-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dorcia1989
-
Malaga piekne filmiki, czlowiek uswiadamia sobie, ze bierze udzial w powstaniu nowego zycia i, ze w naszych lonach juz na takim etapie ciazy siedzi wyksztalcony czlowieczek, ktory zyje tylko dzieki nam :) To jest cud
-
Malaga a dziekuje bardzo ;) No i wlasnie bedac dluzszy czas z facetami mozna troche poobserwowac i "wyzbyc sie zludzen" ;) No i do tego zobaczyc, jakie my kobity potrafimy byc naiwne czasami niestety.. Wole zeby Kamilos mi powiedzial szczerze, nawet jesli cos mi sie nie spodoba, niz oszukiwal i mamy zyc w klamstwie i "idylli" i on o tym wie doskonale i stwierdzil, ze i tak sie dowiem po czasie gdzie z kim i za ile to juz lepiej zebym sie dowiedziala od niego:P I nie moge z mezowej komorki sie dodzwonic, od razu mnie rozlacza hmm No trudno, sprobuje pozniej, jak nie, to jutro tez infolinia do 16ej dziala ;)
-
Hehe no wlasnie Malaga widze, ze mamy podobne podejscie ;) Ja Kamilowi ufam ale nie jego kolegom i na pewno nie dziewczynom na imprezach! :P A widac faceci doceniaja tego typu dziewczyny, bo jakos nie mieli problemu wziac nas za zony w wieku wczesnych dwudziestu lat ;)
-
A ja teraz musze sie zebrac i zalatwic przyziemna rzecz i wyrejestowac sie jako self-employed ;/ Niestety nie da sie tego zrobic online i musze zebrac wszystkie dane do kupy i zadzwonic na infolinie a tak nie lubie tutaj rozmawiac przez telefon... :( Poprostu masakra te ich bleblanie, jak stoje twarza w twarz to mozemy rozmawiac, a przez telefon to dla mnie katorga :( No nic trzeba to zrobic i bedzie z glowy.
-
Monika oczywiscie sa tez tansze w granicach 70-80 zl, ja dalam taka co mi sie z siostrzana skojarzyla ;) Co do Szymona i ex to coz.. takie sa ex ;) Z jednej strony dobrze, ze potrafia sie zachowac jak dorosli ludzie z kultura a z drugiej... po co? ;) No i jakos tez mi sposob rozmowy wskazuje, ze to nie byl raczej pierwszy tel od niej. A moze Szymon niej chce sie z nia spotkac i caly czas ja tak musi zbywac? Nie wiem, nie znam sytuacji ja polecam rozmowe ;))) Moj Kamilos to taka bestia, ze jak zaczynal byc ze swoja byla Kaska, to on byl w gimnazjum a ona szla na pierwszy rok studiow :O Wiec z niej na uczelni byly smiechy znajomych w stylu: co tam, chlopak juz pisze w tym roku egzamin gimnazjalny? No a u Kamila w technikum respect a jakze.. No i bylo tak, ze ja rozstalam sie ze swoim chlopakiem jakos w czerwcu, Kamil ze swoja we wrzesniu tego samego roku, zaczelismy sie widywac poza szkola od listopada i 25grudnia zgodzilam sie, zeby byc z ta lajza :P Chociaz on mi milosc wyznal juz jakos w listopadzie wlasnie..I dodal, ze "wie, ze to ja jestem ta jedyna, co urodzi mu syna" hehe ;) I wyszlo na Jego No albo syna albo core poki co :) A do czego zmierzam- jego byla tez po rozstaniu dzwonila do niego, zeby przyszedl "naprawic jej komputer", juz bylismy razem, ale Kamil stwierdzil, ze nawet jak bysmy nie byli to i tak by sie nie zgodzil, no bo po co wlasnie? :) Ale zwiazki i to wszystko to temat rzeka, ja nie zyje zludzeniami, ze moj facet nie widzi innych kobiet dookola, wierze, ze jest mi wierny ale to tylko wiara, przeciez go do lozka nie przykuje, dlatego moze sam gdzies wyjsc i nie ma problemu, wierze, ze swoja osoba i zachowaniem go "przywiazuje" ;) No a ja jestem takim typem, ze blizej mi do facetow i jak jestem z nim i jego kolegami to nie maja problemow zeby mowic i opowiadac o rozniaaastych rzeczach, traktuja mnie jak kumpla, bo i tak sie zachowuje, nigdy nie bronie kobiet i nie potepiam mezczyzn :P
-
Co do chusty to siostra sie nie skarzyla na bol plecow, to nie jest tak, ze sobie wieszasz to dziecko jak w worku na brzuchu- sa specjalne wiazania i wydaje mi sie tak skonstruowane, zeby "same" podtrzymywaly maluszka i pomagaly odciazyc plecy :) No i pomysl o wyjsciu na spacer z takim malym kangurzatkiem przyczepionym do Ciebie i najczesciej spiacym z glowka na piersi :) Widok bylo cudny a doswiadczenie mysle i dla mamy i dla malucha bardzo przyjemne :) Ale nie namawiam hehe moja siostra byla bardzo zadowolona, a Malaga niekoniecznie- wiec to zalezy od mamusi i preferencji Dziewczyny, ktore juz byly w ciazy- puszczalyscie jakies specjalne muzyczki dla swoich brzuszkow?:) A jesli tak to od kiedy wogole ma to sens, bo dzidziol cos tam slyszy procz naszego glosu i serca?:)
-
No i jeszcze jeden temat odnosnie tego, co Jbio napisalas o chlopcu ;) Ja bylam przekonana, ze chcesz malego krolewicza po dwoch dziewczynkach a Ty piszesz, ze bedziesz plakac :( Z jednej strony to rozumiem z drugiej nie, pamietam jak czytalam na innym forum jakis czas temu o kobiecie, ktora 4 lata starala sie o dziecko, i wymarzyli sobie z mezem coreczke, no oczywiscie zarcik losu- wyszedl siusiak ;) Pisala, ze przeplakala kilka dni i nocy, maz do tej pory nie wierzy, ze to nie bedzie dziewuszka, a ona niby sie pogodzila z faktem, ale jakos slabo te radosc widac.. A ja to czytalam i mi kopara opadla- moze dlatego, ze nie nastrajam sie na zadna plec? Nie wiem, ja widze takiego Kacperka czy Jeremiaszka i mi sie "micha cieszy" na malego lobuziaka, synusia mamusi, i dume dla tatusia, a z drugiej jak widze moja chrzesnice np z jej slodka buzka i w tych sukienusiach, i mysle o takiej krolewnie tatusia to tez mnie kusi ta wizja Wedlug mnie dziecko to cud, obojetnie czy chlopczyk czy dziewczynka, jedynie nastawiam sie i modle zeby bylo zdrowe, moze dlatego, ze to pierwsze, to jest mi obojetne, nie mam pojecia ;) W takim razie zmieniam zdanie i z calego serca zycze Ci kolejnej krolewny- moi rodzice mieli trzy cory po kolei wiec to jest mozliwe, tylko oni chyba dazyli jeszcze do tego chlopca bo jest jeszcze Tomasz ;) No a ciocia z wujkiem maja tylko 3 corki i tez cos czuje, ze to nie taki byl plan, ale jak to Babcia mowila: "jak jest tak fest" ;) Babcia z Dziadkiem tez mieli najstarszego syna a reszta 3 dziewczyny po kolei wiec jakos tak od poczatku prorokowalismy sobie z Kamilem dziewuszke, zobaczymy, moze tatusiowe geny zwycieza ;)
-
O rajusku to rzeczywiscie dzis rowno 14 wybil A u Ciebie 11 Rowniez gratuluje i mam nadzieje, ze Tobie mdlosci ustapia tak modelowo jak u mnie :) Tylko teraz weczorna zgaga.. ;/ ale w porownaniu z mdlosciami calodziennymi to smiech ;) Co do nocy to moze rzeczywiscie przeslalam swoja dobra energie w tym temacie Tobie, to dobrze- chociaz Ty sie wyspalas Co do Kacperka i tej samej godziny na placz od paru dni to mi po glowie juz zaczynaja krazyc po glowie jakies zjawiska nadprzyrodzone, kurcze, ja to sie boje takich rzeczy :O Szczegolnie od kiedy uslyszalam teorie, ze male dzieci czesto "widza" rozne zjawiska nadprzyrodzone, duchy itp z prostego wzgledu- sa za male zeby rozroznic to co jest mozliwe do zobaczenia i to, co my- racjonalni dorosli- odrzucamy w swoim mozgu jako niemozliwe. Ogladalam kiedys program o dzieciach, ktore smieja sie do jakiegos punktu w pokoju, wyciagaja raczki, gaworza, albo te starsze opowiadaja o jakims panu czy pani ktorego widza/widzialy... Brr oczwiscie nie twierdze, ze to dotyczy Kacpra, tak mi sie skojarzylo w tej mojej bujnej wyobrazni, przepraszam ;)
-
Obejrzalam wszystkie karoce (a wlasnie czy tez Wam sie pochowaly nasze avatarki, czy to u mnie cos sie zawirusowalo na kompie??;> Mam problem ale tylko z avatarkami, wszelkie inne zdjecia suwaczki itp sa normalnie..)i co do tych wozkow to mi sie wszystkie podobaja oczywiscie, ja to wogole w wozkach nie widze roznicy, wszystkie z wyzszej polki sa "wybajerzone" i wogole nie mam fazy na wybieranie, porownywanie, ocenianie.. moze jakas dziwna jestem.. Dla mnie wozek ma.. jezdzic :P Ja zawsze mam wrazenie, ze kiedys nie bylo tych wszystkich bajerow, wozki wiadomo jak wygladaly, czy ktos by pomyslal o poduszkach-rogalach przewijakach itp a kobiety jakos dzieci wychowywaly Nie twierdze oczywiscie, ze mamy nie korzystac z tych wygod, do ktorych teraz mamy dostep, ale po prostu nie uwazam, zeby to wszystko bylo az tak istotne, o. Co do "transportu" to ja mysle bardziej o chuscie- CHUSTA TKANA SKOŚNO-KRZYŻOWO 4,6 S Tęcza -H I T ! (2649026095) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. cos takiego. Moja starsza siostra miala i baaaardzo sobie chwalila, dzieciatko od niemowlaczka najmniejszego mozna w niej nosic i z tego co pamietam to jej spacerki z Ula byly wlasnie w chuscie a nie w wozku. Mozecie mnie po tym wpisie wziac za totalna ignorantke ale naprawde nie kreca mnie wozki, foteliki, lozeczka itp :P Cos sie wybierze jak przyjdzie czas ale na pewno nie mysle o tym w 14 tygodniu
-
Hej dziewczynki, U mnie dzis noc srednia nie wiem czy sie rozkrylam, czy to przez to, ze polozylam sie spac z polpelnym pecherzem(bo juz nie chcialo mi sie wstawac ;)) ale obudzilam sie na siusiu i potem masakrycznie bolal mnie pecherz, znow wyladowalam pod prysznicem zeby troche polac podbrzusze ciepla woda i nie obylo sie bez apapu bo bym chyba nie zasnela. A po tej tebletce jakby ktos mnie obuchem w leb walnal- zakrecilo sie w glowie i spalam jak zabita do rana. Teraz z pecherzem wsio ok, nic mi sie nie dzieje, nie mam pojecia co to bylo Wiem tylko, ze u mnie to organ specjalnej troski i wychodzi na to, ze trzeba rajstopki na podworko zakladac i w nocy chyba spac juz w dresach zamiast w majciochach ;) Szczegolnie, ze Kamil lubi i sam sie rozkryc i czasem tak zamieszac, ze budze sie odkryta, On tez rozkryty a cale koldry zwiniete pod nim- doslownie jak baba w ciazy robi sobie taki walek pod brzuch i sru na boczek ;) Dlatego staramy sie miec oddzielne przykrycia i jak najwiecej, zeby w razie czego chociaz jedno dalo sie spod niego wyszarpac:P W weekend tak sie szarpalam z kocem spod jego tylka, ze na mnie nakrzyczal przez sen: "STOJ!! CO ROBISZ!! Chrrrrr..." :P Mialam ubaw po pachi
-
No dobra, moj Kamilos wrocil, przyniosl mi nawet frytki moze nie z kfc ale "od Turasa" ;) Tez moga byc :P Wozeczki napewno poogladam ale jutro bo dzis juz padam na twarz, jak chcialam podniesc tylek z lozka to normalnie cos mnie ciagnelo spowrotem, wiec nie bede walczyla z przeznaczeniem Wiec pewnie jeszcze odcineczek naszego serialu i ligamy ;) Milej, spokojnej i wygodnej (to ostatnie szczegolnie dla Natalii;)) nocki, do jutra :)
-
Jeeej Monika to bardzo przykre to co piszesz.. Jak to sie mowi co sie uslyszalo juz sie nie odslyszy wiec rozumiem uraze, szczegolnie do osoby, o ktorej wzgledy bardzo sie zabiega chcac- nie chcac(takie jest moje zdanie)- czyli tesciowej. Baaaardzo niefajnie sie zachowaly, ale tak jak podkreslilas- sa to urazy do konkretnych osob w konkretnych sytuacjach i wywolalas tu motyw religii, bo one go uzyly chyba w zasadzie jako jedynego argumentu, zeby Szymon Cie zostawil.. Ojj tez bym plakala- a jak Szymon sie zachowal? Bo moj Kamil dal by do wiwatu swojej Mamie, oj dal ;) On tez jest Prawoslawny a ja jestem Katoliczka- to akurat nie jest taka wielka roznica, u nas na Podlasiu jest pelno i Kosciolow i Cerkwi, Kamil chodzi bez problemu do Kosciola, a ja do Cerkwi (chociaz to jest na zasadzie okazji typu pogrzeb, msza za dusze albo swiecenie jajec ;), bo Kamil "na codzien" nie chodzi na Msze. Ja tam nie lubie tej "atmosfery" cerkwi, pelno kadzidel i nabozenstwa sa w jezyku starocerkiewnym i sa dluuuuugasne, ale szanuje to wszystko tak jak On szanuje moj Kosciol :) Tutaj w Londynie znalezlismy piekny kosciolek do ktorego przychodzimy sie pomodlic i naprawde lubie tam byc, jest pieknie, klimatycznie, cichutko, Kosciol jest otwarty caly czas wiec jak przychodzimy sobie w srodku dnia to jestesmy sami i mamy taki czas dla siebie:)
-
No poki nie ma zadnego rennie pod reka to ratuje sie kasza manna- najbardziej neutralna rzecz ktora przyszla mi do glowy :P Kamil ma byc za godzinke, wiec wracam do serialu :) A dziewczyny rzeczywiscie poznikaly Malagi to wogole mam wrazenie od wczesnego popoludnia nie ma, Ania tez chyba nie nabrala jeszcze weny do pisania hmm jutro sie beda tlumaczyc ;)
-
Woow Agata ale masz fajne porownanie Od zalazka zaledwie, przez kijaneczke do calkiem powaznego mlodego czlowieka ;) Super zdjatka i jedno centralnie od frontu jesli dobrze rozszyfrowuje ;) Ja mam tylko jedna fotke wiec nie bylo mi dane zobaczyc etapu 5 i 8 tygodnia :) Mnie zgaga daje popalic (dziewczynki czy rennie jest bezpieczne? Nie mam i tak, ale jesli to ma sie czesto powtarzac, to wole sie zabezpieczyc..) No i Kamila jeszcze nie ma :( Wiec ogladam How I meet Your Mother odcinek po odcinku i pomiedzy jednym a drugim tocze forumowe dyskusje ;)
-
O prosze, to jesli zamienniki sa w pelni bezpieczne i ponoc tansze to dlaczego nadal stosuje sie krew, nie rozumiem? Hmm zaklamana rzeczywistosc, w sumie od dawna wiadomo, ze mowia nam o tym o czym chca, ktos tam decyduje o czym "szaraczki" sie dowiedza, moze teraz troche nie na temat ale mnie osobiscie przeraza to, ze jesli beda nas chcieli zarazic jakims wirusem to to zrobia i nic na to nie mozna poradzic :O Te wszystkie swinskie grypy itp- jest na to boom przez miesiac, dwa, poki posprzedaja szczepionki calym krajom, oblowia sie i co nagle "wielka epidemia" znika?? Z dnia na dzien nie mowia o tym juz nic jakby sprawy nie bylo. Szokujace i przerazajace.
-
Jbio Przeczytalam troche, ale mnie osobiscie mecza takie artykuly- mam wrazenie, ze bazuja na strachu czytelnika i rozdmuchuja troche przypadki 1:2000000 do tego stopnia, ze czlowiek zaczyna o tym myslec jak o regule. Jesli patrzec na to w ten sposob to jest jak Malaga niedawno powiedziala- nawet czytajac ulotke No-spy mozna sie przerazic. Ale z drugiej strony sama niedawno dostalam antybiotyk jaki dostalam i wiem na 100%, ze gdyby ktos mi zaproponowal jakis zamiennik ktory ograniczylby nawet to potencjalne ryzyko to na pewno bym sie zdecydowala. Jak rozumiem te "zamienniki krwi" sa w pelni bezpieczne? Jesli tak, to jest to ciekawa alternatywa, w koncu jak ma sie "zezowate szczescie" to mozna byc i tym 1:2000000, a widzialam, ze jakies powiklanie wystepuje 1:2000 a to juz jest czesto wg. i roznie to moze byc. Sprawa jak najbardziej do przemyslenia, chociaz mi dalej po glowie kolacze, ze "krew to zycie".. ;) A z jednym sie zgodze- ludzie zglaszaja sie do punktow krwiodawstwa min bo boja sie, czy nie sa zarazeni wirusem HIV np. a jak wiadomo wtedy robia badania i na to za darmo- w innym wypadku trzeba za nie placic. No i jak rowniez wiadomo, czesto zarazenia wirusem nie mozna wykryc od razu, taki czlowiek moze zdazyc oddac krew zanim wirus sie rozwinie a to juz jest niewesole.. Chociaz jakos naiwnie wole myslec, ze to sie nie zdarza czesto, zeby zakazona krew trafiala do obiegu
-
jbio czyli chodzi o transfuzje krwi np w razie powiklan wypadkow cc itp tak? Ja oczywiscie pociagne temat, bo ciekawy :) Szczerze mowiac pierwsze slysze, zeby podczas operacji np nie szykowano dla pacjenta krwi w razie "w". Wszedzie raczej trabia, ze krwi nie da sie niczym zastapic itp... Pytanie ktore mi sie nasuwa to co jest zlego we krwi? Przeciez jest badana itp no i niezgodnej z Twoja grupa krwi nie podadza- to z punktu widzenia medycznego. No i jeszcze jedno pytanko- czy transfuzje krwi sa niezgodnie z zasadami jakiejs religii? Tylko prosze nie traktuj tych pytan jako jakis atak- to moja ciekawosc i dalas przyzwolenie na "drazenie":) A u mnie znow zgaga :O Zajadam jabluszko bo slyszalam, ze pomaga, moze slyszalyscie o jeszcze innych sposobach? Mi przychodzi do glowy mleko ale nie mam aktualnie.
-
Jbio zafrapowalas mnie tym leczeniem krwia i srodkami zastepczymi- mozesz wytlumaczyc o co chodzi o kompletnie mi nic to nie mowi? I od razu pytanie, dlaczego sie nie zgadzasz? O wozkach oczywiscie jeszcze nie mysle.. Tylko nastawiam sie na taki jak Malaga kiedys polecala- wielofunkcyjny :) A jak wyjdzie to zobaczymy. Nie wiem jak Wy ale ja sie nie moge doczekac ruszkow naszych maluszkow ;) I Wy macie juz kurcze wizyty poplanowane nastepne usg itp a ja za 3 tygodnie wroce to nawet nie bede miala ubezpieczenia- wiem, ze kobiety w ciazy maja bezplatna opieke medyczna i porod ale wiadomo jak moga patrzec w przychodni/ szpitalu.. I ciekawe na kiedy sie uda dostac do lekarza. W sumie wroce pod koniec 16 tygodnia to do polowkowego w te 3 tygodnie powinno sie udac nie? Jak nie to zostanie prywatnie zrobic. Ciekawe czy tutaj tez bez problemu mi karty wydadza, a z drugiej strony caly raport z usg mam ze soba, po angielsku, ale moge przetlumaczyc w gabinecie ;) No ale jakies wyniki krwi i cala dokumentacja.. nie wiem jak zadzialac, zeby bylo dobrze.
-
Monia Ty tam sie garba nie dopatruj ja Ciebie prosze Ale jak powiedzialas o tym kregoslupie to rzeczywiscie fajnie widac kregi nawet, u mnie wcale. Co do tego Igc to zdaje sie na marcoweczkach dzis widzialam, i byl komentarz, ze nawet jak jest to i tak sie tego nie da leczyc= dodatkowy stres dla mamusi taka wiedza..
-
Monika Twoj dziec starszy o 5 dni w porownaniu z moim ufoludkiem z usg i wiekszy o ponad cm! Albo ja mam mikruska albo Ty olbrzyma Chociaz raczej to pierwsze, moj nie ma po kim byc duzy ;) Hehe ktos ewidentnie zbyt ruchliwy- albo Szkrab, albo doktorek I tak wszystko fajnie widac a Twoje dziecie co dwa dni fotografowane nono bedzie maly model albo modelka ;) Ale jak Ty chcesz chlopca to model
-
Monika no to super, ze wizyta udana, pomiary zrobione a przeziernosc modelowa wiec mozesz spokojnie moim zdaniem odpuscic genetyczne ;) Dobrze, ze wszystko sie tak skonczylo i wypracowalas sobie zawczasu fajne relacje z tym starszym ginem :) Ja juz wcinam moja "pomidorowke" jest ciut za slona i tak chemiczna, ze chyba bedzie swiecic w ciemnosciach, ale brzusio ladnie oszukany, najedzony, i jeszcze caly gar stoi ;) Alez fajne slonko dzisiaj, jest szansa, ze Misio wroci dzis suchy :P
-
Jbio to fajnie, ze wizyta udana, slodki dzidziolek sie wyleguje w Twoim brzuszku ;) (Hihi wlasnie sie dopatrzylam, ze on naprawde lezy twarza do dolu:P Pierwszy raz takiego akrobate widze ;)))))))Jeszcze siusiora nie pokazal, ale zycze Ci, zeby byl Michas Junior ;) Czyli Tobie teraz nie badano tej przeziernosci? jak nie teraz to juz i raczej nie zbadaja, sorki jak cos przegapilam/ pomylilam, a moze Ty sama nie chcialas? No to teraz czekamy na Monike z wiesciami kurcze, niby 5min drogi ma do lekarza, a tyle nam kaze czekac w niecierpliwosci ;) Ide gotowac kwasna pomidorowe, bo teraz jestem po dwoch paczkach chrupek i jakos sie zasolilam :P
-
Ja po zakupach, przyznam, ze mimo sloneczka troche zmarzlam, ale tak to jest jak sie zachcialo wystroic zamiast pomyslec :P Przy okazji sie zwazylam i wychodzi na to, ze podczas pierwszego trymestru nie przytylam nic, chyba tylko wymiotom i mdlosciom moge za to podziekowac, bo teraz to zjadlabym wszystko co sie nawinie :] Apropos jedzenia, w koncu do mojego sklepu sprowadzili chrupki orzechowe i to Curly od razu z tej radosci kupilam dwie paczki i jedna juz prawie za mna ;) Malaga mi tam nic we snie nie przeszkadza, nawet jak sie obudze 2-3 razy w ciagu nocy to jak neptyk ide do lazienki wracam, przykryje Meza i nawet nie wiem kiedy spowrotem zasypiam ;) Takze wszelkie niedogodnosci lozkowe poza mna, oby jak najdalej, a Ty ojj brzuszek rosnie, spac ciezko, to rzeczywiscie co to bedzie w 3cim trymestrze?:( co do hustaweczki dobry pomysl, az smiesznie jak pomysle, ze to nasze dzieciaczki beda sie bujac w takich ustrojstwach za jakis czas
-
Inka jak to sie stalo, ze ja przegapilam zdjecie takiego slicznego bobaska Waszego? ;) nie wstawialas wczesniej chyba- cudnie wyglada Agata O kurcze, zjadlabym takiej pomidoroweczki hmm mam dzisiaj babke ziemniaczana jeszcze ale moze zrobie sobie do tego taka na kostce rosolowej i koncentracie hehe, byle bylo kwasne i pomidorowe Dzieki za podsuniecie smaczku ;) Z Anglii na szczescie pokorzystalismy, bo i nad morzem bylismy, i w Walii (tez nad morzem i w gorach jednoczesnie ;)) i w Birmingham no i Londynu kawalek :P Ale zawsze jest jeszcze duzo do zobaczenia, no takie atrakcje "komercyjne" typu muzeum figur woskowych, London Eye (od srodka hehe;)) itp nas ominely, bo zawsze bylo "za drogo" i sie nie skusilismy ;) Ale np przez London Bridge bieglam z mapa spozniona na spotkanie w sprawie pracy a nie z aparatem jako turystka i to sie zapamieta :P (a wlasnie musze sie pocchwalic, ze dopiero w Londynie nauczylam sie korzystac z mapy ;) Nawet nie wiedzialam wczesniej, ze taka typowa kobieta ze mnie pod tym wzgledem;)) No a w ten weekend Kamil chce mnie zabrac na jakies wzgorze z ktorego ponoc rozciaga sie fajny widoczek na panorame miasta (przejezdza tamtedy jadac do pracy) no i jakis czas temu otworzyli taki hmm nie wiem jak wytlumaczyc wiec wklejam linka dla zainteresowanych :P http://www.tfl.gov.uk/modalpages/23828.aspx No wiec na razie takie dwa punkty do odhaczenia, moze cos jeszcze nam wpadnie do glowy. Przynajmniej bedzie okazja porobic troche zdjec kolejnych ;) Dobra, znow sie rozpisalam, lece do sklepu po koncentrat hehehehe
-
Dobra, rozprawilam sie z suwakami ;) Malaga no ja ze wzgledow finansowych niestety nie poszaleje tak jakbym chciala, ale dla Ulki napewno bedzie cos fajnego Wole zeby Asia mi powiedziala, bo wlasnie- moze byc jej potrzebna akurat albo czapka, albo sukienka hehe a najlepiej i to i to ;D No i te rozmiary huh ona ponoc jak na 1,5 roczku jest bardzo drobniusia :) zawsze w sumie lepiej kupic cos "na wyrost" niz za male, bo to to porazka.. Monia zaciskam kciuki za wizyte!