Skocz do zawartości
Forum

Nietoperek84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nietoperek84

  1. marzena1666MARCELINA SUPER GRATULUJĘ ! dzięki Tobie można wierzyć że łatwo i szybko można zajśc w ciażę, ja się zdołowałam tym,że mi ta beta nie spada i niestety bedę musiała odczekać ze staraniamiale mój cel na ten rok to ZAJŚĆ W CIAŻE i mam nadzieję że moje marzenie się spełni i urodzę dzidziusia. trzymajcie się kochane i dużo dużo siły dla was I tego Ci życzę kochana!!
  2. Juz to pisalam, pow torze się JESTESCIE wszystkie NIESAMOWITE!i mimo okoliczności w jakich Was poznalam jestem b.zadowolna ze tu trafilam! Z Wami wszystko co nie jest mile wydaje się milsze :) Tyle zrozumienia i ciepla nie znalazlam w tej sytuacji nigdzie! Może przemawiają przeze mnie resztki hormonów ciazowych,albo jestem ckliwa,ale jesteście WIELKIE!!!!
  3. marcelinnaMaluch ma 0,75cm, serduszko bije jak szalone. Dostalam duphaston 3x dziennie, L4 i nakaz lerzenia. Szyjka nie jest skrocona, kosmowka sie nie odkleja. Ciąża zagrożona, jak bedzie cos działo to mam jechac do szpitala. Kochana!! Bije serduszko i na pewno będzie bilo dalej!!!! Lez,dbaj o siebie, dostosuj się do zaleceń lekarza i myśl pozytywnie!!!! Jestem z Toba
  4. Oopsy DaisyNietoperek84Yyyyy....wtajemniczycie mnie?:-) cokolwiek to znaczy-dziekuje? ;)Alfa zaraża nas fluidami ciążowymi :) By na nas przeszło :) Aaaaaaaaa!!! To podziękować tym bardziej!!!
  5. marzena1666Ja dziś zrobiłam hcg i jest 530 słabo spada:( 10 dni temu było 541 martwię się jestem już 23 dni po łyżeczkowaniu byłam u gin dziś i on powiedział ze mam powtórzyć za miesiac i przyjść do niego , mam czekać na @ która powinna być od -6 tyg po zabiegu powiedział ze jak chce to moge zrobić badanie genetyczne koszt 480 zł robią w Poznaniu, trzeba wysłać materiał z histopatologi dzwoniłam dziś do zakładu patomorfologa ( gdzie było wysłane po łyżeczkowaniu macicy) i okazało się ze oni przechowują 10 lat 3 szt KOSTEK PARAFINOWYCH KOSMÓWKI. i jas odbiorę tą jedną kostkę i wyślę do poznania i oni określą płeć dziecka i jakie były wady.Jak dostanę wynik to w szpitalu wypiszą mi kartę urodzenia i bedę mogła w USC zarejestrować dziecko. Chcę aby nasz aniołek na zawsze był z nami. Długo o tym myslałam ale muszę wiedzieć , chcę poznać prawdę i wolę wydac te 480 zł niż cały czas mysleć o tym co było przyczynąi jaka była płeć Jeśli kogoś interesuje ten temat to podaję stronę internetową Centrum Genetyki Medycznej - Badanie materiału z poronień. Poronienie. Przyczyny poronienia. Marzena przykro mi ze tyle czasu to trwa i ze tak slabo spada Tobie to beta.Wiem co przeżywa sz,bo ja tez teraz walc że o to samo- o wartość najwyższą 5. 3maj się dzielnie kochana,oby kolejne badanie przyniosie sobą dobre wieści!!! Co do badania,myślę ze jeśli czujesz taka potrzebę i pozwoli Ci ono latwiej przechodzić to wszystko to nie ma się nad czym zastanawiac! Będzie dobrze,musi być!
  6. Yyyyy....wtajemniczycie mnie?:-) cokolwiek to znaczy-dziekuje? ;)
  7. Jestem po wizycie i generalnie proces gojenia jeszcze trwa, zajmie to jeszcze ok tyg.do poltoraj ponieważ ja mialam zabieg bez tabletki co go trochę skomplikowalo aleeeee,aleee powiedzial ze nie widzi przeciwwskazań do tego żeby od marca moc wziąć się do roboty te slowa wplynely w moje uszy jak miód na serce A wiecie co wymyslil mój narzyczony jak mu napisalam ta dla mnie rewelacyjne wiadomość "może przed bejbi jakieś wypasione wakacje".Powiem tak,z racji wykonywanego przeze mnie zwadowu wakacje wchodzą w gre dopiero lipiec/sierpień wiec raczej nici z wakacji bo licze na to ze od marca szybko nam praca pójdzie ;))))) Aha no i czekam aż beta spadnie do 0, w pn ponownie do labolatorium,więc 3majcie za pn kciuki proszę!:) Marcelinna 3mam kciuki za wizytę, od razu po niej pisz!!Glowa do gory
  8. Niestety dziewczyny ja czuje to samo o wy-brak zrozumienia. Ale tak jak napisalas Świeżak, my tu jesteśmy i sluzymy wsparciem! Myślę, ze jak juz dostane druga szanse będę w tym samym punkcie jak Wy. Ciężko się dziwić obawom, ale to myśmy przezywaly\przezywamy to najbardziej i nie sluchac innych, robić to co dusza,serce i intuicja podpowiada!!
  9. Rozumiem i się nie dziwnie. Ale musisz myśleć pozytywnie, bo to dziala dobrze na Ciebie i maleństwo! Kochana ja jestem przekonana ze to będzie zdrowe sloneczko,które rozpromieni Twoje życie i nada mu szczególne znaczenie! Jestem kochana z Toba i 3mam kciuki za Wasze zdrowko, bo juz nie za Ciebie sama :-)
  10. ŚwieżakNietoperku zobaczysz jak szybko zleci. Już niedługo będziesz miała. Jestem tego pewna. Mam nadzieje kochana, mam nadzieje! Ta myśl dodaje mi otuchy każdego dnia. A Ty jak się czujesz?:)
  11. Aaaahhh zapomnialam Wam napisać, pewno to wiecie ale Pl to świat absurdu,zero pomyslunku. Wczoraj bylam w szpitalu odebrać wypis ze szpitala i.... Sekretariat jest na pietrze,gdzie szczęśliwi tatusiowie przychodzą po swoje zony i nowo narodzone malenstwa. Ten widok wczoraj...jak igla w serce! Kiedy ludzie podejda poważnie do problemu jakim jest poronienie!? Mialam z 4 pietra zjechać winda, ale jak kolo mnie stanela druga para z malenstem to zbieglam po schodach jak blyskawica ze lzami w oczach :\
  12. ŚwieżakNietoperku a ja dziś za Ciebie trzymam kciuki, abyś z dobrymi wieściami z gabinetu wyszła. Świeżak po dzisiejszej wizycie nie spodziewam się fajerwerków,ale jestem b.ciekawa co mi powie mój lekarz. Będę najszczesliwsza jak wyjde któregoś dnia z jego gabinetu z wiadomością ze mam zielone swiatlo na kolejne podejście i dolacze do Was :-)
  13. Anya moje kondolencje :( Nie ma slow, które moglyby pocieszyć, czy dodać otuchy, ale 3mam kciuki kochana żebyś piradzila sobie z przejściem tej zaloby i żebyś miala wsparcie! Tyle nas jest,to takie smutne,ale przekonalam sie ze to forum dziala jak miód na serce i można znaleźć tu tyle zrozumienia ile nie daloby mi pol świata zewnętrznego! Dziewczyny czuje ze będzie dobrze i jeszcze każda z nas zajdzie w ciążę i szczęśliwie ja donosi!!
  14. Marzena powodzenia :-) Ja wczoraj zrobilam beta, co prawda nie spadlo mi jeszcze do zera, ale znacznie polecialobw dol :-) Nam dziś wizytę kontrolna, ciekawe co powie przede wszystkim NT gojenia. 3mam kciuki za Wszystkie!!
  15. Dziękuje Swiezak za cenna informacje. Marzena b.się cieszę ze nieprzyjemne objawy mijają :)
  16. Ulala1986Nietoperek84Hej dziewczyny, Z niektórymi juz się znam,a z racji szukanego w google przeze mnie tematu 'jak sobie poradzić z poronieniem' trafilam na ten wątek - forum które juz znam. Być może wydam się nudna, tak jak pisala jedna z dziewczyn na początku forum 'jestem jedna z tysiąca' ale nie potrafię się pozbierać ;( Dzień zaczynam często dość we solo, np. Dziś wybralam się z narzyczonym do Ikeii,pokupowalam świeczki etc.bo urzadzamy nowe mieszkanie. Byla chwila kiedy nie myslalam,bylo Milo i wesolo a teraz?! Chcialabym zniknąć, zasnąć i obudzić się jak juz będzie dobrze, cofnąć czas! Ale się nie da;( Jest tak ciężko,czuje się taka samotna,nie wiem co robić żeby zacząć funkcjonować normalnie ;( Carly czas myślę co by bylo gdyby aniolek dalej byli pod moim serduszkiem. Dziewczyny napiszcie jak Wy sobie radzicie/radzilyscie! Mam wrażenie ze krzycze ale nikt mnie nie slyszy ;(Nietoperek ja mam nawrót mojego załamania po poronieniu. za długo muszę czekać żeby znowu zacząć się starać i to mnie dobija. po 1 poronieniu szybko się podniosłam bo mogłam praktycznie działać od razu a teraz mam związane ręce i to mnie dobija. mam problemy z zasypianiem a jak juz zasnę to mogłabym spać do wieczora...nic mi się nie chce....nie sprzątam...nie gotuje...nie chce mi się.... we wtorek kolejne badania krwi i sie okaże czy dostanę dawkę nadziei czy kolejnego kopa w dupe...... Ula kochana 3mam za Ciebie,za nas kciuki! Prócz pragnienia tego, żeby bol minal, to co marzy mi się jeszcze bardziej,to znow zobaczyć II. Przykro mi ze tak się dzieje i wierze,ze kolejna próba uda się na 6!! Jutro IDE do giną, ciekawe co mi powie. Informacja która najbardziej mnie interesuje to kiedy mogę starać się kolejny raz. Siedze teraz w domu na l4. Póki co tez nie mam najmniejszej ochoty wynurzac się z domu. Wychodze jak już muszę, póki co najlepiej czuje się w domu. Ehhhh czemu życie wystawia nas na takie próby?!?
  17. Hej dziewczyny, Z niektórymi juz się znam,a z racji szukanego w google przeze mnie tematu 'jak sobie poradzić z poronieniem' trafilam na ten wątek - forum które juz znam. Być może wydam się nudna, tak jak pisala jedna z dziewczyn na początku forum 'jestem jedna z tysiąca' ale nie potrafię się pozbierać ;( Dzień zaczynam często dość we solo, np. Dziś wybralam się z narzyczonym do Ikeii,pokupowalam świeczki etc.bo urzadzamy nowe mieszkanie. Byla chwila kiedy nie myslalam,bylo Milo i wesolo a teraz?! Chcialabym zniknąć, zasnąć i obudzić się jak juz będzie dobrze, cofnąć czas! Ale się nie da;( Jest tak ciężko,czuje się taka samotna,nie wiem co robić żeby zacząć funkcjonować normalnie ;( Carly czas myślę co by bylo gdyby aniolek dalej byli pod moim serduszkiem. Dziewczyny napiszcie jak Wy sobie radzicie/radzilyscie! Mam wrażenie ze krzycze ale nikt mnie nie slyszy ;(
  18. Teraz sobie uswiadomilam,ze wszystkie piszecie o antybiotykach po zabiegu a ja nie dostalam zupelnie nic. Myslicie ze bez antybiotyku tez może być ok? W sumie nikt mnie nie poinformowali o higienie etc.po takim zabiegu :\ Dobrze ze ide we wt. do gina to niech mi to wyjaśni...
  19. Jeszcze w pn mam zrobić beta.Nim zdecydowali się u mnie na zabieg lyzeczkowania to Beta roslo mi jak szalone. Żaden z lekarzy aż nie wierzyli,ze ta ciąża może być martwa.Później dziwny obraz na USG,na lewym jajniku,stad tez podejrzenia ciąży pozamacicznej.Ale po samym zabiegu Beta spadlo i to 3- krotnie i w pn. mam zrobić once again, licze ze spadnie do 0. Generalnie czuje się calkiem ok,mam niewielkie krwawienie chyba ze trochę się nadwyreze,ale ciężko się dziwić minely raptem 3 dni od zabiegu. Tylko teraz boli i kluje mnie cos po tej lewej str (gdzie się czegoś do patrzyli) i trochę się tym martwie :\ A Wy świeże ma mumusie, jak Wasze samopoczucie kochane?:-)
  20. Swieżak to jest dla mnie nadzieja :-) 22-go ide na wizytę kontrolna to do pytam. Choć boje się ze mi może powiedzieć ze mam odczekać dluzej, ponieważ ja mialam zabieg od podstaw. Ze wzgledu na obawę rozwijania się równocześnie ciąży pozamacicznej nie dostalam tabletki przed zabiegiem i tak jak u większości od trwal ok 20 min u mnie prawie godzinę :\
  21. Agnieszka31Przepraszam,powinnam sie najpierw przywitać, ale jak przeczytałam te wspaniale wieści dobre wychowanie poszło w las, Ja miałam byc lipcowka 2013, niestety w 7tc nastąpiło poronienie, na szczęście ( jezeli w ogóle można użyć takiego słowa) organizm sam sie oczyścił, Odczekalam kulturalnie jeden@ i działam dalej, jak na razie z marnym skutkiem, Pozdrawiam i zycze spokojnego wieczoru, 3mam kciuki! Ja tez mam zamiar,jak najprędzej. Bardzo chce mieć dzidziusia i marzę o pelnej rodzinie i nie pod dam się! Mam nadzieje, ze pójdzie sprawnie :-) Tego Tobie również życzę, w końcu II się pojawia:-)
  22. Dziewczyny, po jakim czasie od zabiegu można bezpiecznie się starać o maleństwo? Z Waszego doświadczenia, bo ja zglupialam. Jak lezalam na oddziale to 3 lekarzy mowilo mi co innego. A mimo bólu i straty jaka przezywam teraz,nie mam zamiaru czekać Bog wie ile na kolejna probe. Chce dojść do siebie przede wszystkim fizycznie i uslyszec bijące serduszko
  23. Marzena choć zabrzmi to brutalnie, myślę ze im jest dużo latwiej, bo to dotyczy ich-owszem ale nie tak bezpośrednio jak nas. To my poronilysmy,to my mialysmy zabieg. Mamy prawo przeżywać to inaczej i dluzej. Mi mój narzyczoby tez wczoraj powiedxial kiedy zaczelam nagle wyc do księżyca ze tak się dzieje i ze powinnam powoli przestać podchodzić do tego tak emocjonalnie. Powiedzialam mu,ze dla mnie to jeszcze za wcześnie i żeby dal mi czas. Ja mam zamiar dziś na spacerze spalić zdjęcia USG,kartę ciazowa i zakopać testy ktorezrobilam i będzie to mój prywatny pogrzeb. Pielęgniarki na oddziale jak lezaslam, Daly mi tez ulotkę z info NT.pomnika jaki mieści się u mnie w mieście na cmentarzu. Pomnik dzieci nienarodzonych, tam tez jest miejsce mojego aniolka i tez mam zamiar je odwiedzać. Każdy z nas ma inna wrażliwość, każdy ma prawo przejść to po swojemu i to nie znaczy ze jesteśmy wariantami. Ja Ciebie kochana doskonale rozumiem i mnie kompletniue nie obchodzi co o tym myślą inni,nie obchodzi mnie nic. Będę plakala tak dlugo,ze być może zabraknie mi lez iniebede się nikomu tlumaczyla. Tobie randze tak samo kochana. Wierze ze przyjdzie chwila kiedy będzie lżej i aniolka będziemy wspominsly juz bez lez w oczach. 3maj się!!!
  24. Marzena mimo ze od zabiegu minelky raptem dwa dni a dziś mam task ciężki dzień ze ledwo wiedzę przez lzy, to gleboko w sercu wierze i dodaje mi to otuchy ze za niedlugi czas Daj Panie Boze znow zobacze II kreski,a 7 tygodni później w końcu posluchamy z narzyczonym serduszka,a 8 m-cy później on będzie 3mal mnie za reke na sali porodowej. O to się modle codziennie i tego Kochana nam życzę z calego serca!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...