Skocz do zawartości
Forum

stysiapysia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stysiapysia

  1. Italystokrotka_87stysiapysiaMoja ciocia robiła tak samo...kupowała cukierków czekoladowych full,kiełbasy polskiej itp. ha ha Jak to się mówi "wszędzie dobrze, najlepiej w domu" moja teściowa też i cała reszta naszej rodzinki siedzącej w Irlandii..robią zapasy w polsce nie wiem czemu..nawet kawę biorą do Irlandii...ser...kiełbache... ja tez biore kawe z polski bo oni maja tylko sypana.... i pelno zakupow tez robie...raz na rok samochodem jade do polski i przywoze cale auto zarcia... w tym roku moja psiapsiolka przyjezdza autem to tez mi zapasy przywiezie... majonezy...rozne sosy w sloikach ...cuda.... mama mi zawsze bigos robi bo u nich nie ma kiszonej kapusty... nnawet octu normalnego nie maja tylko balsamik i jakis winogronowy... amiriamku szkoda ze tak dlugo jeszcze musisz czekac.... ciekawe ile ja bede musiala.... ciekawa to ja jestem co mi jest... no ale zobaczymy... Będzie dobrze...przebadasz się i sie zobaczy
  2. stokrotka_87stysiapysiaamirianNo to Gosia naprawdę nieciekawie. Przypomina mi to Tunezję, tam jak by;liśmy to też mieli sjestę i też tylko kolacja się dla nich liczyła. Akyrat na wakacjach to nam "titało" bo i tak cały dzien na plaży, ale na dłuższą metę, człowiek tęskni za Polanką naszą kochaną... Moja siora mieszka w Niemczech i też zawsze narzeka, ze tam nie ma dużo rzeczy taki co u nas, np białego sera, i jak tu przyjeżdża to zawsze się okupuje różnymi rzeczami by sobie wziąć do siebie.Moja ciocia robiła tak samo...kupowała cukierków czekoladowych full,kiełbasy polskiej itp. ha ha Jak to się mówi "wszędzie dobrze, najlepiej w domu" moja teściowa też i cała reszta naszej rodzinki siedzącej w Irlandii..robią zapasy w polsce nie wiem czemu..nawet kawę biorą do Irlandii...ser...kiełbache... Dobre bo Polskie
  3. amirianNo to Gosia naprawdę nieciekawie. Przypomina mi to Tunezję, tam jak by;liśmy to też mieli sjestę i też tylko kolacja się dla nich liczyła. Akyrat na wakacjach to nam "titało" bo i tak cały dzien na plaży, ale na dłuższą metę, człowiek tęskni za Polanką naszą kochaną... Moja siora mieszka w Niemczech i też zawsze narzeka, ze tam nie ma dużo rzeczy taki co u nas, np białego sera, i jak tu przyjeżdża to zawsze się okupuje różnymi rzeczami by sobie wziąć do siebie. Moja ciocia robiła tak samo...kupowała cukierków czekoladowych full,kiełbasy polskiej itp. ha ha Jak to się mówi "wszędzie dobrze, najlepiej w domu"
  4. ItalystysiapysiaItalyWrocilam z zakupow... w sumie to nic ciekawego nie upolowalam...tylko spodnie.... szukalam niebieskich butkow ale nie ma...to znaczy sa ale nie takie jakie ja chce.... no a tak poza tym to tylko pierdoly pokupowalam....ale to nic nowego....ja to jestem specjalista od kupowania pierdol...Amiriam....pamietam cie ...oczywiscie ze cie pamietam....nawet kojarze ze chyba w przedszkolu pracujesz....i wiem ze chyba masz problemy z cytomegalia czy jak to sie tam nazywa.....wlasnie sie mialam pytac czy juz jest lepiej? moja mama ci chyba cos tam wrozyla co?nhihihi... Wanilijka....tak jak mowila stokrota...mam na imie gosia....a co do mieszkania we wloszech to nie wiem co powiedziec...niby jest fajnie bo cieplo ale ja tam nie lubie tego kraju...uwazam ze sa 100 lat za murzynami....polska o wiele lepsza.... na wakacje polecam ale na stale to nieeeeee.... pozdrawiam reszte... i gratuluje kakuni.....spokojnych 9 miesiecy.....fajnie ze sie udalo...... No właśnie KAKUNIA - serdeczne gratulacje!!! ITALY--- a dlaczego we Włoszech jest aż tak zle? nie kochana nie to ze jest az tak strasznie zle....ale ja jestem przyzwyczajona do normalnosci...a dla mnie normalne to jest ....ze sklepy sa otwarte caly dzien ...a tam siesta od 12.30 do 15.30 albo i dluzej..... i jak jestes glodna to kanapke se mozesz kupic bo w restauracji to oni raczej tylko kolacje serwuja obiady to rzadko ktora.... jak cie boli glowa o 13 to do 16 czekasz az apteke otworza bo w marketach czy na stacjach nie ma zadnych tabletek.... o 21 jak ci czegos zabraknie...np mleka dla dziecka ...to juz masz lipe....wszystko zamkniete....nie ma nocnych czy 24h.... nie ma smietany...maja tylko taka slodka do zupy...kwasnej nniet.. nie ma selera ani pietruszki w korzeniu....ani kpoerku i tak bym mogla wymieniac i wymieniac..
  5. ItalyWrocilam z zakupow... w sumie to nic ciekawego nie upolowalam...tylko spodnie.... szukalam niebieskich butkow ale nie ma...to znaczy sa ale nie takie jakie ja chce.... no a tak poza tym to tylko pierdoly pokupowalam....ale to nic nowego....ja to jestem specjalista od kupowania pierdol...Amiriam....pamietam cie ...oczywiscie ze cie pamietam....nawet kojarze ze chyba w przedszkolu pracujesz....i wiem ze chyba masz problemy z cytomegalia czy jak to sie tam nazywa.....wlasnie sie mialam pytac czy juz jest lepiej? moja mama ci chyba cos tam wrozyla co?nhihihi... Wanilijka....tak jak mowila stokrota...mam na imie gosia....a co do mieszkania we wloszech to nie wiem co powiedziec...niby jest fajnie bo cieplo ale ja tam nie lubie tego kraju...uwazam ze sa 100 lat za murzynami....polska o wiele lepsza.... na wakacje polecam ale na stale to nieeeeee.... pozdrawiam reszte... i gratuluje kakuni.....spokojnych 9 miesiecy.....fajnie ze sie udalo...... No właśnie KAKUNIA - serdeczne gratulacje!!! ITALY--- a dlaczego we Włoszech jest aż tak zle?
  6. amirianA gdyby wykryli to wcześniej, to dziecko miałoby szansę? jeśli nie chcesz, to nie musisz o tym pisać..moja koleżanka z pracy jest teraz w ciązy i własnie do niej chodzi... Nie umiem Ci na to odpowiedzieć...ale może jak by wcześniej to wykryła wady by ie były takie poważne..nie wierze ze w ciągu dwóch tygodni mojej małej serduszko aż tak by sie zepsuło... a jeżeli chodzi o Twoja kumpele...ja nie mówię nikomu ze nie ma do niej chodzić , jest sympatyczna...ale ja ,dzięki temu co przeszłam wiem ze chodząc do jedengo lekarza -gdzie zawsze wszytko było oki-poszłabym jeszcze do innego lekarza na kontrole WARTO!!! lepiej dmuchać na zimne... zresztą wszyscy mi mówili ze powinnam ją zaskarżyć albo co najmnie spier...ale ja nic nie zrobiłam, bo nie wiadomo jak to było...od czego ta wada powstała... w poznanu mówili mie ze albo złapałam jakiegoś wirusa na początku ciązy, albo sie czymś zatrułam ,albo lekarz był nie kompetentny i nie zauważył tego na początku ciązy...
  7. amirianstysiapysiaamirianStysia nigdy u niej nie byłam, ale same dobre rzeczy o niej słyszałam. A ja kiedyś chodziłam do Lisowskiej, a teraz do Wrześni do takiej babeczki fajnej, nazywa sie PiotrowskaJa chodziłam do Lisowskiej i...straciłam dziecko:( tzn cały czas ci mówiła, ze wszystko jest ok??? a to, ze coś jest nie tak to dowiedziałaś się od niej? No własnie duzo osób na nią mówi źle, mi też nie raz złe diagnozy mowiła... a do tej z Wrześni jeździłam jak byłam w ciązy i widzisz, tez straciłam ciążę, ale to nie z jej winy, a ja ją bardzo lubie i szanuję i przy kolejnej też będę do niej jeździć mimo, ze to kawałek trzeba dojechać. Dokłądnie , cała ciąża wszystko dobrze...dwa tygodnie przed tym jak sie dowiedziałam byłam u niej i wsio oki.... a dowiedziałam sie bo sama do szpitala przyjechałam z 39 stopni gorączką ...i tu wykryli mi powżną wadę serca, a potem do Poznania pojechałam i tam potwierdzili ...
  8. amirianStysia nigdy u niej nie byłam, ale same dobre rzeczy o niej słyszałam. A ja kiedyś chodziłam do Lisowskiej, a teraz do Wrześni do takiej babeczki fajnej, nazywa sie Piotrowska Ja chodziłam do Lisowskiej i...straciłam dziecko:(
  9. stysiapysiaamirianStysia a gdzie idziesz do lekarza? do poradni czy do któregoś prywatnie?Co do Kakuni, to ok, myślę, ze ona czekała, aż wszystkie się zorientują patrząc na suwaczek hihi Idę do Oszkodarowej... prywatnie A Ty gdzie chodzisz?
  10. amirianStysia a gdzie idziesz do lekarza? do poradni czy do któregoś prywatnie?Co do Kakuni, to ok, myślę, ze ona czekała, aż wszystkie się zorientują patrząc na suwaczek hihi Idę do Oszkodarowej... prywatnie
  11. amirianCześć kochaniutkie Italy bardzo się cieszę, ze do nas dołączasz. Poznałyśmy się już na II ale pewnie nie pamiętasz. A mozesz przypomniec jak masz na imię? Stysia badania...? to zalezy od Ciebie. A lekarz nic ci nie sugerował? Wiesz, nie wiem co było powodem twojej straty, bo nigdy nie śmiałam o to pytać, a moze nawet ty sama nie wiesz... a od tego też zalezy czy warto robić badania. Choć moim zdaniem zawsze warto i nie zaszkodzi, a można się czegoś o sobie dowiedzieć. Stokrotka miałam pytać jak tam u twojego taty? Jak się czuje? A tak poza tym, to naprawdę nikt z was nie zauważył, ze KAKUNIA jest w ciąży??????????????????????????????? U mnie poniedziałek jakoś zleciał, w pracy kocioł, miałam wziąć na piątek urlop bo jadę znów na wesele, ale okazało się, ze jednak nie mogę i umówiłam się z dyrą, że przyjdę ale na rano do 12, no szkoda, bo chciałam się wypac przed dwoma weselami pod rząd. Wiesz jutro idę do lekarza dopiero... a moja mała heh zmarła, bo miała bardzo liczne wady wrodzone serduszka... choć , w arkuszu z sekcji zwłok napisano tylko "z wyniku licznych wad"...
  12. Hejo Babulce!!! Witam Italy!!! pisz śmiało.. ja też tak się na ten wątek wtryniłam bez zapytania, chyba??? ja wczoraj byłam w Poznaniu u kumpla, 6 latek sie z nim nie widziałąm....ale się zmienił, trochę mu się przybrało kilogramów ... byłam tak wykończona ze padłam i dopiero przed 1 sie obudziłam Dziś z moim M. kupiliśmy pralke i zmywarke, to pierwsze już przetestowałam , to drugie trzeba jeszcze podłaczyć... Kochane Babulce czy ja też powinnam zrobić sobie takie badania jak napisałyście?
  13. hejo moje kochane babulce.... wczoraj sie już nie odezwałąm, przyjechałam z Poznania bardzo zmęczona...odwiedziałam swojego kolege po 6 latach ...ale sie zmienił , "duży się zrobił" a dziś z M. kupiliśmy pralke i zmywarke...to pierwsze właśnie testuje ...to drugie musi jeszcze podłaczyć, ale dopiero jutro bo do pracy jechał na noc... jak Was tak czytam ...to mam ochote znów być w ciązy i cieszyć się zdrowym maleństwem
  14. bajustynaAivon fajnie, że wpadłaś! Malutka śliczna!!!Stysia jak tam dietka Twoja? Wiki co do wywoływanego porodu to ja miałam i wspominam to bardzo dobrze. Jest to jak najbardziej bezpieczne dla Ciebie jak i dla dziecka. Jak coś to podadzą Ci zastrzyk dożylni i skurcze będą coraz to silniejsze, póxniej kroplówka i pójdzie jak z płatka :) Ale decyzja zależy do Ciebie. Ja bylam jeszcze w tej lepszej sytuacji bo miałam położną wynajętą także zajmowała sie mną bardzo dobrze. Ale myślę, że jak byś tylko " coś " dała położnej to i Tobą się zajmie :) Moje dziewczynki śpia. A starsza była dzisiaj z męzem na pogotowiu bo dostał atakiej dziwnej wysypki na całym ciele, że się wystraszyłam, ze to różyczka ale pani dok powiedziała, ze to uczulenie. Nie wiem jutro d oprzychodni pojadę także zobaczymy. Ja dzisija mam znowu gosci przychodzą na pępkowe :) jedni znajomi mają przyjśc z trzy latkiem ale ona jest taka niegrzeczna, że aż sie boję co to będzie jak przyjadą. Pewnie będę musiała mieć cały czas na rękach małą aby jej krzywdy nie zrobiła. Zrobiłam sałatkę z fety i tak się zastanawiam, ze znowu nie będę mogła jeść tego :( Wczoraj upiekłam murzynka i zjadłam dwa kawałki ciekawe czy małej coś nie wyskoczy. A ma taką gładziutką buźkę, ze szkoda by było :) Monika u mnie też jeszcze sporo zostało. Ale na szczęście nie mam wagi w domu także spoko nie wiem ile mi zostało. Ale widzę po ciuchach, ze sporo :( Jem gotowane mięsko i mniej niż kiedyś także moze coś zdziałam. Zastanawiam sie na pasem poporodowym hmmm jak uważacie strata pieniędzy? Agulamamula fajnie, ze sobie wyskoczyłaś na miasto. Ja może w przyszłym tygodnu wyskoczę do fryzjera i na sklepy, zobaczymy. oki zmykam na wieczór może się pojawię. Mała wstała i domaga się cycka :) Bajustyna - a dobrze, jestem na minusie dwa kilo:) heh, i nie powiem, przyznam się szczerze skusiłam się na lody i na piwko...
  15. amirianCześć kobitki! Co tam nowego? muszę was ponadrabiać. Wrociłam z wesela o 7 pospałam trochę do 10 i już jestem na nogach, choć wcale nie mam na to ochoty. Mężuś tradycyjnie idzie na żużel, a do mnie ma mama na kawę wlecieć. Ale na razie muszę się zająć obiadkiem. ehhhżyczę miłej niedzieli Witaj ... to sie nie wyspałaś , ale dobrze ze dziś słonce na niebie
  16. Ardharastokrotka_87Ardharaja plywanie mialam 4 razy w tygodniu + 6 razy w tygodniu siatkówka a codziennie do szkoly na rowerze ( przez polowe wawy )wow.. to nieźle... ja się nie wytężałam aż tak bardzo hehehe ja mialam na AWF zdawac ale niestety kontuzja kolana i odejście trenera spowodowaly zmiene planow ;( i tak wyladowalam na pedagogice Z tego wszystkieo wynika....ze ja jestem najgrubsza ha ha
  17. PyskaWitam Wszystkie Mamuski i Dwupaczki!!!!!!u mnie tez raczej spokojnie ale tez i coraz ciezej powli kregoslup odpada a poza tym jak Maly sie rusza to mam wrazenie ze za chwile mi wyskoczy!!! Jak ja juz bym chciala byc chuda ! i moc zalozyc ulubione jeansy ....... Jeszcze troszeczke i bedziesz mogła... i TY Wikuś I TY Jolu też ...trzeba czekać i być cierpliwym...ale najważniejsze ze maluszki się ruszaja , dają mamusią kopa do tego by były jeszcze cierpliwe
  18. a5ialcześć stysia.... ojoj no to powodzenia.. ja się spotkałam ostatnio z kumplem, którego 5 lat nie widziałam i jestem w szoku do dzisiaj..... ale nie jest to pozytywne odczucie... :( Heh, ja jestem ciekawa jaki jest...ale on chyba sie nic nie zmienił...zawsze go oniesmielałam .... głupizna we łie i tyle...zawsze go pchałam do jakiś "zadań specjalnych" ...
  19. Witaj A5ial!!! ja dziś jadę do Poznania do szpitala kumpla odwiedzić , którego z 6lat nie widziałam
  20. Ardharajak mnie w ciazy odzucilo tak mi zostalo kiedys w liceum wypijalam termos kawy dziennie ( i wtedy do 45 kg spadlam - + oczywiscie sport ) Witajcie kochane babuleczki... heh, to może ja kawe zaczne pić litrami ...po co mi ta dieta
  21. Hej ... ja będę już powoli zmykać aaasiu AGULA - super ze spędziłaś troszkę czasu , na tym co kobiety lubią najbardziej -ZAKUPY...każdej mamusi pewnie taki czas by się przydał Ja mam go w nadmiarze, może mogę komuś popilnować maleństwa?
  22. karolineczka84no tak hahah.spadam spać kobietki ;) papapapa Dobrej nocy ...
  23. karolineczka84a5ialheheh dobre... ja mam jak kakunia... o każdej porze jestem gotowa... i mój człowiek tesh hehehh o cześć A5ial hihi.. jak Cie dawno nie było .. czyżbyś nie chciała wymierać , jak my tu hahahahahah?? Witaj A5ial... a my wymieramy? ej chyba nie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...