Tantumm
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tantumm
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25
-
Lea dziewczynki mogą mniej ważyć niż chłopcy. Mój jak mial równo 3 mc w przychodni mial 5100. W domu wchodzę z nim na wagę i odejmuje moja. Nie jest to precyzyjne ale coś daje. W ogóle widać, jże kazde dzecko jest inne i lekarze trochę przesadzają z panika. . Ja dostałam od bobovita przesyłkę ze sloiczkiem marchewki i poradnikiem i też czytałam że po 4 mc jak sztucznym mlekiem sie karmi a po 6 jak piersią. Chodzi o to że mleko sztuczne ma jeden smak i trzeba dziecko szybciej przyzwyczajać do innych. A mleko matki ma różnorodne smaki. Tyle, że ja karmie i piersią i sztucznym więc chyba zacznę po 5 :) popytam pediatry jamy 4 lipca szczepienie.
-
Annaanna kurcze a ta wysypka może od przegrzania, jest tak ciepło. Mojemu też delikatnie wysypalo a nie jadłam nic nowego, a on się bardzo poci teraz. A z wagą to teraz chyba mniejsze wzrosty są? Mój to rsczej 3-10 centyl.
-
Majka to naprawdę mamy podobnie, mój waży podobnie, i ma ok 63 cm. Wypija w dzień 4 razy po ok 80 -90 ml plus z piersi i w nocy tylko pierś. Więcej mu nie wcisne. Na samej oiersi po 100 g na tydz przybieral. Też miał krew i mocz badany. Jedna lekarka mówiła, że wyniki ok a druga że nie zabardzo. A dziś rano zjadł tylko 50 ml. Stasiu ma bardzo pulchna twarz i wygląda na dużego, a powinien min 1 kg więcej ważyć. Tez mam taką nadzieję że taka jego uroda.
-
Lea to u nas pogoda wczoraj taka sama w południe udal się spacer. Poszliśmy o 18 też bow domu tepm była taka jak na dworze. Ale komary zaczęły dawać o sobie znać. W nocu mjie pogryzly na szczęście małego nie tknely. Macie jakiś bezpieczny środek dla tak małych dzieci? Majka nasze dzieciaki z tego samego dnia i widzę problemy podobne. Ile mała waży? U mnie ciągnie jeszcxe pierś bo sztuczne podaje mu jednocześnie przez ten system z rurkami. No ale teraz w te upały strasznie marudzi i je o wiele mniej. Oby to przez upały, bo znowu boje się ze będzie malo przybierać.
-
Anna to super, że z sukcesem wprowadzasz produkty. Ja mam już dość upałów, mały też. Mniej je, boję się żeby się nie odwodnil. Dziewczyny, mam pytanie techniczne jak obcinacie paznokcie dziecia. Ja mam z tym problem, zawsze tak macha rączkami, i zawsze zostaje jakiś ostry kawałek którym się po drapie.
-
Lea super macie z usypianiem. Zazdroszczę. U nas trzeba ns rękach uśpić no i śpi z nami. Jak wkładamy do kolyski ryk. Kiedyś trzeba będzie to zmienić już się boję :)
-
Dziewczyny macie rację z tymi lekarzami. Nam jedna powiedziała, że wyniki krwi są słabe i mamy dawać żelazo witaminy i w ogóle panika. A druga widząc te same wyniki powiedziała, że to normalne zwłaszcza w 3 mc życia. Annaanna tak samo z tą alergią jedna kazała dawać specjalne śmierdzące mleko, druga też kazała mimo że wiedziała, że mały nie chce tego pić. A trzecia kazała dać bebilon ha a jak nie będzie smakował to zwykły. I tak zrobiliśmy i okazało się że jest ok. Po prostu źle reagował na nan ha. Annaanna może zacznij wprowadzać produkty nowe skoro nie jesz a i tak jest źle. Może w końcu z tego wyrośnie.
-
Malinka ja jak tylko pochwalę małego od razu się zmienia wczoraj marudzil i dziś nie chciał zasnąć w wózku i zaczynał płakać i tylko nz ręce go brać. I masz rację ten plan dnia jednak się zmienia. Ja raz puszczalam kołysanki ale nie reagował, tylko jak sama śpiewałam mu to usypial. U nas w ogóle jedyna opcja żeby usunął 5o na rękach lub przy piersi. Anna na pewno ćwiczenia pomogą. Taki młody organizm latwo można wycwiczyc. My z biodrami jednak będziemy mieć problem bo się dalej układa krzywo no ale 26 mamy kontrolę i się okaże. Anna mam nadzieję że już zdrowi jesteście. Upały u nas od dziś jak mały nie będzie spal na spacerach to się zadusimy w domu. Pamiętam iak rok temu w sierpniu takie upały były a ja nie mogłam się ruszać.
-
Mi też włosy wypadają a mam bardzo cienkie i mało z natury. Zapowiada się że mały będzie miał podobne. Wogóle hormony mi szaleją. Ostatnio zaczęły mi pryszcze na twarzy wychodzić. Wczoraj pisałam jak to mały ma plan dnia. No i pokazał jak zawsze zasypia przy karmieniu wieczorem to się rozgadal i ani w głowie mu sen.
-
Anna wracajcie szybko do zdrówka. Dla kobiet w ciąży i karmiących sa produkty prenalen. Brałam na gardło i pomogły, ostatnio coś mi się zaczynało i wzięłam szybko jedną i się nie rozwinęła żadna choroba.
-
Asti a czemu dokarmiasz? I czym. Ja daje razy dziennie behilon ha ok 80-90 ml w nocy piers w dzień tez jedno tylko pierś no i podczas karmienia mlekiem modyf mały też ciągnie moje mleko dzięki temu systemowi co stosuje.
-
Asti mały chyba czuje że w domu najlepiej . Lea to mususz w dzień chyba odsypiac. Albo moze później kłaść Maje. Ja karmię o 20 po kąpieli o 21 maz usypia ba rękach u śpi mu na brzuchu i o 22 ja się juz z njm kładę. Budzi sue ok 3-4 , poje i spi 2 h a później to już chce wstawać co gidzine pół. W dzień śpi na spacerach 2 razy po 2 h. Oczywiście nie zawsze jest tak idealnie. Anna ja daje raz bio gaje raz lacido baby dopiero po 2 tyg jakiś efekty. dziewczyny to chyba te skoki bo nam tez się zadza co jakiś czas seria taiich marudnych dni. Malinka może mały odczuwam przeprowadzkę,
-
Mojego też tylko cyc uspokaja. A tak to pcha całe raczki aż się ksztusi a smoka nie chce w ogóle.
-
Anna Anna dajesz jakiś probiotyki małemu? Bo ja daję i po 2 tyg jest lepiej z kupka.
-
Annaanna ja jrm już prawie wszystko, surowe warzywa itd. Ale wczoraj mały też strasznie płakał e wózku przez vsen już. A ja zjadłam pierwszg raz jednego gołąbka z warzywami. I to chyba ten jeden listek kapusty tak z działał. Dałam espumisan i jakoś przeszło. Po słodyczach jest podobnie. No ale ja nadal msm 5 kg ns plusie. Nie mieszcze sie w spodnie x przdd roku. Dziewczyny a dostała któraś z Was już okres. Ja dokarmiam ale na razie nie mam żadnych oznak płodności.
-
Asti jesteś naprawdę dzielna. To prawda, że dla dziecka można zrobić wszystko. Ja pół ciąży robiłam sobie zastrzyki w brzuch a kiedyś sobie tego nie mogłabym wyobrazić. No ale to nic w porównaniu z robieniem ich dziecku. Mój mały też się rozgadał ostatnio. Wytrzymuje na spacerkach dłużej co mnie cieszy, ale często z całych sił broni się żeby w nim nie zasnąć i w końcu płacze. Na rączkach cisza i zwiedza świat. A dziś w nocy rekord pobił spał od 21 do 4:30 bez żadnej przerwy na jedzonko. Ale myślałam, że piersi mi eksplodują.
-
Asti bardzo mi przykro, ze musicie przez to przechodzić. Straszne, że mały w swoim krótkim jeszcze życiu już musi doświadczać takich rzeczy. Trzymam kciuki żeby się poprawiło jak najszybciej. Problemy z nerkami zaczęły się od razu po urodzeniu? Czy to ma związek z tą zakrzepica co podejrzewali. Lea ma rację, że synek trafił na super mamę. U nas dziś ulewy więc cały dzień w domu, co jest dość męczące, bo nie chce spać w dzień jedynie na spacerach ostatnio.
-
Dziewczyny jestem dumna ze Stasia, był grzeczny na chrzcie i na imprezie. Pol mszy przespal, tylko jak sciagalismy czapkę zaplakal. I juz się wiercil pod koniec mszy. A tak się rozglądal i uśmiechał do ministranta. A po mszy spał kilka godzin w foteliku na imprezie, aż się zaczęłam martwić. Na szczęście wszystko bylo ok. Kochane a jadlyscie już truskawki.?ja uwielbiam, wczoraj jedną zjadłam dziś już kilka, słyszałam że to największy alergen ale liczę że bedzie ok.
-
Annaanna nie dziwię się że teściowa działa na nerwy. Moja też mnie wkurza aż nie chce mi się o tym pisać. Kiedyś słyszałam , że problemy z teściowa zaczynają się właśnie dopiero jak dzieci się pojawiają.
-
Asti tak mi przykro, że musicie przez to przechodzić. Oby jak najszybciej się skończyły te kłopoty. Asti to prawda z tym samopoczuciem w ciąży ja byłam ciągle zdenerwowana i płaczliwa i taki jest teraz mój mały. My wczoraj byliśmy na szczepieniu, jestem dumna z synka bo tylko chwilkę zakwilił, poprzednio tak strasznie płakał. Waży 5100 g więc już super przybiera, mam nadzieję, że będzie tak dalej. Ostatnio chwaliłam, że ładnie na spacerkach śpi, a wczoraj popołudniu nie chciał i na rękach go nosiłam a on sobie obserwował wszystko. Jutro chrzest i impreza boję się jak to będzie.:) Ja ubieram w te upały małego w body i spodenki i lekka czapkę ale w wózku już nie przykrywam niczym. Do wózka używam parasolki. Mały mega spocony no ale ja też:) U nas w dzień wczoraj było 31 st.
-
Lea coś w tym jest ja też lubię ciepło. Co prawda zawsze sprawdzałam czy jest mu ciepło. Moze raczej było mu nie wygodnie w tylu warstwach. A teraz cieniutko ubrajy i tak jest zapocony ale boję się jeszcze krótkich spodenek i rękawów. Lea oby mała więcej tak nie płakała. U nas taki straszny plscz jest właśnie jak coś zjem albo jest strasznie zmęczony i nie może zasnąć.
-
I od kiedy są upały mały lubi spacery chodzimy po ponad 2 h dwa razy dziennie co jest u niego naprawdę rekordem. Malinka super, że udało się znaleźć sposób. U nas najszybszym sposobem jest okap w kuchni:) Ale też reakcja na potrzeby jak widzę grymas w bujaczku od razu go podnoszę nie czekam, aż się rozpłacze bo wtedy ciężko uspokoić.
-
Kostewcia pozazdrościć, że nie masz z małym problemów. Niestety to pewne, po słodyczach mały cierpi. A po takim pączku smażonym masakra. Dlatego jestem na siebie zła bo dobrze wiedziałam, że się tak skończy. A żeby on był chociaż dobry:) Wciąż mamy problem z kupkami, mały się od 2 tyg napina stęka i robi na raty prawie przez cały dzień. W piątek mamy szczepienie więc jeszcze raz powiem lekarzowi. Annaanna to super Tomuś rośnie, myślę, że mój też podrósł. Karmie go systemem rureczek do piersi przyczepionych. I chyba wyszło o co chodzi. Mały za słabo ciągnie. Wszystko przez butle, którą dostawał. Nie ma takiego zassania jak powinien mieć. Więc wypija za mało mleka.
-
Asti trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie ok. Dzielny ten Twój Maluszek. I Ty też. Ja jak mojego szczepilsmy to płakałam z nim prawie. U nas przed wczoraj masakra wieczorem. Zjadlam malego paczką. Nie wiem co mi odbiło. Maly tak strasznie plakal. Asti zazdroszczę tych spacerów, my wczoraj 4 0 min budzi się widzi , że jest w wózku i ryk. W ogóle nie lubi leżeć płasko. Jezcze po południu to wytrzyma dłużej bo jest zmęczony. Czekam już na spacerówke liczę, że polubi.
-
Annaanna, przykro mi, że Ci smutno. Nie dziwię się, ale zobacz gdyby wtedy się udało nie byłoby Tomusia. Ciężko to ogarnąć. A może to on przesunął sobie termin o miesiąc. Ja 22 maja będę mieć rok od ostatniego okresu:) Ciekawe kiedy będzie następny, w ogóle nie tęsknię. Do dziś się dziwię, że zniosłam to krwawienie po porodzie tyle tygodni. Annaanna za chwilę będziesz miała radosną rocznicę. Też nie mogę w to uwierzyć jak przypomnę sobie rok wcześniej co było. Tak szybko to minęło. Dalej u Stasia martwi mnie to jak się napina i stęka przed każdą kupką. Którą zresztą robi częściej w nocy musze go przebierać, co się wcześniej nie zdarzało. Wtedy się rozbudza i płacze. A dziś rekord wytrzymał prawie 2 h na spacerze!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 25