dokładnie, nawet dziś głośno że ksiądz (pedofil) zgwałcił chłopca, i ze go znaleźć nie mogą bo się ukrywa. taki sk****** na księdza poszedł, głowa aż boli od tego co się słyszy
właśnie staram się pilnować co mówię ale czasem samo słowo "k****a wyskoczy i dopiero potem się skapnę ze przeklnę. zwłaszcza jak jest temat mojego byłego(ojca mojej córci) to już w ogóle nie panuje... jak tylko o nim myślę to same przekleństwa się nasuwają w myślach, a to mnie tak drażni...