prawda przy dolnych granicach. Ale najgorsze, że małego trzeba było kłuć:<<br /> Jednak ciągle problem z wagą, mały ma tylko 4580. Bardzo mało przybiera. Mam dawać ten bebilon jak się da. Ale on go nie chce płacze i się krztusi. Czasami zassa jak ma lepszy moment ale generalnie on mało je.:( Nie wiem co to będzie. Za tydzień w piątek mamy 2 szczepienie zobaczymy może jakoś da się przekonać. Jestem załamana trochę. Lekarce nie podobało się też że tak rozpaczliwie płacze. Ja wiem, że on tą sytuacja był zestresowany bo nie lubi jak się z nim dziwne rzeczy robi. Jeszcze do laryngologa musimy się udać.
  9. Malinka dokładnie Anna ma rację, po karmieniu piersią u dziecka później się wyrównuje wszystko. U nas dziś ciężki dzień, zaczęło się już wczoraj rano gdy mały strasznie się na stękał przy kupce. A dziś w nocy o 2 znowu straszne stęki i kupa na raty później o 5 i jaszcze kilka razy w dzień mniejsze lub większe kleksy. Za każdym razem ze strasznym napięciem i bólem. W brzuchu bulgotało. Nie wiem czy to nie biegunka:< Jak tak dalej będzie jutro do lekarza. Wydaje mi się, że to po cieście które jadłam w sobotę i niedzielę. Mąż zrobił marchewkowe i chyba się nie dopiekło. A ja głupia jadłam. Mnei też od wczoraj kręci w brzuchu i straszne wzdęcie mam od wczoraj. Nie wiem co to może oznaczać. Mały dziś bardzo marudny. Boję się, żeby się nie odwodnił.
  10. Dziewczyny ja mam koleżanki z którymi dziś rozmawiałam maja dzieci po 9 i 8mc i mówiły, że ząbkowanie to najwcześniej 5 mc a u jednej dopiero teraz wychodzą a rączki od dawna wkładały bo poznają smaki itp. Mój wkłada też piątki ale drapie się po twarzy często. Annaanna to Stasiu jest prawie długi jak Tomuś a 1,5 kg lżejszy. Sama nie wiem co już mam robić np. butli wypije ostatnio 3o ml góra 60 dwa razy dziennie. Dio smaku się jakoś przyzwyczaił ale nie chce więcej. Więc nie wiem jak go utuczyć.
  11. Malinka dzięki za odp. Ja też nie będę ubierać w żaden garnitur. Kupiłam fajne spodenki i jeszcze taką koszulobody. Ale jeszcze zobaczę jaka pogoda będzie. Malinka pisałaś, ze synek płacze jak zjesz słodycze. Ja dziś zjadłam rano takie 3 ciasteczka francuskie z jabłkami i cukrem, i nie wiem czy to po tym ale mały wieczorem nie do opanowania był. Teraz jakimś cudem zasnął u taty nie wiem jak noc. Przykro mi, że musiałaś zmienić zamieszkanie ale rzeczywiście dla małego to będzie na plus przynajmniej. No i zawsze pomoc rodziny pod ręką. Malinka mój mały to przeciwieństwo chyba Twojego malsuzka, waży 4500 g i ma 60 cm od urodzenia urósł 10 cm ale mało przytył. Annaanna myślisz, że już ząbki? Mój wkłada sobie paluszki, ssie piątki czasami ubranko nawet. Mi się wydawało, że za wcześnie ale to tak właśnie wygląda jakby go coś tam drażniło.
  12. Malinka jak ubierałaś synka na chrzest? Jakiś specjalny trój typu garniturek? Bo mi się wydaje, że takie małe dzieci to się w tym męczą.
  13. Lea bardzo mi przykro;/ tak to jest z tymi lekarzami. Dobrze, że jest to odwracalny stan. Ja tez coś przeczuwam ale dopiero 15 maja mam pierwszą wizytę u ortopedy, niestety u nas takie terminy, nawet prywatnie nie można żeby było szybciej. Annaanna pół etatu to fajne rozwiązanie. Ja też bym najchętniej 3 lata była z dzieckiem, a później następne :P Na razie nie nudzi mi się bycie matka na pełny etat ale to się jeszcze okaże bo całe życie w domu chyba nie chciałabym siedzieć. Malinka dziękuję mały dziś był grzeczniejszy. Ale ja też dziś lepiej się czuję. Czy to możliwe żeby dziecko tak na pogodę reagowało. Bo np. w poniedziałek jak tam marudził ja bardzo na pogodę reagowałam. Albo on na moje nastroje reaguje tak, tyle że mi się wydaje że to ja na jego hehe
  14. Annaanna to podziwiam z tą pracą, choć pamiętam jak pisałaś w jakich godzinach pracujesz. Super, że jest w ogóle opcja, że z mężem jakoś się podzielicie. My mamy takie prace, że w życiu by się tak nie udało. Ja jestem załamana jak pomyślę, że za rok będę musiała go do żłobka oddać. Bo nie będzie miał się nim kto zająć.
  15. Hej dziewczyny ja jestem wykończona dziś, mały marudzi od rana, cały dzień na rękach i nawet na nich nie chciał zasnąć kilka, razy w bujaczku usiedział, dopiero popołudniu chwilkę teraz go usypialiśmy, strasznie płakał. Ale to wieczorem już norma po spokojnej kąpieli i karmieniu jest zmęczony ale nie może zasnąć. Zaraz się z nim kładę, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Mój mały też ciągle wkłada rączki do buzi, czasami też kołnierzyk od bluzeczki. Dziś dłużej utrzymywał zwisające drobne elementy zabawek nad bujakiem i też starał się do buzi. Mam pełno gryzaczków ale od tego jeszcze nie utrzyma. Mam taką fajną Przytulankę z metkami różnymi i może prędzej to. Anna ten z linka już prędzej ale mój mały jeszcze chyba nie dałby rady.
  16. Annaanna to u mnie podobnie 9 mc bez ruchu = zero mięśni. Ostatnio oglądałam "sekrety chirurgii" i wystraszyłam się, że też skończę z takim wiszącym brzuchem ;/. Miałam zacząć brzuszki po 10 tyg, ale zobaczę bo trochę mnie boli. Kostewcia też słyszałam o tym, że ćwiczenia mogą szkodzić na mleko, ale ja na pewno nei będę intensywnie ćwiczyć. Niestety spacery u nas są krótkie. Mi zostało ok 6 kg żeby jako tako wrócić to figury. U nas rocznica poczęcia będzie ok 10 czerwca:) Teraz jak patrzę na maluszka to też nie mogę uwierzyć i przypominam sobie jak miał 2,5 cm i machał nóżkami i rączkami na usg.
  17. Asti to naprawdę podziwiam, ja długo nie mogłam dojść do siebie a pierwsze 2 tyg to sama bym rady nie dała. Nie mogłam się z boku na bok przewrócić. Ale wiecie dziewczyny, że tam się starałyśmy bo nam zależało a teraz może być niespodzianka. Po cc musimy uważać. Ale co ma być to będzie. Też trochę tęsknię za brzuszkiem, to jedyny okres w życiu kiedy go chciałam eksponować:) No i ciekawe jakby to było być w takiej większej ciąży teraz, bez tych kurtek itd.
  18. Malinka, dziewczyny a czujecie jeszcze jakiś ból związany z raną? Mi się wydawało, że mam ładną ta bliznę. Położna mówiła, że super . Ale teraz z biegiem czasu jest lekko zakrzywiona, w jednym miejscu tam gdzie te szwy się zbiegają mam lekkie wgłębienie jeszcze i tam czasami czuję ból lekki. Boję się, że coś uszkodziłam bo jednak miałam nie dźwigać a noszę małego godzinami. Mam wizytę na koniec czerwca jeszcze.' No i ciekawe jak to z tym okresem, nie tęsknię za nim:) Zwłaszcza po tym połogu bleh. W ogóle zauważyłam, że nie mam żadnego śluzu nic sucho. U was podobnie?
  19. Dziewczyny zaraz minie rok jak poczęliśmy nasze maluszki :) Tyle starań a jednak nam się udało:)
  20. Asti masz rację uśmiech wszystko wynagradza. Oby już tylko uśmiech na jego twarzy był:) Pierwszy raz słyszę o takich problemach z jądrami. Annaanna to fajnie, że pospałaś. U nas dziś na odwrót. Mały o godz 1:30 postanowił nie spać, płakał w łóżku i po jedzeniu. Okazało się, że chciał znowu pochodzić i się wygłupiać w łóżku i choć byłam padnięta jego uśmiech nie pozwalał się złościć. Tak bawiliśmy się prawie 1,5 h. Na szczęście dziś mąż w domu t0 rano się nim zajął to trochę odespałam. Zrobiliśmy dziś badanie moczu wszystko ok. Ale zebrać ten mocz to masakra w tych woreczkach. Albo za mało albo akurat kupkę też zrobił.
  21. Asti to masakra co piszesz! Przykro, że musieliście przez to przechodzić. Dobrze, ze już wszystko na dobrej drodze. Biedaczek musiał na samym początku cierpieć po szpitalach. Dobrze, że nie będzie tego pamiętać. Na pewno wszystko już będzie dobrze. Zdrówka dla Natanka!
  22. Dziewczyny mam straszną ochotę na szparagi ale po nich brzydko pachnie mi mocz. Jestem ciekawa czy tak samo mleko może "pachnieć". Teściowa mi kupiła dziś zjem tylko ze 3 zobaczymy co dalej będzie .
  23. Hej dziewczyny ja dziś też nie wyspana Stasiu znowu o 4 chciał być noszony i się bawić. Malinka mój od kilku dni odkrywa dopiero rączki wkłada je do buzi, zabawki nad bujaczkiem czasami chwyci takid drobne, ale nie jest to świadome raczej. Malinka ja bym Tobie odradzila jedzenie wafelkow w ogóle, tam są tłuszcze trans, bardzo szkodliwe dla wszystkich zwłaszcza dla dzieci. Ale rozumiem frustrację. Mi się wydaje, że ostatnio małemu zaszkodziła kasza gryczana.
  24. Oj to u mnie z karmieniem masakra, xzasami to co godzinę w dzień. Najpierw pije max 10 mjn później jestem smoczkiem. W nocy rzadziej i się nie bawi. dzis np o 4 rozryczal się, a wystarczyło go podniesc i ponosić spaceru mu sie zachciało. Później jeszcze pospal. Ale im bliżej ranka tym częściej sie budzi.
  25. Dzięki dziewczyny. Annaanna też mi się wydaje, że taka może być. A te białe grudki to niestrawiony tłuszcz, po sztucznym mleku było tego strasznie dużo. Takich pełno białych grudek aż jak twaróg to wyglądało i do tego śluz. Ale teściowa zawsze we mnie zasieje niepokój. A na dodatek dziś bardzo marudny synek. Wydaje mi się, że to po szklance piwa karmi, niby wygazowałam ale jednak. Piję teraz taki preparat femeltiker jest to słód na laktacje i wydaje mi się, że mam więcej mleka po nim. Lea mam nadzieję, że już masz lepszy nastrój, Doskonale Cię rozumiem mnie też często dopada. W zeszłym tygodniu mąż miał urlop i było znacznie lepiej a dziś od rana musiałam tylko małego nosić, gdyby nie teściowa to bym nawet nic nie zjadła. Eh uroki macierzyństwa:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...