Skocz do zawartości
Forum

Maniulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maniulka

  1. Aaaaa i w Święta wyszły dwie górne dwójki!! Czyli mamy już 6 zębów! Dół spuchnięty i jednego zęba widac już od jakiegoś czasu, ale nie chce się przebić :(
  2. Ale fajnie, że maluszki już zaczynają chodzić :) U nas póki co to stoi wszędzie gdzie może się czegoś złapać i czasami stanie bez trzymanki, ale jak tylko się zorientuje, że ja jej nie trzymam, albo, że nie ma się czego złapać, to zaraz kuca i siada. Chodzić nie chce. Jak ją próbuje za rączki prowadzić, to ona patrzy na mnie ze zdziwieniem i za chwilkę pada na cztery i leci :) Tak jej szybciej i wygodniej chyba :) Nic nie przyspieszam. Będzie chciała to sama pójdzie :)
  3. a dzisiaj w nocy zaczęła mi gorączkować. to znaczy na razie ma 37,6 i katar jej się ciągnie już tydzień. paluszkiem jeździ po dwójkach na dole, więc chyba będzie coś się wyrzynało niebawem. biedna jest rozdrażniona od wczoraj, płacze często i ciągle wisiałaby na rękach. mam nadzieję, że to zęby a nie jakiś wirus się rozwija :(
  4. to powiem Ci, że Nela lepiej mi spała jako noworodek :) ostatnio (odpukać!!) budzi się w nocy tylko raz na jedzenie i raz na polulanie. w sumie przed ukończeniem 9 mca miałam koszmarne noce:( budziła się czasami co 40 minut, co godzinę, a czasem co 1,5h. jak dała mi pospać ciągiem 2-3h to byłam szczęśliwa. zwalałam to na zęby, ale czy tylko to było przyczyną?? nie wiem. a noce godzinne przerwy też robi :( ja przy jednej jestem wymęczona, a Ty masz dwie dziewuszki!
  5. O losie, to kiepsko :/ Nasza też czasami tak ma, że zaśnie przed 18 na godzinkę i później max do 22 buszuje. Coś mi się wydaje, że ona już pomału zaczyna eliminować drugą drzemkę. Coraz częściej zasypia mi po 11 tak na 1-1,5h i później nawet nie myśli o spaniu do 20. Nie wiem czy to tylko takie jednorazowe akcje czy coś jest na rzeczy. Poczekamy, zobaczymy :)
  6. U nas Nela śpi jak chce. Jak mi się obudzi 3 razy w nocy, to jestem szczęśliwa ;) Wszystkie ząbki musi wypłakać, więc od jakichś 4 miesięcy mam nocki bardzo ciężkie :( potrafi się budzić co godzinę (z czego 30 minut trzeba lulać:( ). nie pamiętam kiedy się wyspałam :( A czasami też mamy nocne przerwy techniczne na zabawę :/
  7. Oby te zęby małej wyszły bezboleśnie!! Nela każdego zęba musi wypłakać :( I to płaczę już na miesiąc przed pojawieniem się na wierzchu :( Koszmarne mamy wtedy noce, no ale cóż ten typek mały tak ma :)
  8. U nas dzisiaj pierwszy raz po cichutku powiedziała "tatatata", czyli już coraz więcej polskich słówek :) A z ząbków, to już teraz wiem, dlaczego tak płakała w nocy ostatnio. Górna jedynka jest już widoczna, druga jeszcze słabo, ale to wszystko wyjaśnia :) Czyli będzie mały króliczek :)
  9. No widzisz, my ich jeszcze nie rozumiemy, ale jakbyśmy posadziły je we dwie to myślę, że spokojnie by się po swojemu dogadały ;) czasami Kornelka wplecie jakieś "nasze" słówko w swoje beblanie :) brzmi to świetnie :) już się nie mogę doczekać, kiedy zacznie powtarzać słówka :) będzie wesoło :)
  10. mambach, nie ma problemu :) z M. się śmiejemy, że nie możemy zrozumieć co mówi, bo to jakiś holenderski albo węgierski język :) poliglotka nam się urodziła ;)
  11. mambach a jak tam u Was Marcóweczki z ząbkami. Ile macie? u Wikusi nie ma żadnego więc jestem ciekawa jak tam u Was przebiega wybijanie się ząbków:) u nas są dwa na dole, wyszły ok 15 października i do dzisiaj nie ma nic więcej. myślałam, że idą dwójki na dole, ale chyba mi się wydawało. mam nadzieję, że znowu wyjdą jej dwa jednocześnie, za jednym płaczem to się odbędzie chociaż :)
  12. mambach Maniulka Nela gada po holendersku, więc ciężko mi czasami wyłapać słówka :) Umie póki co robić "papa" i przybijać piątkę, no ale oczywiście tylko wtedy kiedy ona tego chce ;) Czasami jak robi "papa" to dwoma rączkami. Aaaa i wszędzie gdzie zobaczy tam pokazuje paluszkiem oko, czasami nosem. Ostatnio pokazywała 5-miesięcznej Oli gdzie ma oko. I trochę za mocno pokazała :( No ale całe szczęście Ola nie straciła oka, tylko trochę się zdenerwowała :) no ładnie ze dzidzia uczy sie języka obcego:) to przypuszczam ze mieszkacie pewnie za granicą... hehe, mieszkamy w Polsce :) tylko jej beblanie brzmi jakby rozmawiała w obcym języku ;)
  13. Nela gada po holendersku, więc ciężko mi czasami wyłapać słówka :) Umie póki co robić "papa" i przybijać piątkę, no ale oczywiście tylko wtedy kiedy ona tego chce ;) Czasami jak robi "papa" to dwoma rączkami. Aaaa i wszędzie gdzie zobaczy tam pokazuje paluszkiem oko, czasami nosem. Ostatnio pokazywała 5-miesięcznej Oli gdzie ma oko. I trochę za mocno pokazała :( No ale całe szczęście Ola nie straciła oka, tylko trochę się zdenerwowała :)
  14. My nie mamy zwierzątka, moi rodzice też nie mają. U teścia jest pies, ale jest już stary, chodzi luzem po mieście, zagląda do śmietników, często walczy z innymi psami, więc wolę, żeby Nela patrzyła na niego z daleka. Trochę mu nie ufam. W sumie to pies ucieka od małej jak tam przyjedziemy, ale mimo wszystko jakoś się boję. Jak się już przeprowadzimy do moich rodziców,a oni mają domek, to wtedy kupię psiaka. Kupię bokserka, bo miałam kiedyś i dla mnie to najlepsza rasa psa przy dzieciach.
  15. A mam Was :) Coś się tutaj dzieje jednak:) tęskno mi za tym forum ;(
  16. Jejku, jaka tu się pustka zrobiła :( Zagląda tu ktoś jeszcze?? Podczytywałam sobie posty marcówek na 2014r. Jakie to było wtedy fajne uczucie... Ehhh, aż mi się znowu dziecka zachciało :)
  17. ślini się, gryzie wszystko ale nie da sobie pomasować dziąsełek. jak jej smaruje maścią, to często kończy się to na płaczu :( no i jest marudna :( tak do południa to jeszcze jako tako, ale tak od 17 to wisi mi ciągle na ręach :( M. w trasie, rodzice na urlopie więc jestem sama z tym wszystkim... po całym dniu kręgosłup czuję na całej długości, kolana mnie pieką i biceps rośnie :/
  18. Migdalenka Ja też nie ogarniam tego forum, ale czasem z sentymentu lubie tutaj zajżeć... Milutko wspominam te nasze pogaduszki z czasów brzuszkowych,a potem już okołoporodowych:):) ja to ostatnio jak już leżałam w łóżku, położyłam sobie rękę na brzuch (a mam tak jeszcze takiego flaczka) i tak sobie myślałam, jak to fajnie było co noc bawić się z maleństwem w szturchańce :) jak się rozbawiła to później zasnąć nie mogłam, bo miałam wrażenie, że Nela chce wyjść bokiem :) męczące były te ostatnie noce i dni, ale uczucie boskie!! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...