
Naataalkaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Naataalkaa
-
Paczanga rozumiem... to martwienie sie na zapas ... ja sie dzisiaj rano strachu najadłam i ciągle podminomawa jestem. Miałam taki ból brzucha,... ze do gine dzwonilam... na szczescie przeszlo... tez Was tak łapie...? Jakbyście ciągle brzuch napinały i do tego zakwasy miały? tak to moge opisać... do konca sie wyprostować nie mogłam. lekarka kazala mi nospe wziac jak nie przejdzie za pol godziny to do szpitala...na szczescie przeszlo... jutro wizyta modle sie by wszytsko bylo ok... tak bym chciala juz czuc ruchy dziecka...zeby wiedziec ze wszytsko ok.... to się pożaliłam... lepiej mi
-
Paczanga ja przedwczoraj zafarbowałam włosy, ale taką farba bez amoniaku. W farbach właśnie ten amoniak jest szkodliwy a przede wszytskim też zapach tych farb w pierwszym trymestrze może dokuczać. Myśle, że jak powiesz, że chce sie pokolorowac bez amoniaku to będzie kompromis, zdrowiej przede wszystkim:)
-
Witamy emagdallenka :):) Jak dziewczyny samopoczucie? miłego dnia!
-
Szczególnie ze nasze maluchy zimowe. Paczanga a gdzie kupujesz te ciuszki za zeta? ja jak na razie to rozglądam się za pakami na allegro, tam rzeczy po 8-9zł za sztukę wychodzą, co i tak się opłaca. piszcie jak najwięcej, jak juz bede kompletowała wyprawkę to napewno bede Was o rady prosiła.
-
co do kupowania rzeczy to poczekam na wiadomość o płci. Może za miesiąc już będzie coś widać. ale nie mam zamiaru wpaść w szał. Mam zamiar kupić na allegro sporo rzeczy bo o wiele taniej. Sporo rzeczy chyba dostane po chrześnicy. Laktator już mam obiecany:) żadnych podgrzewaczy ani wyparzaczy nie przewiduję. nie chce tez zagracać mieszkania rzeczami które beda stały nieużywane. Łóżeczko z przewijakiem, wózek i bujak chce nowy, ale reszte sie okaże. może coś po kims dostane. Wiadomo butelki pieluchy tetrowe nowe, ale może ciuszki używane. ale też już sie tych zakupów doczekac nie mogę.
-
Alternatywą do kosza Mojżesza czy kołyski jest bujaczek. Mojej chrześnicy taki sprezentowaliśmy sprawdza się w 100% i to jest 3w1, kołyska, siedzonko gdy dziecko starsze i leżaczek. starczy na dłujżej niż kołyska i kosz, ale to oczywiście indywidualna decyzja. do tego mata edukacyjna i wydaje mi się , że komplet gotowy. na pierwsze miesiące. My planujemy dzidziusia w łóżeczku kłaść spać, ale jak będzie to się okaże, z tym, że łóżeczko będzie u nas w sypialni, nie wyobrażam sobie co godzinnego czy dwugodzinnego nocnego przechodzenia do drugiej części mieszkania. za leniwa jestem:) na sama myśl mi się nie chce.
-
Wow no to wspaniale! jak Ci sie to udało:):)?:)
-
Cześć dziewczyny! minął rok od ostatnich wpisów na tym wątku, więc może napiszecie jak Wam poszło lub jak idzie? Interesuje mnie to bo sama jestem w 13 tygodniu ciąży i miło by było, bardziej doświadczonych historii posłuchać (poczytać) Więc jeśli, Któraś z Was ma chwilę i ochotę to może napiszecie? pozdrawiam!
-
Jakoś musimy przetrwać te upały... najchętniej pojechałbym gdzieś nad wodę, ale dzisiaj znowu goście a poza tym boję się wszelkich bakterii... wole dmuchać na zimne.... prysznic po pracy będzie musiał wystarczyć. Z taką pogodą nie ma żartów. Napiszę jak starsza ciocia, ale czy pijecie sporo wody, przebywacie w cieniu? Starajcie się nie przegrzewać. Ciekawe ile te gorączki potrwają...
-
Witamy natalinkaaa :):) w którym tygodniu jesteś? oczywiście gratulacje!! ja mam ciężki okres po tym urlopie.... temperatura u nas ponad 30 stopni.... w pracy brak klimatyzacji... czas się dłuży, słabo mi i źle,niewyspana i zmęczona a na zwolnienie od 1.08 dopiero... te ostatnie dni dłużą się niemiłosiernie. Widzę, że z Was dziewczyny gospodynie domowe pełną parą - fajnie. Zazdroszczę. Ja już doczekać się nie mogę czasu wolnego.... po tym urlopie to ciągle tylko jacyś goście, w gości, mnóstwo obowiązków i zmartwień i jeszcze M w delegacji i ja sama z tym wszystkim to Wam się żale:)
-
hehe żal się Kochana żal. Od tego tutaj jesteśmy Mi objawy powoli mijają, albo się do nich przyzwyczaiłam, wciąż przemęczona jestem, ale już to dla mnie norma. Wiecie jaki ja znalazłam sposób na pokazanie mojemu M jak się czuje. Z natury jestem maruda, więc mówił do mnie tylko gdy narzekałam, że mówiąc o tym niczemu nie pomogę. Którejś niedzieli miał kaca... wtedy powiedziałam mu właśnie tak się czuje. Ciągle mi niedobrze, słabo, zmęczona jestem i nic mi się nie chce... od tamtej pory mnie rozumie. Wspiera i czasem tylko powie, że "muszę być twarda" :):)
-
o to się nie dziwię, Twojej złości. Mógł chociaż Cie poinformowac a nie z partyzantki:):) . Widzę, że też chomikiem jesteś... ja próbuje z tym walczyć. Mamy spore mieszkanie 75m2 ale na L4 bede musiała sie wziac za porzadki bo dla dziecka inaczej miejsce sie nie znajdzie, a nie chce kupować nowych mebli... no zobaczymy jk to wyjdzie w praniu.... :)
-
Co do płci to ja bym nie chciała znać, ale mój M. mówi, że musi wiedzieć, bo jak będzie dziewczynka, to musi mieć czas się oswoić z tą myślą:):):) Ja szczerze też liczę na chłopca, u nas w rodzinie same baby! :):):)
-
oj na USG bardzo fajnie. Cieszę się, że poszliśmy na to 3D. Dzidziuś został dokładnie oglądnięty. Jak na tą chwilę wszystko jest dobrze. "Anatomia płodu nie budzi obaw" więc sie nie boję:) Mąż był przy tym obecny więc też mi było raźniej i razem się cieszyliśmy, gdy dzidziuś dotykał główki rączką i strasznie ogólnie się wiercił. Co do ruchów ja wiem, że lekarze uważają to za sprawy jelitowe, ale ja i tak wiem swoje. Nie czuje jego ruchów tylko coś w środku. Ciężko to wytłumaczyć. ale dzisiaj jeszcze nie czułam. Dzidziuś ma już 7cm, więc rozumiem dlaczego mnie tak wzdęło. O płaskim brzuchu mogę już zapomnieć. Odstaje nawet rano, gdy jest na głodzie:) oj dziewczyny, wspaniale jest. Co do kilogramów. to na urlopie przybyło mi 2 kg, przez tydzień. Teraz po powrocie do domu został tylko jeden więc ważę 59kg przy wzroście 165cm. Jak dzisiaj samopoczucie u Was? Paczanga co to za nerwy ze swoim M.? Zwykłe sprzeczki czy coś poważniejszego? I jak Twoje wyniki morfologiczne przy gubieniu tych kilgramow? jesli są w normie to nie ma się czym przejmować tym bardziej ze w poprzedniej ciązu do 5 miesiąca nie pryztyłaś:)
-
Cześć dziewczyny!!!!! Ja już po wakacjach, było fantastycznie!!!! Idealna pogoda. Mąż przy mnie. Morze, piasek... żyć nie umierać:):) ale już niedługo też będę się obijać. Jeszcze 7 dni pracy i na zwolnienie. Widzę, że działo się tutaj. Od rozmów o USG po projektowanie wnętrz:) Co do pokoju dzidziusia,, to my raczej urządzimy mu pokój gdy skończy roczek. Na razie do naszej sypialni łóżeczko wstawimy:) chyba ze znajdzie się kasa to szybciej. Ale to pół mieszkania będziemy musieli wyremontować. Co do badań to przekonałam się na własnej skórze, że są drogie. W tym miesiącu na lekarzy i badania wydam ok. 700zł ale takie życie:) mam dobry humor bo dzisiaj dziewczyny na 3D idę!! nie mogę się doczekać. trochę myśli jest typu, czy wszystko jest ok, ale raczej jestem nastawiona bardzo pozytywnie. DO tego dziewczyny nie wiem czy ja nie zwariowałam:P:P i czy właśnie nie uznacie mnie za wariatkę, ale ja czuje mój brzuszek.... Co jakiś czas tak go czuje. To lekkie ukłucie to takie czucie... ciężko mi to opisać. Powoli mijają mi też mdłości, albo nauczyłam się z nimi żyć. Naprawdę pomagają mi regularne posiłki i jest dobrze. Najgorzej było rano, bo ja nigdy śniadań nie jadam tak wcześnie, ale tego widocznie moje ciało potrzebowało. Oj to się rozpisałam o wszystkim po trochę:) My z Ewcią to chyba pierwsze będziemy bo terminowo na 02.02
-
Częśc dziewczyny. WYjeżdżam na urlop więc najprawdopodobniej nie będzie mnie tutaj chwilę. Trzymajcie się cieplutko pozdrawiam:):)
-
piszcie piszcie... a ja będę czytać, być w szoku, potem przyswajać i nastawiać się na najgorsze. U mnie też szpital obskurny....niby ma dobry sprzęt, ale oddział wygląda jak za komuny... masakra...sale 6-7osobowe jedna toaleta na pietrze... porażka chyba będę rodziła 60km od miejsca zamieszkania... jeśli uda sie zdążyć... tam pokoje max 3 osobowe... w każdym pokoju łazienka z wc... też jest to szpital wojewódzki... więc gdyby pojawil sie jakis problem to potrafiliby go rozwiazac...
-
solange63 Ty juz chyba przestań nam takie wspaniałości opowiadać, bo sie wszystkie do Ciebie w lutym wbijemy i kijem nas nie przegonisz! :):):) Też tak chcemy:):):)
-
U mojej lekarki jest obowiązkowe badanie USG 3D w 12 i w 20 tygodniu ciąży. Zapewne po to by wykluczyć wady rozwojowe. Pierwsze usg miałam w 6 tygodniu ale jeszcze zarodka nie było i lekarka, ze wzgledu na moje problemu tarczycowe, za dziesięć dni do szpitala mnie przyjęła tylko na usg by sprawdzić czy zarodek jest. Wtedy pierwszy raz widziałam pikajace serduszko 05.07. byłam na kolejnej co miesiecznej wizycie, na której robione bylo USG widziałam rączki nóżki pupke głowkę i oczywiście pikajace serduszko. W 12tym tygodniu na 3D idę i kolejna wizyta comiesieczna wypada mi na poczatku sierpnia wiec tez pewnie usg mi zrobi czy wsyztsko ok i wtedy na zwolnienie ide. no i to bedzie 5 razy w sumie..... Na początku ciązy do 8miesiaca jeśli się nic nie dzieje to raz w miesiacu do niej sie chodzi, pozniej częściej. doświadczone mamy. do którego tygodnia można dopochwowo USG robić?
-
Paczanga no to fantastycznie, na pewno bliscy się ucieszą:):) KaiKa ja jeszcze niedawno czekałam, żeby druga kreska na teście była wyraźniejsza a teraz za dwa tygodnie ide na USG 3D. czas szybko biegnie, więc nim się obejrzysz przyjdzie dzień wizyty. W tym pierwszym trymestrze sporo razy usg będę miała robione... mam nadzieję, że to nie niebezpieczne... w w sumie w I tyrmestrze 5 razy....
-
Takiej to dobrze na dwie godzinki do pracy!!!! :):) ja już niedługo będę w domku odpoczywać... a za chwilę urlop więc sił nabiorę:) co do tych zachcianek, to jak sobie przypomnę "chcicę" na czekoladę dzień przed miesiączką to moja wiara w silną wolę topnieje:):) myślę, że wszystko jest dla ludzi. Ale też wiem, że gdy jadłam np. dwa posiłki - śniadanie i obiad (więcej nie mogłam przełknąć), gdy wyniki miałam bliskie niedoczynności to i tak puchłam, więc niektórych rzeczy się nie uniknie. Walki z hormonami. Ważne żeby się ruszać... spacerować, co kto lubi i może robić. I zawsze to lepiej dla kondycji , porodu a przede wszystkim samopoczucia:) mądrości mądrościami a życie życiem:):)
-
Wiem dziewczyny, dzięki! przede wszystkim o siebie dbać. Moja mama przytyła ze mną 9 kg i z siostrą 12. Ale na pewno o siebie nie dbała... Bo od tamtej pory brzuch ciągle ma, no i też wiek swoje robi. Ja raczej dbam o siebie. A odkąd choruję na nadczynność tarczycy i moje wyniki skakały, raz puchłam raz chudłam, nauczyłam się kontrolować. Mimo zachcianek. Całe życie żarłam jak świnka i dość szczupła byłam. Teraz muszę się pilnować. Na ile to będzie owocne - przyszłość pokaże. Oczywiście trochę ćwiczę. I od sierpnia na basen:) Jak na razie żadnymi specyfikami przeciwko rozstępom się nie smaruję. Oliwka w żelu na przemian z balsamem z garniera tym czerwonym. Zazdroszczę Wam dziewczyny braku rozstępów i powrotu do formy po pierwszym dzidziusiu i postaram się wziąć z Was przykład:)
-
Mój biust też w świetnej formie:):) pełniejszy. W ogóle jakaś taka pełniejsza jestem:) Dziewczyny mam pytanie dotyczące rosnącego brzuszka. Używacie już jakiś kremideł jeśli tak to jakich i recenzje proszę. Z tego co się orientuję, to na ulotkach i tyłach opakowań, to zalecane są po trzecim miesiącu. Mam bliską osobę, która jest dwa miesiące po porodzie i jej brzuch to .... masakra.... rozstęp na rozstępie.... oczywiście zdaje sobie sprawę, że być może tego nie uniknę, ale trzeba próbować. Pytam szczególnie już mające brzdące mamusie. czy szybko zaczęłyście się smarować i czym.
-
solange63 ale miałaś przygody:):) śmiać mi się chce... ale już bym wolała zwymiotować niż cały dzień mieć to uczucie.... ja od przyszłego miesiąca też na L4 dziewczyny jak to jest w kodeksie pracy z tymi zwolnieniami? to prawda, że do 3go miesiąca lepiej się ni przyznawać, bo mają prawo zwolnić?
-
Kaika i bardzo dobra decyzja, trochę później do lekarza się wybrać, jeśli nie masz żadnych plammień, ani innych problemów. Ja byłam w 5 tyg i 6 dniu i stresowałam się, że zarodka nie było ani serca. Jednak lekarz za 10 dni na USG mnie zaprosiła i pikaweczka biła jak oszalała:) Rozsądna decyzja... ale Ty już mamą jesteś to trochę doświadczenia pomaga:) a ja to zielona i do tego w gorącej wodzie kąpana.:) pozdrawiam:)