annaanna84

Tantum, co do cukru to wydaje mi się że mamy taki niski po takiej głodówce Co do leukocytów to ja mam 1-5 wpw. I u mnie też się bakterie w moczu pojawiają. Mój lekarz też się tym nie przejmuje, a ja dla świętego spokoju dałam mocz na posiew do badania na własną rękę.

Hurra :) Cukier przed glukozą 66 po glukozie 90. Więc jest ok :) Hemoglobina w górę i w normie, żelazo z 68 na 123 :) Parę rzeczy w morfologii jeszcze musi pójść w górę ale są na dobrej drodze. Jedyne co mnie martwi to w moczu mam leukocyty :/ no niby w normie, ale nie miałam do tej pory. No i progesteron sobie zrobiłam i mam 175, a norma dla tego trymestru to niby 140. Ale w sumie chyba ok:) z wrażenia zjadłam kawał czekolady

Ja wyniki dopiero po 18 będę miała jak mąż wróci z pracy.

Od pary dni zajadam czekoladę, strasznie mam na nią ochotę, nawet zrobiłam sobie blok czekoladowy, ale jak tylko dziś spojrzałam od razu zrobiło mi się niedobrze...

Ja też po tej wstrętnej glukozie. Lea nie wiem jak Ty to bez cytryny wypiłaś. Ja z cytryną miałam problem, oczywiście też mi niedobrze było. Cały czas czuję jeszcze tą glukozę w sobie... Ja lubię słodycze, choć herbaty z cukrem nie wypije bo mnie muli, ale to było okropne. Dobrze że już z głowy :)

Asti który to tydzień u Ciebie? Ja mam już 8kg na plusie, w pasie z 66 cm zrobiło mi się już 94 cm. A jak tam u Was dziewczyny, jak tam wasze brzuszki?

Lea, ja też mam problem żeby nie wstawać, ale przed badaniem staram się ograniczyć do 1-2 wizyt w wc w nocy, żeby nad ranem już nie iść. Dzięki za radę z wodą. Właśnie skończyłam kolację i już jestem głodna, masakra.

roza82 Ja też od początku ciąży brałam duphaston (progesteron), asmag, nospe, miałam krwotok w 6 tyg. potem spory krwiak który się wchłonął. Od 19 tyg. miałam odstawiony progesteron i brałam tylko asmag (magnez). A od 20 tyg. te skurcze, tyle że mam je często i biorę znów do magnezu nospę 3x1.

Tantum też się obawiam głodu, ja jak zjem coś koło 8 to w nocy od 4 jestem głodna... Z wc w nocy też mam problem bo wstaje ostatnio nawet 3 razy...

Ja skurcze mam od 20 tygodnia - 3-4 w ciągu dnia, a teraz od 2 tygodni kilkanaście razy dziennie. Wejdź na mój wątek skurcze po 20 tygodniu: http://forum.parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/2939759,skurcze-po-20-tyg-ciazy przy każdym tym skurczu brzuch twardnieje i ja je też odczuwam jak mocny ucisk.

Te wiaderka do mycia widziałam już dawno temu w Austrii i były dość popularne. U mnie z wyprawką to już nie wiele zostało: butelki i sterylizator, elektryczna niańka, wanienka i rzeczy do kąpieli no i wszystkie kosmetyki i pieluchy. No i dla mnie rzeczy do szpitala.

Ja też ostatnio mam bardzo pokręcone sny. Do tego znów mi się kolorowe pojawiają... Co do krwiaków, to nie wolno ręki zginać po pobraniu tylko z 5 min. minimum wyprostowaną mieć i trzymać wacik żeby trochę ucisnąć.

Mi tak samo - a ja z tych mdlejących jestem Na szczęście jak mi na leżąco pobierają to jakoś to znoszę, a jak tylko na siedząco spróbuję to od razu odpływam...

Lea, ja jutro idę na tą glukozę. Jaką Ty piłaś 50mg czy 75mg? Ile razy miałaś pobieraną krew?

Tantum, mi też dość dużo włosów wypada, jak czeszę to sporo zostaje na szczotce, a niestety natura nie obdarzyła mnie dużą ilością, do tego mam dość cieknie.

Lea, ja po opowieściach dziewczyn z mojej rodziny i nie tylko, domyślam się że w czasie porodu i Tobie będzie wszystko jedno. Jak przyjdą bóle to się człowiek tylko na nich skupia i na pewno nie ogarnia wszystkiego w około. Ja nastawiam się bardzo na to żeby sobie powtarzać że trochę bólu i wysiłku i zobaczę naszego synka. Ale jak będzie to się okaże

A u mnie z piersiami to nie wiem co się dzieje. Strasznie mi urosły. Nosiłam małe 75B teraz 80C jest za małe i muszę kupić 80D mam nadzieje że już więcej nie urosną. Bo staniki już 3 rozmiar kupuję.

Różnie ludzie piszą na temat cytrusów w ciąży, ja uważam że trzeba jest wszystko tylko z umiarem, choć sama ostatnio bym jadła cały czas mandarynki. W końcu to witamina C :)

Lea, ja też należę do tych bardzo wrażliwych ( w domu się ze mnie śmieją że artyści tak mają - ale coś w tym jest). Dlatego bardzo obawiałam się porodu, ale po tym szpitalu na początku i częstych wizytach, jakoś się przyzwyczaiłam. Oczywiście nie powiem że czuję się komfortowo, ale już inaczej do tego podchodzę i mnie to nie stresuje. Po prostu jest to normalne, dla lekarzy to już w ogóle rutyna i ja to też tak powoli zaczynam odbierać.

Tantum, powiem Ci że dla mnie to bardzo dużo że już się tak nie wstydzę. Początkowo nie wyobrażałam sobie jak to będzie przy porodzie tak paradować, a teraz w tym względzie mam luz w głowie a to uważam za bardzo ważne.

Tantum, a co do wstydu to ja mam tak samo, już mi wszystko jedno kto mnie ogląda, po tym jak tyle ile się już o paradowałam z gołym tyłkiem przed położnymi i lekarzami różnymi... Już nawet wizyta u ginekologa na mnie wrażanie nie robi... Poród chyba mnie już nawet nie przeraża. Na razie to nawet powiem że się doczekać nie mogę lutego. Tylko bardzo bym chciała uniknąć cesarki.

A i czytaj dokładnie żeby się nie okazało że ktoś napisał 40 L ( czyli jako rozmiar L). Ma być LONG, (R - Regular, S - Short)

szukając na allegro wpisz sobie ciążowe next ( to angielska firma i oni mają różne długości S - krótkie, R- normalne, L- dłuższe). Czyli masz np. rozmiar 38L czyli te długie. Polecam bo są to spodnie i getry dobrej jakości, przepatrz sobie bo nie wiem jaki rozmiar i kolor Cię interesuje. Sama większość spodni mam tej firmy i ciążowych i tych nie ciążowych.

Ja mam już 8kg na plusie i to mnie przeraża... Do cesarki konieczny jest cewnik?

Gosia Ja kupiłam kombinezon na rozmiar też 62cm, bo boje się że w większym mi się w nim utopi. A drugi kupiłam na rozmiar 68 cm trochę już cieńszy.