Aż się poryczałam Biedactwo .... Ja osobiście mam od 5 lat wilczura ,który został przywiązany do kiosku ... był tam 2 dni,z głodu jadł swoją smycz... nawet kobieta z tego kiosku nie reagowała. Teraz jest z nami bezpieczny,już nie boi się wody ,ani jeździć samochodem.... Aaaa wabi się Laki (Lacky) Bardzo dużo dają akcję charytatywne na allegro... Założyłam takie dwie dla psiaków ,które miały zginąć ,bo już dorosły i nie były swoim właścicielom potrzebne... W 4 dni znalazły dom. Jeszcze długo po ludzie do mnie dzwonili ... Oby ta sunia szybko znalazła ciepło