Skocz do zawartości
Forum

Glitter

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Glitter

  1. hehee ze mnie ciekły wody całe patrcie-może tam i siki były ;D ale byłam po lewatywie to może kupy nie było... ale rzygałam caaaaaaaaaaaaaaaały poród ;D
  2. Alfa wierze bo u nas w kuchni lśni ;D Amda strasznie się o to bałam-żeby kupy niezrobić, czy się nie zesikać... a jak przyszło co do czego to mi było wszystko jedno ;D
  3. Dziewczynki w sobote o 21 są "dramatyczne adopcje" na tvnstyle i musimy oglądać i popłakać troszke ;) podziwiam kobiety które potrafią swoje dziecko oddać dla JEGO dobra... bo małoletnie czy patologiczne... podziwiam, bo ja od urodzenia najchetniej bym się z Miłoszem nie rozstawała...
  4. powodzenia AAneczka86! i zazdroszcze męża bo mój mi ostanimi czasy ciągle gra na nerwach. ale teraz sobie przypomniałam że tak ssamo było w ciąży z Miłoszem. a potem przedporodem się "rozchorował" i trzeba było się nim zajmować ;/ także byle byśmy do porodu wytrzymali... a raczej ja... bo wczoraj miałam ochote go walnąć patelnią w łeb ;D Werimam nadzieje że to mega okazja i wszystkie Ci zazdrościć będziemy!! fajnie że Twój facet Cie docenia-mnie wogóle. ale to wina wychowania-teściowa nic nie wymagałą a wszystko sama robiła i m oczekuje że też taka będe. a ja byłąm inaczej wychowana i szlag mnie trafia czasem... mój eżeli mi pomoże to cały czas narzeka i się drze że żaden facet nie musi a on mi musi pomagać ;/ ogólnie porażka... a jak przyjedzie ze złym humorem to wogóle rzeź-szuka o co by się tutaj pokłócić Alfik mi też się lepiej do pracy chodziło-na wszystko był czas i ochota, wychodziłam gdzie chciałam i kiedy, noi pieniądze swoje miałam. a teraz bywa różnie, ale nieżałuje.tak miało być, niedługo KAlinka dołączy, odchowam sama-więc nikt mi nie rozpieści przesadnie, nie wyrzyga że pomagał, a potem gdziekolwiek do pracy ;D
  5. ja podejrzewam że dopóki epidemia trwa wszystko będzie pozamykane ;/
  6. dzień dobry! Migdalenka-jak masz stresa-idź i sprawdź gdzieś indziej-ja bym tez tak zrobiła... Weri Kaika piękne huśtawki/bujaczki! ja mam normalną fisher price i nic mi się więcej do mieszkania nie zmieści... ja po glukozie-w przychodni obok siebie byłam od 7 do 9. m był z Miłoszem i powiem Wam że musze częściej na badania latać bo odpoczęłam i bardziej mi się w domu chce siedzieć ;D m dzwonił co 15 minut czy już, hehe niech wie jak to jest. poza tym jak wróciłam to zapytałam dlaczego jest bałagan, pranie nie zrobione, dziecko oprócz flachy o 6 nic nie jadłi i jest telewizor włąćzony ;D
  7. co ja bym bez Was Dziewczynki zrobiła? też lece do łóżka dobranoc Słoneczka
  8. dobry wieczór Kochane Dziewczynki! dziękuje że o mnie pamiętacie nie bijcie, nie miałam jak wejść na net bo m szedł do pracy na 10 i mnie wkurwiał i się kłóciliśmy od rana i rzeź była ;/ jakbyście nie wiedziały-wg niego całymi dniami nic nie robie, DZIECKO ZANIEDBUJE, tylko leże i narzekam ;/ koszmar... potem wpadła koleżanka z synkiem 10 miesięcznym,tak niedobrym (NAPRAWDE! NIE WIEDZIAŁAM ŻE TAKIE MAŁE DZIECKO MOŻE BYĆ AŻ TAK NIEDOBRE!) że rozniosło mi dom, wszystkie zabawki Miłosza (które musiałam wymyć i zdezynfekować bo pod koniec wizyty powiedziała że je syn ma paciorkowca ;/), bił, szczypał i przewracał Miłoszka, Miłosz płakał ciągle, dosłownie spazmów dostawał, nie mogłam go uspokoić a miałam migrene, a mamusia miałą w d****, a synek rysował mi czekoladową stronądelicji po podłodze, meblach i ścianach... wkońcu zmęczony Niuniuś padł i miałam nadzieje że pójdzie do domu, a tutaj niespodzianka-nie poszła ;/ mały jej się wydzierał, kable mi z gniazdek wydzierał i ja za nim latałam a mamusia na tyłku siedziała i w d**** miała... synek obudził Miłościa po pół h snu-nie musze Wam tłumaczyć z jakim humorem się obudził... i dopiero wtedy poszła. godzine sprzątałam po nich, brzuch twardy, nerw na m i nią... ledwo skończyłam wrócił m z pracy z pretensjami że ma racje-nic całymi dniami nie robie bo nawet obiadu nie zrobiłam w ciągu 6 h jak go nie było... i nie wierzył żę ona tyle siedziała! noi wkurza mnie do teraz. uzależniłam się od Was bo nawet teraz jak padam na ryj to nie potrafie iść spać bez zaglądnięcia tutaj i popatrzenia co słychać ogólnie mam dzisiaj doła bo zaczynam się martwić o Miłosza-jak on sobie da rade w życiu jak spotka na swojej drodze takiego kogoś jak ten 10 miesięczny chłopczyk i będzie go dręczył... przeraża mnie to... a jutro glukoza ;/ już kupiłam i od 7 czekam w kolejce do 8 żeby mi wogóle zrobiły to badanie-trzymajcie kciuki ;* Alfik pięknie wyglądasz i gratulacje Staruszko! już niedługo ;* Weri piękne zdjęcia....poprawiasz mi humor ;* gratulacje udanych wizyt! i duuuuuuuuuuuuużych Dzidziusiów ;D
  9. Youliaa nie martw sie-każda z nas tak ma! lekarz wie co robi, niedługo będziesz miała wizyte to sam Ci to powie. będzie bobrze-zobaczysz! jak jest gorzej to każe jak Amdzie przychodzić. ja tak miałam jak ona w 2 ostatnich miesiącach ciąży z Miłośćiem. a 2 wcześniejsze miałam jak Ty. ak masz mega stres i źle Ci z brzuchem-sprawdź się u kogoś innego żeby się upewnić ;*
  10. ja się już doczekać nie moge jak będziemy w 4 w łóżku leżeć ;D
  11. u mnie wizyta w poniedziałek ;D i może badania w ten czwartek
  12. hehe to tylko a miałąm kolęde zaraz po świętach i mam z głowy ;D
  13. a też... nic mi się nie chce... kolejną aukcje na allegro wystawiam..
  14. Alfik moja sytuacja to nie jest reguła na szczęście... ale niestety są i takie przypadki którym NIC nie pomaga. dla mnie wsparciem wtedy była kuzynka i koleżanka (z tym samym problemem). reszta uważała mnie za potwora. a a powiem tak-nie zrozumie ktoś kto tego nie przeszedł. a poza tym o dziwo moje koty są chyba szczęśliwsze niż zamknięte w domu... do nowego domu biore kocice (kota nie ruszam, bo jest mu dobrze i nie chce mu świata po raz kolejny rozwalać) i jak się coś przybłąka-też przygarne. ale już nie do domu. zraziłam się... a wcześniej miałam 4 króliki, 8 papug, rybki, myszke, świnke morską... nikt takich akcji nie odwalał ;/
  15. Weri wiem co to znaczy i serdecznie Ci współczuje. i niestety pocieszenia nie mam, bo jeżeli u Ciebie jest tak jak u mnie to jedyne wyjście to pozwolić im chodzić po polu... u mnie nie pomogło ani forum miau (z którego potem zrezygnowałam jak szukałam domu dla kotów i myślałam że mnie tam panienki zjedzą żywcem), ani wet, ani behawiorysta, ani mądre książki, ani odstraszacze, nic.... po porodzie było jeszcze gorzej bo przed koty się denerwowały razem ze mną a potem pokazywały że Miłosza nie akceptują... szczanie, sranie na potęge! na wózek, łóżeczko, nauczyły się nawet drzwi do sypialni otwierać i sikać... przeszczane było wszystko... wytrzymałam do 5 miesięcy życia Miłosza... a potem wypuściłam je na pole, ich rzeczy przeniosłam do garażu (gdzie mają wejście) i wpuszczam kiedy chcą (chce kocica, bo kocur jak pisałam się przeprowadził do bezdzietnych staruszków). ja myślałam że koty zamorduje jak poszłam się wysikać a one otworzyły sobie drzwi do sypialni i naszczały do łóżeczka Miłosza.... materac musiałam nowy kupić, łóżeczko myć, odkarzać, wietrzyć... nawet nie chce wracać do emocji z tamtego czasu... z jednej strony mi strasznie przykro-w szczególnośći bo kocur się obraził, ale z drugiej mam święty spokój ze sprzątaniem i ukrywaniem dowodów zbrodni przed m, noi zaoszczędziłam pieniądze-bo nie musze wywalać nowych przeszczanych rzeczy i kupować na ich miejsce nowe...
  16. Migdaklenka powodzenia na wizycie! pewnie to trzepotanie to normalna-ale lepiejsię zapytać ;D
  17. Natalinkaaaa Biedaku... syrop z cukru i cebuli, płukanie gardła wodą z solą, wit c bez rutyny, sok z malin, herbatka z miodem i cytryną, rosołek...
  18. właśnie zmniejszyła się chyba kwota na osobe jaka może być do rodzinnego, ale liczymy na 3-4, nie na 2 więc się zgadza ;D kurde super Desperatko że się znasz na papierach, bo ja się nie znam ;D
  19. no właśnie! Desperatko! dochody z zeszłego roku ale na 3 dzielisz... a w naszym wypadku na 4 ;D
  20. właśnie tego nigdy nie wiem Aaneczka86 chyba na 3 ;/
  21. Aaneczka86 ja też mam stresa przez 1 ciąże-tylko czekam aż mi gin o podtrzymywaniu powie.... ale nic nie zrobimy... do terminu mam mnie niż 11 tygodni, a znając życie urodze za 8-9 ;D
  22. Alfik pięknie zrobiłaś na priv! kurde też bym chciała być taka zdolna ;* kup sobie vanish-najlepszy żeby biały był biały ;D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...