dziabdol
ulla,zazdroscimy,niby tez moglybysmy isc ale 8km to za duzo dla amelki.witaj sylwio,niestety ja tez jestem uziemiona w domu,coz trzeba jakos sobie radzic,jest tu na forum kilka watkow o tej tematyce.jak tam mija dzien.u mnie slonko,mala poki co rysuje,obiad wczorajsza ogorkowa,m wroci z pracy przed 24,co tu robic kochane ,co?
no nie wierze masz dziecko, dom , męża i nie masz co robić?
możesz mi pomóc ogarnąć parę rzeczy he he he