marcelinna

czekanie jest najgorsze Ja teraz czekam dostane @ czy jednak nie... Robić test czy jednak spokojnie czekać? Wcześniej dopiero po tygodniu spóźnienia pokazał dwie krechy... A nie chce się nakręcać, więc chyba poczekam. Chociaż kto wie, co chwila zmieniam zdanie

Kaca nie było ale mnie przeziębienie dopadło, leże i pocę się w łóżku. Widziałyście że jest już watek wrześniowy? Ależ ten czas naparza.

Kochane moje, na nowy rok życzę Wam przede wszystkim zdrówka i owocnych przytulanek. Bawmy się, odstresujmy bo kolejny rok to nowe wyzwania dla Nas

Mamuśki kochane szczęśliwego Nowego Roku zdrówka dla Was i waszych maluszków

Zgadzam się z Ulala, płacz ile wlezie, wyrycz się za wszystkie czasy, to trochę złagodzi ból, jednak nie daje lepszego samopoczucia , żadne pocieszenie że dziecko byłoby chore, bo matka kocha każde dziecko. Ale kochana głowa do góry, rodzina zrozumie, to tragedia i na pewno nikt nie będzie was obwiniał, możesz poprosić narzeczonego albo rodziców żeby powiedzieli co się stało aby tobie nie zadawali zbędnych pytań. Pamiętaj NIE MUSISZ SIĘ NIKOMU TŁUMACZYĆ! Każda z nas to przechodziła wiec doskonale rozumiemy co czujesz. Wiemy też, że trzeba się szybko ogarnąć bo nadzieja nie umiera nigdy. Bóg tak chciał.

A powiem ci, że tak całkiem całkiem, prezenty ogarnęłam dość wcześnie przez internet, więc przed gwiazdką je tylko spakowałam. Jakoś tak nie mam ochoty biegać po sklepach, wszędzie matki z małymi dziećmi albo kobity w ciąży, jakoś mi się tak łzawo robi jak je widzę. A wczoraj byliśmy u kuzyna w Berlinie, leży w szpitalu po wypadku samochodowym :( Czekam na Sylwestra, idziemy na bal sylwestrowy więc trochę potańczę i odpocznę, oczywiście alkohol ograniczę do lampki szampana, kto wie, może się coś zadzieje, spodziewana data @ 03.01 A wy co porabiacie w sylwka?

Git majonez :) Byle do stycznia :)

Moje miłe, Życzę Wam wszystkim i każdej z osobna, Niech nigdy nie brakuje Wam wiary w Macierzyństwo. Wierzmy, że każda z Nas jest lub będzie najcudowniejszą Matką na świecie. Niech bezradność, zatroskanie, każda łza, każda chwila szczęścia uświęca bycie Mamusią. Niech każda Kruszyneczka, czy to ta będąca już na tym świecie, czy ta mieszkająca pod serduszkiem, czy ta, która mieszka w serduszku i pragnieniach, każdego dnia będzie Naszym Małym Cudem. Życzę także Wam i sobie, abyśmy nigdy nie musiały widzieć jak Nasze Dzieci cierpią. Niech będą zdrowe i szczęśliwe. Na koniec cudna historyjka... W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał drugiego: - Wierzysz w życie po porodzie? - Jasne. Coś musi tam być! Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem. - Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by to miało wyglądać? - No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią ... - No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto wiedział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. - No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę, i ta się będzie o nas troszczyć. - Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według ciebie w ogóle jest? - No przecież jest wszędzie wokół nas ... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. - Nie wierzę! Żadnej mamy nie widziałem, czyli jej nie ma ... - No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna się dopiero później ...

Kochane życzę Wam wszystkiego dobrego, a przede wszystkim zdrowia i pomyślności w kolejnych starankach :)

nowy rok nowe nadzieje, a ja tak sobie myślę, że po tym niby końcu świata to można mieć nowe nadzieje :) Ja mam, wczoraj podpisaliśmy umowę kredytową na budowę naszego domku :) No i jeszcze się przytulaliśmy bo wypadało wczoraj OWU :) Zatem 3majcie kciukasy :)

o cholerka, jajnik? Nie mam pojęcia co to może być. Może po prostu owu?

Koliberek no po prostu nie wierze!Czy to na pewno twoja matka? Tyle brzydkich słów mi się ciśnie, że aż mi samej głupio. Wrogowi bym czegoś takiego nie powiedziała, a usłyszeć to od matki swojej, nawet nie mogę sobie tego wyobrazić. Jak można być tak podłym dla drugiego człowieka? Bidulko

Podbijajmy temat bo spadniemy na drugą stronę :) A tak poważnie Ulala jak twoja beta? Osiągnęła stan zero?

to ciężka praca :) Ale ja już mam prawie dość na kolejny miesiąc Po wszystkim nóżki do góry na 10 min :) Siorze tak kazali w szpitalu po inseminacji, to ja się też stosuje do tego

ja mojego M nie poznaje, tak mu powiedziałam że owu ma być 19, a że wie, że można zacząć staranka przed to mnie od czwartku męczy :) Chociaż mówiłam mu dzisiaj, że może tak co dwa dni, żeby się właśnie pingwinki zregenerowały Ale jemu się podoba :) Bardzo chce mieć dzidzie :)

średnio 28/29dni, ale wiesz po tym poronieniu to miałam 33 dni, więc nie wiem jak to teraz przypadnie, ale testy też z allegro :)

dlatego popieram cinamoonke, ciekawość to jedno ale, stres nie wskazany, i tak nie mamy wpływu na to co będzie, zatem po co się denerwować wcześniej. 5 tydzień to bardzo wcześnie, choć powinno już być widać pęcherzyk płodowy, dość duży, możesz iść na bete 2x po 48 h, albo po prostu poczekaj, tydzień zleci bardzo szybko, zresztą do wtorku to tylko 2 dni :)

dzisiaj rodzi moja kumpela, wywołują poród bo jest już po terminie, a chciała być na święta w domu :) Jej męża wysłali do chaty bo jeszcze parę godzin to potrwa,a że mieszkaja 50km od Poznania to siedzi u nas i tupie od okna do okna :) Boszsze aż mi go żal. Bardzo się cieszę, a z drugiej strony chce mi się ryczeć, ehhh jak ja im zazdroszczę. Byłam na badaniach, mam wyniki, wszystko w normie, (normy z tego lab podaje w nawiasach) Glukoza 84 mg/dl (70 — 99) Białko C reaktywne < 1mg/l (0,00 — 5,00 ) TSH wyk. na aparacie cobas 1,72 mU/L (0,27 — 4,20) Prolaktyna (PRL) 8,90 ng/ml (4,79 — 23,30) CMV - wirus cytomegalii i Toxoplazomza nieobecne wczoraj jeszcze się doszukiwałam, że może jednak coś jest podwyższone, stąd te poronienie, ale nic nie znalazłam. Zatem zaczynamy staranka :) Przewidywana data owu 19.12 ale mam testy owulacyjne zatem będę sprawdzać. Czy któraś z Was korzystała z takich testów? Ja pierwszy raz, nie wiem czy działają, ale co tam, na pewno nie zaszkodzą

Przypomniałyście mi o prasowaniu Jak ja tego nie lubię...

Selits

u mnie tez bez szaleństw, robimy prezenty tylko u teściowej, moi bliscy w tym roku odpuścili, siora zbiera kasę na in vitro, rodzice są po dużym remoncie domu, a dzieci nie ma ani siora ani ja, sami dorośli to i bez prezentów, a u teściowej co roku są, skromne ale są, dla babci się zrzuciliśmy i kupiliśmy jej malowany obraz (wbrew pozorom to nie jest wcale takie tanie) babcia miała mały lifting mieszkania i bardzo chciała jakiś obraz :) Teściowa dostaje pędzle do makijażu, bazę artdeco pod cienie i paletkę pięciu cieni z Inglota-ostatnio zakochała się w makijażach, więc podłapałam temat, brat mojego M dostaje maszynkę elektryczna do golenia, założyliśmy budżet 100 zł/os choć zawsze się wydaje troszkę więcej :) A mojemu mężowi kupiłam taka multi szlifierkę do majsterkowania, przyda mu się do nowego garażu :)

_Marzenka_ trzymam kciuki :) będzie dobrze, leż w łóżku, wcinaj pomarańcze i wypoczywaj :) Co do imion to Marta to ładne imię :) Polecam bo sama jestem Marta, a powiem Wam, że ogólnie mało jest Mart :) Moim marzeniem są dziewczyny, jak się uda to będzie kiedyś Ola i Lilianna :) Co do chłopca to nie mamy pomysłu :) ale jak to się mówi przyjdzie czas będziemy myśleć

PKP i PKS w PL to temat rzeka Smród, bród i rzygi wolę się tłuc samochodem niż wsiadać w te rozwalone badziewia. Kochane prezenty już wszystkie macie kupione?

Dziewczyny piękne focie waszych pociech

happymumDziewczyny kiedy Wam testy wyszły pozytywne ??? ja 8-10 grudnia powinnam dostać @ robiłam 5 testów wszystkie negatywne Mi pozytywny wyszedł dopiero prawie 2 tyg po terminie spodziewanej @