Skocz do zawartości
Forum

secondtry

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez secondtry

  1. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Vena cudna ta Twoja Klara, gratuluję z całych sił i cieszę sie z Wami, ze wszystko szybko, sprawnie sie potoczylo. Wspaniale, że masz już córcię całą zdrową po tej stronie!!! Fajna waga, dobry apetyt, mleczko leci, czego chcieć wiecej:)) I Klara to Klara, zadnych zmian! ....poproszę;) Odpoczywajcie i cieszcie sie sobą. :**** hetlinne ufff, dobrze ze Marcelek przebadany, rosnie i dobrze się inkubuje w brzuchu mamy. Jeszcze troche i Ty bedziesz w lepszej formie. Paulina slodziak, slodziak, slodziak. Ciesze się ze juz lepiej sie czujesz i lapiecie rytm:) Co do Flavi to dzis rano byla u nas ze 2 godziny, potem sie pozegnala i poszla na kroplówki... a za chwile, hahaha.... przydreptala z kroplowka:) bo we trzy weselej czekać. Ale jakos stresu wielkiego nie miala. Zabrali ją na cięcie 13.30 czyli z lekkim opoznieniem. Czekam na smsa jak dojdzie trochę do siebie. Dam znaka zaraz potem.
  2. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Vena trzymam za Was bardzo bardzo mocno kciuki i wirtualnie Cie sciskam! Jestes mega twarda, ale to juz wiemy od dawna! Synek do kompletu super-bohaterow ma jeszcze Mamę Super-Bohaterkę! Nie wiem jak Ty, ale ja z jednej strony sie martwie, ze za wczesnie, a z drugiej jestem juz tak zmęczona i tak dostałam w kość w tej ciaży, że mam mysli typu "jeszcze kilka dni i koniec meczarni".... Przyznam, ze z chęcią tuż po porodzie ucieklabym gdzies sama na 2-3 dni zeby odpoczać od tego wszystkiego i wrocić trochę podładowną energią.
  3. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Paulina jaki sliczny ten Twoj Synio, do schrupania!;) A Ty glowa do gory Kochana, pierwsze dni łatwe nie są, tym bardziej ze hormony buzują, cialo jeszcze nie do konca "nasze". Trudno jest zlapać dystans do wszystkiego co nowe i zwiazane z dzieckiem. Ale z dnia na dzien bedzie lepiej, spokojniej, wiecej mleka, weselej, zaraz przyjedzie mama do wsparcia. Sciskam i trzymaj sie mocniutko! Dziewczyny niedawno marzylam zeby dotrwac do 34tc... A za 3 dni rodze i bedzie 36tc. MUSI BYC DOBRZE! Nie ma innej opcji, poprostu nie ma! Musze wytrzymac jeszcze ciut ciut i mysleć, że szklanka jest do połowy pełna, a nie pusta. Sama sobie coaching robie:) Mam dobrych lekarzy, super szpital, neonatolodzy tu tez super. Podtuczę Zuzankę szybko i wracamy do domu, do chlopaków i normalnego życia. A ciąż i rzygom mówimy papa! I tak sobie powtarzam;)
  4. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Klamka zapadła. CC mam w poniedzialek 21.03 o godz. 10.15! Nie chce tak wczesnie bo to z okresu bedzie 36tc+1. Ale sie uparli ze licza z usg, a wtedy 37tc+1, wedlug obowiazujacych procedur i zaleceń. Nie ma znaczenia waga dziecka. A ja mam taki stres że ona tydzien temu miala dopiero 2400gr. Do poniedzialku pewnie dobije do max. 2700. A gdzie bład pomiaru...Mam nadzieje ze bedzie jednak wieksza niz usg pokazuje, a nie w drugą stronę....... Kurcze mam stracha o tą moją Kruszynkę...
  5. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Bry, A ja dzis noc i do popoludnia przeleżalam srednio przytomna obejmujac rękaw na wymioty. No szlag, jakbym malo miala do tej pory! Wrrrrr.....Wieczorem mam dostac kroplowkę zeby w nocy jakos przespac troche bez mdlosci. Decyzji brak co ze mną robią i kiedy... Moze jutro. Ozzzzzzz...... ozzzzzzz....zennnn.... Cwicze swoją cierpliwość i inkubuję nadal;) Mój mąż uznaje tylko te sporty ktore uprawia, wiec sezonowo snowboard i windsurfing, żagle, kosz. Żadne tam kibicowanie przed telewizorem. Kocham go też za to ze w euro i te inne ligii ma w poważaniu i woli wtedy z kolegami na boisko wyskoczyć, albo ze mną na kort skoczyc. Flavia swoja dziewczyna jest, serio serio, jak wpada to dwie godziny jak pare minut mija. No i pelny pecherz wtedy odpada, bo ryzyko popuszczenia duże jak zaczynamy rozmowy;) Leży ze mną teraz fajna wyluzowana laska, pediatra... to mamy zalecenia medyczne dla starszakow z pierwszej reki:) Poleca do szpitala kupic engerix jako pierwsze szczepienie zoltaczkowe. Bo w niektorych szpitalach ponoc podają jako standard jakąś slabsza szczepionkę z wieksza zawartoscią rteci "enema". Zorientujcie sie co u Was i czy macie wybor w szpitalu. U mnie zaraz ktg... 30 minut ...omg!
  6. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Hej, Wszystko u mnie dobrze, Miila:* nie martw sie Kochana, dzis aktywny dzien mialam, sporo gosci, Adaś byl prwie 2 godziny, Siostra wpadla z serniczkiem jej urodzinowym, Flavia wpada do nas to chichramy kolejne 2godz. Jeszcze 3 x 30 min ktg... i czas mija. A wczoraj przespalam caly dzien z rzygiem pod gardlem:( i fochem do swiata. Medyczny raport jeszcze zdam: dzis kolejne usg mialam i naczynia przodujace gdzies poszly, lozysko 15mm od szyjki. Dzis mieli dyskutowac popolodniu co ze mna zrobić. Jutro pewnie cos powiedzą. Zaraz nadrobie zaleglosci i juz obiecuje nie znikac. Mam nadzieje, ze wszystkie jeszxze w dwupakach i czekamy do terminów. Buziaki
  7. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila ciuszki z zary tez lubie, chociaz czasem zdarzaly sie packi o bawelnie z gorszą jakoscią, tak wiec, online nie zamawiałam "newborn size". Jak juz wstanę to sobie musze obic troche przyjemnosci zakupowych i zamierzam zaszalec dla Zuzy w zarze. ....ps. i dla siebie oczywiscie;) Szczegolnie lubie tam wyprzedaze dla dzieciaczkow, bo czasem krew mnie zalewala, jak kurteczka wiosenna dla roczniaka kosztuje prawie 200pln. Jak dziecinka idzie po siatkach centylowych szybko mozna sie nauczyc kupowac z wyprzedzeniem, wtedy jest radocha, ze mozna poszaleć:) Apropos ciuszkow - jesli macie jeszcze jakis otwary mothercare to skorzystajcie, bo duze wyprzedaze są w zwiazku z zamknieciem sieci w polsce, a jakosc ciuszkow jest bardzo dobra. Moj mąż, ktory zakupow nie cierpi, poczuł misje wyprawka, ze utknął na dwie godziny i przepuscił masę kasy... Ale był taki dumny z siebie, że już wie co to legginsy i że z wyprzedzeniem córci juz kupił pierwsze jeasny na 6-9 mcy. Och! Nie poznawałam go po tych zakupach, wkrecony gorzej niż ja:) Czuje, ze corcia go okreci dookoła paluszka.... ojjjj.... Vena jutro jeszcze pewnie konkretu nie bedzie, usg moze "w poszukiwaniu zaginionych naczyn" i na podstawie tego decyzje. Jestem gotowa na wszystko, nawet lezec tu w swieta, byle by ograniczyc ryzyka i Zuzie "doinkubowac" do 37+0. Flavia wpadaj czesciej, u nas warunki na plotki są dobre:) do piatku sie musimy nagadac, bo potem juz zarobiona bedziesz;) czarna pomoc do sprzatania to swietna sprawa, daj sobie pomoc, szczegolnie z brzuszkiem. A jak komuś zaufasz, to potem Ty z malenstwem na spacerek na slonko, a ktos Ci mieszkanie ogarnie. Ja sie dlugo bronilam, bo sama lubiłam porzadki w domu w ramach fitnesu i nieco chorobliwego perfekcjonizmu:) ale jak poczułam juz zmeczenie przy 5miesieczniaku i odpuscilam, to raz w tygodniu przesympatyczna pani Walla, ogarniała mi dom i prasowanie. Ulga mega... Jak piszesz Mazury i spacery, to widzę piekny las i brzeg jeziora, daleko masz to takich widoków?
  8. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila Secondtry myślałam o tym, ale garaż mamy nieogrzewany i mąż co chwile przymierza przyciętą listwę do ściany, więc by się wykończył (jest chory), no nic, liczę na to, że jak wyprasuje te ubranka to będzie git, przestawiłam suszarkę w miarę bezpieczną strefe, ale jak widzę jego nerwy to mnie szlak trafia ;s No mnie pewnie też by krew zalewala, dobrze, ze mnie mąż do rodziców wywoził na czas remontów ciążowych... ale pomysl sobie ze za kilka dni juz bedzie tylko pieknie w domku, wszystko przygotowane i czysciutkie... Ja wczoraj wyslalam meza i mame na zakupy nowego dywanu i dopasowanie do niego nowych zaslon. Mial byc dywan shaggy caffelate i w podobnym kolorze gladkie grube płucienne zaslony... Szybka sprawa bo kilka linkow podeslalam co mi sie podoba, oni obydwoje mieli tylko kolory sparować w Komforcie i Ikea, zeby byly w podobnej tonacji....Pomyslałam, ze godzinka i po sprawie! Niby obydwoje decyzyjni, zakupy robią szybko, short liste dostali, ale wczoraj...OMG! Przekombinowali kilka godzin na tych zakupach, w koncu juz mi tylko dywan kupili, bo zaczely sie mmsy z zaslonami w kwiaty. Wiec odwołałam akcję:))) Tak sie starali obydwoje mi dogodzić, ze moj mąż ma do dzis traumę, powiedział, ze sama sobie dokupie jak wyjde;)
  9. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Flavia to szybko mamę rozłożylo:( przykro mi ze jeszcze stres dodatkowy dochodzi. Frankowi rutinacea jeszcze dorzuć do neosiny i wapno. Powinno pomóc uszczelnic naczynia, a od wtorku już u mamy bedzie lepiej. Glowa do gory! Jakby co wpadaj na plotki do mnie, mąż juz pojechał i dzis juz nikogo sie niespodziewam. Miila nad warszawa cudne slonce od rana, przesylam troche do Was, chociaz na popoludnie. A moze listwy w garażu mozna ciać, mniej syfkow po domku bedzie latać.
  10. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Agulaaa trzymam mocno kciuki za szybki i spokojny poród!!! Być moze juz trzymasz maleństwo w ramionach:) Wszystkiego cudownego dla Was na początek poznawania się. To wspanialy czas Dziewczyny, kiedy juz po tylu miesiacach inkubacji, tuli sie kruszynkę i w zachwyt wprawia kazdy ruch, kazdy grymas, oglada sie to cudo, male raczki, wloski, stópeczki. Pamietam jak moj Syn otworzył oczka i tak na dzwiek mojego glosu... Bezcenne uczucie.... Wzruszenie, radosc, ale tez niepewnosc i chęć ochrony przed "swiatem", bolem... paulinaNo absolutnie rozumiem Twoj placz, mimo ze czlowiek stara sie sobie racjonalizować ze to dla dobra Dziecka... Staraj sie myslec pozytywnie. Wiktor polezakuje pod lampami, a im dluzej, tym szybciej mu sie bilirubina unormuje i wrocicie do domku. Za chwilke znowu bedzie w twoich ramionach! Drogie dziekuje Wam za cieple slowa, rzeczywiscie na koniec ciazy dostaje bonus od losu. Coprawda nie wiem jeszcze dokladnie co ze mna bedzie i kiedy, ale wiesci z piatku napawają optymizmem i radoscią. Vena dopiero dokladnie doczytalam co z Klarą, gleboko wierze, ze wszystko jest dobrze z jej serduchem i to tylko kwestia czasu plodowego i jakas korelacja z Twoimi dolegliwosciami. Bedzie dobrze! Nie ma innej opcji! Twoj szpital to jeden z najlepszych ponoć w stanie, wiec jestescie pod dobra opieką. Tu jeszcze poprosze szamankę Nat34 o potwierdzenie ze będzie dobrze! Sciskam!
  11. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa ja jestem w szoku, bo 2 tygodnie temu jeszcze patrzyłam na usg i widziałam w szyjsce wielkie tetniace krwią naczynie. A tu nie ma! Łozysko mam 15 mm od ujscia szyjki, czyli troche podeszlo wyzej. A Twoje na jaką odleglosc jest teraz? Fajnie ze troche miesnie rozruszalas, ja ledwie chodze. Chociaż i tak tu w szpitalu chodzę wiecej, bo toaleta, kuchnia, spacer po korytarzu, a to gosci odprowadze do drzwi:) Ale tempo mam żółwia i momentalnie zadyszkę, do tego kosci bolą.... ach formo powracaj szybko!
  12. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Po obchodzie: " chyba w tej sytuacji najgorsze ryzyko za Panią, być moze damy Pani nawet urodzic naturalnie! A jak się cos zacznie dziać to szybkie CC." Wow! Jest szansa ze doczekam terminu i naturalnego porodu. Ciesze się i boje jednoczesnie, że zero sily po lezeniu od sierpnia... W poniedziałek mam porozmawiać ze swoją ginekolog co dalej, co ona rekomenduje. Jeszcze dodatkowe usg zrobią ( rękoma kolejnego experta) zeby miec opinię na 3 rekę. Moze nawet jeszcze do domku wrocę:)))))))))))
  13. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Bry, Anawee masz dobre serce Kobieto, chwała Ci za to! Ale nie daj sobie tak wchodzić na glowe, rozumiem ze nie chcesz jej wywalic, ale sprzatać po sobie to juz jej obowiązek! Nosz cholera, slużących znalazla!! To nie jest dziecko, tylko dorosla kobieta, zakladam, ze w domu to byloby niedopomyslenia i rodzice by ją postawili do pionu. Na Twoim miejscu, porozmawiałabym z nią i ciocią o jej zachowaniu. Teraz ida swieta, dziewczyna wroci do domu, bedzie miala troche czasu zeby przemyslec sprawe i moze mama jej też troche mozg wypierze. Tak jak pisze Milla moze na sama matury moglaby dojechac juz z domku, bo zajecia to chyba juz zaraz sie koncza. Pogadajcie otwarcie i mysl teraz przede wszystkim o Waszych potrzebach! I nie przejmuj sie tym co powie i pomysli kuzynka i tak, z tego co piszesz, nie zależnie od formy komunikatu od Ciebie moze stworzyc wlasne story. Duzo od Was dostala i tak! Melly ja co drugi dzień biorę ranigast 1 tabs. Jest super, bo nie czuje juz takiego potwornego bolu w klatce piersiowej i przelyku, jak by miala stan przedzawałowy... po tym jak kilka nocy przeplakałam z bolu stwierdzilam ze nie mam innej opcji. Po porodzie przejdzie wszystko! Vena ja tez odpuscilam monitor oddechu, dzieki za notki z wykladu, przy Adasiu stosowalam mniej wiecej takie zasady, teraz tez podobnie bedzie. Znajac zycie, to ja bede monitorem oddechu przez kilka pierwszych tygodni;) lozeczko mam ustawione 60-70 cm od mojej strony "malzenskiego łoża", zrezygnowalam z ochraniaczy, rożek i spiworki pozniej beda grane. Zakladam, że musie być dobrze. Moja kolezanka, od czestych alarmów AngelCare, malo nie zwariowala, az perdiatra ktorego wzywala co kilka dni, zlecił dodatkowe badania, ale tez kazał jej zrezygnowac z monitora i pic melise... Pare dni i sie wszystko uspokoilo... Miila widze, ze juz dopinasz ostatnie przygotowania. Dobrze, bo teraz to już niewiele zostalo, a przyklad Pauliny pokazuje, że "efekt z zaskoczenia" jest wielce prawdopodobny:) Rzeczywiscie, ostatnio mniej zagladam na forum, bo caly czas cos sie dzieje, wczoraj kilka godzin siedziala u mnie kolezanka z pracy, przechichrałyśmy się tak ze brzuch mnie bolał... A do tego, mogę znowu czytac ksiażki!Cudownie, bo do tej pory jakos mi nie przechodzily, literki mnie mdliły, nie moglam sie skupic, oderwac mysli od zagrozen, od planowania i domu. Tu juz przeczytalam jedną biografie, teraz mam wciagajaca powiesc i kolejce jeszcze nowy bestseller, wychwalany przez marcina mellera. ( lubie jego wybory ksiazek) Ataa Ja po wczorajszym usg i zważeniu Zuzi jestem troche spokojniejsza, mam 2400gr, a do tego moje naczynie z zatoki brzeżnej lożyska, gdzies sie przemiescilo. Nie widać go w szyjce, a i samo lozysko ciut wyzej poszlo. Ciekawe co to dla mnie oznacza, dowiem sie na poniedzialkowym obchodzie. Jesli to stanowi mniejsze zagrozenie, bede sie upierac na CC po Świetach...Chociaż wiem, ze musze troche łagodniej reagowac, bo w piatek rano pokłociłam sie z lekarzem... jeszcze mnie wyrzucą;)))) Flawia moja nowa lokatorka jest taka glosna i chrapała całą noc, już mialam plan podejsc do niej z poduszķą i udusić:))) Ale zaraz chyba zacznie rodzic bo to 39 tydzien.... Oby, bo okazuje sie ze malo tolerancyjna jestem koleżanka;)
  14. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Paulina, gratulacje dla Was!!! Cudownie, ze Synek już na swiecie, piekny, zdrowy i porod szybki jak czytam. Super, super, super. Teraz juz tylko caluski, przytulanie, karmiemie i pieszczochowanie malego Skarbka! Cudny czas przed Wami! Ja po usg rano, Zuzia 2400 gr, do cc moze dojsc jeszcze do 2700gr, dla mnie malo. W poniedzialek wracam do dyskusji z lekarzem ze wolę CC tydzien później... Ojjj, juz nie jestem jego ulubioną pacjentką. A z Flavią ploteczki odczynione, gdyby nie ktg to bysmy jeszcze siedzialy na korytarzu. Czas mi zaczał szybko mijac, dzis to nawet nie wiem kiedy minelo:) no wreszcie! Ide poczytac co u Was.
  15. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Paulina wow, dziewczyno! Trzymam mocno kciuki, za szybki spokojny poród! Juz niedlugo bedziesz trzymala Synusia w ramionach!Cudowne chwile juz niedlugo przed Wami. Trzymajcie sie dzielnie:* No to się zaczeło... a ja myslałam, ze wygramy z Zuzką pierwsze miejsce na podium;) Flavia mi tu jeszcze depcze po pietach:) po drugiej stronie korytarza. Jakby cos to jeszcze na nr 3 mam szanse;) Ja dzis po ciezkiej nocy, trzy drzemki mialam w dzień, tego jeszcze nie bylo! Rytm niemowlaka cwiczę normalnie... Jutro mam usg, trzymajcie kciuki, zeby Zuzka blisko 3 kg juz miala. Dobranocka, bo znowu oczy mi sie zamykają :*
  16. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    miszka wiem, ze wiedza medyczna kilku lekarzy nie zrobi mi krzywdy, ale jakos tak nie czuje sie z tym dobrze. Tyle czasu czekalam, chocby do tego 34tc. Udalo sie, wiec teraz nie chcialabym zeby wszystko bylo dobrze i nie za szybko. Nie mam skurczy, jestem w szpitalu, czuje sie bezpiecznie, bo jakby krwotok to na stół. Wiec teraz to chcialabym jak najdluzej sie da zeby mloda u mnie w brzuszku jeszcze się podtuczyla i dobrze rozwineła. milla Ty jesteś taką chudzinką, ze genetycznie pewnie Jeremi bedzie też podobnie wygladal. Adas po urodzeniu w 38+3 mial 3300 i 57cm. Wygladal jak dlugi chudzinek przy innych dzieciach urodzonych 54 cm i 4 kg wagi Mam nadzieję, ze Zuzka zaliczy 3 kg na starcie, a Jeremi ciut wiecej! Magda balerinki też umiesz zrobić, wow! Szacun!!! czarna jak tesciowa słaba, to nawet lepiej ze sie nie widzicie, po co Ci nerwy i kurtuazja na siłę. Rozumiem, ze dwa razy w roku to gwiazdka i wielkanoc;) A mężulek pewnie stanie na wysokosci zadania kwiatowego jak juz urodzisz:) Moj coprawda do szpitala nie przywiózł bukietu, ale jak wrocilam do domu to moje ulubione roze staly doslownie wszedzie. Na polkach, stole, na podlodze, w kuchni, sypialni, nawet w lazience... bylo ich ze sto! Popłakałam sie jak dziecko, jak jeszcze powiedział, że to za mało, bo jestem warta wszystkich róż swiata!
  17. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Przeleżalam kilka godzin z workiem na wymioty... masakra... albo nalesniki z obiadu, albo luteina, albo stres mnie dopadl, że Młoda moze byc za mala przy cc. Niby obiecalam sobie nie denerwowac sie do piatkowego usg, zobacze ile wazy i pogadam z dobrym lekarzem. Ale moja natura silniejsza chyba:( flavia leze w 308, a ty? Mozesz sie ruszac, czy jakies kroplowki masz podpiete? Kolor pidżamki poprosze. Ja grantowo-biale kwiatki, gruba dupa, spuchnieta twarz i stekanie przy chodzeniu, poznasz bez problemu:) milluś dobrze ze po wizycie ok, wagi jeszcze niunio nabierze, macie 4 tygodnie po ok 150, 200 gr. Bedzie dobrze. Zuzka 2 tyg temu miala 2080gr. Licze, ze teraz chociaz 2500 a za dwa tygodnie oby 3kg. Bo potem spadnie mi z wagi na bank:( Vena kciuki z ktg lepsze! Niby powinnam sie cieszyć ze juz tylko 13 dni, bo ciazy nienawidzę, a tu jednak stres, ze to moze za szybko. Termin z miesiaczki to 17.04, wiec prawie miesiac szybciej... kodomo wiem co czujesz, skype 2 razy dziennie z synem mi pomaga... troche to lepsze niz tylko rozmowa tel. ide po herbatkę do kuchni... flavia podnoś sie z lóżka;)
  18. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    No to decyzja zapadla: 21.03 mam CC. Beda liczyc wg. usg bo na kazdy jednym badaniu Zuzia jest starsza o rowny tydzien niż z OM. Lekarze twierdzą, ze bedzie donoszona, a ryzyko krwotoku jest codziennie wieksze. Czekam na piatkowe usg, u fajnej babeczki, ciekawe jak oceni wiek Zuzy. Uciekam na Gbs, a potem Was poczytam :*
  19. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    malaga82 Ostatnia czesc zasmiecania forum. Wykaczenie. Oczkami scislymi obrebiamy jezyczek i boczki jak na.zdj. przewlekamy wloczke jako sznurowke. Mozna tez cos z.boku przyszyc jak kto woli. The end :) Ide robic drugi Malaga82, brawo! Slodki buciczek, zdolniacha jesteś!
  20. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Miila Hahahahaha, Secondtry bo powinnyśmy łączyć moce i się w tym wzajemnie wspierać - te które mieszkają blisko siebie :))) ja się zastanawiam nad woskiem za jakiś tydzień/dwa, byłam o8statnio przed wakacjami, 3 tygodnie nic a nic! O Ty w życiu, skichałabym sie teraz z bolu na woskowaniu czy cukrowaniu, no odważna jestes dziewczyna!
  21. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    A ja to golarke brauna od meża wypozyczam. I dopiero dzis zerknelam ze to sie nazywa nie golarka tylko trymer do brody, ile to sie mozna w ciazy nauczyc, hihi
  22. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    vena Ty 19 na 100% . Ja juz nie wiem narazie czy 14 czy 21. Rozregulowali mi tu sposob przeliczania, łajzy jedne;) Po usg pogadam z moją gin, co zrobic. Chociaż to ona codzienie robi rano lekarzom odprawy jako ordynator, wiec bez jej zgody nic nie zrobią. No nic, poczekam do piatku. Apropos stylizacji jadwigi to tu nie mam za bardzo opcji na dzialanie przy lusterku... a jeden z dr jest taki mlody i przystojny.... o mateczko, tylko sie modle zeby on mnie nie badał w tym uczesaniu;))
  23. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Posikalam sie ze smiechu.... :))) jak doszlam do polowy, potem przewa na ktg i ... dla odmiany poplakalam sie i posikalam znowu. Dzien lewatywy dziś! Cudnie! A juz nowa fucha Nat34 albo flavia i jej jadwiga... o mateczko nie moge przestac!!!
  24. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    No i nie wiem co mam myslec.... Caly czas moja pani dr twierdzila ze trzymamy sie tygodni z OM i przy pelnym 37 robimy cc. Przy przyjeciu do szpitala przeliczyli wszystko i wyszlo ze 37 tc to Wielkanoc, wiec cc 29 lub 30 marca. Juz sie oswoilam z tym. Dzis stwierdzono, ze bedziemy trzymac sie terminu z usg i CC bedzie 21 lub 22 marca. Jakos to dla mnie troche za wczesnie, tym bardziej, ze przeliczam to sobie wszystko biorac pod uwage 30-31 dniowe cykle... Wolalabym jednak donosić Zuźke maxmalnie jak sie da, a nie w niepelnym 37 urodzic. Skoro juz doczekalysmy tak dzielnie prawie do koncowki. W piatek mam mieć dokladne usg Zuzi i stanu lozyska. Zobaczymy co tam wyjdzie. Kodomo doczytalam, ze w szpitalu leżysz. Trzymaj sie tam mocno. Dobrze ze sterydy dostaniesz i juz niewiele do 37tc zostalo. Bedzie dobrze, zobaczysz. Flavia az sie dziwie ze Cie nie zostawili, jest kilka wolnych lożek... i jakis wzgledny spokoj byl w dzien i w nocy. Bylabys tez spokojniejsza pod kontrolą. Co do spania, to ja tez coraz gorzej, z resztą rytm szpitalny nie pomaga. zasypiam po badaniu tętna ok 24. Co godzine pobudka, bo mi oczywiscie niedobrze. O 4:00 ktg ktore trwa 25 minut. Potem o 5.30 cisnienie i temp. O 7:00 plukanie welfonów i tabsy. O 8.00 wstaję nieprzytomna bo juz paw pod gardlem i potrzebuje sniadania. Jeszcze tylko 3 tygodnie męki. Potem bedzie szansa na 2-3 godz snu i bez mdlosci nocnych:) sex nieistnieje u nas od lipcowego urlopu... najwczesniej pewnie w majowkę uda sie wrocic do tematu... ja zero libido... maż, no cóż lekko nie ma. miszka nie pomoge z tym czopem, bo ja w poprzedniej ciaży nie poznalam go osobiscie. Wyszedl na lozku porodowym. Przyjaciolka mowila ze to twardsza matowa galareta zabarwiona żywą krwią, wyszla jej przy skurczu krzyzowym w 38 tc. A dzien pozniej pekł pecherz plodowy. Mysle, ze warto pogadac jakos z polozną skoro masz mozliwosc. Miila dla mnie drugi Paulina biodra mam juz w ciezkim stanie, jak zasypiam to mi sie sni ze ktos mnie biję w biodra, albo ze uspadam na beton wlasnie na biodro... heltinne a z klinem, czy bez;) Czekolady nie zjadam, mąż mi podprowadza i goscie jedzą:) Za to na topie u mnie jest lawendowe ciasteczko z "greencaffe" z bezkofeinowym latte;) Melly usmialam sie z tego jaja wielkanocnego!
  25. secondtry

    Kwietnióweczki 2016

    Hej hej, najlepszego wszystkim na dzien kobiet! Przesylam wirtualne goździki;) Jestem:) wszystko u mnie dobrze, wczoraj caly dzien od rana do nocy mialam gosci. W weekend też. Adas byl u mnie całą godzinę, bylo cudnie:))) Znajomym też do centrum Warszawy jakos latwiej dojechać niz na obrzeża, wiec zycie towarzyskie mi zakwitlo na maxa. Kolezanki wychodzą na lunch i po kolei zagladają do mnie, przywożąc mase slodyczy... tonę juz slodyczach. Ale wiecie co, jakos wszystko zaczyna sie ukladac na koniec. Moj mąż po ostatniej wycieczce do Niemiec dostal swietna oferte pracy! Wczoraj zlozyl w starej koropracji wypowiedzenie, wzial do porodu opieke nad synem i do porodu bedzie w domku. Potem tacierzynski, troche urlopu i od maja dopiero nowa praca, bardzo rozwojowa dla niego i super platna:) Do tego teraz codziennie bedzie u mnie i potem popoludniu z Adasiem:) I caly miesiac z Zuzia w domku. To taka chyba nagroda od zycia! Zaraz mam obchód, wiec dowiem sie kiedy ostatecznie CC. Buziaki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...