
inka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez inka
-
W Takim Razie Szkoda Ze Czescie Nie Mamy Prima Aprillis-starletka-tesknimy Za Wami:):)
-
aby nie przegiąc ... moje drogie (gratuluje czujnosci)PRIMA APRILLIS!!! Na usprawiedliwienie dodam ze mam dwie współautorki zartu!!!!, jak sie pewnie domyslacie Olimpie i VeAnn:):):)....coprawda pierwsze sie wkreciły i ja skapitulowałam i sie wygadałam....a potem jeden z tych forumowych diabełków podpowiedzial by wkrecc dalej:)hhehehe, wiiec odbyła sie nocna zmiana kilku postów:):)coby wiecej Was WPADŁO:) Mam nadzieje ze mi wybaczycie ten żarcik:):)i nie potraktujecie tego za powaznie-mie moglam sie powstrzymac ...AZ MI SIE DZIECKA DRUGIEGO ZACHCIAŁO
-
No to Wy pracujecie bym nie siedziala sama na nowym wątku...a ja ide ogarnąc mysli:) dobrej nocki (fajnie było sie wygadac)
-
VeAnn- mam nadzieje ze nie rozbudziłam za bardzo...ale komu jak komu ale Wam musialam powiedziec
-
Chyba szok, jakas adrenalinka, i podwyższone cisnienie wszystkie objawy przycmiły:)...ale kapusta kiszona -PYCHA!!!hehehe
-
nooo i jeszcze stronka to za rodzenstwo naszych małych pociech!!!!!to juz isniejące i to zaplanowane (lub nie zaplanowane):): ale jak mówia "nieplanowane najbardziej kochane"
-
Olimpia- mysle ze to 2 miesiac...wiec jeszcze jakies 7 na oswojenie sie z myśla
-
ojj mi tez dzis cisnienie podskoczyło jak tyko zobaczyłam wynik testu:):) K szczęsliwy ja ciągle w szoku!
-
Olimpia, VeAnn- dzięki za gratki choc dopiero jutro bedzie 100% pewnosc, ale jakos nie moglam juz trzymac jezyka za zębami...trzymajcie kciuki prosze!
-
i ja mowie dobranoc, dzien pełen wrażen Moje kochane-musze Wam cos napisac...moja Majunia bedzie miala rodzenstwo:) - sama nie wiem czy sie cieszyc bo nie wiem czy dam rade...a takie mysli mnie ostanio nachodzily (chyba cos w tej intuicji jest) do tego ból w dole brzucha, a dzis na zakupach kupiłam kapuste kiszoną, czego raczej nie mialam w zwyczaju:)...test potwierdził przypuszczenia -jutro do lekarza:) Ann- cudne fotki Olimpia- no plany super!!i miesiac tez super, my jelsi zdecydujemy sie na cieplejsze kraje to albo czerwiec(ktory i tak juz jest gorący) albo tez wrzesien- choc teraz to juz sama nie wiem co z naszych planów wyjdzie.... śpijcie słodko-ja chyba oka nie zmruze z podekscytowania:duren:
-
Nadrobilam 5/10:....ale wieczorkiem mamy znajomych na kolacji wiec nie za dokladnie czytałam Olimpia-doskonale zrozumialam o czym pisałas:) i poprostu to potwierdzilam!:) Mada- a ja tez nie uwazam ze dziecko w pokoju to jakas przeszkoda-mysle ze my jej nie przeszkadzamy-ona nam zreszta tez nie:):Uśmiech: i mimo ze mamy pokoj ktory jest przeznaczony dla niej to ja narazie nie chce jej przenosic jeszcze...wlaszcza ze czasem budzi sie w nocy-a ja leniwa i biegac z jednego konca mieszkania na drugi po nocy to mi sie nie usmiecha:) Zdjecia super-Mineralka-fajny spacerek, a synek Katii ma mega kolorowy pokój:):)
-
...no własnie -wiedziałam ze namieszam...poprostu mam zamrozony kawał miecha, chce z niego cos Mai ugotowac i czy juz ugotowane moge zamrozic (skoro jako surowe było mrozone):Śmiechzięki Moniq:)
-
Aniołek-jestes jeszczE?:):)czy sama pisze...a przy okazji-jakie biszkopciki dajesZ?i czy jakos je miksujesz czy poprostu Kacperek sobie go rozmemla:) Mada-Kaj superowy-na drugiej fotce przyczajony tygrys:) Moniq-sliczna hmmm "fotka" bardzo ciekawe!!! Katia-bo w sumie Maja jest drobniutka- mniej niz 7 kilo wazy, a je za 2:)ponoc to przez jej ruchliwosc:) Mineralka-to prawda ze dzieci (nawet takie małe) lubia rybki, mam to sprawdzone na siostrzenicy i teraz Mai-jak tylko wchodzimy do pokoju gdzie jest akwarium to mała wierzga tymi swoimi patyczkami, a jeszcze lepsza ma zabawe jak łapiemy rybki, klepiac łapa po szybie akwarium i mam jeszcze jedno pytanie-wreszcie zmobilizowałam sie i w tym tyg mam zamiar gotowac dla Mai , zwłaszcza ze mam miesko z dobrego źródła, ale tu własnie mam do Was pytanie-jak myslicie czy moge zamrozic juz gotowe danie z miesem jesli mieso surowe było wczesniej mrozone??? dobrej nocki i molego dnia jutro bo pewnie nie zagladne wczesniej jak podwieczór-a i wtedy mamy gosci wiec pewnie noca dopiero:)
-
nooo widac na forum ze ładna pogoda-jakos wolniej te stronki leca I my dzis po 2 spacerach...pierwsze wózkowy z K , a potem K do pracy a ja Maje w nosidło i poszłysmy w pola:) Paula-ojjj wymiana wody w takim akwarium to rzeczywiscie wyzwanie-moj tato ma olbrzymie akwarium i do wymiany wody zawsze zbiera sie miesiąc:):)hehe Sliczne foty PATUSIA- fajnie miec wieksze dziecie-i fotke zrobi rodzicom ładną:) Justyna-super foteczki-a Gajka poprostu cudna Katia Fajny spacerek w kolorze blue Olimpia- moze i $$ nie daja szczescia, ale na pewno szczesciu pomagają:):)(zwłaszcza jak sie je wydaje):):):):):):) My na spacerze aparatu nie mialysmy....zreszta trudno sobie samej pstrykac zdjecia w plenerze, a ze wypusciłysmy sie w łaki to i ludzi nie było:)za to wkleje żabe z rana poranne ćwiczenia (czyli ledwo otworze oczy chce wstawac) i odpoczynek:)
-
dobranoc!!!
-
Ann- sliczny 7 miesieczniaczek Mada-brawo dla Kaja Olimpia- Olisia jak malowana:):pięknie bedzie wyglądac:) Aniołek A ja wlasnie po raz kolejny przebrałam ciuchy Mai, następne poszły do pudła:)nie skonczylam jeszcze prasowac nawet bo sporo tego, ale głowa tak mnie napie... tzn boli ze ide sie do wanny porelaksowac i lulu...dobej nocki
-
Ann- dziekuje bardzo za informacje... Moniq-a ja sie wlasnie teraz dowedzialam o czacie:)-fajnie wiedziec
-
brrrrr...połowa prasowania za mną....chyba jakies rekordy ilosciowe dzis pobije....na szczescie Maja łaskawa i spi pieknie juz 2 godzinę , była tak zmeczona dzis ze zaczeła mi odplywac jedząc obiadek łyzeczka:) ) Mam pytanie-czy któras z Was ma moze namiary na jakies fajne kwatery nad morzem-pamietam ze kronkis cos pisała z Alą...ale gdzie to było...(chyba nie znajde-za duzo stronek wstecz:))a moze Mada albo Gda moga cos polecic?? pewnie trzeba bedzie juz czegos szukac...bo bardzo ale to bardzo chcemy w tym roku nad POLSKIE MORZE:)
-
VeAnn-a ja juz niedługo planuje próbowac pierwsze wymieszac...a potem jesli nie bedzie przeciwskazan prac w proszku normlanym-oczywiscie jakims "sensitive" o czym wspomniałyscie:)
-
OlimpijkaEverest pokonalam wczoraj :) ale zajelo mi to 3h.................... sie nazbieralo...... obawiam sie ze mi zejdzie dluzej:) zberałam kilka dni:):) choc wiecznie sobie obecuje ze koniec z tym i prasuje na biezaco
-
A u nas niestety brzydka pogoda-a miałam w planach załadowac mała do nosidła na brzuch i wyruszyc w nasze łaki-niestety nie dzis Olimpia- ja tez dzis ne sprzatam, a co....nie mozna przesadzac z tym "pedancenie";), niestety usmiecha sie do mnie prasowanie
-
HEJ HEJ Ale wczoraj nastukałyscie-jestescie niemozliwe Mada-i my jesli trafimy nad morze to w lipcu:)bo K wtedy ma urlop, no to ładne chece z tym Waszym a własciwie B wyjazdem-moze skoro termin sie przesunął to i plany sie zmienia i razem pojedziecie:):) Doris-aby spacerowac w luksusie czyli parku:0) to musze przejsc sporo przy ruchliwej ulicy-wiec zazwyczaj pakuje Maje w samochód i jedziemy albo do parku Jordana(choc codziennie to nie mozliwe), albo do białopradnickiego....jesli to niemozliwe to ide na piechotke do rodziców na Olsze a tam tez maja fajny park....u mnie niestety nowe osiedle i o dzieciach nikt nie pomyslała-wiec mimo ze łaki dookoła to spacerowac zabardzo nie ma tam jak.... Ann, Nefre, k8i, kaska-super spotkanie co widzac na załaczonym obrazku-odrazu jak Moniq pomyślałam o ŻŁOBEKU:) Olimpia- jak zawsze urocza...i na 2 ostanich fotkach wyglada na całkiem zdrową juz:) Aniołku nasz kochany-trzymaj sie dzielnie-na pewno dasz rade bo dzielna z Ciebie mamuśka i chcesz jak najlepiej dla swojego synuśka(nie mogla sie powstrzymac od rymu)trzymamy mocno kciuki za Twoje plany i za spokój, by zagoscił na codzien u Was... VeAnn-mi mi mi poprosze SZYMONKU WIELKI BUZIAK I ZDRÓWKA NA KOLEJNY MIESIĄC Widze ze dyskusje nad drugim dzieciaczkiem znow w toku:):) i ja z tych co chciałyby trójeczke, ale zanim zabierzemy sie za drugie to chce troszke posiedziec jeszcze z Maja a potem musze poszukac pracy, bo jak wiecie moja firma sie zlikwidowała i dopiero wtedy bede myslec:)
-
A u nas pieknie wiec idziemy na długi sspacer-moze dojdziemy do moich rodziców...i chyba tam juz poczekamy do wieczora na K...zaglądne wiec, pewnie jak juz bedziecie smacznie spac:) buZiolki
-
Mada-super niespodzianka-no widzisz, wszystko mozna sobie odbic:) Martusia-fajnie ze Bartus grzeczny i zadowolny-tak trzymac:) U nas tez od czasu do czasu pojawia sie uczulenie-zauwazyłam ze narazie malina w soczku i szpinak, no i prawdopodobnie kaszka mleczno-ruyżowa na noc bobovity(ale moze to dlatego ze ona juz zawiera inne mleko modyfik)
-
i ja sie witam....Maja juz drugi dzien zaczyna od marudzenia-oby to zabki a nie pobyt u tesciów tak ja rozpiescił.... Zuziu, Oliwciu i Bartusiu wszystkiego naj VeAnn- sliczne fotki-mała księzniczka Mada-a jednak zostajesz...jeszcze nie jedna imprezka przed Wami wiec nie martw sie-odbijesz sobie:) Musze zmykac bo przeciez ten moj łobuz krzyczy z drugiego pokoju