Skocz do zawartości
Forum

jestem

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jestem

  1. O oleju z wiesiołka nie słyszałam, o naparze z liści malin tak...
  2. Ja pracuje, ale prace mam blisko domu, a co będę sama w domu siedzieć ;) Jeszcze będzie mi się za bardzo nudzić i zacznę szukać rzeczy na wyprawkę :P (a z tym chcę wstrzymać się do grudnia) Ale w pracy mam spokojnie, teraz już wszyscy wiedzą o ciąży - jak byłam w szpitalu i przyniosłam zwolnienie to się wszyscy w pracy dowiedzieli
  3. Mi pomaga tylko lewatywka - można dostać w aptece do domowego wykonania, jakoś to mnie bardziej przekonuje niż tabletki typu Espumisan etc. Ewentualnie czopki glicerynowe, ale to lepiej też skonsultować z ginekologiem. Co do mojej skóry - jeszcze jest jej dużo, ale przed ciążą schudłam w ciągu pół roku 10 kg to zapasy pewnie nie mam spore... ale proforma smaruję ziajką
  4. Stokrotka - jak może nie uciskać, kiedy rośnie brzuch, rozszerzają się kości miednicy etc?... zazwyczaj nie nosimy w sobie dziecka - dla organizmu jako takiego ciąża z biologicznego punktu widzenia to pasożyt - obce ciało, które żywi się (wyciąga co najlepsze) z organizmu matki - żywicielki... Co do pełności - mi się nasila jak mam pełny pęcherz, w dodatku puszczam gazy w strasznych ilościach (jak przy ustępowaniu wzdęcia) :-P
  5. Wirus opryszczki i ospy wietrznej w końcu należą do tej samej rodziny... ciekawy artykuł: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,108489,10709528,Wirus_opryszczki__powszechny_i_jednak_grozny.html
  6. Ale ogólnie ponoć półpasiec właśnie nie jest zaraźliwy, ale to wszystko się zmienia - kiedyś też mówiło się, że przechorowanie ospy gwarantuje odporność, teraz słyszy się o przypadkach gdy ludzie chorują po kilka razy na ospę.
  7. Mi twardnieje po wysiłku - dłuższym spacerze czy coś... z wyprawki - My nie mamy jeszcze nic, poza materacykiem do łóżeczka - kupione przy okazji (dłuższa historia, ale dziecko przy zakupie nie było priorytetem) i smoczka kupionego symbolicznie na początku ciąży... Resztę rzeczy mamy dopiero 'na oku'... i zamierzamy kupować w grudniu :-) Co do szkoły rodzenia, my chyba chodzić nie będziemy, po pierwsze On nie ma czasu, po drugie mi UM nie sfinansuje - jeszcze kiedyś finansował jak się uczyło lub pracowało w mieście, teraz musi być meldunek - a tego nie mam. Zaliczyłam szkołę rodzenia już w poprzedniej ciąży, to wiem mniej więcej czego się spodziewać.
  8. Mnie właśnie mała gondola od X-Landerów odciągnęła, zimą jednak dziecko - nawet to malutkie jest mocno ubrane - kombinezon, opatulenie, a jak wyskoczy większe niż planuję to jednak na długo nie starczy - a do końca zimy ma spędzić w gondoli (i wiosnę) :-) Nad Jane też się zastanawiamy, ale cena jednak wyższa...
  9. Mnie skóra na brzuchu na szczęście nie swędzi - jeszcze, ale pewnie za niedługo zacznie, jak brzuszek zacznie rosnąć Mój brzuch z poniedziałku - 20 tc 5 dni... Dziewczyny a zastanawiacie się nad wózkami? My się chyba zdecydujemy na Bebetto Nico - cenowo nie jest źle, a prezentuje się fajnie, w dodatku nie trzeba się siłować, aby przełożyć siedzisko... jakość dużo lepsza niż nasze inne polskie z którymi miałam styczność, a cena podobna :-)
  10. ja sie zastanawiam, bo w sumie coreczka nie piła dużo, to czy da radę wyparzyć butelkę, a dokupić tylko nowy smoczek? bo z butelki AVENT byliśmy bardzo zadowoleni i teraz też będę chciała Aventa, mieliśmy jeszcze awaryjną canpol baby, ale jak nazwa wskazuje - była to tylko pozycja awaryjna, bo nie przekonywała nas. (córeczka też wolała aventa - chetniej/aktywniej piła)
  11. Nie jesteś dziwna, po prostu każda z nas ma inaczej... ja i bez ciąży miałam dość wysokie libido, więc i w ciąży mam ciągle ochotę... tylko też nie mam z kim, tatuś jeszcze chory i nie chce nas zarazić :(
  12. Co do łóżeczka mi siępodobają takie łóżeczka tapczaniki... Jakto np. http://allegro.pl/pino-2w1-lozeczko-tapczanik-sosnowe-70-140-i3619116686.html I później dziecko nie ma stresu że przechodzi do innego łóżeczka ;-)
  13. halborg - na w poprzedniej ciąży też przytyłam ponad 25kg... a teraz póki co ważę mniej niż przed pierwszą ciążą... ale czuję, że lada chwila i zacznę tyć - oby tylko brzuch i cycki (które już się zaczynają powiększać i napełniać mlekiem) :-P Jak ty jesteś wysoka, to dzidziuś też może być większy niż 'przeciętnie' a to też wpływa na wagę mamusi. Jak nic złego się nie dzieje to jest OK - cieszyć się ze zdrowej ciąży.
  14. Ja mam jeszcze poprzednie ciuchy dobre, zimą zawsze miałam większe - bo się w takich lepiej czuję, więc w czasie ciąży nie muszę zmieniać zimowej garderoby.
  15. Co do becikowego to jest to jednak dość wysokie minimum: 1922pln na osobę w rodzinie NETTO! - to wychodzi że rodzina musi wykazywać zysk 5766 netto przy 3 osobowej rodzinie i 3844 netto przy 2 osobowej... (z czego jedna z tych osób jest przecież nowo narodzonym dzieckiem) - więc to nie taki dramat... Szkoda tylko, że nie przeszło proponowane 1200 - zawsze to 200 pln więcej.
  16. mi też często krwawią dziąsła, ale to niezależnie od szczoteczki - tradycyjna, włosie miękkie, a i tak krwawi, dodam, że innych problemów z zebami nie mam (moja dentystka twierdziła że to akurat zawdzieczam zółtej kości... ) może coś w tym jest bo nie są i nigdy nie były białe... co do wagi... moja nadal w dół - od 64,5, 9.10.2013 jak byłam na wizycie i się ważyłam - 61,8... po drodze 64, 63,5, 62,7 i teraz 61,8 - co do dolegliwości - nie mam żadnych wymiotów, biegunek etc (raczej straszne zatwardzenia) ale maluszek rośnie i zdrowo się rozwija
  17. Łóżeczka super, my z zakupami wstrzymujemy się do grudnia... co do usg, miałam już w sumie 9x USG (tyle naliczyłam, o ile jakiegoś nie zapomniałam) na początku ciąży 3x (4-5-9tc) 10 tc bo mnie bolał brzuch to poszłam na izbę 13 tc - genetyczne 18tc - z ocena szyjki macicy 19/20 tc - 2x jak byłam w szpitalu na przełomie tygodni (2gi raz robiła mi moja dr która prowadzi mi ciążę - i powiedziała, że jej wyląda na chłopczyka) 21 tc - teraz w piątek połówkowe (potwierdził się chłopczyk) jaagatka - też miałam osłabienia, nawet stany przed zasłabnięciem... ustąpiły jak przestałam spać na plecach, ale wczoraj znowu spałam, to dziś wieczorem musiałam czesto siadać bo mi słabo było i ciągle ziewałam...
  18. MałaMi - może być tak, ze wykonujący usg coś źle zmierzył, albo sprzęt nawalił - ja bym powtórzyła badanie u innego lekarza na innym aparacie (nawet nie informując go o swoich obawach - o to zapytałabym go PO badaniu, aby nie sugerować wyników).
  19. u nas w 21 tc (20 i 2dni) było już wyraźnie widać jajka i przyrodzenie - nawet my widzieliśmy - i to nie mogła być pępowina - tą było widać wyżej... pod każdym kątem pokazywał swoje skarby (nawet z profilu!) Więc w 21tc mamy potwierdzenie niemal 100%, że to będzie chłopczyk
  20. Stokrotka - a co do imienia to jeszcze jest czas, najpóźniej kilka dni po urodzeniu na coś się zdecydujecie i w ciągu pierwszego pół roku można zmienić, jak się stwierdzi, że imię do dziecka nie pasuje :-)
  21. My dziś byliśmy na USG - dostaliśmy potwierdzenie, że będzie chłopczyk - pięknie pokazał swoje przyrodzenie i jajeczka- nawet my widzieliśmy wyraźnie - pod każdym kątem (szansa na to, że okażą się muszelką praktycznie nie istnieje), za to schował twarzyczkę i nie można było zobaczyć (może zawstydził się, że tyle pokazał ) ale zarys i z profilu pani dr stwierdziła, że wszystko jest ok... i maluch waży już 320g :-D
  22. Loli - dlatego, że pierwsze dziecko też było wcześniakiem, praktycznie okazało się, że najprawdopodobniej to nie ona się pospieszyła, tylko organizm ją zaczął wyrzucać - a że rósł stan zapalny to stwierdzili lekarze, że będzie lepiej przyspieszyć poród... i chyba wolę taka kruszynkę niż od razu urodzić 4 kg :-) Chociaż nawet jak na przełom 35-36tc waga 2500 nie była zbyt wysoka, dziś rozmawiałam z dziewczyną w 33tc - jej kruszynka już szacunkowo ma 2500g...
  23. Co do plci zalezy od czasu jakim lekarz dysponuje, od sprzetu na jakim robi-nfz zazwyczaj ma gorszy, chociaz spotkalam sie z wyjatkami;) mi wlasnie na nfz okreslila wiek na 18tc i 5d, stwierdzila ze ona widzi chlopczyka, ale pewnie na polowkowym uda sie lepiej zobaczyc, i przesunelo mi termin porodu z 26-27.02 na 1.03, ale to w sumie nawet miesci sie w granizy pomiarowej to nie ma co panikowac-i tak spodziewam sie wczesniaka;)
  24. zależy od sprzętu - im nowszy i dokładniejszy tym lepiej, i doświadczenia lekarza, poza tym ułożenie dziecka - jak się odwróci pleckami/pokarze pupkę, to nie ma zmiłuj - nie da się podejrzeć ;) jedyne wiarygodne na 100% to inwazyjne badanie genetyczne - amniopunkcja (dla samego określenia płci, żaden lekarz tego badania raczej nie wykona - ryzyko powikłań wynosi ok 4%)
  25. trzeba też brać pod uwagę błędy pomiarów... ja miałam urodzić 2kg, a wyszło 2,5 kg :-) ponoć różnica w wielkościach może wynosić nawet do 2 tyg - bo dokładność jest +/- tydzień - jeden pomiar + tydzień, 2 pomiar -1 w sumie różnica 2 tyg.! (przynajmniej tak mi lekarz powiedział, jak zapytałam w poprzedniej ciąży czy takie kilkudniowe różnice w wielkości są ok - tylko u nas było to kilka dni różnicy - 3-5) ostatnio też gin powiedział mi, że najdokładniejszym pomiarem co do wielkości dziecka i planowanego terminu porodu powinno się uzyskać w obrazie między 12tc 0d a do 13tc 6d, późniejsze pomiary są już mniej dokładne, ponieważ dziecko już zaczyna się zginać, a we wcześniejszym obrazie jeszcze za mało widać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...