-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez IngaMS
-
Te Wasze Dzieciaczki to jak piórka!!! mój następne ważenie dopiero w maju i to dopiero będzie szok!!:)
-
My dziś pierwszy raz byliśmy w zoo, a potem na starówce:) Bardzo miły dzionek:))
-
JAKAŚ MASAKRA!!! ale że oni nie kontrolują tego to naprawdę jestem w szoku!!
-
Kolorowych jajeczek, Wacianych owieczek, Rozkicanych króliczków, Pyszności w koszyczku! A przede wszystkim Udanego uciekania W dniu "wielkiego lania" życzą Inga i Xawerek
-
a co do x-landera to jest bardzo fajny jak pisałam i byłby super gdyby nie to, że nie ma przekładanego siedziska... strasznie mnie to denerwuje i sprzedaje go właśnie. W zamian kupuje V-Maxa. Bardzo podobny, a ma przekładane siedzisko.
-
hej!! a ja namaczam na całą noc ubranka i też daje radę... co prawda dziś mały umazał się w jagodach, a tego jeszcze nie mieliśmy... zobaczę rano:) a my nadal pobijamy rekordy w spacerach:) dziś zrobiliśmy ponad 12km!!!! Do moich rodziców jest 6km, a tam jeszcze chodziliśmy z godzinkę i z powrotem do domu!!
-
Też mam z tym straszny problem, ale ja X zakładam body, cienką bluzeczkę z długim rękawem, rajstopki i taki bawełniany grubszy kombinezon... jak robi się zimniej to go przykrywam kocykiem. Dziś np. nie był, ani zimny, ani spocony wiec myślę że takie ubranko jest OK:) a my dziś pobiliśmy sami siebie:) z domu wyszliśmy o 12, a wróciliśmy o 19!!!!! mieliśmy w sumie 3 krótkie przerwy na przewinięcie i zjedzenie czegoś... mam nadzieję ze mu to tylko nie zaszkodzi:)
-
A ja byłam dziś dwa razy na spacerze i nie czuje nóg!! Razem łaziliśmy 5h!!!!
-
A my byliśmy dziś u alergologa i facio powiedział, że X ma AZS, a nie żadną skazę białkową!!! I bądź tu człowieku mądry!! Na szczęście bardzo łagodną odmianę:)))))
-
Nie ma znaczenia, im później tym mniej szczepień:) Ja sama sie szczepiłam jak miałam 25 lat:)
-
Pewnie, ale wątpię żebyśmy doczekali takich czasów!! My jutro idziemy do alergologa na wizytę... oczywiście prywatnie bo jakby inaczej!! ahhh...
-
pewnie, że powinny... dla mnie to też bardzo dużo. Ale u mnie strach wygrywa. Teraz to jeszcze dam rade zapłacić za następną dawkę, ale na ostatnia to będę musiała sie zapożyczać... bo ja już nie będę dostawać kasy z pracy:((((
-
270 zl za dawkę, a są 3 teraz i czwarta za jakis czas.
-
Ja szczepię i ostatnio mieliśmy pierwszą dawkę. Boję się tego badziewia jak nie wiem i sama jestem na to zaszczepiona:)
-
fiu dobrze, że jej nic się nie stało... Pilnujcie pilnujcie... ja znam przypadek, który niestety nie zakończył się szczęśliwie!! suzymummy ja daje X o 15 na obiadek cały słoiczek dyni z ziemniakiem (125ml), ale teraz będę musiała chyba zwiększyć do 150-180ml bo po 2h już chce jeść. (mi pediatra mówiła, że tej zupki ma być tyle samo co mleka).
-
My już na nogach... znaczy Xawery to sobie leże w kojcu i coś tam gada... ale jakoś nie mogę go zrozumieć:))) Nie wiem jak u Was, ale u mnie zapowiada się niezły wypas pogodowy!! u mnie jest już 7 stopni na plusie:)))) a dopiero 8! A mnie znowu boli gardło:(
-
:)))) poczekaj na kilka zębów hihihi my też się wybieramy na basen... muszę się iść dowiedzieć co i jak u nas. Wiem, że zajęcia w niedziele o 14... :)) Mam nadzieję, że mu się spodoba, w wannie jak się kąpiemy razem to mu się bardzo podoba:)
-
Jest co dźwigać, ale dziwne bo po nim jakoś tego nie widać tak bardzo... po stronie mojego męża to rodzinne. Jego siostrzeniec w wieku mojego X to już chyba z 12 kg miał na karku, ale od początku był taki pączkowały... może mi się zdaje tylko, że X tak wygląda... no ale sama lekarka powiedziała wczoraj, że ma po prostu mocna budowę ciałka:) (dodałam zdjęcie do galerii, same oceńcie czy mi sie wydaje, czy nie:)))) ale jaki marudny po tym szczepieniu!!:(
-
I juz po szczepieniu. Malutki kuty był w dwa udka i w ogóle nie płakał. Mi moja lekarka też mówiła, żeby rota sobie darować bo chroni przed 15 szczepami a jest ich 90 i żeby lepiej zaszczepić na pneumokoki (moja koleżanka szczepiła, a i tak wylądowała z rota w szpitalu)... a tego dziadostwa sie tak boje, że sie sama szczepiłam na nie:) no i mój klocek waży 8890!! ale lekarka powiedziała ze nie jest gruby tylko taką ma budowę i taka jego uroda:)))
-
My też jutro szczepienie druga dawka 5w1 i pneumokoki i 390 zeta w przychodni zostanie..:) no i ważenie, aż sie go boje... ciekawa jestem ile ten klocek waży.
-
Właśnie nauczycielom pod tym względem to jest dobrze... fakt muszą się trochę namęczyć w szkole z dzieciakami... bo niestety nie wszystkie takie idealne jak nasze;) ale te wakacje, przerwy świąteczne, ferie.... a ja w normalnej pracy 27 dnie urlopu i dupka blada... nie wiadomo czy to na wakacje, ferie czy święta wykorzystać:( ja byłam w piątek w pracy i jak powiedziałam dyrektorce, że we wrześniu chce wrodzić na pół etatu to nie była za szczęśliwa... a sama mi mówiła, że jak ona urodziła (co prawda 20 parę lat temu to była 3 lata na wychowawczym). Zapomniał wół jak cielęciem był;) ahhhh szkoda gadać!!
-
hej!! Mój X od dwóch nocy przesypia całą... od 21 do 7 rano!! Bosko!! I tak ja się budził raz to nie było takie straszne, tylko problem w tym, że ja jestem człowiekiem który mało potrzebuje snu. I jak X zrobił mi pobudkę np. o 4 rano... to ja już nie zasnę...żeby nie wiem co!!! no są wyjątki jak jestem mega zmęczona... ale to stosunkowo rzadko sie zdarza:)
-
Marciołka u mojego M też mały nic nie zmienił w życiu... a nawet ma większe pole do popisu bo nie jest uzależniony odemnie i ciągle ma "chłopskie wieczory"!! Ale mój X wczoraj wykiwał moja mamę, mieliśmy zebranie wspólnoty i mama z nim została. Miała go wykąpać i o 20 położyć spać (ja tak robię, nawet jak płacze to przychodzę posiedzieć z nim, albo daje smoka i pomaga), a on jej dal taki koncert, że jak wróciliśmy o 22 to on w najlepsze się bawił:)))) wie, że z mamunią to nie przelewki, a babkę to można robić na lewo i prawo hihihihihih taki mały, a już kombinuje:)
-
Ja na razie jestem na słoiczkach, wczoraj była dynia z ziemniaczkiem... smakuje mu, ale nie podoba mu sie to, że je łyżeczką. Strasznie lubi ssać i nie pasi mu ta łyżeczka okrutnie:) walczy ze sobą i przy tym jest taki śmieszny:) Jak już będzie jadł konkretne ilości to też będę gotować, bo na szczęście mam dobre źródło warzywek:), ale na razie jak je po 3 łyżeczki to mi się nie chce bawić:)
-
ide 1 kwietnia do alergologa. Ja tez wszędzie prywatnie, albo z pracy (mam dobrą przychodnie) i tam chodzę. A państwowo, to załamka!! ja mam niedoczynność tarczycy i na państwową wizytę jakbym chciała to muszę czekać pół roku!!! I na co ta kasa idzie nasza!!!!!