Migdalenka

a mi znowu twardnieje ale nei boli, tylko ze te twardnięcie jest sporadyczne pare razy w ciągu dnia i to na pare sekund

mnie w sumie nic nie boli oprócz tych bioder- nawet bóle jak przy okresie mi przeszły.

krótka drzemka regeneracyjna zaliczona...

Co do pasów to uważam tak jak Natalinkaaa

zjadłam dwie ogromne kromki chleba z białym serem i pomidorem, chyba pękne...

Idź, idź, ja też się miałam wybrać dzisiaj do lumpka, ale zabrałam sie za zakupy sprzątanie itp i już nie mam siły... a i dobrze, poje dopiero po wypłacie.

tak zrobie, zakupie drugą suszarkę. Pranie wywiesiłam, także prace uważam za zakończone. Później tylko będe musiała wrzucić warzywa do mojego krupniku jak zrobi sie wywar, ale to już nie problem. Teraz leże, pachne i piję pyszną zieloną herbatkę z ananasem- oczywiście z biedronki:)

kurde chyba będe musiała kupić drugą suszarkę bo czasami tylko z naszymi ciuchami cięzko się zmieścić a jeszcze jak dojdą do tego ciuszki, pieluszki małego to już w ogóle będzie ciężko.

obiad zrobiony, łazienka ogarnięta, wywiesze jeszcze tylko pranie jak się skończy i już do końca dnia nic nie robie tylko leże. Pooglądam troche TV zrobie sobie kanapeczke i pełne lenistwo...

hej Amda, jak leci?

ja ide nastawić na zupe i wrzucić drugie pranie, też w chwilach odpoczynku będe zaglądać.

RudzinuszkaTo raczej norma że nasze wyniki odbiegają od tych granic dla nie-ciążowców.. Więc chyba ok :) tak, szczególnie że minimalnie odbiegają od normy więc się nie przejmuje...

Wróciłam...byłam w biedronie...bosheeeee sami starzy ludzie znowu, no jakaś masakra jacy oni są okropni, ja nie chce być stara.... Fajne są w bierdonce kocyki i te pojemniko-krzesełka dla dzieci, zastanawiałam się czy kupić do pokoju małego bo jakoś ponad 10 zł tylko kosztują, ale nie miałam pomysłu na zaadaptowanie go więc nie kupiłam... Wyniki odebrałam mam mało płytek krwi, mch, i limfocytów...cokolwiek miałoby to oznaczać i ph moczu lekko zawyżone. a reszta gitara.

Lece na zakupy...

Czytałam, że brak sił to normalne przed porodem, bo organizm w ten sposób wchodzi na mniejsze obroty- zbiera siły na poród. Nic w naturze nie dzieje się bez przyczyny, nasze ciało ma wszytsko przemyślane.

a mi się chce sernika i makowca, a najlepiej serniko-makowca Może będzie w sklepie...

Youliaaja po wizycie. wszystko ok, szyjka jak była skrócona tak jest, rozwarcie minimalne, ale macica wysoko więc rodzic przez najbliższe 2tyg nie powinnam :) wg usg jestem w 36t 5d ciazy i gin powiedział że już nie muszę się tak oszczędzać, ale co z tego jak nie mam sił w ogóle :/ wizyta dopiero 19 marca bo go nie będzie i się śmiałam że mogę nie dotrwać a on że spokojnie dam radę :p zobaczymy :) Kasia 3mam kciuki! ale na pewno okaże się że wszystko jest jak należy :* to super, najważniejsze, że wszytsko ok. Póżno masz tą wizyte ale to dobrze bo załapiesz się na ten nieszczęsny 17 marca:)

Kasia pewnie rozpakowuje się, zapoznaje z współlokatorkami z sali.

_Alfa_Mi chodzi o to czy jak już leci to pozwolić ruszać No u mnie nie ma pomysłu dalej, zrobiłabym placki ale nie chce mi się ziemniaków trzeć. Mam łopatkę do rozmrożenia, ale nie wiem co z niej robić, już kawałek przedwczoraj rozmroziłam na sos, hmm chyba że gulasz zrobię... nie wiem czy robiłaś placki starte na "grubych oczkach" ja robie teraz tylko takie są pyszne, chrupiące, i szybciej się ściera.

Ja dzisiaj mam w planach ugotować jeszcze ogromny gar krupniku będe miała zupe z głowy do końća tygodnia. Ooo tak to sobie wymyśliłam, a jutro zrobie spagetti na dwa dni i też będe miała z głowy.

u nas też położna mówiła, że stymulowanie sutków przyspiesza poród, powoduje wydzielanie się oksytocyny.

ja tak miałam jak wiedział już ze w ciąży jestem- od razu się w spodnie nie mieściłam, tylko chciałam lecieć kupować ciążowe- a tak naprawde brzuch widać mi było pod koniec 5 miesiąca i to miałam taki jakbym się najadła- zreszta teraz też nie jest olbrzymi

_Alfa_Jestem tak podekscytowana, że wsadziłabym całe opakowanie wkładek w cycki ahahahaha

Aaneczka86MigdalenkaJa przygotowałam już obiad, pościel przebrana, brudna pościel już w pralce się pierze, haaaaa ja też jestem bohaterem w swoim domu!Zamierzam jeszcze dzisiaj odkurzyć, sprzątnąc z grubsza łazienke. No dobra, dobra, to ja też uciekam sprzątać, od co :) jak obejrzę PERFEKCYJNĄ PANIĄ DOMU to zawsze mnie na porządne sprzątanie bierze :) a mi ten program na nerwy działa! i ta cała Rozenkowa też! widziałyście kiedyś, żeby ktoś sprzątał w takim makijażu i ciuchach itp? Ogłupianie bab, ale cóż cała telewizja zmierza w tym kierunku Ale zeby nie było też czasami zdarzy mi sie obejrzeć to.

a mnie nic nie leci ;/;/ mam nadzieje, że poleci po porodzie!