Skocz do zawartości
Forum

zawijka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zawijka

  1. generalnie - Majka RULEZ ;P Może mąż Twoj trochę więcej teraz będzie rozumiał Ineczko Aniu - grafik to w tym roku jakaś masakra! :/ pewnie jeszcze w tym tygodniu bedzie sie wiele zmieniac..juz sie tego boje.. molzliwe ze caly wrzesien bedzie taki prowizoryczny.. Heh. Pozdrowienia z niedzielnej laby!
  2. No to nam Klaudia dowaliłaś monolog!
  3. Inka zobaczymy co małż powie po kilku dobrych godzinach z córą! Choć to i tak nie to co "dzień w dzień".. Aniu :) Laktulozę znam i też polecam Zmęczona jestem i zfrustrowana tym tygodniem..bezsilnością w związku z grafikiem. Chcę już mieć to za sobą.. a końca nie widać. Za to wylądowałm dziś na herbatce z przyjaciółką.. a teraz zaraz wróci mąż Weekend czas zacząć!!
  4. Siemka Babuchy! Jestem po przerwie. Ha.. my na zakończenie wakacji postanowiliśmy sprawdzić czy nasze mieszkanie jest elastyczne A serio - na naszych 25 metrach ugościliśmy wszystkich naszych rodziców Moi byli u nas od soboty a Teściowie 2 dni.. Udało się choć spanie w kuchni na podłodze szerokości 90 cm z moim ślubnym rozpychaczem było niezłym przeżyciem Gwoździem programu był wczorajszy wieczór.. Na 30 rocznice ślubów naszych rodziców kupiliśmy bilety na ulubioną kapelę mojego Taty z jego młodych lat.. Jethro Tull - fantastyczni brytyjscy rokowcy, których muzyka przesiąkła moje dzieciństwo :) Niesamowite uczucie - świetny koncert, technicznie, wokalnie, klimatycznie.. Mój Tata nabuzowany - podskakujący w fotelu Sali Kongresowej, owacyjne aplauzy publiczności.. ręce obolałe od klaskania. Straszliwie się cieszę że sprawiłam mu TAKĄ frajdę..a i wszystkim pozostałym dużo przyjemności tyle ode mnie No - może jeszcze fakt, że powrociłam do pracy.. jak na razie walczymy by ustalić jakieś grafiki zajęć, pomieścić wszystko w ramach planu tygodniowego nie zabijając nauczycieli konkurencyjnych zajęć Edi! Ależ słodziaśne psińco! pisz co tam Wam za radości serwuje Ania - pogoda nadal miła? i jak tam ząbki? Inka - nie bierz więcej tej "pomocniczki za dychę" do domu :P trzymam kciuki żeby Majeczka się wyciszyła ..może to taki etap..i minie po prostu..? Ściskasy!
  5. CZEŚĆ KOCHANE BABISZONKI! Wróciłam! Bosko było we dwoje uciec w świat. W Górach Izerskich - zielono, cicho, zapachy lasu, mgły.. bardzo mało ludzi na szlakach. To czego mi było trzeba. 2 dni w Szklarskiej - tu już tłoczniej..ale za to wyprawa na Śnieżne Kotły - bomba, polecam (o ile nie boicie się skakać po kamieniach na szlaku) Na koniec - weekend w moim Olsztynie - chrzest córci kuzyna. Kolejna z nielicznych teraz okazji by spotkać się z bliższą i ciut dalszą rodziną. Wesoło Zauważyłam, że mamy nowe dziewczyny na wątku Witajcie Edia i Martuśka piszcie ile dacie radę. Musze podczytać i nadrobić. Ciesze się że do Was "wróciłam" Do przeczytania!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...