 
        kasiek82
Użytkownik- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez kasiek82
- 
	A ja jestem dziś zła jak osa. Wkurza mnie ta monotonia. Każdy dzień jest taki sam. Do tego całymi dniami jesteśmy same. Nawet mama ostatnio nie zagląda wieczorami. Czuję się jak w "Dniu świra" ... Ja chcę do ludzi! Chcę do pracy !!! buuuuuuu
- 
	Kurcze, moja mała cudnie śpi. Zasypia między 20 a 21 i śpi już od jakiegoś czasu do 6 rano. Wtedy biorę ją do łóżka, daję cycusia i śpi dalej z nami do 7 a nawet nieraz dłużej. I też się zastanawiam jak to będzie po zmianie czasu
- 
	Ja z kolei byłam obrażona na moją teściową(i nadal trochę jestem), bo ona potrafiła do nas przyjść raz na tydzień na 10 minut wiedząc że ja sama z małą jestem i potrzebuję pomocy. Ma do nas 3 minuty drogi, więc mogłaby być codziennie. Ja dumnie mówiłam, że za rok mała będzie z nianią kiedy wrócę do pracy, ale zaczynam mieć wątpliwości. Wkurza mnie ta baba, bo nawet do tej pory nie zapytała kiedy ja wracam do pracy a sama nie pracuje, więc mogłaby się zająć małą. No, ale chyba schowam dumę w kieszeń i zapytam czy za rok nie zajęłaby się małą (oczywiście nie za darmo - bo jak mam płacić niani, to wolę babci). Na zmianę mojego myślenia wpłynęła taka sytuacja. Dwa dni temu jechaliśmy na zakupy. Lenka pierwszy raz została z teściową. Kiedy wyszliśmy z domu, mała zobaczyła że nas nie ma i zaczęła mocno płakać. teściowa opowiadała, że ją nosiła, tuliła, zabawiała itd. I wtedy sobie pomyślałam, że obca osoba jednak nie da chyba tyle ciepła co babcia. echhhh ... Tak żałuję, że moja mama pracuje, bo ona zna doskonale Lenkę i chciałabym żeby się nią zajmowała. Gdyby ona mogła to bym już wróciła do pracy, a tak to jest mi ciężko jak cholera... Druga sprawa to taka, że szykuje mi się fajna wycieczka ze znajomymi. Sześć dni w Hiszpanii na początku lipca. Mama mówi, że weźmie urlop i zajmie się Lenką, ale nie wiem, czy się zgodzić na ten wyjazd. Nooo to się pożaliłam
- 
	Pogoda kiepska, ale nie ma co się oszukiwać - idzie zima i lepiej już nie będzie ;) Ja właśnie dziś na spacerze się zastanawiałam jak to będzie zimą. Teraz spędzamy codziennie około 2 godzin na zewnątrz i w tym czasie mała smacznie śpi. A zimą ? Będziemy siedzieć w domu i marudzić ... buuuu ja nie chcę zimy
- 
	lucy - ja też kupiłam mega pakę na allegro :) Włosy też mi wychodzą nadal strasznie, ale od kilku tygodni biorę jakieś tabletki na wzmocnienie i jest jakby nieco lepiej. Mam nadzieję, że się zatrzyma to wypadanie bo będę zmuszona obciąć włosy a tego nie chcę. Swoją drogą to morfologię też by wypadało zrobić.
- 
	a ja byłam dziś u dentysty - kolejny raz :/ w ciąży strasznie mi się popsuły zęby - no masakra jakaś Za to lenka zrobiła aferę jak mnie nie było T. zabrał ją do babci a ona tak się darła, że aż T. się wystraszył. A jak ja wróciłam to była po butli i szczęśliwa. Dała im popalić Buciki zimowe też kupiliśmy - nie dlatego że są bardzo potrzebne, ale dlatego, że były takie śliczne
- 
	jesooo Dziewczyny ja już zapomniałam co to wstawanie w nocy ;) Moja mała śpi od 20 (czasem od 21) przynajmniej do 4 a ostatnio do 5:30. Ja już się tak przyzwyczaiłam, że śpię jak kamień i nawet do niej nie zaglądam. Wcześniej wstawałam ją przykryć, bo wierzga nogami, ale teraz od razu wieczorem wkładam ją w śpiworek i nawet jak się rozkopie to jest jej ciepło Miłego dnia Dziewczyny ;) gosiaczek moja też się przewraca na brzuch, ale bawi się kilka minut a potem ryczy bo też nie wie co by chciała Natomiast jak ją podciągam do siedzenia to zdarza się że zamiast na pupe to staje na nogi - małpka jedna
- 
	Ja bym skorzystała z tych 12 miesięcy, bo i tak idę na wychowawczy. Także szkoda, że nie pomyśleli o tym rok wcześniej.
- 
	Lenka zostanie z tatą kiedy mamusia będzie imprezowała Ona jest tak do niego przyzwyczajona, że ja nie jestem jej do niczego potrzebna - zwłaszcza wieczorami, bo T. ją kąpie i karmi i usypia Chociaż dziś zostałam z nią sama po kąpieli i dopiero przed 21 zasnęła. Tata miał wychodne na mecz do kolegi Na ząbek nie liczę ( w kwestii kiecki) ale tak czy inaczej muszę się w ten weekend wybrać na zakupy i już wymyśliłam, że kupię jakiś żakiet albo kostium (jeśli mi się jakiś spodoba) i może buty ;) aska moja młoda już dawno przewraca się z pleców na brzuch i ma już w tym niezłą wprawę. Odwrotnie jeszcze jej to nie wychodzi - chyba że przypadkowo.
- 
	lucy - tak rozmowa o kupkach jest bardzo ważna, ale to się dopiero wie kiedy się zostanie mamą ;) a ja dziś dostałam zaproszenie na dwie imprezy nauczycielskie hurraaa!!!! nareszcie pierwsze wieczór bez niuni mi się szykuje Tylko w co się ubrać???
- 
	Po wczorajszej zupce dziś jest dobrze. Kupka była ok. uffffff
- 
	Emilia to kiepsko masz z tymi dyżurami. A nie można poprosić żeby nie dawali w nocy chociaż jeszcze przez kilka miesięcy ? Co do picia z butelki, to ja się cieszę, że mała nie miała z tym problemu. Dzięki temu mogłam ją praktycznie od początku zostawić z kimś na jakiś czas. Dziś znów pierwszy raz od kilku dni dałam jej zupkę. Zobaczymy jutro czy będzie ok
- 
	ojjj jak ja bym chciała już do pracy wrócić żeby choć na chwilę się wyrwać z domu ale umówiłam się z moją dyrekcją że wrócę dopiero od przyszłego roku szkolnego i głupio by było tak zmienić zdanie ;) aska ja myślę, że to grzeczne spanie jest właśnie spowodowane tym, że jest najedzona. Budzi się zwykle między 4 a 5 nad ranem, je i śpi dalej.
- 
	Mój bratanek jak się urodził to miał dużego naczyniaka na ramieniu. W dodatku ten naczyniak cały czas był wypukły i nie wyglądał dobrze. Teraz młody ma 8 lat i naczyniak prawie się wchłonął, choć jednak go widać. Ja w szkole miałam ucznia, który miał naczyniaka na pół twarzy. Strasznie to wyglądało. Nasza koza wczoraj zasnęła o 21 i spała do 5 rano Potem cycuś i spała z nami do 7 ;) Dziś w końcu szykuje się dzień bez deszczu, więc nareszcie wyjdziemy na spacer. Po szczepieniu ani śladu. ufffff aaaa no i młoda waży 7,900
- 
	aska jaki on śliczny!! Kurna, chyba bym też chciała jeszcze synka do kompletu ;) Szczepienie w porządku bo był z nami tym razem tatuś i córcia w jego ramionach jest nad wyraz spokojna. Troszkę zapłakała przy ukłuciu i jest ok. Waga nie wiem jaka bo co innego powiedziała pielęgniarka a co innego wpisała do książeczki, więc jak T. wróci z pracy to go spytam co usłyszał
- 
	aska a może nakarm małego w nocy butlą to będziesz wiedziała czy to o pokarm chodzi. Też tak myślę, że dziewczyny które mają już kolejne maleństwo mają łatwiej w tym względzie, że wiedzą co i jak ;) Wczoraj tak się zarzekałam, że już nie chcę mieć więcej dzieci, ale wieczorem rozmawiałam z moim T. i doszliśmy do wniosku, że gdyby rodziło się takie czteromiesięczne to byśmy się zdecydowali Bo na te kolki i pobudki co godzinę to chyba już jesteśmy za starzy ;)
- 
	Moje dziecko już wczoraj się "odkorkowało" tzn robi już od 2 dni normalne kupki. Zdaję sobie sprawę, że po wprowadzeniu stałych pokarmów stolce malucha się zmienią, ale wkurza mnie to że robią jej się te zatwardzenia. Teraz kilka dni na mleku i jest ok. Jutro ugotuję jej sama zupkę i zobaczymy. Dziś już nie będę kombinować bo mamy szczepienie. Grrrr jak ja tego nie lubię Za to zmieniło jej się ze spaniem. około 18 wieczorem zasypia pomimo zabawiania i śpi tak, że ożna z nią zrobić wszystko i się nie obudzi, co swoją drogą jest bardzo zabawne Natomiast budzimy ją po około 15-20 minutach ale i tak o 20 po butli nie chce spać, a wręcz przeciwnie ma fantastyczny humor Wczoraj był u nas brat i kuzyn i młoda zamiast spać to śpiewała, śmiała się i ani myślała o spaniu aż do 22 No to się wygadałam
- 
	Ja się zawsze bałam ciąży i dopiero rok przed zajściem w ciążę przestaliśmy się zabezpieczać. Teraz już nie planuję dziecka - a przynajmniej nie przez najbliższe 3 lata (choć pewnie już wcale) więc biorę tabletki, ale i tak się boję, więc gumki też idą w ruch Nie wyobrażam sobie teraz kolejnej ciąży i chyba bym się nie ucieszyła z takiej wiadomości.
- 
	aska - ja też się boję kolejnej ciąży, więc poza tabletkami używamy prezerwatyw
- 
	aaska_863Kasiek ja też cerazette biorę ale jak tylko skończę karmić piersią to wrócę to moich krążków. Do jakich krążków??
- 
	Emilia1988kasiek82Emilia - póki co kupuję słoiczki bo nie bardzo mam kiedy gotować. A poza tym dopiero zaczynamy jeść zupki, więc nie opłaca mi się gotować, bo mała je raptem pół słoiczka na dzień. Próbowaliśmy już kilku różnych zupek i ciągle to samo. Muszę przerwać na kilka dni i zobaczymy.Ja bym polecała spróbować ugotować małej zupkę na króliczku. Tak delikatną. Jak ugotujesz więcej to zawsze możesz zamrozić w pojemniczkach. Jak tylko się mała "odkorkuje" to ugotuję jej zupkę ;)
- 
	aska a jakie bierzesz tabletki ? Bo ja zaczęłam brać cerazette zaraz po połogu i do tej pory zero @ Lence też znowu zaczęłam dawać espumisan. Wieczorem po espumisanie i po kąpieli miała takie bączki że szok. No ale przez to znowu nie zasnęła o stałej porze - czyli o 20, ale leżała i oglądała z nami Master Chefa do 21
- 
	aska moja lenka robi kupki codziennie, a teraz te suche bobki to nawet 3 razy dziennie, tylko że męczy się przy tym i wieczorem nie zasypia tak dobrze jak wcześniej kiedy nie miała tych zaparć. Lenkę właśnie marchewka też wstrzymuje. Wiem, bo po kilku dniach tylko na mleku podałam jej sok z marchwi i na drugi dzień już były bobki. Dziś dałam jej do picia sok jabłkowy i deser jabłko żeby ją ruszyło. Zobaczymy jutro. ;)
- 
	Emilia - póki co kupuję słoiczki bo nie bardzo mam kiedy gotować. A poza tym dopiero zaczynamy jeść zupki, więc nie opłaca mi się gotować, bo mała je raptem pół słoiczka na dzień. Próbowaliśmy już kilku różnych zupek i ciągle to samo. Muszę przerwać na kilka dni i zobaczymy.
- 
	Ja z kolei nie wiem co mam robić z karmieniem Lenki, bo po zupkach jej kupki robią się twarde i ma problemy z załatwianiem. W tamtym tygodniu przez kilka dni odstawiłam zupki i podawałam tylko mleko i było dobrze, a jak zaczęłam znowu dawać zupki to kupki zrobiły się ponownie twarde. Daję i zupki i jabłko - bo myślałam, że jabłko powinno pomóc, ale nie pomaga. echhh i co tu robić