Skocz do zawartości
Forum

zawijka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zawijka

  1. u mnie październikowy dołek.. :( Nie chce mi się nic.. nawet zaglądać tutaj i pisać.. Przepraszam babki.
  2. Inka dzięki za wesoły poczatek dnia!! ja tu siedze przy i podczytuje .. nadrabiam. jakoś nie mam czasu i siły pisać.. zresztą nie bardzo mam o czym. No może tyle że w weekend też będę zajęta - prowadzimy z zespołem warsztaty muzyczne dla młodzieży. Dwudniowe. Trzymajcie się mamuśki! Wasze córcie chcą być jak WY - jak dla mnie piękna sprawa. Nie zniechęcajcie ich.. i tak za szybko im przejdzie Uściski
  3. ho ho Byłaś zajęta Edi - jak widać na załączonym obrazku!! pozdrawiam 80'tki! ja ostatnio po pracy nie mam siły i ochoty nawet zaglądać do sieci.. więc przepraszam za cisze. Aniu Lisku - ja też mam kłopoty z zatokami ..mówisz że żurawina dobra na nie? Aniu 26 - nieźle się zmachałaś kobietko wczoraj.. czyli dzieci poprawiają kondycję Buziaki!
  4. Jestem :) ..zajeta zajeta zabiegana zmeczona zajeta... o. A jutro o 6 rano jedziemy do olsztyna na wesele znajomych POZDROWIONKA!!
  5. Cześć Dziewczęta.. piszę po pomoc Za tydzień idziemy na wesele..ale uświadomiłam sobie, że mam tylko typowo letnie sukieneczki..! Gdzie teraz w Wawie (jak juz nie ma KDT) można "dosyc tanio" kupić jakieś weselne wdzianka? I żeby był wybór.. Licze na podpowiedzi :) Pozdrawiam ! - od niedawna Żoliborzanka
  6. Wróciłam ..i od razu prosto do pracy.. teraz lecę na ryjek. Lubię moich teściów i naprawdę tam u nich odpoczywam. Choć i u nich bywają stresy i problemy..ale moja Teścióweczka to taka dzielna twarda kobieta, że nie czuje się tego w powietrzu. Apropos powietrza już zapachy jesieni powoli w nim się snują ..palone liście, wilgotna leśna ściółka..chłodny poranek.. Ale dziś była naprawdę miła aura - oby tak jak najdłużej. Inka - posprawdzaj wszystkie medyczne sprawy..potem dopiero ewentualnie jakieś działania psychologiczno-pedagogiczne jak będzie potrzeba. A co do mowy - to dzieci dwujęzyczne (bo przeciez pewnie w domu po polsku mówicie a w świecie po ang) później zaczynają gadać. Zresztą chyba już to tutaj gdzieś pisałam..hmm..nie pamiętam czy Tobie? uściski!
  7. dziędobry wpadłam dać znać, że regularnie zaglądam - ale często nie mam czasu pisać. A dziś jadę na weekend do teściów z małżykiem. Miłego więc weekendowania i do zobaczenia. Gosiu - wrzuć jakieś fotki I kuruj synka!! dużo zdrówka dla Was.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...