Skocz do zawartości
Forum

malinka86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez malinka86

  1. Dziękuję Asietta, ból mi prawie minął... może do końca weekendu się uda :) Coś nam Sarah zniknęła :) może też już tuli maluszka...
  2. :) jakoś to będzie, dziewczyny. Mnie ból trzymał pół dnia i teraz zelżał. Majka, kurczę, współczucie z dietą, ale dasz radę. Asti, jeszcze parę tabletek i będzie oki. Tantum, na pewno się wyjaśni pozytywnie z tą wagą. Anna, ja cały 9ty miesiąc byłam w dobrym humorze, spokojna, dopiero ostatnie dni coś zmieniły.. bo to już tuż, tuż. Kostewcia- jak tam Andreas? :)
  3. Tak sobie przypomniałam nasze początki, oczekiwanie na na dwie kreski, pierwsze rozmowy na Cafe. Pamiętam maj i dzień, w którym zrobiłam test. jak to szybko zleciało. A dziś jesteśmy wszystkie już tak daleko. Słońce pięknie świeci, a ja w melancholię wpadam ;l
  4. Asietta, Jusia, fajnie Was czytać... :) Ja dziś jestem rozdrażniona, czuję lekki ból miesiączkowy i wielką chęć sprzątania. Ogólnie co dzień miałam dobry humor, a dziś jest kiepsko. Termin z usg na jutro...
  5. Tantum, dobre wieści! :) Ja dziś też nad ranem nie spałam, potem przysnęłam od 7 do 9. Czuję dziś taki lekki ból miesiączkowy, poza tym lekki niepokój, duży apetyt i rozdrażniona jestem. Do tej pory było mi raczej wesoło co dzień. Termin z usg mam na jutro. Ciekawe, czy się coś zacznie. W mieszkaniu bałagan, mój straszne mnie denerwuje, nie odkurzał kilka dni, o myciu podłogi nie wspomnę. Zaraz sama wszystko zrobię.
  6. malinka86

    Witaminy?

    Dziewczyny, ja Wam odradzam Femibion Natal 2, zalecony mi zresztą przez ginekologa - cytuję: "to preparat mający wszystko, co potrzeba". Po jego braniu pojawia się solidna anemia, nie ma w składzie żelaza. Firma się zreflektowała ostatnio i wypuściła na rynek Femibion Natal 2 Plus, już z żelazem, którego poprzednia wersja nie posiadała. Ale i tak preparat ten jest bardzo drogi. Żałuję, że dopiero teraz, w ostatnim miesiącu odkryłam Feminovit - ma żelazo i inne niezbędne składniki plus DHA, a kosztuje o połowę mniej.
  7. Anna, rozumiem Cię, od kilku dni też nie śpię, o 4 wstaję głodna, jem i już nie mogę zasnąć do 7-8, co męczy. Powtórka z rozrywki sprzed 2 miesięcy. Śpię z moim oddzielnie, bo kręceniem się nieustannie go budzę, poza tym on chrapie i też nie mogę zasnąć, koło się zamyka.
  8. Sarah, daj znać, jak sytuacja się rozwija
  9. Asietta gratulacje!!! :)) heh obudziłam się teraz głodna, włączam komputer, a tu taka wiadomość! Szybciutko Ci poszło:))
  10. Tantum, daj znać jutro, jak się czujecie z dzidzią. Anna, jak tam ze snem? Dalej trudno? Odsypiasz w dzień? Lea, myślę, że z odpornością na ból bywa różnie, może u Ciebie będzie akurat spora? Ech, trochę się teraz wkurzyłam, jak koleżanka z Niemiec napisała mi dziś, zapewne w dobrej wierze, że poród to straszny ból i żebym od razu decydowała się na znieczulenie, nawet przy 1 cm rozwarcia, zamiast próbować bez niego na początku (tak jej wcześniej napisałam, że będę próbować bez niego na początku, o ile dam radę). Ja wiem, że pewnie chce dobrze, ale ja naprawdę nie chcę się na zapas stresować czymś, czego nie znam. Chcę wierzyć w to, że to przejdę tak, czy tak. Jeśli nie wytrzymam, na pewno wezmę znieczulenie, ale na początku chcę przynajmniej zobaczyć, czy da radę bez niego. Może to naiwne? Nie wiem.
  11. Nie ma za co, bagi, jesteśmy w tym wszystkie razem, choć grono oczekujących widocznie się zmniejsza :)). Ja jutro nie wychodzę, chyba, że na oddział... ;).
  12. Pewnie, że waga z usg się myli. To są wszystko orientacyjne dane
  13. Dziewczyny, to jest coś takiego, niewyraźne zdjęcie, bo marny aparat, ale coś tam widać:
  14. bagi, ja mam na jednej kartce dwa wykresy z ktg, one się drukują jednocześnie podczas 20-minutowego badania; na górze jest wykres z pulsem dziecka, na dole wykres ze skurczami. Dla tego dolnego wykresu - napisane jest przy nim "Toco" - jest pionowa skala natężenia skurczów (u podstawy 0, na samej górze 100). Poziomo biegnie linia oznaczająca czas badania. No i tam widać skoki na tej skali, które oznaczają skurcze - taka spiczasta górka się robi, na skali można odczytać siłę skurczu. Ja też do dziś rana nie wiedziałam, o co chodzi z tym wszystkim :) Sarah, to, co opisujesz, przywodzi mi na myśl relacje porodowych skurczów! Może to już??
  15. Są lekarze i lekarze niestety... Dobrze przynajmniej, że Twój ginekolog jest fajny.
  16. paula9878 gratulacje :))) Jak Ci minął pierwszy tydzień z synkiem??
  17. Nic nie czułam, ale szukałam teraz informacji w internecie na temat i czytam, że tych przepowiadających nieregularnych nawet o takim natężeniu można nie czuć, natomiast prawdziwe porodowe nawet przy 60% są bolesne :) więc nie wiem :)). Gdyby nie dziewczyny z innego wątku na forum, nie wiedziałabym nawet, że mam skurcze - one mi uświadomiły, że ten dolny wykres je pokazuje, to moje drugie ktg, nie znam się 8>. U mnie w rodzinie z obu stron - mamy i taty - porody są długie i bolą. Zobaczymy! :) Mi się dziś śniło, że urodziłam 24go, a mój mi mówi, że czuje, że synek będzie lutowy. Heh.
  18. Ychna, dobre :)) heh:) Ja też mam nadzieję z tym ktg, następne mam w piątek, wczorajsze pokazało skurcze o natężeniu 100, 80 i 60, których nie czułam. Kilka kobiet w kolejce przede mną zostawiono na oddziale, fajnie było na nie popatrzeć, widać było radość w ich oczach. Ciekawe, jak będzie w piątek... Dziś też się ociągam, dopiero się ogarnęłam ze wstaniem.
  19. U mnie też jeszcze nic, tylko na ktg nieregularne skurcze.
  20. Tantum, trzymam kciuki, żeby Twój synek podciągnął nóżkę pod górę! Głowa do góry :* na pewno dobrze się Tobą zajmą w szpitalu. Bądź dobrej myśli. Dziewczyny, co do skurczów, to byłoby fajnie ich nie czuć jak teraz, ale biorę też pod uwagę geny- ze strony mamy i taty kobiety mają raczej długie te pierwsze porody. Będzie, co będzie! Lea, ciśnienie mierzę rano i wieczorem, rano jest poniżej 130, a wieczorem wyższe. Lekarz mówi mi, że mimo to jest ono w normie, nie mam białka w moczu ani swędzenia skóry...w razie wątpliwości i gorszego samopoczucia pojadę na IP. Jeszcze tylko kilka dni.
  21. Kurczę, Anna, dzięki za oświecenie.. :) ja się nie znam na tym wszystkim, a żeby w weekend sprawdzić, co oznaczają poszczególne wartości, nie znalazłam czasu - najpierw urodziny mojego, potem zapomniałam. Wczoraj jak mi ta dolna liczba spadała, a potem skoczyła, myślałam, że to coś z dzieckiem :l patrzę teraz na ten dolny wykres, i wychodzi na to, że miałam toco sięgające liczby 100, drugie 80, trzecie 60 - czyli skurcze były, a nic nie czułam 8-)... Lea, mały ma puls 120-140, sporadycznie mu skacze do 160, jak się rusza. A ja nie wiem, jaki mam puls 8> ciśnienie mam dość spore, 140/80
  22. Tantum, myślę, że dziś nikogo wegetarianizm nie dziwi, ludzie są bardziej świadomi i otwarci. Mi akurat mięso smakuje, ale uważam, że każdy ma prawo wyboru :). Widzę, że u każdej z nas upiększanie pokoików to temat na czasie :). Ja chcę jeszcze przed porodem coś zmienić w pokoiku małego, ale nie wiem, czy zdążę, heh. Dziś miałam znów ktg i wyszło dobrze. W pewnym momencie przeżyłam chwilę grozy, bo ta dolna cyfra zaczęła spadać z 20stu do 10ciu, potem do pięciu: patrzę na brzuch, a mój synek wypycha właśnie jedną elektrodę nóżką, po chwili solidnie w nią kopie i elektroda wysuwa się z tej gumy, co ją podtrzymywała :P nie twierdzę oczywiście, że zrobił to umyślnie - ta guma go po prostu ściskała za bardzo i odruchowo ją tak potraktował.;> W oczekiwaniu na ktg spędziłam 3 godziny w kolejce, bo przychodziły panie z większymi problemami, ja jako ten "lżejszy" przypadek musiałam czekać... Trzy z nich po badaniu wzięto na oddział. Niemniej, minki miały szczęśliwe, że rozwiązanie tuż tuż... :)
  23. A co masz z sercem?? Ja jutro mam ktg synka Damy radę! :)
  24. Na pewno nie jest to wyznacznik, czytałam, że nie każdej kobiecie brzuszek opada, i nie każdej czop odchodzi..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...