gosial26

kofiak Czy ten fenoterol to dlatego już bo odczuwasz skurcze? Powiem Ci, że mi go dali w ostatnim tygodniu przed przedwczesnym porodem i ja mimo, zę trafiłam najpierw do szpitala z kołataniem serca to zaczęli mi podawać fenoterol pompą i wtedy kołatanie wzmogło o 100%. Mimo to dawali do końca. Ale tylko żalę się jak było u mnie. UCiebie to co innego, żebyś sobie czasem nie łączyła mojej sytuacji z Twoją- to było co innego. Tylko mnie ciekawi czy Ty też miałaś po fenoterolu kołatanie- szybsze bicie serca? Do którego tyg brałaś ten lek? Mówił Ci lekarz jak to teraz będzie wyglądać? Obyś nic poza tym nie musiała brać. My Będziemy cię tu wspierać i rozweselać. Hm... myśl może, że zostało tylko niecałe 5 miesięcy a nie aż. Druga połowa! uśmiech proszę:)

DORIS Gratuluję syna! Wizyta udana, super! Duży chłop się zanosi! Ania Ja nie znam lekarza, który by inaczej liczył tygodnie ciąży. Zawsze mówią w którym rozpoczętym jesteś. Na Twoim suwaczku skończyłaś siedemnaście tygodni. Więc jesteś w trakcie 18-ego. Ja też tak liczę. Przeoczyłam info o tym że drugiego synkach masz w brzuszku?[rzepraszam i gratuluje! Monika no ,ładne pierścionki! Chyba telepatycznie się z Wami łączę bo dziś pomalowałam sobie paznokcie bezbarwnym. Też ja Agata mam takie łopataty, ale na dodatek w ciąży dziwnie wyginają mi się do góry(!!??!!). Lakier je trochę usztywnił i się lekko wgięły - teraz wyglądają normalniej.

jbio bedziemy miały tego samego dnia USG:)

No ja Agata mniej więcej wiem czego się po sobie spodziewać, w tej różowej będę spać w raz rosnącym brzuchem, a później może być też przy karmieniu, a niebieską zostawię do szpitala( choć jak szpitaj będzie dawał swoje to bedę nosić ich bo przynajmniej jak pobrudzę to nie będzie szkoda), jak założyłam to jeszcze wejdzie sporo.

jbio ano to juz kumam hi hi

a JA zaczęłam sobie robić listę co dla dziecka, co dla mnie i co szpitala. Notuję to w zeszycie i robię tabelki:) i właśnie znalazłam stronę co do szpitala, trochę bym ją skorygowała, ale nie jest taka zła. Torba do szpitala - Jak przygotować się do porodu? - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku Ogólnie to jeszcze trochę do takich zakupów, ale ja lubię mieć wszystko zanotowane, żeby o czymś nie zapomnieć.

dORCIA TO PRAWIE JAK O MOIM BRATANKU Z 1,5ROKU TEMU, NIESTETY.

JBIO DLACZEGO NIE PAMIĘTASZ OSTATNIEJ MIESIĄCZKI? NIE NOTUJESZ? bO JA TAK.

Charaktery to my mamy raczej inne. inne mamy poglądy i tu jej problem poprastu. Tak myślę. wiesz ja k dla mnie firana 20 cm szer od okna to za mało, u mnie widać by był z zewnątrz boki ścian. Ja wolę szersze. okno mam 180cm a karnisz cała jego dł to 250cm

No ale też dzisiaj spotkały mnie miłe rzeczy:) przyszła paczka z 2 koszulami nocnymi zdjecie niżej; umówiłam sie na wizytę na to USG połowkowe na 29 listopada na 17ta; i zadzwoniłam do połoznej umowic sie w razie co na poród. Kobitka bardzo miła i umówiłyśmy sie na spotkanie gdzieś w luty. A jak mi sie miło zrobiło jak jej powiedziałam do kogo chodzę. To skwitowała, że jak tak to muszę u nich rodzic i koniec:)

Monika. tak sie zastanawiam po tych jej słowach że ja niby nie dam rady urodzić. To tak zabrzmiało mi jakby ona tak myślała o sobie jak była w ciąży.

Malagaa dzięki. dlatego jej już nie pozwalam na wtrącanie. JAk coś akurat się dzieje przykrego to gęby nie otworzę. Ale już wielerazy powiedziłam czego sobie nie życzę i jak coś mi się jeszcze nasuwa to mówię odrazu żeby nie było. np już stanowczo powiedziałam, żeby mi źadnej czerwnonej wstążki nie przywiązywała!!ha aż dzidziuś się poruszył.

Dorcia no własnie. A nie wiem czy tam dodałam, zę tej potrąconej nie znamy wogóle!!!! A tak to szwagierka mogła nic mi nie mówic tylko poprosic jacka do tel. A nie zasiała ciekawość i strach. wrrrrrrr

Malagaaa Ale parapet jest krótszy od karniszy.

Monika Przeczytałam całą opowieść:) Chojna ta przyszła teściówka. No cóż. Dziwne trochę ale może to jej przyjemność sprawia? A zaręczyny jak dla mnie spoko. My też zaręczylismy się sami bez rodziny. Bylismy na kolacji w restauracji. Bez klękania i bukietu kwiatów, ale miło i fajnie.Pierścionek wcześniej ja wybrałam, tylko nie wiedziałam kiedy się oświadzczy. Moja mam oczywiście miała pretensje, ze bez nich i ze jacek nie prosi o rękę ich córki no i że kwiatków nie dostała. Wg mnie dobrze to mi się oświadcza, więc poco pytać rodziców. Moja teściowa za to nas pobłogosławiła i wypiliśmy z nią szampana. A tak też mogli się zachować moi rodzice. No cóż:( Naprawdę nie rozumię moje mamy. Zaręczyny źle- skwitowane, zę pewnie jak tak to i ślub potajemnie weźmiemy. A jak o ciąży się dowiedział. Tej pierwszej to zamiast sie cieszyć to powiedziała: Ty??? Ty dasz rade urodzić? Jacek w takich momentach to się gotuje od środka, ale nic nie powie,a mi jak zwykle przykro:( Ja się tak zastanawiam czy to ze mama miała3 cc to czasem nie były zapłacone, bo się bała rodzić naturalnie? Jeździła prywatnie do lekarza, co kiedyś było żadkie. Fakt: nie mogła zajść w ciąże przez 5 lat- tu lekarz po badaniach stwierdził,że to psychika.hm

kofiakMalaga aż parsknęłam śmiechem jak czytnęłam o tym 13 kg dziecku U nas też byli tacy co się dziwili, że dziecko bez czapki na głowie w lipcu No szkurka przeca pod tą czapką się główka poci jak cholera, my czape tylko jak wiatr czy zimą, bez przesady. Albo, że wszędzie małą zabieramy, na zakupy itd. bo dziecko małe, może zarazki zbierać, nie wiem, najlepiej pod kloszem trzymać i na światło dzienne nie wystawiać Fajni, że weekend miałaś udany1!! Ja już widzę jak moja mama będzie panikować jak zobaczy latem rozebrane dziecko.... Inka zmieniłaś zdjęcie i się przyzwyczaić nie mogę.

Malagaaa Ale się cieszę, że dzieciątko zdrowo rośnie. Hm może jednak dziewczynka. Trzymam kciuki:)

Zanim zacznę czytać muszę się wygadać, żeby mi nerwy odeszły. Wczoraj mąż miał telefon od swojej siostry i ja go odebrałam. Ona mówi daj Jacka bo nie chcę Cię denerwować. Podałam słuchawkę i nasłuchuję. Zastanawiam sie o cochodzi. Pierwsz myśl: Wujek nieżyje- bo chory na raka. Ale ni czeka i coraz bardziej jestem wkurzona, że tak długo gada. Wkońcu skończył i mówi że znajoma siostry dzwoniła do niej i że chyba któras z córek ich cioci została potrącona na pasach! I ona nie wie co robić i dlatego dzwoni do Jacka. Więc ja już w nerwach ze to ta, która jest w ciąży. Dzwonię do tej kuzynki i nie odbiera, jej mąż tez nie. i jeszcze większa panika. Dwie inne kuzynki wykluczone. Wkońcu po jakimś czasie dzwoni znów siostra i mówi ze kuzynka ta w ciązy oddzwoniła i to nie ona. Więc kto. Nikt z naszej rodziny. Ta głupia baba co do niej zadzwoniła gadała z kolezanka i ta jej cos nagadala ze to jakaś rodzina z nami i plotka poszła poprzekręcana!!!!!!!!!! Dziś się okazało, ze to jakaś 70letnia ciotka męża najstarszej naszej kuzynki! Paranoja. Jacy ludzie są głupi. I jeszcze ciężarne tak denerwować!!!!!!!!!!!!!! I jeszcze Jacek mnie dziś wkurzył. Wrócił wcześniej z pracy i od miesiąc go proszę, zęby zmierzył mi karnisze bo trzeba kupić firany do pokoju, bo jeszcze w nim nie mamy. Dziś za to wziął z wielką obrazą i fochem i nie rozumie po co(??!!!??!!!??!!) Jeszcze takie akrobacje robił na krześle, że myślałam że zaraz zawału dostane. Tak ciężko mu było przestawić krzesło do drugiego karnisz( mam 2 okna), że jedną nogą wszedł na parapet!!!!!!!!! Dzień Dobry Poniedziałku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzień Dobry! Ja się przywitam i pewnie zaraz zmykam, bo i tak nikogo nie będzie.

tO PIERWSZY PRÓD tWOJA MAMA MIAŁA STRASZNY. TERAZ CO SŁYSZĘ TO WSZYSTKIM NACINAJĄ! MNIE TEŻ. DOBRANOC PIĘKNYCH SNÓW!!!!!!!!!!!!!!!!

Widocznie matka natura cie oszczędziła! Moja mama miała 3 cc.

SKLEPIK ZNALAZŁAM RÓWNIEŻ DLA ZAINTERESOWANYCH: śpiochy dla niemowląt rozmiar 62 A tu dodaję link dla zainteresowanych używanym ciuszkami: rozmiar 62-68 - Odzie u ywana te mi sie podobają:)

Dobranoc moniś Ja jeszcze z pół godz. i też zmykam. A tylko zapomniałam dodac, że ja akurat urodziłam się z 2 tyg wcześniej. Więc może i dlatego. Ale bracia.

a no widzisz, to te Usg nie dokońca wiarygodne. U mnie 1) brat ważył 3900 2) 3500 a ja 3050- myślałam ze moze pomyłka że 3500 ale nie. taka była mała przy urodzeniu a wyrosłam,hoho. U jacka nie wiem jak było. Musze zapytać teściowa. Najstasrsza siostra Jacka rodziła bardzo malutkie i chudziutkie dzieci, ale ona jest też chudziutka i malutka. Druga tak ok 3500 każdy- taki standard. hm zobaczy co będzie u nas. Ha a wogóle moja kuzynka dość wysoka i dość gruba , chłopek chudy ale bardzo wysoki i urodziła o terminie 2800g. Wszyscy byli zdziwieni. Ona sam ważyła przy urodzeniu gdzieś 3700.

A ile twój Jerek miał?