-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mamaali
-
Witam w kolejny upalny dzień !! 7;00 rano - 24stopnie ;o jana - fajnie, ze macie wszystko zaplanowane już:) , ja na swoja porodówkę przed porodem nie idę , bo mam złe wspomnienia;) kasia.n - jakieś dobre słowo o ochroniarzu musisz szefowi pubu powiedzieć;) , bo to mało spotykane;). Zobacz sobie jeszcze sukienki z ASOS - sa świetne , ja na wesele do brata juz też coś kombinuje i chyba wybiore jakaś kiece z tej firmy Te mi się podobają; http://allegro.pl/lux-asos-dress-szyfon-cekinowa-spodniczka-38-i4357031173.html http://allegro.pl/asos-obledna-sukienka-w-kremie-z-cekinami-r-36-i4422452773.html ciekawe czy 2-3 tygodnie przed porodem bym się w nie zmieściła;) Asia sc - brakuje takich pozytywnych osób, oby tak dalej!!!ale podziwiam, że lubisz się prażyć na słońcu - ja nie nawadze bez ciąży a co dopiero w ciąży;D , zawsze w lato 2-3 razy na solarium i już problem z opalaniem miałam z głowy;) Dorota - witamy:) a wiadomo na kogo oczekujesz chłopiec czy dziewczynka?:) Ja mam jutro wizytę i USG ... dostanę pewnie skierowanie na badania przeciwciał ( serologia).Trochę się martwię, bo mam jakąś miękko w środku...
-
I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk
mamaali odpowiedział(a) na Emma80 temat w 9 miesięcy, ciąża
W tamtym roku miałam samoistne poronienie w 8tc .Przestaliśmy się po tym wydarzeniu starać i zaczęłam znó brać tabletki anty. Odstawiłam tabletki i w 2 cyklu się udało.Zaczęłam krwawić w 5tc ... więc bałam się, że historia się powtórzy, ale okazało się, że mam krwiaka obok pęcherzyka i brałam duphaston i leżałam .Krwiak się wchłoną , a ja własnie skończyłam 30tc:) i zabieram się niedługo za pranie dziecięcych ubranek;) Duzo zalezy dlaczego było u nciebie samoistne poronienie.Moja koleżanka 2 razy pod rząd miała czyszczenie; za pierwszym razem brak tętna w 9tc, za drugim pusty pęcherzyk - co jest przyczyną nie wiadomo. Ale próbuj zawsze jest warto!!! Jeśli za drugim razem coś się przydarzy to wtedy powinnaś dostać skierowanie na rożne badania. A twój mąż może przebadać plemniki w laboratorium.powodzenia. Jeśli po poronieniu jestes już w cyklu to pewnie możesz zajść w ciąże ponownie.Ale lepiej na spokojnie o tym myśleć. -
Dziewczyny jeśli chodzi o znieczulenie zzo to musi wyrazić na to zgodę anestezjolog - wszystko musi być pod kontrolą. Lekarz musi dać odpowiednia dawkę tego znieczulenia do postępu porodu jeśli rodzi się SN. Jeśli da za dużą dawką często kończy się komplikacjami np. trzeba użyć próżnociągu, czy trzeba naciąć .Ale jeśli lekarz wie jak używać tego znieczulenia to kobieta jest w stanie czuć bóle parte i wie kiedy ma przeć i samodzielnie potrafi urodzić. Ja miałam zzo przy CC .Rodziłam 12 godzin SN bez znieczulenia- dla mnie koszmar , bo miałam skurcze z krzyża, bóle z brzucha jeszcze bym przezyła, ale z kręgosłupa skurczó nikomu nie życzę.Po 12 godzinach jak dostałam zastrzyk zzo to czułam się jak w niebie;) chwila moment i przez CC urodziła się moja córka.Teraz będę miała planowane CC, gdyż przy pierwszym porodzie miałam wskazanie do CC wysokie stanie główki , co oznacza, że moja budowa ciała wewnątrz nie daje możliwości wbicia się w kanał rodny.
-
Czytając wasze posty zazdroszczę, że potraficie być takie konsekwentne i dajecie sobie radę z buntem!!:) Jeszcze kilka miesięcy temu nie miałam problemów z córką; grzecznie słuchała moich próśb, chodziła za rączkę wszędzie ze mną, w sklepie zawsze wybierała sobie jedna rzecz która mogła sobie wziąć i nie było płaczu ani krzyku nigdy, nie biła dzieci , dzieliła się w piaskownicy, kiedy się na coś nie zgadzała zawsze ją wysłuchałam wytłumaczyłam i obyło się bez konfliktów - łatwe i proste macierzyństwo. Jednak od kiedy jestem w drugiej ciąży i już coraz bardziej moja córka jest świadoma tego, że niedługo pojawi się jej siostrzyczka w domu to zaczyna się bunt , zazdrość i zwracanie na siebie uwagi i zaczyna mój brzuch traktować jak konkurencję.Nigdy nie dałam córce do zrozumienia, że jak przyjdzie na świat jej siostra to będzie musiała walczyć o naszą miłość i swoja pozycję w domu.Oczywiście tłumaczę jej, że "na barana" jej nie mogę wziąć, nie mogę podnosić, nie mogę z nią szaleć na łóżku i z nią skakać , że jestem częściej zmęczona ...- ale to się zmieni jak urodzę dzidziusia. Jednak z dnia na dzień jest coraz gorzej.Moja córeczka przestała sprzątać w pokoju, kiedy daję karę jest płacz i krzyk - czuję się wtedy strasznie i czuje się bezsilna.Nigdy wcześniej nie dostawała kary, bo po prostu nie było takiej potrzeby , a teraz wszystko jest na NIE - i jak patrzę na jej łzy to się łamię i dla świętego spokoju sama sprzątam jej pokój, nie wiem czy dla własnego spokoju, czy robię to aby moja córka nie czuła się źle z tym, że za niedługo pokój podzieli z siostrą.Kiedy o coś proszę odwraca się i zamyka pokój i udaje, że nie słyszy, czasem puści taki tekst, że nie wiem co mam odpowiedzieć czy dać kolejna karę, czy zwrócić uwagę ( choć to nic nie daje) czy w ogóle się nie odzywać.Czasem rani mnie to, że moja córka mi powie" ty mnie nie kochasz!!" - a dobrze wie, że tak nie jest i jest dla mnie najważniejsza na świecie.Czasem biorę ją na kolana i rozmawiam z nią o wszystkim, próbuję ja nastawić pozytywnie do nowej sytuacji - a kiedy mi się wydaje , że zrozumiała, na drugi dzień znów jest bunt... Każda kara dla córki jest kara dla mnie, bo serce mi pęka jak ona płacze i widzę, że jest nie szczęśliwa.Wiem, że powinnam być konsekwentna , ale nie wiem jak to zrobić.Żyję nadzieją, że kiedy urodzę drugą córkę , moja buntowniczka zobaczy, że nie "taki diabeł straszny" i, że statut starszej siostry jest całkiem fajny.
-
32 stopnie w cieniu
-
Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?
mamaali odpowiedział(a) na Daria0428 temat w W oczekiwaniu na bociana
paula2991 czyli jak 15 lipca po południu była jedna kreska już to owulacja gdzieś musiała wystąpić od 16 lipca -18 lipca .Mam nadzieję, że wam się uda:) .Mam koleżankę która sobie wyliczała kiedy ma owulacje i ""przytulanko" zawsze było 5 dni przed planowana owulacja i 5 dni po ... , i tak zaszła w 4 ciąże;) , więc wszystko jest możliwe:).W plemnikach siła!;) trzymam kciuki. Zetakasia współczuję wypadu na biwak, a synek czemu wymiotował? Mnie i córkę kiedyś mąż zabrał też pod namiot na totalne zadupie, w nocy myślałam, że umrę ze strachu, że ktoś przyjdzie i nas pozabija;) , takie miejsce gdzie by nas nikt nie znalazł;/. Teraz jak jedźmy pod namiot to tylko na jakiś ośrodek gdzie są ludzie aurelia nie wiem chyba nie ma zasady - starsze bardziej doświadczone, ale młode znają się na nowoczesnych rozwiązaniach.Ja chodzę do Pani która ma 50 lat i jest bardzo dobra gin , a jak jej mówie co czytam na internecie o ciąży to się wkurza, że głupoty czytam;) -
teosia coraz więcej debili na drodze jest - przykład to co się stało wczoraj w sopocie, czy zaćpany Dariusz K który zabił kobietę na pasach Asia sc podziwiam, że wychodzisz w taki upał ja się na weekend zamknęłam w domu z wiatrakiem i lodami;) Agasia to pewnie przez pogodę, może jesteś ciśnieniowcem stąd ten skok ciśnienia, a pogoda temu sprzyja. Zuzia płukaj zęba szałwią ale tego nie połykaj - wypluwaj Ja biorę 2 koszule, jedna jak zabrudzę to mąż weźmie do prania i mi przyniesie na drugi dzień maidin ja też się juz coraz gorzej czuje i chce wrzesień !! , ja czuje, że do konca nie dochodzę u mnie w cieniu na termometrze 32 stopnie ;/
-
Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?
mamaali odpowiedział(a) na Daria0428 temat w W oczekiwaniu na bociana
paula ale jak ci testy pokazały, bo jak wyjdą ci 2 kreski na teście to dopiero owulacja nastąpi po 24-48 godzinach, niektóre źródła podają nawet 72 godziny, więc to 1-3 dni od dodatniego wyniku -
Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?
mamaali odpowiedział(a) na Daria0428 temat w W oczekiwaniu na bociana
Aurelia gratulacje!!!!!:) karola jak była na NFZ to mało kiedy robią USG. W pierwszej ciąży jak chodziłam na początku na NFZ to gin zrobił mi pierwsze USG w 13tc ;o, -
Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?
mamaali odpowiedział(a) na Daria0428 temat w W oczekiwaniu na bociana
paula a w którym dniu cyklu pokazało ci 2 kreski na tescie owulacyjnym?? -
Właśnie Natka racja. Teraz czytam, że rosyjscy rebelianci wywożą ciała zmarłych i sami będą robić sekcję zwłok-to chore!!Świat patrzy na toi barbarzyństwo i nic nie robi!! Szczerze zawsze jak ktoś mówił, że katastrofa w Smoleńsku to spisek Rosjan - to uważałam, że ktoś postradał zmysły!! przecież katastrofy się zdarzają... Ale po tym jak widzę, jak Rosja robi taką propagandę i co wyprawiają z ciałami to zaczynam wierzyć, że w Smoleńsku coś jednak było - tylko mieliśmy pecha, że lecieli nim sami Polacy...
-
Myślicie już o kupnie podręczników szkolnych?
mamaali odpowiedział(a) na NATKA08 temat w O wszystkim
U nas w przedszkolu podręczniki są zamawiane na początku roku i zajmuje się tym wychowawczyni. -
Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?
mamaali odpowiedział(a) na Daria0428 temat w W oczekiwaniu na bociana
paula to, że była owulacja i był seks to jeszcze nic nie znaczy, bo plemniki musza przebyć długą drogę , większość z nich umiera po drodze do jajeczka i jeszcze nie wiadomo czy plemnik wszedł tam gdzie powinien;),dlatego jest za wcześnie żeby cokolwiek stwierdzić.Niektóre kobiety czują, zbliżająca się owulacje , ale na 100% z intuicji nie można stwierdzić w którym momencie jest jajeczkowanie ( chyba, że masz jakiś monitoring ).Zanim dojdzie do zagnieżdżenia też sporo dni jeszcze musi upłynąć... dlatego polecam test w dniu spodziewanej @ a najlepiej jest iść na betę i pobrać krew wtedy się człowiek nie meczy i wiadomo na 100% -
esemelka weszłam na ten wątek z ciekawości i masz przepiękne zdjęcie z USG pierwszy raz widzę takie coś:) życzę spokojnych porodów wam wszystkim:)
-
Tak, na prawdę jestem zdziwiona;) , a Pysiak powinna dostać premie za nadgodziny na internecie;)
-
po pierwszym porodzie dla mnie nie ma takiego czegoś jak plan - dla mnie to spontan;). Nawet teraz będę miała planowane CC ale nie wiadomo czy w terminie pójdę czy wcześniej , tego nie można przewidzieć.
-
Jestem osobą o silnych nerwach i oglądałam zdjęcia z ciałami katastrofy ( dziś już są na necie ale zamazane) i jestem w szoku jak ludzie mogli taką krzywdę wyrządzić - to nie ludzie to potwory którzy doprowadzili do śmierci tych ludzi, widok tych niemowląt - dla mnie to jest straszne co się dzieje na tym świecie , jest coraz gorzej.Putin doprowadzi do III Wojny światowej.Dla mnie Putin to potwór na wzór Hitlera tylko w wersji nowoczesnej.
-
magalena3 - lody zawsze pomagają;), polecam polską komedię Last Minute:) Megane myśl pozytywnie! nic na pewno się nie stanie mężowi, ale rozumiem obawy.Ale trzeba byslec o tym, że nawet po wyjściu z domu może się nam coś stać więc nie ma reguł.A mąż nie może się z wami wybrać nad morze? Smile jak mieści się w centylach to myślę, że nie jest źle.A z wagą czasem tak jest, że źle zostanie wymierzony maluch i juz waga jest nie prawdziwa. Ruszaj na urlop i wyurlopuj się za mnie;).
-
aa nie doczytałam, że muzyka cię wkurza a na bolący ząb lody to chyba zły pomysł ... także zostaje spanko, ból przejdzie a samopoczucie może wróci.
-
tu jest na forum o tych witaminach, ale pewnie najlepiej zapytać położnej , dlatego tak jak pisała Kinia lepiej wcześniej nie kupować: http://www.dobramama.pl/pokaz/18686/Witaminy_k_i_d/1/1
-
Kinga ja właśnie chyba dawałam wit D przy karmieniu mm , ale w szpitalu w razie draki jeszcze zapytam;) magalena3 - duża ilość lodów i muzyka ale nie smuty tylko rozrywkowa;). Ale jeśli masz jakiś problem to pisz śmiało, na pewno cię wesprzemy i zrobi ci się lepiej.
-
Kinga racja, w szpitalu witaminy same dają położne jeśli jest taka potrzeba.Wiem, że jak się karmi mm to się któreś witaminy nie podaje ale już nie pamiętam czy K czy D3.
-
Niestety u nas chyba się nie stosuje takich praktyk. Po CC zabrali małą na ważenie i umyli. Anestezjolog dopiero mi ją przyniósł i przyłożył do policzka jak o to poprosiłam, a lekarze mnie zszywali.
-
Marenka ja prawie 5 lat temu miałam w kapsułkach i wit K i 'D3 z tej firmy jak na zdjęciu, ale teraz są podobno jakies z dozownikiem i nie trzeba się bawić z ampułkami - 2 zdjęcie.
-
Kinga88 - to ładna waga już:) Asia_sc - a na czym polega to kangurowanie?;) , ja jak urodziłam to mała była cały czas w tym szpitalnym wózku, mój mąż jej nie kangurował;)