-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez malinka86
-
Nie śpimy, zwiedzamy :-) dla nocnych marków
malinka86 odpowiedział(a) na malinka86 temat w 9 miesięcy, ciąża
Bezsenność... :/ -
Dziękuję Asietta, ból mi prawie minął... może do końca weekendu się uda :) Coś nam Sarah zniknęła :) może też już tuli maluszka...
-
:) jakoś to będzie, dziewczyny. Mnie ból trzymał pół dnia i teraz zelżał. Majka, kurczę, współczucie z dietą, ale dasz radę. Asti, jeszcze parę tabletek i będzie oki. Tantum, na pewno się wyjaśni pozytywnie z tą wagą. Anna, ja cały 9ty miesiąc byłam w dobrym humorze, spokojna, dopiero ostatnie dni coś zmieniły.. bo to już tuż, tuż. Kostewcia- jak tam Andreas? :)
-
Tak sobie przypomniałam nasze początki, oczekiwanie na na dwie kreski, pierwsze rozmowy na Cafe. Pamiętam maj i dzień, w którym zrobiłam test. jak to szybko zleciało. A dziś jesteśmy wszystkie już tak daleko. Słońce pięknie świeci, a ja w melancholię wpadam ;l
-
Asietta, Jusia, fajnie Was czytać... :) Ja dziś jestem rozdrażniona, czuję lekki ból miesiączkowy i wielką chęć sprzątania. Ogólnie co dzień miałam dobry humor, a dziś jest kiepsko. Termin z usg na jutro...
-
Tantum, dobre wieści! :) Ja dziś też nad ranem nie spałam, potem przysnęłam od 7 do 9. Czuję dziś taki lekki ból miesiączkowy, poza tym lekki niepokój, duży apetyt i rozdrażniona jestem. Do tej pory było mi raczej wesoło co dzień. Termin z usg mam na jutro. Ciekawe, czy się coś zacznie. W mieszkaniu bałagan, mój straszne mnie denerwuje, nie odkurzał kilka dni, o myciu podłogi nie wspomnę. Zaraz sama wszystko zrobię.
-
Dziewczyny, ja Wam odradzam Femibion Natal 2, zalecony mi zresztą przez ginekologa - cytuję: "to preparat mający wszystko, co potrzeba". Po jego braniu pojawia się solidna anemia, nie ma w składzie żelaza. Firma się zreflektowała ostatnio i wypuściła na rynek Femibion Natal 2 Plus, już z żelazem, którego poprzednia wersja nie posiadała. Ale i tak preparat ten jest bardzo drogi. Żałuję, że dopiero teraz, w ostatnim miesiącu odkryłam Feminovit - ma żelazo i inne niezbędne składniki plus DHA, a kosztuje o połowę mniej.
-
Anna, rozumiem Cię, od kilku dni też nie śpię, o 4 wstaję głodna, jem i już nie mogę zasnąć do 7-8, co męczy. Powtórka z rozrywki sprzed 2 miesięcy. Śpię z moim oddzielnie, bo kręceniem się nieustannie go budzę, poza tym on chrapie i też nie mogę zasnąć, koło się zamyka.
-
Sarah, daj znać, jak sytuacja się rozwija
-
Asietta gratulacje!!! :)) heh obudziłam się teraz głodna, włączam komputer, a tu taka wiadomość! Szybciutko Ci poszło:))
-
Tantum, daj znać jutro, jak się czujecie z dzidzią. Anna, jak tam ze snem? Dalej trudno? Odsypiasz w dzień? Lea, myślę, że z odpornością na ból bywa różnie, może u Ciebie będzie akurat spora? Ech, trochę się teraz wkurzyłam, jak koleżanka z Niemiec napisała mi dziś, zapewne w dobrej wierze, że poród to straszny ból i żebym od razu decydowała się na znieczulenie, nawet przy 1 cm rozwarcia, zamiast próbować bez niego na początku (tak jej wcześniej napisałam, że będę próbować bez niego na początku, o ile dam radę). Ja wiem, że pewnie chce dobrze, ale ja naprawdę nie chcę się na zapas stresować czymś, czego nie znam. Chcę wierzyć w to, że to przejdę tak, czy tak. Jeśli nie wytrzymam, na pewno wezmę znieczulenie, ale na początku chcę przynajmniej zobaczyć, czy da radę bez niego. Może to naiwne? Nie wiem.
-
Nie ma za co, bagi, jesteśmy w tym wszystkie razem, choć grono oczekujących widocznie się zmniejsza :)). Ja jutro nie wychodzę, chyba, że na oddział... ;).
-
Pewnie, że waga z usg się myli. To są wszystko orientacyjne dane
-
-
bagi, ja mam na jednej kartce dwa wykresy z ktg, one się drukują jednocześnie podczas 20-minutowego badania; na górze jest wykres z pulsem dziecka, na dole wykres ze skurczami. Dla tego dolnego wykresu - napisane jest przy nim "Toco" - jest pionowa skala natężenia skurczów (u podstawy 0, na samej górze 100). Poziomo biegnie linia oznaczająca czas badania. No i tam widać skoki na tej skali, które oznaczają skurcze - taka spiczasta górka się robi, na skali można odczytać siłę skurczu. Ja też do dziś rana nie wiedziałam, o co chodzi z tym wszystkim :) Sarah, to, co opisujesz, przywodzi mi na myśl relacje porodowych skurczów! Może to już??
-
Są lekarze i lekarze niestety... Dobrze przynajmniej, że Twój ginekolog jest fajny.
-
paula9878 gratulacje :))) Jak Ci minął pierwszy tydzień z synkiem??
-
Nic nie czułam, ale szukałam teraz informacji w internecie na temat i czytam, że tych przepowiadających nieregularnych nawet o takim natężeniu można nie czuć, natomiast prawdziwe porodowe nawet przy 60% są bolesne :) więc nie wiem :)). Gdyby nie dziewczyny z innego wątku na forum, nie wiedziałabym nawet, że mam skurcze - one mi uświadomiły, że ten dolny wykres je pokazuje, to moje drugie ktg, nie znam się 8>. U mnie w rodzinie z obu stron - mamy i taty - porody są długie i bolą. Zobaczymy! :) Mi się dziś śniło, że urodziłam 24go, a mój mi mówi, że czuje, że synek będzie lutowy. Heh.
-
Ychna, dobre :)) heh:) Ja też mam nadzieję z tym ktg, następne mam w piątek, wczorajsze pokazało skurcze o natężeniu 100, 80 i 60, których nie czułam. Kilka kobiet w kolejce przede mną zostawiono na oddziale, fajnie było na nie popatrzeć, widać było radość w ich oczach. Ciekawe, jak będzie w piątek... Dziś też się ociągam, dopiero się ogarnęłam ze wstaniem.
-
U mnie też jeszcze nic, tylko na ktg nieregularne skurcze.
-
Tantum, trzymam kciuki, żeby Twój synek podciągnął nóżkę pod górę! Głowa do góry :* na pewno dobrze się Tobą zajmą w szpitalu. Bądź dobrej myśli. Dziewczyny, co do skurczów, to byłoby fajnie ich nie czuć jak teraz, ale biorę też pod uwagę geny- ze strony mamy i taty kobiety mają raczej długie te pierwsze porody. Będzie, co będzie! Lea, ciśnienie mierzę rano i wieczorem, rano jest poniżej 130, a wieczorem wyższe. Lekarz mówi mi, że mimo to jest ono w normie, nie mam białka w moczu ani swędzenia skóry...w razie wątpliwości i gorszego samopoczucia pojadę na IP. Jeszcze tylko kilka dni.
-
Kurczę, Anna, dzięki za oświecenie.. :) ja się nie znam na tym wszystkim, a żeby w weekend sprawdzić, co oznaczają poszczególne wartości, nie znalazłam czasu - najpierw urodziny mojego, potem zapomniałam. Wczoraj jak mi ta dolna liczba spadała, a potem skoczyła, myślałam, że to coś z dzieckiem :l patrzę teraz na ten dolny wykres, i wychodzi na to, że miałam toco sięgające liczby 100, drugie 80, trzecie 60 - czyli skurcze były, a nic nie czułam 8-)... Lea, mały ma puls 120-140, sporadycznie mu skacze do 160, jak się rusza. A ja nie wiem, jaki mam puls 8> ciśnienie mam dość spore, 140/80
-
Tantum, myślę, że dziś nikogo wegetarianizm nie dziwi, ludzie są bardziej świadomi i otwarci. Mi akurat mięso smakuje, ale uważam, że każdy ma prawo wyboru :). Widzę, że u każdej z nas upiększanie pokoików to temat na czasie :). Ja chcę jeszcze przed porodem coś zmienić w pokoiku małego, ale nie wiem, czy zdążę, heh. Dziś miałam znów ktg i wyszło dobrze. W pewnym momencie przeżyłam chwilę grozy, bo ta dolna cyfra zaczęła spadać z 20stu do 10ciu, potem do pięciu: patrzę na brzuch, a mój synek wypycha właśnie jedną elektrodę nóżką, po chwili solidnie w nią kopie i elektroda wysuwa się z tej gumy, co ją podtrzymywała :P nie twierdzę oczywiście, że zrobił to umyślnie - ta guma go po prostu ściskała za bardzo i odruchowo ją tak potraktował.;> W oczekiwaniu na ktg spędziłam 3 godziny w kolejce, bo przychodziły panie z większymi problemami, ja jako ten "lżejszy" przypadek musiałam czekać... Trzy z nich po badaniu wzięto na oddział. Niemniej, minki miały szczęśliwe, że rozwiązanie tuż tuż... :)
-
A co masz z sercem?? Ja jutro mam ktg synka Damy radę! :)
-
Na pewno nie jest to wyznacznik, czytałam, że nie każdej kobiecie brzuszek opada, i nie każdej czop odchodzi..