Youliaa

Weri ja nigdy czegos takiego nie miałam.. może dwa razy miałam takie uczucie, jakby przez brzuch mi taki delikatny prąd przeszedł, ale to chyba nie to samo... Wczoraj gadałam z koleżanką, wyjechała z chłopakiem do Szkocji do pracy i w ciąże zaszła. jest w 11 tygodniu i mowi ze zaczeła od wczoraj kwas foliowy brać.. A ja mowie, że kwas powinno sie już brać przed ciążą- tym bardziej że ona ją (podobno) planowała- i w pierwszych miesiącach ciąży. Na to ona że w Szkocji się bierze dopiero od 3 miesiąca.. xD Może ja źle poinformowana jestem

U mnie siostra obstawia 23 marca, bo liczba 23 co chwile wystepuje w moim życiu w dość istotnych chwilach ;p w sumie ja też się nastawiłam ale z drugiej strony chciałabym żeby się urodziło w niedziele bo wtedy ma sie szczęście w życiu- jestem tego przykładem ;p Oczywiście to tak z przymrużeniem oka ;) byle zdrowe !

Jak to dobrze mieć doświadczone koleżanki na forum :) uspokoiłyście mnie, dziękuję ! :* może rzeczywiście niepotrzebnie się zamartwiam, bo tak naprawdę nic złego się nie dzieje, dziecko sie rusza, nie mam plamień i twardnienia są nieprzyjemne, ale nie są bolesne. Co do księdza ja miałam zaraz po nowym roku i musiałam przyjąć, żeby mnie do parafii wpisał ;p wścibski taki, pytał się kiedy ślub był i kiedy termin porodu jakby w głowie chciał wyliczyć czy dziecko po ślubie zrobiliśmy

właśnie się zastanawiam, zeby do innego lekarza iść prywatnie.. ale będzie mi musiał w karcie ciąży swoje obserwacje zapisać? bo pozniej tak bym sie czula glupio ze prowadze ciąże u jednego a on widzi ze do innego jeszcze chodze..

amda nie wiem od czego to zależy - tak mi lekarz zalecił, a ponadto wizyta co tydzień...Ale skoro Ci tak zalecił - a brzuszek bardzo Ci twardnieje - bo mi bardzo twardniał, a szyjki to prawie nie mam. Ja na samej wizycie dostałam kilka skurczy, aż lekarz to wyczuł No teraz jak leże to mam może z 10 dziennie. Dzisiaj miałam 4 i trwają one tak z 15-20 sek o róźnym nasileniu, ale nie bolą tak jak skurcze miesiączkowe. wizytę mam 31 stycznia, chyba wie co robi i jakby było bardzo źle to by działał... ? ;/

amda Raz dziennie magnez? - ja trzy razy dziennie magnez, nospe i dwa razy dziennie luteinę dopochwową... no właśnie ;/ a ja nic i troche mnie to niepokoi

też mam kilka razy dziennie twardy brzuch.. biore jedynie magnez i to tylko raz dziennie.. Lekarz mówił, że przez te stawiania brzucha dziecko dostaje dawkę adrenaliny i szybciej się rozwija.. Codziennie myślę o tym, żeby się za wcześnie nie urodził ;/

moje dziecie do tej pory chyba tylko raz czkawke miało.. albo nie umiem jej rozpoznać xD w każdym razie niby już jest skierowane głowką w dół i czułam kopniaki w prawym boku a teraz jakby z lewej.. Nie nadążam za nim Wczoraj sie wystraszyłam, bo normalnie przez dobre 15 min czułam na dole takie trzepotanie jakby ptak w sieć się zaplątał..

haha chyba nie wiesz ile rzeczy mi do prania zostało nie mówiąc o zakupach dzieciowych i szpitalnych jeszcze ;p

Co tam kochane? :) U mnie kolejny dzień leniuchowania.. B nie każe mi sie podnosić z łóżka, wszystko za mnie robi. totalnie bezużyteczna się czuję ;/ Idzie na 2 do pracy więc zrobił już zakupy i bierze się za spaghettii ;] Będę cały dzień sama w domu więc będę mogła się trochę poruszać. Lekarz kazał mi się oszczędzać a nie bezgranicznie leżeć, bo niby o zagrożeniu ciąży nie mówił.. Coś mi się kojarzy, że któraś z Was też miała coś ze skracaniem szyjki?

Dzięki dziewuszki za wsparcie. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i niepotrzebnie się martwie. Po wizycie B od razu zaczął nade mną latać, w ogóle mi się podnosić nie kazał. A przecież jeszcze tyle rzeczy mam do zrobienia i kupienia ;/ Dobrze, że to allegro jest :)

jestem i ja. po wizycie mam mieszane uczucia bo szyjka niby zamknięta ale sporo się skróciła, dlatego mam leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć.. :( poza tym rozwarcia nie ma, macica wysoko i dzidzia się już główkowo ułożyła. termin mam na 24 marca a następna wizyta za 3tyg... a tata został w szpitalu na badaniach ma być tam jeszcze ok 2 dni, narazie nie znaleźli przyczyny zawału więc szukają. nawet odwiedzić go nie można bo ze względu na panującą grypę jest zakaz odwiedzin w całym szpitalu. pozostaje kontakt telefoniczny

Dziekuję Wam kochane :* Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze i więcej takie coś się nie powtórzy. Moja babcia chorowała na serce wiele lat, przeżyła 5 zawałów, a zmarła zupełnie na coś innego, więc nie ma reguły.. Oczywiście dam znać wieczorem co u maleństwa. Buziaki

Nawet mi nie mówcie o tej wariatce bo normalnie nie wiem co bym takiej zrobiła ;/;/;/;/ Ja w ogóle dzisiaj mam kiepski dzień. Ostatnio głowa mnie co chwile boli, poza tym dowiedziałam się, że mój tata był wczoraj u kardiologia i okazało się, że w listopadzie jak się tak źle czuł, to miał zawał ;/ dzisiaj pojechał do szpitala na wszystkie dokładne badania, mama załamana do mnie wczoraj dzwoniła.. ehh :( Powoli dociera do mnie, że jednak rodzice nie są nieśmiertelni... Na 15:30 mam wizyte u gina i później jedziemy do rodziców odwiedzić ich i dowiedzieć się co dokładnie badania pokazały..

To pozazdrościć. Ja jestem szczęśliwa, że w ogóle coś się zaczęło zmieniać w tej jego głowie :)

Każde dziecko jest inne i inaczej reaguje :) Pamiętam jaki mój brat przerażony wtedy był Co do zakupów mój na szczęście nie mówi mi "po co to, jeszcze mamy czas" itd. Ostatnio jak bylismy na takich większych zakupach dla maluszka to ja chciałam już wychodzić ze sklepu, a on "i co tylko tyle?" I zaczął oglądać jeszcze jakieś rzeczy i do koszyka wrzucac ;] Może dlatego taki jest, bo widze, że zaczyna wszystko do niego docierać. Wczoraj leżał mając głowe na moich kolanach i mówi tak jakby dopiero to zrozumiał "niedługo będziemy mieć dzidzie" I zaczął do brzucha kołysanki śpiewać i go cmokać. Wzruszyłam się normalnie :)

Tak piszecie o tych swoich starszych dzieciach jak zareagują i przypomniało mi się jak moja bratowa urodziła drugą córkę, a ta pierwsza miała 4 lata. No i jechałam po nie do szpitala z bratem i właśnie z tą starszą córą. Była taka wściekła, ze całą drogę patrzyła w szybę, nie odzywała się w ogóle i nawet na swoją młodszą siostrę nie spojrzała. Na początku ciężko było, bo była zazdrosna, ale później jakoś się dotarły ;p

Właśnie ja też jak czytam posty Kaiki to jestem pod wrażeniem naprawdę. Też bym chciała mieć takie podejście do dziecka, tak wszystko sprytnie załatwiasz. Ja chyba tak nie będę umiała ;p Pozazdrościć Olci mamy :) Znowu pospałam.. moj B wracając z nocki spi tylko 1-2 h dłużej niż ja po całej przespanej nocy I czuje się taka otępiała jakaś ;/

Hej Wam :) Co wejde na forum, to mam tyle czytania że szok ;p Ja mam rodzine w USA, sa tam od 20 lat i w Polsce byli może 3 razy.. Mieli przyjechać na mój ślub, ale sytuacja z pracą jest tam taka, że jeśli wezmą urlop to później mogą już nie mieć do czego wracać. Także masakra. Moja kuzynka co roku przyleciała na wakacje tutaj, a teraz jak pracuje, to nie ma takiej opcji. Mówili, że na chrzciny przyjadą, ale chyba nie spodziewali sie, że nastąpi to tak szybko ;p A moje dziecie znowu ma szalone dni. Wczoraj standradowo między 23 a 24 fikołki i kopniaki, później od 6 nie wiem do której szalał. Czasem te jego ruchy są tak silne i bolesne, że tylko słychać moje ałaaa! w czwartek wizyta więc znowu zobaczę swojego łobuza no i dowiem sie czy wszystko ok. a 16 stycznia jadę do szpitala w którym zamierzam rodzić, bo kuzynka B jest tam położną i chce mi wszystko pokazać i powiedzieć co będę potrzebowała do szpitala więc narazie wstrzymuje się z zakupami szpitalnymi. Wiem jedynie, że muszę dla małego zabrać ciuszki bo tam ich nie dostanę.. Troche dziwne, bo to naprawde dobry szpital a tu taki zonk ;p

przeczytałam właśnie, żeby pić nie wcześniej niż od 38 tc.. ale różne opinie są

A polecacie jakąś konkretną firmę tego szarego mydła, czy wszystko jedno? :)

KaiKaDzwoniłam przed chwilą do lekarza.. Moje ciśnienie przekroczyło 160... dostałam leki na obniżenie ciśnienia i we wtorek będę musiała się do niego przejść. Oczywiście do tego skrupulatnie robić pomiary... jak nie urok to sraczka!!!!!!!!!! Dostałam zjebkę od rodziców i M. mam leżeć i pachnieć...Nie umiem tak!!!! Po za tym jak nie będę nic robiła to się psychicznie wykończę!!! Nie lubię jak jest syf, niepoprasowane pranie, czy kosz pełen brudnych ubrań... Na szczęście moje słoneczko wypina pupę, więc musi być dobrze :) Nie marudz tylko odpoczywaj ! ;p Ja też nie mogę leżeć jak wiem, że tyle rzeczy do zrobienia jest.. ale teraz nie chodzi o nas tylko o nasze dzieciaszki, więc trzeba zacisnąć zęby i wytrzymać jeszcze te 2-3 miesiące :)

Ale kobietki się rozpisały :) Ja dzisiaj zrobiłam pierwszą turę bejbisiowego prania :) Więc jutro spędze sporo czasu na prasowaniu.. Co do mydła to ja się zastanawiam co jest lepsze, szare mydło czy lactacyd np? Uzywam go cały czas i nigdy nie miałam problemów, ale może po porodzie będzie inaczej.... Poza tym wcinam pyszne naleśniki Wyszły mi takie, jakie zawsze mamusia mi robiła Częstujcie się dziewuszki

ja to nigdy nie wiem co z rękoma zrobić

No i ja sie pojawiłam w końcu... Dzisiaj cały dzień na zakupach, wreszcie coś zaczęłam działać w tym kierunku, ale i tak jeszcze sporo zostało.. A co u Was? Pochwalę się Wam moim brzucholem