-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dziabdol
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
witajcie dziewczyny,witam nowe kolezankinie pisalam ale czytalam was codzien,nie pisalam bo bylam i jestem zdechla,bylam u lekarza ale nie widze skutkow leczenia,mam za 2tyg znow przyjsc,ale mysle ze sie nie obejdzie bez prywatnych badan na wlasna reke,bo nawet na usg nie dostalam skierowania a w gabinecie bylam z 5min.i chodze jakzombie.pada ciagle,pogoda pod psem.pisalyscie ze na obczyznie nie zawsze jest super,tu w kraju tez nie,trudno znalezc przyjaciela,ktory zawsze bedzie do dyspozycji,kazdy gna naprzod,inna mentalnosc ludzi,powtarzam sie ale dobrze ze wy tu jestescie i ze sie trzymamy tu razem.ulala-jestes superbabka tak jak mewy mila oopsy,czuje ze poradzilybyscie mi w trudnych momentach,reszta tezkazda z nas wyjechala gdzies szukac miejsca dla siebie,mnie tez zmusilo zycie.wtedy to byla tragedia teraz szczescie bo mam wspanialego meza,mamy coreczke,ale bliskich i tak brakuje...matko pisze bez ladu i skladu to pewnieprzez ten bolacy woreczek czy zoladek,wybaczcie. -
odpoczywam od swojej tesciowej,od pazdziernika nie wraca,jest u coreczek,ale jaka nakrecona przyjedzie,strach pomyslec,jest 3km od nas,ale zapomniala ze ma wnuczke,ani zyczen na swieta nic,zero.oby byla tam jak najdluzej,podobno marzenia sie spelniaja
-
spijcie dobrze dziewczyny,bo pewnie wiekszosc idzie do pracy,zaczynamy na dobre 2013,swietowanie-koniec
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
no i zaczynamy proze zycia,juz po swietach,weszlismy w nowy rok i zycie toczy sie naprzod,2013 otwarty....pogoda dalej do bani,pada od rana,podobno styczen ma byc do polowy taki,to nie jest normalnemacie wolne czy do pracy?nie lubie stycznia bo zaczynaja sie podwyzki i to znaczne,oplaty,eh szkoda gadac,skad brac,a u nas tylko maz pracuje i nie zanosi sie na zmiane,przynajmniej przez kolejne 3lata.dobra nie narzekam,zmykam,trzymajcie sie -
mewy,bo sie zaslinilam normalnie....dziewczyny wszystkiego dobrego w nowym roku,oby mial same piekne dni w kalendarzu i wszelkiej pomyslnosci dla kazdej z was.mewy,zdrowiej,kochana.
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
hej dziewczyny,witam was w nowym roku i zycze kazdej by byl lepszy niz poprzedni,spelnil choc jedno marzenie,mial same wesole dni,byl po prostu inny ,bo nowy,bo mozna cos zaczac...jak tam wasze szalenstwa,moje bylo w lozku,bywa i tak,od rana same,wiec posprzatalam czesc ozdob,zostaje choinka do 3 kroli,a potem z rozpedu zrobilam pierogi z tego miesa co zostalo.troche nietypowe zachowanie jak na nowy rokpostanowien nie robie.nadal u nas pada i powiewa,pogoda listopadowaw tv nic nie ma,podobnie jak wczoraj,ide sie pobawic z amelka. -
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
ulala,bedzie dobrze,trzymam kciuki -
ja morza latem nie ogladamod czerwca zasuwam przy szykowaniu domkow i domu dla wczasowiczow,w sezonie zajmuje sie sprzataniem i obsluga swoich gosci,ktorzy przyjada.i plazy nie widze,moze raz czy dwa zejde z corka...gdzie szalejecie na sylwestra,bo ja w domu,tak jak zawsze.ale nie rozpaczam,trzymajcie sie,moze ktoras zajrzy.........
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
czesc,widze ze macie rodzinnie.no my siedzimy z amelka we dwie,maz w pracy i tak to bedzie do drugiego,potem zobaczymy.wieje,leje,co za zima.szykujecie sie pewnie na sylwestra,copochwalcie sie gdzie ktora.ulala jaj twoje piatkowe wyniki?dzis na obiad frytki,rano zrobilam salatke juz na jutro i nie ma co robic.palic w piecu,i siedziec z mala,ktora bajki oglada...trzymajcie sie,moze zajrze wieczorem,pa -
hej,mieszkalam 34lata w lowiczu,teraz nad morzem kolo jaroslawca.i wszedzie mam daleko,dlatego ten watek....pewnie,ze chetnie bym wpadla,dzieki.mala juz spi,ma3,5roku.od jutra znow normalne zycie,swieta swieta i po swietach jak to sie mowi.dobrej nocy
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
czyli swieta masz mila udane,a i maz w domu,to super.mnie tez dodatkowo mikolaj ma podrzucic w styczniu sukienke.jak robisz pierogi ze sliwkami bo pierwszy raz sie spotykam.a jak tam reszta kolezanek,pewnie jutro bedzie tu wiecej wpisow.a u mnie cicho,za cicho,mila,wiem i ja jak to sie placze....no ale swiat psuc nie wypada,milego popoludnia,paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa -
witajcie,smutno mi bo siedze sama,no z malutka,maz jak zwykle do pracy,wroci jutro.za cicho jak na swieta za cicho.....mam nadzieje ze u was inaczej,gwarno i radosnie,milego swietowania dziewczyny dla wsa i tych co z wami
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
hej,jak tam mijaja swieta,dla mnie juz praktycznie po bo od rana od5juz jestesmy same,mariusz pojechal do pracy.dostalam torbe.w swieta czlowiek je i je,dobrze ze sa tylko raz,no 2 z wielkanoca.szykuje sie a potem swieta i po swietach.spac mi sie chce,ale amelka juz w pelni gotowa na nowy dzien,ide ratowac sie kawa,milego drugiego dnia swiat,trzymajcie sie.u nas +7na dworze i plucha -
wesolych swiat dziewczyny,radosnych,spokojnych z bliskimi
-
obecnie ma 3,5roku i jest z nami 2,5.
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
kochane,zycze wam swiat pelnych magii w gronie rodzinnym,trafionych prezentow,nadziei na lepsze jutro,wesolych swiat dla kazdej z was i waszych bliskich -
wesolych swiat,moje kochane dla was i waszych rodzin,spokojnych,rodzinnych,pelnych spelnionych nadziei,trafionych prezentow i wszystkiego co niesie z soba magia swiat
-
jakie ladne a ty kochana
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
czesc,ja chcialam pospieszyc wiec pierniki upieklam ok 2tyg temu i w blaszanym pudelku znioslam do spizarni.a jak teraz chcialam je powiesic to sie okazalo ze moj maz jak chodzil dokladac do pieca to wyniuchal pierniki i zostal tylko jeden ciastekdzis zrobilam wiekszosc zakupow,ceny poszly w gore,ludzie lataja jak opetani,dla slubnego kupilam spodnie+kapcie-pod choinke,sobie wybralam torbe,nie zaryzykowalam zdania sie na jego gustwczoraj robilam wlosy,ale nie jestem zadowolona bo za ciemne i podobne do poprzedniej fryzurychcialam byc pikna a wyszlo tak sobie,ale nastepnym razem wezme inna fryzjerke,teraz i tak siedze w domu.dzis mroz jeszcze ale na swieta ma byc ciapajutro ostateczne sprzatanie,trzymajcie sie.ulala,jak mozesz i lubisz to ta ksiazka o ktorej pisalam moze by ci podpasowala-tytul cisza pod sercem.udanych pierniczkow,ja tez czekam na zdjecia,pa -
chodzilo,ze miala pozno mojego meza
-
wiadomosc z ostatniej chwili,moja tesciowa,baba po 70,(miala meza tzn synaswojego a meza mojego)pierdyknela sobie makijaz pernamentny na brwi i ust koralewnuczusia jej zrobila,bo kurs kosmetyczny ma.i cholera uczulona byla wiec geba opuchla i na dermatologie ja teraz wozą.takie buty,pan bog nierychliwy........
-
Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...
dziabdol odpowiedział(a) na dziabdol temat w Kącik dla mam
mewya coś ty taka zła? Aleś mnie rozśmieszła-wyobraziłam sobie jak skaczesz w łóżku...I z tym 22 też, że już po kncu świata w australi... Ha... Ha.... Ja w każdym razie jestem gotowa, byłam dzisiaj na wieczornej mszy i u spowiedzi...jestem gotowa na świeta, a koniec świata...e tam. Co wy, przecież jest napisane ,że "nawet aniołowie w niebie nie wiedzą..." bedzie kiedy bedzei, a jek bedzie, to bedzie... i tego grila wstawiłaś)...może ulala griluje rodzinke....no rozbawiałaś mnie dziabdol pozdrawiam wszyścienkie -
co ja widze,do swiat pozostalo tylko kilka dni a tu nikt juz nic nie chce,chcecie mikolaja na bezrobocie poslac kobietki
-
jaka troskliwa,wiecie moze napiszmy zbiorowa petycje do mikolaja o przemiane tesciowych w anielice,chociaz ja sobie jakos swojej nie widze w tej roli
-
dziewczyny moje kochane,powiem tak.moja corka to dla mnie dar,wniosla zycie do naszego domu,aczkolwiek bylismy b.dobrym malzenstwem i nadal jestesmy.ale musze przyznac ze czasem sobie nie radze,byly momenty,ze plakalysmy obie,ja z bezsilnosci.sa momenty ze mysle ze nie podolam,bo np jestem za stara a tyle lat do pelnoletnosci.macierzynstwa nie da sie nauczyc,to przychodzi z czasem choc ja amelke pokochalam od razu.nikt nie mowi o nieprzespanych nocach,nikt nie pokazuje ile nerwow kosztuje choroba,ile lękow sie gromadzi jak moze male dziecko w koncu wyprowadzic z rownowagi.ale jaka radosc po slowie mama,duma z tego ze chodzi,ze mowia jaka ladna dziewczynka.kazdy medal ma 2strony,ale gdyby byla mozliwosc nie cofnela bym tej decyzji.ulala,wiem co przezywasz,ale zycie nas zaskakuje,jestem wierzaca,tyle lat prosilam o dziecko i odpuscilam,przestalam nosic karteczki z prosbami do kosciola i stal sie cud.wszystko ma swoj czas i jest po cos,tak mysle.dziwi mnie to ze nikt nie mowi tak normalnie o adopcji,na poczatku nie bylo dlugo odzewu na ten watek,a przeciez nie jestesmy ani pierwsi ani ostatni i mamy 21wiek.zrobilismy tylko to co nam w sercach gralo.to ja wam dziekuje,ze jestescie,bo ja to taka kura domowa mieszkajaca na wsi,pochodze co prawda z miasta i tam zylam 35lat,ale jestemtu i jest jak jest-buziaki