Skocz do zawartości
Forum

abarka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez abarka

  1. abarka

    Sierpień 2009

    Nikula jedno jest pewne urodzimy, a JAK tego nie wie nikt. Lepiej się nie straszyć i nie dowiadywać za dużo niektóre kobiety mają jakąś dziką przyjemność przy opowiadaniu o strasznych porodach, olej to. Idę wyciagnąć nóżki bo nałaziłam sie dzisiaj. Miłego wieczorku !!!!
  2. abarka

    Sierpień 2009

    no chyba przed pierwszym mniej sie bałam... trzymam za słowo położną, która mi powiedziała po porodzie, że drugi poród i dziecko jest nagrodą za trudy z pierwszym. Jeśli tak nie będzie znajdę babę
  3. abarka

    Sierpień 2009

    ja nie miałam infekcji...to tak na wszelki wypadek I znam datę porodu i nie znam - na porody nie ma żadnych zasad:-( ja się szykuję na 25-30 lipca, a czas pokaże, boję sie jak każda z Was
  4. abarka

    Sierpień 2009

    pimafucin bierze sie przed porodem, żeby oczyścić się z bakterii, przed pierwszym porodem brałam tak samo
  5. abarka

    Sierpień 2009

    ja też już po lekarzu. Nie wiedziała co mi wpisać z daty 36 tydzień, z usg 38, wpisała 37, mam już skierowanie do porodu i Pimafucin na dezyndefkcję:-) jakieś 2-3 tygodnie i będzie po sprawie, dzidzię oceniła do porodu na jakieś 3600 zobaczymy:-) serduszko bije ślicznie, równo, szyjka się skróciła więc stan pełnej gotowości!!!!
  6. abarka

    Sierpień 2009

    szykuję się do gina, odezwę się po wizycie, miłego dnia!!
  7. abarka

    Sierpień 2009

    a gdzie będziesz rodziła Agatha?
  8. abarka

    Sierpień 2009

    tak ja na szczęście mam zaufaną, sprawdzoną położną:-) Widzę że nie jestem sama.. i jakoś da sie z tym żyć.. chyba go dzisiaj przeproszę ..
  9. abarka

    Sierpień 2009

    już sama nie wiem co robić, pewnie wyjadę bo lepiej mieć święty spokój niż codziennie się wnerwiać
  10. abarka

    Sierpień 2009

    cześć Dziewczyny! ja też się nie wyspałam, ale z zupełnie innych względów.. nie mogę się z mężem dogadać... miałam wyjechać do rodzinki na poród.. a On chce mnie już w ten weekend wysłać, co prawda w dobre ręce.. ale jak pomyślę że cały stres przedporodowy i poród w efekcie będę znosić sama, to jakaś histeria mnie ogarnia i tak już drugi dzień załamka... co nie wezmę się za jakiś poradnik to "partner może Ci pomóc w tym lub w tym" a ja wczoraj usłyszałam że jeżeli się nie opanuję z tymi scenami to możemy szybciutko się rostać jeszcze w sierpniu...
  11. abarka

    Sierpień 2009

    ja mam dwa szwy po pierwszym porodzie i dawno o nich zapomniałam, jednak słyszałam że kiedy nie natną i laska popęka to dopiero jest potem jazda... więc już wolę małe szwy niż wszystko porozrywane
  12. abarka

    Sierpień 2009

    ja przy pierwszym porodzie miałam teściową, więc i 2 wersje porodu istnieją
  13. abarka

    Sierpień 2009

    Ja mam położną sprwdzoną, wiem że będę miała lekarza non stop i najlepszą jaką się da opiekę na sali, bo rodzę tam gdzie Mateuszka, to mnie uspokaja. Mój mąż będzie ale za drzwiami, nie każdy się do tego nadaje Tosiu. Już się z tym pogodziłam, trudno nie można mieć wszystkiego
  14. abarka

    Sierpień 2009

    ja nawet nie próbuję go namawiać na poród rodzinny.. szkoda mi tych lekarzy i mnie też by pewnie wpieniał:-D w piątek kupiłam w factory skarpetusie:
  15. abarka

    Sierpień 2009

    Kaja mój mąż ma podobne podejście, nie chce czytać, być na porodzie, za to do chwalenia się córcią będzie pierwszy
  16. abarka

    Sierpień 2009

    cześć Laski! Nie było mnie w weekend, byliśmy u Teściów i zostawiłam tam Mattika, mogę sobie poodpoczywać i poczytać. Ponieważ rodzę u Teściów strasznie chcą mnie już tam zatrzymać... a mi tak dobrze u siebie.. nie wiem kiedy urodzę więc mąż pewnie weźmie urlop lotny... smutno mi będzie bez niego.. więc jak najdłużej chcę zostać w Pruszkowie. Mi na razie nogi puchną i też już zaczynam trochę panikować, ale co tam.. Moja koleżanka w 2 dni temu urodziła córcię 4200 i 59 cm!!!! super !!!! Kakcio Gratuluję!!!! i dużo zdrówka dla Ciebie i Synka!!! Dziewczyny wszystkie jak najlepszego samopoczucia do końca ciąży!!!! Ja mam jutro wizytę u gina, i nie wiem chyba potem to już szpital w Piotrkowie... Pozdrawiam WSZYSTKIE BRZUSZKI!!!!
  17. abarka

    Sierpień 2009

    Agatha a ten Posterisan jest w czopkach? i gin Ci to zalecił czy inny lekarz?
  18. abarka

    Sierpień 2009

    cześć Dziewczynki Ja rano żeby chłodniej było zerwałam sie na morfologię i mocz no i WR, powiedzcie mi czy robicie też paciorkowca? co z tymi hemoroidami? da sie to bez lekarza wyleczyć? zrobiła mi się taka mała grudka ze 2 cm dalej... nie boli ani nic ale niepokoi... wydaje mi się że po ciąży rozsypię się, mam jeszcze straszny problem z dziąsłami normalnie non stop trampek w buzi nie wiem już czy to od dziąseł czy żołądka bo zgaga no stop u mnie parno, po prostu zabunkrowałam się w domu i już:-D
  19. abarka

    Sierpień 2009

    Hej Mama Monika gratuluję zdanego egazminu! Roniu nie wiem co napisać o duchach generalnie nie wierzę, ale skoro Twój mąż taki spokojny i opanowany i zobaczył to sama już nie wiem... Kaja masz charakterek:-D, w sumie było nieciekawie ale uśmiałam się do łez:-D mpearl współczuję przeprowadzki.. szczególnie w taką pogodę.. no ale jak mus to mus Pozdrowienia dla wszystkich! A gdzie Tośka?
  20. abarka

    Sierpień 2009

    Hejka!! Chciałam sie przywitać z ranka, poprasuję dzisiaj bo jutro znów pewnie gorąc.. ikula biedna jesteś z tą cukrzycą:-( Ja też w grupach sp. zostawiłam swój tel. ;-) Miłego chłodnego dnia!!!
  21. abarka

    Sierpień 2009

    cześć Dziewczyny! witam nowe koleżanki! Tyle wątków że nie wiem o czym pisać.. Roniu cieszę się z Twojej wizyty trochę termin Ci się przesunął:-D Kto tam jeszcze był Aliss i Aga2515 również gratuluję udanych wizyt!! No i pozdrawiam wszystkie forumowiczki!! Coś namieszałyscie z tymi tygodniami, ale ja sama już się pogubiłam, jestem w 35 tygodniu, ale jak termin porodu z połówkowego miałam na 1 sierpnia to chyba jak bym była w 36-tym... zresztą czas pokaże.. Ja miałam kupę pracy w weekend - dwa małżeństwa z dziećmi i wczoraj kumpela - gości trza wszakże nakarmic i zabawić ufff ale miło było, teraz tak szybko ich nie zobaczę.. Puchniecie trochę? ja tak ale w sumie to i tak późno się lato zaczęło, pomyślcie jakby tak od kwietnia grzało
  22. abarka

    Sierpień 2009

    cześć Dziewuszki! ja tylko na chwilunie przywitać się:-) zaraz goście zjadą. Jutro mam 6 rocznicę szkoda że nie mam nastroju na świętowanie jej.. mąż zbiera minus za minusem:-( Basiu dobrze że wszystko gra, martwiłam się o Ciebie. Witam nową koleżankę!!! ja czuję żę będę lipcówką, ale nie zamierzan opuszczać tego forum, tu jest najfajniej:-) Wczoraj czytałam lipcówki o rany my też tak zaczniemy wkrótce marudzić:-( szok!! Ja to juz mam karuzele nastrojów ... dobrze że to juz blisko.. Roniu uśmiechnij się :-* Pozdrowienia dla wszystkich Brzuszków!!!
  23. abarka

    Sierpień 2009

    pofatygowałam się nawet aparatem, bo z komórki koloru nie widać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...