olcia_s

Hej! U nas też zima nadal na cełego... a ja już bym chciała na dwa spacery wychodzić. Tymek ma problem z popołudniowym spaniem i to by rozwiązało sprawę... No i ja też nie bardzo lubię siedzieć w domu :) beatta gratuluję spadku wagi... mi zostało 5kg... ale zrzucić to bym chciała dużó więcej KateG Niuńka prześliczna! badkaina my nie mamy ciemieniuchy ale słyszłam to samo... oliwaka i po 15 min sczesywać - zazwyczaj pomaga marzycielka to super że to napięcie zanika, ale co się nerwow najadłaś to Twoje... beatta Tymek też miał zaczerwienione pod szyjką. Trzeba dobrze wycierać a ja puderkiem zasypałam lekko i też pomogło. Pod paszką też raz mu się tak zrobiło. a mi wczoraj udało się kupić kurtkę dla Tymka za 35zł przeceniona ze 99zł w C&A na 86 myślę że będzie dobra No i kombinezon też za 35 a kosztował 140... Zdaję sobie sprawę że z rozmiarem to nigdy nic nie wiadomo... ale za takie ceny... Najwyżej na allegro sprzedam za to nigdzie nie mogę znaleźć czapki przejściowej W sklepach już letnie a jak coś cieplejszego to za duże... no i przyszedł wczoraj nasz ciuszek na chrzciny... Ogólnie jest oki. Tylko czapeczki za duże, no i buciki. Ale wymieniam na mniejsze wrzucam zdjęcie - jak obiecałam i inne wczorajsze

marzycielka kateGja też próbowałąm bez raz drugi setny... czasem złapie ale jak puści to drugi raz to jeszcze chyba mu sie nie udało złapać. Jasne że bardzo bym chciała karmić bez... Popełniłam kilka błędów przy tym karmieniu i pewnie dlatego dokarmiam No ale skoro Tymek nie przybierał, miał zielone kupy to wolałam nie ryzykować dalej... A teraz to Synu dosławnie czeka na mleko. Daje mu pierś je ładnie (czasem mniej ładnie ), bo daje mu za kazdym razem - skończy i dosłownie czeka na butle :) śmiejemy sie z mezem ze na drugie danie kateG jasne, że pokażę Mam nadzieję, że najdalej we wtorek dojdzie do nas... nie mogę się docekać! paczek ja tez mam azalie... ale ciezko mi stwierdzic o skutkach ubocznych bo dopiero zaczełam je brac. Mam nadzieje ze owych nie bedzie. tabl. hormonalne ogolnie nie sa za fajne. Miałam już nigdy nie brać (bo kiedyś brałam Jasmin to nawet na łeb mi padło... dosłownie ale to długa historia ) Super że udało się załatwić te chrzciny. Problemy robią a to przecież o dziecko chodzi. Księża powinni się cieszyć że rodzice chcą ochrzcić... No ale tak już jest U nas w mieście też nie w każdym Kościele są chętni... beatta no na Tymcia 68 to takie na już te ciuszki są... Poza tym chcę żeby w maju i w czerwcu moze to załozył bo okazji troche mamy... On ma zwłaszcza długie rączki! Ja w pewnym momencie wpadłam w popłoch bo prawie nic na 68 nie miałam a 62 było za krótkie... No ale komoda uzupełniona, ciuszki 62 i mniejsze w kartonie spoczęły benia ja na szczęście dostałam kombinezony na 3-6 i 68 od kuzynki ale tez bieda by była z tym na 62 a miałąm dwa...

Ale tu cisza dziś... pochwalę się tylko że właśnie zamówiłam Tymkowi komplecik na chrzciny, komunie i inne nadchodzące imprezy Ocieplany Komplet 7cz. ze Sztruksu CHRZEST roz 74 (3074724304) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

lilth chyba jakieś kpiny?! Tylko jeden urolog u Was? A prywatnie? Co za kraj że jak coś na szybko trzeba załatwić u lekarza to prywatnie trzeba... Po co te skłądki się płaci?! Ehhh... ;/ Ps. Mój Tymek zaczął lepiej zasypiać i spokojniej jeść jak zaczeliśmy robić chłodniejszą kąpiel i używać do smarowania ciałka po kąpieli emolium albo mustele - nie pachną tak bardzo Wczesniej stosowałam baby dream z rossmanna

Czesc! Czy u Was tez co chwila pada snieg? Juz mam go dosc... gdzie ta wiosna?! chyba sie za mocno chwaliłam że mój Tymek taki grzeczny... Dwie ostatnie nocki mamy w plecy... Pobudka co 1-1,5 bez wyraźnego powodu, popołudnia tez marudne Nawet teraz pisze z malym na rekach... No ale coz jakos trzeba to przetrwac! marzycielka kapturki to był jedyny sposób aby Tymek chwycił pierś. Mam tak małe brodawki ze wcale nie chwytał. Dodatkowo po laktatorze miałam strasznie je zorane - az krwawiły... a teraz to juz z przyzwyczajenia chyba, bo tak jak wspominałam Niuniek nie wie o co chodzi jak nie czuje silikonu w buzce :( Co gorsza od wczoraj wcale nie chce cyca ciagnac... :( lilith tez słyszalam o tym moczu - ale rowniez nie wyobrazam sobie tego robic. moze moje podejscie sie zmieni jak bede do tego zmuszona jak paczek Gratuluje wygranej :) całkiem niezły zestawik katia badzo Ci współczuje. ale trzeba byc dobrej mysli Bedzie dobrze! badkaina to fajnie że Ci tak pomogła w tej PL Ja trochę żałuje że nie poszłam. Ale w tej naszej poradni ta sama laktacyjna co w szpitalu - a wcale mi ni epomogła Ba! Nawet rzuciła coś takiego - z tego nic nie będzie... Nie będę tego komentować nawet! Nic dziwnego że się tak wystraszyłaś też bym chyba nic nie zapamiętała. Ale najważniejsze że to nic b. poważnego. Choć w głowie to będzie pewnie Ci siedziało... i tak jak pisze beatta u nas też jest tak że cisza (ale nie głucha) musi być najlepiej w sypialni na fotelu... gdzie indziej się rozprasza. Ja dziś chyba też przed nocą podam espumisan, bo te nocne płacze to wtedy jak gazy mu odchodzą... Wczoraj byłam u gin Wszystko dobrze. Wypisał tabl. antykoncepc. chyba azalia czy coś takiego. Miłego wieczoru i spokojnych nocek :)

marzycielkaolcia zaglądaj częściej do nas obiecuję

matragona to pogadaj z bratową niech ona się ustosunkuje :) tak chyba będzie najlepiej! Mój Tymek spokojny śpi od 11 z tym że pół godz temu wróciliśmy do domu, a tak to na spacerze byliśmy. Zaraz się pewnie obudzi bo już zaczyna być głodny Miłego popołudnia kochane!

badkaina juz pisałam ostatnio, ale teraz już wypróbowałam. Na gorączkę, przeciwbólowo i na rozdrażnienie po szczepionce polecam pedicetamol. Podaje się go w dużo mniejszej dawce. Nasz Tymek miał dosyć spory odczyn - był spuchnięty i czernowy. Przy tym nie dał się dotknąć i płakał. podałam mu 0.9 ml i po pół godz już było mu dużo lepiej. Spał spokojnie a kolejna dawka nie była potrzebna. Słyszałam też o tej maści elma się chyba nazywa i na kolejne szczepienie się w nią na bank zaopatrzę.

Hej dziewczyny! Ja znów po długie przerwie... ale myślę że już teraz uda mi się być regularnie. Podczytałam ostatnie posty, ale wszystkiego od ostatniego razu się nie da choć bym bardzo chciała :) U nas wszystko oki. Tymek dalej na karmieniu mieszanym, choć to karmienie piersią to tak strasznie różnie nam wypada... Czasem pięknie zajada, a czasem trzy minutki i już się mu nie chce. Za każdym razem daję Małemu butle z Bebiko i zjada od 60 ml do 120ml. Ale postanowiłam tak karmić dopóki będę miałą mleko i Tymek będzie chciał. Podejrzewam, że chce mu się jeszcze tego cyca ciągnąć tylko przez to -albo dzięki - że karmię go w kapturkach... bez nawet nie łapie i zachowuje się jakby nie wiedział o co chodzi ale z tym już się pogodziłam. No i staram się odciągać... Ja mam trzy laktatory... elektryczny, tommee tippee i medele... no to po elektryczny nawet nie sięgam - po moich początkam mam do niego wstręt Widziałąm, że chrzciny też już były na tapecie :) My nie robimy na Święta bo u nas zawsze dużo dzieci wtedy. Robimy 14 kwietnie no i przyjęcie w domu na 23 os. W knajpie trochę dużo chcą a mieszkanie pomieści więc luz katia my też po usg bioderek, i też tak sobie. Tzn nie stwierdziła dysplazji, ale kazała pieluchować flanelową pieluchą. Bo nóżek nie chciał na boki rozkładać. No i że niedowapniony - witamina d3. Na kontrolę idziemy za 6 tyg. Ale już widać że te nóżki mu się lepiej układają. marzycielka zdrówka życzę No i mam nadzieję, że z napięciem też wszystko się wyjaśni i dobrze rozwiąże. KateG Tymek też miał. ponoć dzieci między 6 a 8tyg tak mają. To pewnie zależy jaki to rodzaj wysypki i tak jak dziewczyny piszą jak nie zejdzie albo będzie się cś działo to lepiej do lekarza. U nas to był trądzik niemowlęcy i szorstkośc schodzi po parafinie U nas skoki rozwojowe nie następują :P tzn nie tak jak Wy to opisujecie. Chociaż może rzeczywiście w tym 5 tyg troszkę z brzuszkiem się męczyliśmy, ale generalnie jak już było "krytycznie" to espumisan pomagał... O tym przesądzie też słyszłam... ale jak w każdy przesąd - nie wierzę! Czerwonej kokardki też nie mam. Za to Malutki medlik w wózeczku na białej kokardce. lilithbb a karmisz tylko piersią? bo ja też tak niewiele ściągamy - jak mi się uda 90 z obu to sukces (po karmieniu).

Cześć mamuśki! Strasznie dawno nas nie było... tzn mnie ja juz w liczbie mnogiej ciągle mówię i iszę :) Podczytywałąm Was ale jak zabierałam się do pisania to Tymek sie budził ;/ teraz chyba dam rade :) My dziś też byliśmy u lekarza - trochę z mojej nadwrażliwości - Mały ma w nad ranem ból brzuszka - ale nie koli - męczy się z trzy godziny aż zrobi kupke albo chociaż troszkę gazów popuszcza... NO i na buzi jakaś wysypka, rano bardziej czerwona i szorstka. Bałam się że to jakiś rodzaj nietolerancji laktozy, bo u nas skończyło się tak, że karmię Tymka piersią i za każdym razem dokarmiam Bebiko. Ale lekarka stwierdziła, żę zobaczymy jak to się będzi edalej rozwijać. Na brzuszk kazała ciepołą pieluchę, nosić i masowć... Pytałam o jakieś kropelki żeby małemu ulżyc ale mówi że nie - nie wiem czy jej się słuchać bo tak mi go szkoda jak się wije i czerwony robi. Na wysypkę przepisała maść, ale dodała że mało dawać bo bardzo silna - więc też tak średnio Poza tym waży 5600 za to nie chciał dać się zmierzyć :( ale ciuszki na 62 już po mału idą do szafy :) Szczepienie mamay w śr dopiero. Wiem, że jest jakaś maść, którą stosuje się przed szczepieniem - w miejsce ukłucia z pól godz przed - i mniej boli. Moja siostra stosowałą i ponoć działa. Ja chyba też spróbuję. Położna też mi polecałą po szczepieniu zamiast czopków - bo wiadomo różnie to znim może być ;) - Pedicetamol jest to w kropelkach, zapewnia taką samą skuteczność ale w 4krotnie mniejszej objętości, co oznacza mniej do połknięcia i łatwiejsze podanie. No i jest przeciwgorączkowy a nie przeciwzapalny.

badkaina gratulacje!!! Synuś śliczniutki! U nas jakby się uregulowało... Karmie piersią plus butla... juz się z tym pogodziłam i się "dogadujemy " z Tymkiem. Najważniejsze, żeby rósł i prawidłowo się rozwijał... a to co mam to mu daję i będę to robić tak długo jak się da!!! Dziś taka pogoda że spacerek odpuścliliśmy, a tak je lubimy... wczoraj nawet byliśmy na pierwszych odwiedzinach u pradziadka Tymka... wszytscy się cieszyli a ja chyba najbardziej, że wracamy do normalności Pozdrawiam Mamusie!!!

Hej hej! My już po pierwszym spacerku... nie mogłam się doczekać. Ale było super! Co prawda pod koniec już słonko zaszło i wiatr nieprzyjemny... Ale to nic najważniejsze, że teraz to już nas nic chyba nie powstrzyma! Karmienie nadal do duszy... Cycek, butla, laktator... ehhhhh Pozdrawiam poniedziałkowo...

Cześć!! Trochę mnie nie było... ale podczytywałam Was U nas juz lepiej Tymek w końcu przybrał na wadze, ale dokarmiamy Go po każdym jedzeniu praktycznie. Zjada piers, później od 20 do 60ml Bebiko. ale od pon do dziś przybrał 200g i waży 4190. Oprócz tego sciagam pokarm i z tym jest gorzej... Już mamy lepszy laktator - medele - ale ten wcześniejszy tak poorał mi brodawki że do dziś boli jak Tymek je... Ale powiem Wam, że teraz nie mamy żadnego problemu Synu śpi, nie potrzebuje smoczka, kupki takie jak powinny być. W nocy śpi ok 3 godz w dzień budzę Go najpóźniej po 2,5. Położna dziś powiedziała, że jeszcze jest szansa odstawienia tego sztucznego mleka i na to liczymy :)))

hej! no właśnie u mnie to te problemy przez to dokarmianie... ale laktator poszedł w ruch. Najpierw na podudzenie - tak jak pisze beatta - ale minuty na odwrót 3-5-7 min. Teraz mleko mam i nie dokarmiam. W nocy mały budzi się przed budzikiem (bo musimy co 2-3h) po ok 2godz pięknie je i dalej śpi. No tylko problem kapturków został - chociaż pierwsze postępy już są i czasem uda się Tymkoi zassać bez tego plastiku... marzycielka!!!! Gratulacje! Witamy Maluszka i czekamy na więcej wieści!

Szamika Gratulacje!!! Śliczny Jaś... i jaki malutki - zwłaszcza w porównaniu z moim! A propo - Tymek potrafi nie spać ponad godz czasu... patrzy tylko i się rozgląda, strasznie uważnie słucha i robi śmieszne minki ale to chyba strasznie długo jak na noworodka?!

Hej! Tak napisałam, że nikt nie rozumie... no ale jak ma się tylko chwilę i nie czyta się co sie pisze to tak wychodzi... Miałam cesarkę w środę. beatta no wczoraj była położna... Tymek nadal spada z wagi :( powiedziała, że już więcej nie może. Teraz karmimy się co godz, półtorej plus 3 razy dziennie ściągam pokarm przynajmniej 30ml i podajemy butlą. W nocy przerwy 2-3godz. Problem jeszcze polega na tym że nas w szpitalu troche załatwili i Mały nie ma odruchu chwytania... Jeszcze jak mam osłonkę slikinową to jakoś jakoś... bez krzyczy w niebogłosy :( Początkowo sie cieszyłam, że chociażto nam pomaga...ale wczoraj położna powiedziała, że taka laktacja potrwa najdłużej 10tyg... a tak to my nie chcemy... Więc walczymy...

Cześć dziewczęta!!! My już w domciu. Nie czytam postów bo pewnie czasu nam zabraknie... ale b. dziękuję za kciuki. Szybko pisząc nie zrobili mi cc we wtorek - chyba nie muszę Wam pisać co się ze mną działo jak się dowiedziłam... Ale to już nie ważne!! Nasz Synuś - Tymoteusz ur. się 09.01.2013r. o godz. 9:00 ważył 4385 i dł 58cm! Od sob jesteśmy w domciu... początki strasznie ciężke zwłaszcza z karmieniem - maluch był jeden dzień w inkubatorku i dostał butle i achhhh... teaz za nic nie chce ssać piersi musi mieć silikonowy katpurek - ale to napiszę jak będę miała trochę więcej sił i czasu!!! Jest Boski, mój najkochańszy, najpiększniejszy i naj naj naj... Gratuluję wszystkim które ur w "międzyczasie" poczytam po trochę to się dowiem :)))) Pozdrawiam i do szybkiego!

dziewczyny pisze tylko tak szybko, nawet potów nie czytam więc przepraszam że tylko o sobie ale muze zaraz oddac kompa znajomym a najświeższe wieści donoszą że moje cc jutro i to na 100% Dam Wam znać jak tylko będę w stanie! Trzymajcie za nas kciuki! Ja za Was też trzymam i myślę cieplutko! Do usłyszenia pewnie po niedzieli!!!! Buziaki! Dzięki za dotychczasowe wsparcie!!!

gratulacje Beata! A Kruszynke witamy na świecie! U mnie bez zmian. Cesarka prawdopodobie w środę ale pewności jeszcze nie ma. Mąż rozmawiał z naszym gin i powiedział że się postara załatwić a środę, że "bierze to na siebie" no ale jak to w szpitalu bywa... ostatnie słowo należy do ordynatora... Ale jesteśmy dobrej myśli, bo chyba poźniej to oszaleje... i trzeciego tyg tu poprostu nie zniosę!

u mnie juz decyzja podjęta! Ordynator zlitował się :))) stwierdził dziś na wizycie że płód RZECZYWIŚCIE duży i zrobimy cc na początku przyszłego tyg... trochę mi lepiej, najważniejszy Synuś ja również trzymam kciuki za kasia_tom

marzycielka no właśnie już słyszałam że ten ordynator to cwaniak i przychodzi i pokazuje wszystkim ze ostatnie zdanie należy do niego... ale jak go nie ma to i tak robia tu co chcą przed sylwestrem takie czystki zrobił zastępca ordy że z 20 cięzarnych 8 zostało... na cięcie - do domu - do wywołania - zostaje Nie wiem czy ordyn nie robi zabiegów... na pewno mnie badał co mnie osobiście zdziwiło... Dosłwonie leżeć nie muszę, ale sam fakt pobytu tutaj mnie dobija, bo oprócz chodzenia po oddziale i odwiedzin to... leże bo coż robić?! Codziennie sprzątam szafkę... w torbie układam... no na głowe dostaje dosłownie :))) paczek no ja też nie rozumiem. wskazania do cesarki to m.in. skoczące badz wysokie cisnienie, duża waga dziecka - posiadam oba także widzisz... podejrzewam, żę to cię cc zakończy tylko że poczekają do przyszłego tyg żeby było bliżej terminu. Mam nadzieję że mój synek w tym czasie nie urośnie do gigantycznych rozmiarów on rośnie ja z wagi spadam chociąz obydwoje mało się ruszamy

witajcie! no niestety nie po... załamali mnie tylko w tym szpitalu. Przyszedł pan Ordynator i powiedział że Mały jest duży (dzis na usg 4400...) ale ja tez jestem wysoka i szeroka w biodrach to powinnam dac rade. Powiedział coś w tym stylu że najpierw zobaczymy jak sobie radze z nat porodem i jak bedzie źle to zrobia cesarke... jakas masakra! Ale gadałam z moim gin pozniej to powiedział że on zrobi mi cesarke ale w przyszłym tyg bo to jest 38tyg i 3dni i powinniśmy chociaż do pon poczekać... Nie wiem czy moj gin ma wiecej do powiedzenia niz ordynator...raczej nie ale ok. Juz przez ten tydzien rożnych akcji się tu naoglądałam więc wszystko jest możliwe tutaj ;/ Wiem że chciałam rodzić naturalnie, ale mam to ciśnienie skaczące, Mały waży 4400 już - a gdzie granica błędu?! - tutaj średnio się mylą o 300-600gram na plus tzn o tyle zazwyczaj dzieciaczki mają większą wage i nie bardzo chciałabym Go narażać na jakieś komplikacje w trakcie porodu... Poza tym szyjka nie skrócona, nic sie nie dzieje, skurczy wcale, główka wysoko... No wiec czekamy do poniedziałku... Oszaleje w tym szpitalu - bo mnie właśnie to najbardziej dobija- że musze leżeć... ;/

o jest duże prowdopodobiestwo że jutro zakoczymy ciążę cesarką... mój Mały waży 4200 ponoc... a kolezaki te co ur w ciagu mojego pobytu tutaj to ok 300-500gram wiecej niz na tym usg... czekamy - łożysko w 3fazie płód w pełi rozwiięty... o i mam antybiotyk bo w moczu bakterie.. ale skurczy wcale brzuch sie prawie ie stawia...

Witam posylwestrowo!!! Więdzę ze dotrwałyscie... Ja od czwartku w szpitalu, ale nadal w dwupaku. Cisnieie skaczace, nogi jak banie... Juz sama nie wyjde Zobaczymy co przyniesie jutro. Dobrej nocy no i Szczęsliwego owego Roku dla wszystkich

Witam poświątecznie!!! Melduję się w dwupaku :) Chociaż w Wigilię mieliśmy fałszywy alarm! Jednak po prysznicu wszystko przeszło i reszta Świąt minęła spokojnie w doborowym towarzystwie bardzo udane! Dziś mam ktg na 16... zobaczymy czy wszystko w porządku! Pozdrawiam i miłego dzionka życzę!