didianka

hejo Regina - ty to masz zawsze jakas historia jak z serialu... no ale tekie zycie!! jak to dobrze ze wiesz juz co i jak??!! Co z nozka Szni?? Tomcio nadal ma goraczke - znaczy sie znowu urosla o 17 - wczesniej dzis zasnal - bidulek... Ide na kolacje - jutro znowu do roboty - jak zwykle przy wydaniu projektu - ryje nosem....

na szczescie to trwa tylko do soboty tym razem - zamienialam pon z czwartkiem i potem dopiero w srode do pracy :) uuciekam paaaaaaaa

melduje sie na posterunku dzis jutro pojutrze i popojutrze = robota robota i robota!! w pracy - wydanie projektu i sil juz nie mam a tu rysowac trzeba... takze wybaczcie dzis tylko na chwilke... Tomcio dostal goraczki - w sam raz 9 doba po szczepieniu - swinka odra i rozyczka wiec to chyba to... dostal czopek i zasypia... ale mialam walke z pomiarem temperatury... do tyleczka ledwo sobie dal... plakusial ze hej... Nic uciekam i zycze milego wieczoru... Acha fajne te wasze kuchnie - ja niedlugo moze swoja wkleje... buziaki

nie slodzic mi tu... :) ja niestety nie mam dzis wiele czasu i sily mamy nawal w pracy i na serio ledwo siedze i widze na oczy Tomciowi wyskoczyla goraczka 38,0 - ale to pewnie po szczepieniu co mial w zeszlym tygodniu... dalam czopek i chyba spada - dzieki Bogu usypia!! Magdus - dbaj o siebie!! i tylko spokojnie!! Buziaki dla reszty - i zmykam bo zasne nad klawiatura... jutro w piatek i w sobote do pracy....

ale jestem glodna - lece robic zapiekanki - mam nadzieje ze mnie maz dzis jeszcze posci na kompka a jak nie to tymczasem moje 80'tki :) papapap

z moim noszenie bylo bhy ciezkie - Tomcio wazy ponad 10kg - a ja z moim 48 to nie za wiele mam sily - pozatym te polecy mi sie co jakis czas odzywaja....

hahahaha Agus - ale sie usmialam to muusialo byc super moj czasem zasypia nad ksiazeczka - wkladam mu do lozeczka i zasypia nad nimi... inaczej jak w loczeczku nie zasnie... i raczej nie lubi noszenie tylko lubi jak sie obok niego poloze na wersalce... i tak czesto bywa ze usypiam pierwsza od niego

tak idzie wiosna!!!!!!!!!!!!1 jupiiiiiiiiiiiiiiiiii i dlatego boli nas glowa i stawy :P oj te my staruuszki :P tomcio juuz zasypia - ubiegal sie dzis jak nie wiem... poprostu zaczyna coraz wiecej lazikowac samodzielnjie - ale jestem duuuuumna!!

hura - tomcio zasnal - sam :) a was juz chyba nie ma... ja to mam szczescie -ide do niego - moze mnie przyjmie do lozeczka... :P papapap

mam dzis dzien leniucha - tak mi sie dzis nie chce nic robic ze az mi wstyd... buziaki - ide rozprostowac kosci bo moje male niedawno usnelo obiad mam - dzis fasolka po bretonsku :) paaaaaaaaa

u mojego W milosc rosla razem z dzieckiem w moim lonie... ale tak naprawde to teraz szaleja oboje za soba i kazda wolna chwile poswieca dziecku :)

Poohinka_80 Edi ladny avatarekNo ja wiem, że często zmieniam avatarek ale obiecuję to mój ostatni ukochany i jedyny chyba, że znajdę całą gromadkę Puchatkową Bardzo ich lubię... a zmieniaj je do woli - kobitka zmienna jest!!

dziekuje wam kochane ja tez mam nadzieje ze bedzie ok Tomcio uusypia- w Krakowie - pogoda barowa i smog jak w Londynie - u mnie w rodzinie nazywanym Londkiem Zdroj :P - wiecie ze moja siostra z rodzinka tam mieszka a rodzice 3/4 roku sa u niej :P dolanczam sie do imprezki - zjadla bym wuzetke albo czarny las...

Reginko - ty to masz zmartwienie - mam nadzije ze wszystko sie ulozy... zostaje ylko nadzieja i modlitwa ... a ja przy swoim malym problemie - w stosunku do waszych to az sie wstydze ze wam biadole... tak czy siak dzieki za wsparcie... :)

zawijkaklaudia a Ty Marta pisalabys czasem cos! nooo, a nie tylko podczytywala aaa jak tam u Ciebie starania? Zafasolkowana juz? Klaudia..apropos fasolkowania..hmm kochane kobietki potrzymajcie kciuki przez najblizszych kilka dni.. puscislismy Zolnierzy do Boju w ostatnim tygodniu!! i zobaczymy czy cos z tego wyniknie zmeczona jestem bardzo dzis i przemarznieta po pracy.. pora pod cieply prysznic.. A jutro - ide do gin.. mam od jakiegos czasu pewne problemy (wiec sie stresuje.. i tym bardziej potrzebne trzymanie kciukow za fasolke) Dobrej nocki 80'tki :* trzymam goraco kciuki!! badz dobrej mysli i uszy do gory!!

martusia9876Witam wieczorowo Gabi już śpi a ja sama siedzę bo mój m robi szafkę taka w pracy i wróci póżno :((( Didianko a nie myślisz żeby zrobić małemu jakieś testy na co jest uczulony ? Może jakbyś mu podawała jakieś mleko dla alergików by mu przeszło , bo coś mi się zdaje że on będzie uczulony . Moja bardzo nie lubi jak się wyciąga babolki z nosa masakra zawsze mi jej szkoda :( a dziś po kąpieli był taki ryk że :( ale sama wie że będą wyciągane i mówi babol ale płacze . Matrusiu - ja chce mu dac to mleko dla alergikow ale po prirwsze czekam jak mu wszystko zejdzie a po drugie nie na mleko tylko ma uczulenia... z drugiej strony trochu maly jest na testy a testy z krwi sa niemiarodajne... najlepszy test to czy wychodza krosty czy nie... Z innejbedzie mamy w domu duzy problem - oczywiscie z praca W - mamy dylemat - czy jechac za granice na kontrakt czy rzucic robote w ciezkich czasach i zostac w domu....

chyba bede nastepna ofiara kryzysu... moj maz pracuje w firmie w ktorej wyjazdza sie sporo za granice - ostatnie dwa lata udalo mu sie byc w kraju... ale sielanka sie konczy - no i dylemat rzucic prace czy 'rzucic' rodzine i jechac za granice... serce mi staje z zalu... bo na sama mysl ze bedzie tesknil za Tomkiem to ryczy... tak po mesku bez lez :P och prosze trzymajcie kciuki....

gradziawitam, ja tez jestem z rocznika 80. mieszkam w irlandii i mam 4 mies synka witaj witaj - zapraszamy :)

Najszczersze gratusie dla malutkiej i jej mamusi:) - sla Danusia i Tomus

:) witam poniedzialkowo - wiadomosc dnia - plecy lepiej... i wysiedzialm w pracy Tomciowi powoli schodzi wysypka - chyba jajo winne... oby tylko krostki nie wrocily moja metoda na katar to otriwin roztwor 0,05% - dwa razy dziennie- lekarka mi poradzila - ten w areozolu - dzieku nie leje sie tak z nosa a i nawet mnie pomogl jak mialam katar tyle ze ja dwa razy sobie psiklam :P sle buziaki, zycze zdrowka i milego wieczora!!

inka_80Heheeh ja tez bylam niedawno na przegladzie a swojadroga to byl pierwszy od ciazy az mi glupio bylo bo cytologie mialam nieodebrana z 2005 roku ja tez nie dlugo mam miec przeglad kolejny ale sie boje bo mi sie cos robi na szyjcie i dostalam leki no i mam sprawdzic co to za miesiac... oby nic strasznego - bo mnie az przeraza zeby moc jeszcze miec dzidzie....

witam sie no a niko nie ma... wiadomoscia dnia jest to ze wysiedzialam w pracy :) i Tomciowi schodzi wysypke - winny skazany - bialko jaja kurzego z klusek w zupie.... Tomcio zaczyna łazik jak szalony... az pekam z dumy ze on juz ttaaaaakiii duzy!! Pooh - trzymam kciuki - ale bedziesz dzis mialam m jak milosc u siebie :) mam nadzije ze jak zajze pozniej to ktos bedzie

sorki dziewczyny ale przez te bolace plecy ledwo siedze - nie ma mowy wiec o dalszym pisaniu - oby to nie byly korzonki ide sie polozyc bo jutro caly dzien musze wysiedziec w pracy do jutra!! dobrnoc!! pa

moze to smieszne i prozaiczne - ale po prostu bylam twarda i konsekwentna - wiem ze sie nie da czasem ale mnie sie udalo - zawsze jak wiedzialam ze pora przychodzila na jedzenie to albo wychodzilam z domu zeby go zajac albo oddawalam go pod opieke meza - albo wczesniej go bardzo mocno nakarmilam czyms innym nie dawno oduczalam go popoludnioewgo cycusia i od tygodnia warczy o tej porze ale sie nie daje... krzyki mina po paru dniach i zapomni - musisz przetrwac - bo im wszesniej tym lepiej - ja nie moge calkowiscie odstawic go bo juz pisalam o alergii...

inka_80No miejmy nadzieje dopiero pierwsze czytanie bylo u notariusza i jeszcze jedno no i za kazdym razem trzeba kase dla notariusza no i jeszcze skarbowy pobierze kase Ale nie wiem czy nie bedziemy mieli problemow ze skarbowka bo w angli bylo podwojne opodakowanie a my soie nigdy w polsce nie rozliczalismy noocoz pozyjemy zobaczymy mam nadzieje ze sobie wszystko jakos spokojnie poukladacie - z tego co slyszalam w mediach to abolicja byla na to podwujne oopdatkowanie...??