-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez malinka86
-
Pytanie do mam: kiedy pojawił się u Was pokarm? Już końcówka ciąży, a mi do tej pory nic z piersi nie wypływa, nawet malutkich kropelek nie widziałam.
-
Nanette, współczucie, że nie mogłaś się napić wody :( Mattinko, chyba jeszcze tylko nanette, bagi i ja zostałyśmy.
-
Lea, zrozumiałe :)... Ja dziś jestem chodzącym nerwem. Anna, jak tam?
-
Rozumiesz mnie więc :)) ech. Dobrze, że jest ten drugi pokój, można się odizolować.
-
Dziewczyny, jeszcze przed Wami kilka tygodni. Damy radę wszystkie. Ja dziś śpiąca i głodna, w nocy wstawałam co chwilę pić i sikać, mnóstwo wypiłam. Mój mnie wkurza, w Playstation gra już 2 godziny! Jestem mega opryskliwa wobec niego.
-
Jusia, dobrze, że nie oglądałam, bo bym przeżywała cały dzień, pewnie to straszne było :(. Cichutko tu. Ja dziś bym tylko spała i jadła, w nocy straszne pragnienie miałam, co godzinę się budziłam, piłam wodę i do łazienki. Mamy z bobaskami, jak się dziś czujecie? Dziewczyny oczekujące - jak tam nastroje?
-
asietta, jeszcze tylko kilka dni i wrócicie do domu
-
Annaanna, oby Ci złe samopoczucie szybko minęło... Tantum, jestem pewna, że to wiesz, ale i tak napiszę - na tym etapie ciąży dzieci bardzo się różnią wagą, rozmiarami, między innymi właśnie dlatego termin porodu z usg w po 12 tygodniu ciągle się zmienia i nie należy go brać pod uwagę. Dlatego nie ma co porównywać, nasze dzieci rosną, ważą i mierzą inaczej. Nawet zachowują się inaczej :). Asti, jeden z kotów w domu moich rodziców pochodzi z Twojej miejscowości, i jest właśnie taki polarny, śnieżnobiały i uwielbia śnieg heh. :)
-
Lea, w ciąży łatwo coś złapać. 50zł to niemało, ale zdrowie jest bezcenne... Super, że u dzidzi wszystko ok. Heh, co do braku porodu, to nie jestem wkurzona :) jakby nie było, synek ma ustawowe prawo mieszkać w brzuchu jeszcze tydzień ;) dziś wg OM jest 39 tc, ale wg usg mały ma tych tygodni już 40. Za tydzień już powinien być na świecie. Nie chcę niczego przyspieszać, niech sam zadecyduje, kiedy chce wyjść :). W średnio horoskopy nie wierzę, ale ktoś mi mówił ostatnio, że Wodniki nieprzewidywalne są, więc poród może odbyć się w każdej chwili. ;>
-
Asietta, dzięki:)) trzymamy mocno kciuki, żebyście jak najszybciej znalazły się w domu! :)
-
Haha nanette, tak jest :) jestem pewna, że te, które zamilkły, niedługo przekażą nam radosną nowinę :)
-
Tantum, koleżanka mojego z pracy też miała takie rozbieżności! Synek w sierpniu urodził się zdrowy, też się martwiła. Tydzień temu dostałam ubranka po nim :)
-
Annaanna, ja też o Was myślę, aby się dziś coś poprawiło. :* U mnie wszystko, jak do tej pory. Wczoraj wieczorem źle się czułam, ból podbrzusza i kości łonowej, rozwolnienie i zgaga. Poszłam spać i dziś rano już ok. W Olsztynie niby -12, ale zimno jak przy -20! Słońce ładnie świeci.
-
Anna, jesteśmy z Tobą!!!!
-
olla, gratulacje:)))
-
Nanette, no właśnie z własnej woli nie chcę, a lekarz mi dziś sugerował, żebym już dziś poszła na oddział :). Mam skierowanie ze względu na chorobę nerek, tak to bym nie miała takiej możliwości. Ale jako, że badania u nefrologa wychodzą dobrze, to poczekam z tydzień. Też wolę być u siebie, ale z kolei nie chcę mieć jakichś myśli, że nie zadbam w porę o zdrowie małego itp. Dlatego wypośrodkuję i pójdę za tydzień. Jak dla mnie to niech siedzi w brzuchu, ile mu się podoba, o ile mu to nie zaszkodzi. Oczywiście chcę go mieć przy sobie, ale nie na siłę i mam nadzieję, że nie będą mi wywoływać tego porodu, a tylko badać co dzień. :)
-
Lea, fajnie, że koniec remontu już :). Trzymam kciuki za wizytę.
-
Anna, przykro mi, że znów musisz leżeć w szpitalu. Trzymam kciuki, żeby było dobrze :*.. Tantum, no to dziewczyna jakaś super wytrzymała była! No i nic nie szkodzi z literówkami, tablet to dla mnie czarna magia, Ty sobie dobrze radzisz :)) Co do ciąży, to ja nie narzekam, że trwa i trwa - jak mam te lepsze dni, to chcę, żeby siedział sobie dalej w brzuchu; tylko jak jest ten ból jak na okres, to wolę, żeby się już zaczęło. Ale i tak staram się cieszyć każdym dniem z brzuszkiem. Tak czy tak, jest ok, mały niech siedzi, ile potrzebuje, nawet do lutego, jeśli nic się z nim nie będzie działo typu zielone wody itp.
-
Asietta, super, że się nie poddajesz! Bagi, ja też mam coraz częściej ból miesiączkowy. Termin z usg minął mi wczoraj, następny, z miesiączki, mam za 30.01. Zawsze brałam pod uwagę głownie termin z usg, bo synek od od początku miał ten termin wskazywany, i tak na każdym kolejnym badaniu było. Jeśli nie urodzę do środy, to w czwartek 30.01 kładę się na oddział z własnej woli. A tak to ktg powtórzę jeszcze w poniedziałek i czwartek.
-
No i, dziewczyny, minął mi termin z usg wczoraj, w ogóle wczoraj czułam się świetnie ;). Liczyłam na termin 23.01, bo od początku usg go pokazywało, od pierwszej wizyty mi mówiono, że dziecko jest tydzień starsze, co zresztą zgadza mi się z rekonstrukcją wydarzeń i działań moich i narzeczonego w maju ;D. No nic, teraz zostaje termin z miesiączki - 30 stycznia. Jeżeli nie urodzę w ciągu tych sześciu dni, trzydziestego idę zostaję już na oddziale z własnej woli. Mam skierowanie, lekarz powiedział mi, że mogę nawet dziś iść, jeśli chcę (te fory to ze względu na nerki moje - mimo, że w ciąży wszystkie badania u nefrologa wychodziły ok). Dziś już mały znów ciśnie w dół, zaraz się położę. Ktg dobre. Chciałam dziś urodzić, no ale decyzję zostawiam synkowi ;). Tantum, jak tam?
-
Hm, ciekawa opcja :) teściowa dba o Ciebie, Tantum :). Kostewcia, cierpliwie poczekamy na relację :)
-
Heh:)) wiesz, mnie też czyści od kilku dni :). Co do daty, to jeśli mam się czuć, jak dziś, to może być i luty, ale jeśli wróci wczorajsze samopoczucie, to chcę jak najszybciej ;). Narzeczony chce za to koniecznie styczeń, bo sam jest ze stycznia :P.
-
Tantum, ja po ostatnim ktg, gdzie też miałam natężenie skurczów 100, i też ich nie czułam, poszukałam informacji w internecie i wyczytałam, że tych silnych przepowiadających można nie czuć :). Myślę, że to dobrze, że jeszcze trochę zostaniecie w szpitalu, nie ma to jak fachowa opieka. Może ordynator wcześniej wpadnie? Heh, ja spać nie mogłam przez te bóle niby-miesiączkowe, a teraz jak ręką odjął - termin z usg staje się coraz mniej realny, no chyba, że akcja później się rozwinie ;).
-
Nanette, ja jeszcze jestem :) dziś mam termin z usg, wczoraj tak ćmiło, że myślałam, że w nocy pojadę, a dziś jak ręką odjął - choć termin z usg mam na dziś właśnie :). Sama nie wiem, może dociągnę do 30go z om, a może dziś lub jutro wróci wczorajsza akcja. Ale reszta to faktycznie może już na oddziale :)) nanette, masz jakiekolwiek objawy przedporodowe?
-
:) dziękuję :*