AsiaczeK_S_88

hahaha u nas to samo ja już też nie wyrabiam, ale on się nie chce dać namówić :P mówię, że jeden skurcz w tą czy w tamtą nie zrobi różnicy, przecież od 3 miesięcy mam skurcze... ale NIE i koniec :P on czeka do poniedziałku :P cieszyłam się, że mi dzieci wyjątkowo w dzień zasnęły i położyłam się z nimi a tu o 18.30 Zuzia się obudziła z rykiem, że ją ucho boli... o losie :/ na szczęście nasza przychodnia zdała egzamin na 6 z plusem- zdążyłyśmy do laryngologa i do pediatry i mamy antybiotyk :/ ehh jak ja dziś nie urodzę w nocy po takim dniu to będzie cud! do tego tatuś o 18 miał skończyć pracę a jeszcze go nie ma, tel wyłączony- pewnie rozładowany... cud miód i orzeszki po prostu, ehh

desperatkaAlfik, Ty chyba wywołasz tego wilka z lasu Ja bym chciała rodzić co najmniej na takim etapie jak Ty jesteś :) o dokładnie! idealnie by było 39 tyg i 5 dni jak w mordę strzelił :P liczę na to

_Alfa_Mnie najbardziej przeraża sam fakt wkłucia, ale nie zapomnę dziury po wenflonie, dla mnie to była dziura jak krater miałam tylko raz w życiu, przy drugim porodzie na szczęście nie użyty (nie wiem po cholerę mi to wbijali!) i jakoś nie oglądałam tej dziury, wolałam nie patrzeć hehe :P nigdy kroplówki nie miałam... a teraz codziennie zastrzyki, na szczęście igiełka mini mini i sąsiadka delikatna :P siadam na krzesełko, odwracam głowę a ona mnie zagaduje hehe :P

oj biedny Pawełek :* kurcze co za lekarze :/ ja też tak jak wariatka latam od jednego do drugiego. Nasza jest ok i nie daje antybiotyków ale jak jej akurat nie ma to na dzień dobry na wszystko antybiotyk :/ a ja jestem na NIE! i idę do następnego, a najlepiej to poczekać te 2 dni na naszą i się okazuje, że dzieci zdrowe... nie wiedziałam, że ten gronkowiec to taki paskudny jest... Zuzia miała w kupie go przez pół roku chyba, aż w końcu przestałam używać pampersów i przeszłam na wielorazówki i poszłooo :) a na co ta alergia u Pawełka? wiadomo?

_Alfa_AsiaczeK Ty wiesz o co chodzi A mogłabyś spojrzeć jak się tym dziadostwem wbijają?? Mnie na samą myśl moc z rąk ucieka no jaha! raz mnie koleżanka z podłogi zbierała, bo mi pokazała na ręce mega siniaka i opowiadała, że to od wenflonu

Alfa- hahaha no nie boli nie boli ale jakie piękne gwiazdeczki widać po założeniu :P laski mi zasnęły, więc też się położyłam, ciężki wieczór będzie ;) GBS miałam ujemny, dlatego powtórka czy coś się nie przypałętało :) gratulacje dla świeżej mamuśki! po tym co się tu ostatnio działo to poszło ekspresem! super :) ja rodzę 18, ani dnia wcześniej ani później, bo zwariuję :P co ja się nastękam przy każdym wstawaniu to moje hehe w niedzielę wieczorem wskakuję na męża (po ponad 3 miesiącach), a jak nic to nie pomoże to w pon też po 3 miesiącach idę na spacer i potem wskakuję na piłkę, no nie ma bata, żeby nie wylazł po takich akcjach

hej hej :) ja jeszcze w dwupaku, uff :) byłam dziś na wizycie i wszystko pozamykane, powinnam jeszcze tydzień wytrzymać do tego nieszczęsnego 18 :P ciekawe jak tam Marigold :) la_luna ale Wam fajnie z tym oceanem :) do nas wróciła zima :/ drogi tak zawiane, że modliłam się tylko, żeby mnie z żadnego rowu nie musieli wyciągać, bo byłam sama u gin- 16 km w jedną stronę mam :/

Witam się po KTG i jednak mnie zbadała, bo musiałam powtórzyć posiew na GBS (robiła mi 5 lutego, bo myślała, że nie donoszę, a wynik jest ważny miesiąc tylko) no i u mnie wszystko pozamykane, szyjka twarda jeszcze tydzień powinnam wytrzymać, juhu :) w środę na KTG, w pt na USG dopplerowskie sprawdzić przepływy, w pon znów KTG i mogę rodzić :P Kalusia też brałam fenoterol i isoptin do końca 37 tyg :) a mi na zgagę mięta też nie pomaga :( ciekawe jak tam Migdalenka :) przez nią miałam skurcze w nocy :P częściowo prawdziwe, a częściowo we śnie, bo to nie wszystkie moje były hehe śniło mi się, że Wasze skurcze wzięłam na siebie i mówiłam Wam czy to porodowe czy nie, bo nie wiedziałyście haha

ja nic nie biorę, jakoś się zdążyłam przyzwyczaić przez te 3 miesiące :P na początku wcinałam migdały, piłam mleko, ale na nic się to zdało, więc odpuściłam... dobrej nocy :)

pranie złożone, przerwa przed ułożeniem w szafie ;) mam wrażenie, że Tomek mi w majtkach grzebie :P Kalusia no nieźle wyszło z tego USG... moje z kolei za małe :) jakiej płci masz dzieciaczki? :) ja też na podtrzymaniu od 29 tyg

idę pranie skłądać, bo się do mnie uśmiechają ze trzy wsady :/ jeszcze jedno w suszarce, jedno w pralce i 3 w kolejce do wyprania... 4 dni mnie nie było w domu

ja mam jak stoję, jak siedzę, jak leżę, a najgorzej jak się zegnę, żeby coś podnieść z podłogi... właśnie podkradłam mężowi z gara kapustę kiszoną mniaaam :P

też mam okropną zgagę, po wszystkim :/ nawet po wodzie czasem...

KaiKa a pijesz coś na laktację? Podobno herbatka Bocianek z Medeli jest najlepsza, bo te wszystkie granulowane to sam cukier i chemia :/ są jeszcze tabletki lactinatal- brałam i faktycznie ok. Teraz się zaopatrzę w Bocianka jak coś :) przy zapaleniu można karmić biorąc ibuprom, nie wiem jak z krwawiącymi sutami, bo do takiego stanu na szczęście nie dopuściłam, Purelan dał radę zanim na maxa mi popękały brodawki :)

desperatkaCo to jest parafina, krochmal ? parafina to olej jak oliwka, tyle, że bez zapachów :P do kupienia w aptece za grosze w buteleczce jak woda utleniona :) ponoć na przeczyszczenie się ją pije, kiedyś na opakowaniu przeczytałam hehe :P krochmal- to taki kisiel z mąki ziemniaczanej :P właśnie mi budzik zadzwonił, że do sąsiadki na zastrzyk muszę iść :/ ble

desperatkaAsiaczeK_S_88RudzinuszkaJa przy sn wolałabym tą igłę w kręgosłup i bólu 15 sekund, niż kilka lub kilkanaście godzin w pełnym czuciu skurczy! A przy cc wyboru nie mam tak czy inaczej ;) A do igieł mam stosunek obojętny, kucia się nie boję.. Parę dni po 18 oddałam krew i od tej pory co jakiś czas się bawię w krwiodawcę :) wiem, że ta igła nie ma porównania, ale ciiiiii ;) no właśnie... na samą myśl o tej igle bym padła przy wkłuwaniu wenflonu na porodówce już nic nie widziałam, tylko ciemność i mąż okno musiał otwierać szeroko, żebym ożyła :P Weri jak masz purelan to więcej nie musisz kupować, bo po krótkim czasie suty się przyzwyczają, dzieć nauczy się dobrze łapać i ssać i nic się nie dzieje :) najgorsze pierwsze 3-4 dni, potem już z górki :) a do dupki nie używałam od początku niczego, tylko po pierwszych kupach parafiny i nigdy nic się nie działo :) a jak się coś pojawiło to jedno posmarowanie obojętnie jakim kremem na odparzenia i znikało :) wychodzę z założenia, że nie ma co przyzwyczajać do smarowania :) tak samo do ciała też przez pierwszy miesiąc czy dwa tylko parafina jak się skóra łuszczyła, a jak przestała to żadnych balsamów i dziewczyny mają się dobrze :) na siebie też nie używam żadnych smarowideł, bo nikt mojej skóry do tego nie przyzwyczaił :) a co do dupki jeszcze, to najgorsze są posypki, pudry itd, bo się z nich kluchy robią i idealne siedlisko dla bakterii :/ Moja mała była całe dzieciństwo na pudrze i nigdy mi się nie odparzyła... Nawet moge powiedzieć, że byłam bardzo zadowolona a jeżeli chodzi o kuleczki to nie bardzo kojarzę, no może ale ja na pewno będę dalej praktykować taką pielęgnację żabki mojej kolejnej córci :) a no popatrz :) ja nigdy nie używałam, bo tak na szkole rodzenia słyszałam :P widać każdemu co innego pasuje :) ciekawa jestem jak mi pójdzie z jajeczkami, toż to nowość hehe ale mi się spać chce...

Migdalenko trzymajcie się jeszcze tydzień! 3mam kciuki, żeby przeszło! aż mnie stres ogarnął... w każdych kosmetykach jest chemia niestety :/ dlatego wybrałam czystą parafinę, a kąpałam przez pierwsze 3 miesiące w krochmalu

RudzinuszkaAsiaczeK_S_88ja rodziłam dwa razy bez znieczulenia i teraz też nie chcę, bo boję się igieł hehe Ja przy sn wolałabym tą igłę w kręgosłup i bólu 15 sekund, niż kilka lub kilkanaście godzin w pełnym czuciu skurczy! A przy cc wyboru nie mam tak czy inaczej ;) A do igieł mam stosunek obojętny, kucia się nie boję.. Parę dni po 18 oddałam krew i od tej pory co jakiś czas się bawię w krwiodawcę :) wiem, że ta igła nie ma porównania, ale ciiiiii ;) no właśnie... na samą myśl o tej igle bym padła przy wkłuwaniu wenflonu na porodówce już nic nie widziałam, tylko ciemność i mąż okno musiał otwierać szeroko, żebym ożyła :P Weri jak masz purelan to więcej nie musisz kupować, bo po krótkim czasie suty się przyzwyczają, dzieć nauczy się dobrze łapać i ssać i nic się nie dzieje :) najgorsze pierwsze 3-4 dni, potem już z górki :) a do dupki nie używałam od początku niczego, tylko po pierwszych kupach parafiny i nigdy nic się nie działo :) a jak się coś pojawiło to jedno posmarowanie obojętnie jakim kremem na odparzenia i znikało :) wychodzę z założenia, że nie ma co przyzwyczajać do smarowania :) tak samo do ciała też przez pierwszy miesiąc czy dwa tylko parafina jak się skóra łuszczyła, a jak przestała to żadnych balsamów i dziewczyny mają się dobrze :) na siebie też nie używam żadnych smarowideł, bo nikt mojej skóry do tego nie przyzwyczaił :) a co do dupki jeszcze, to najgorsze są posypki, pudry itd, bo się z nich kluchy robią i idealne siedlisko dla bakterii :/

desperatkaJa mam skurcze przy każdym wstawaniu albo gdy leżę plackiem na plecach... Nie wiem czemu.takie to ja mam od 3 miesięcy :P

desperatkaAsiaczeK_S_88do porodu koniecznie na golasa przynajmniej w moim szpitalu... do pierwszego pojechałam taka dwudniowa, to mnie położna goliła jeszcze przed... do drugiego już to sama zrobiłam przed samym wyjazdem :P Ja pamiętam, że przy porodzie byłam ogolona a i tak mnie golili... Poza tym będę mieć CC więc mam to gdzieś ale oczywiście postaram się dopilnować by nie mieli czego oglądać :P no mnie już do drugiego nie ruszała, bo nie było co- godzinny zarost hehe :P przez Was też mam skurcze na szczęście bezbolesne, ale jakoś tak kilka pod rząd ;) jeszcze nie teraz Tomaszu!

ja rodziłam dwa razy bez znieczulenia i teraz też nie chcę, bo boję się igieł hehe

do porodu koniecznie na golasa przynajmniej w moim szpitalu... do pierwszego pojechałam taka dwudniowa, to mnie położna goliła jeszcze przed... do drugiego już to sama zrobiłam przed samym wyjazdem :P

ja przy drugim porodzie dostałam jakiś zastrzyk na rozwieranie, bo ciężko szło... mam nadzieję, że tym razem pójdzie tak gładko jak przy pierwszym najpierw mi wody odeszły a jakoś wszystko szybciej i łatwiej się potoczyło... przy drugim przebili mi pęcherz dopiero po kilku godzinach i od tego momentu po 30 min Ola była na świecie :) że też nie mogli tego szybciej zrobić :P a tak się tego bałam :) ten cewnik brzmi okropnie, współczuję :*

o kurcze :( a po co ten cewnik w ogóle? w czym on ma pomóc? ja nie chcę :P Migdalenko no nie rób sobie jaj! jeszcze tydzień! to nie ta niedziela :)

kurcze, biedna Aaneczka... trzymam kciuki :* jakaś nowa moda z tymi cewnikami? nigdy wcześniej o nich nie słyszałam, aż muszę poczytać...