madalenka

Inka pochwal się zdjeciami ze spacerku. Ja też kocham Krakow to bede miala chociaz namiastke/

Paula na pewno u mnie to nic powaznego, ale kilka lat temu mielismy wypadek samochodowy i lekarze kazali mi obserwowac stale glowe. DObrze, ze u Ciebie to tylko nerwobole byly.

Olimpia doskonale Cię rozumiem. Ja po ostatnich zdarzeniach, wrażeniach, decyzjach też mam ochotę na drugi oddech. Jak tylko sie lepiej poczuje to jade sobie dzien po swojemu spedzic. Jutro przyjezdzaja znajomi na weekend, wiec pewnie bede musiala poczekac, ale cos wymysle. Odpocznij. Starletka doczytalam o Natalce - mam nadzieje, ze to nic powaznego.

Bole glowy nie sa codziennie, ale pojawiaja sie z pewna regularnoscia - to wymaga zbadania. Ja nie jestem zwolenniczka lekow i zawsze biore je tylko w ostatecznosci, ale ostatnio nie da sie bez nich.. Olimpia fajne plany! oby pogoda dopisała. Inka fajowski dzionek. Paula dzieki Kochana. Damy rade Corunia skora z Ciebie sciagnieta. Ann ja mojego slubnego dzisiaj na impreze oddelegowalam, ale tez sie dziwnie czuje...silek i minimum tesknoty Starletka trzymaj sie Super Mamusiu!!!

Ann dzięki. Wyjątkowo smutny czas...zmarła bardzo bliska osoba moim dwóm psiapsiólom (moze pamietasz jak mowilam o podwójnym slubie - to wlasnie ich). Jakos sie nie mozemy wszystkie pozbierac.

Widziałam śliczne zdjęcia!!! Przepraszam, że nie pochwaliłam każdego z osobna, ale nadal bardzo źle się czuje. Cosik chyba nie za dobrze sie dzieje. Mojej psiapsioły mama jest lekarzem i zalatwia mi tomografie poza kolejka... Troche sie boje, ale za dlugo trwaja bole glowy, zawroty i oslabienie...Mam nadzieje, ze to tylko rutynowe badanie. Przepraszam, że nie nadrabiam, ale fatalnie sie czuje. Jeszcze na dokladke musze wrocic z nad jeziora we wtorek, bo ide na pogrzeb

Ja też uzywam Premium. Nie wiem które sa okropne, ale nie polecam Classic. Jakos mnie nie przekonaly.

martusiamadalenkahallobry:Uśmiech:

hallo

Zdecydowanie Huggiesy: - są bardziej chłonne od Pampersów, - szerzej trzymają nóżki (pampersy są bardzo miękkie i się błyskawicznie odkształcają), - nie zbrylają się po zasikaniu (po Pampersach Kajtkowi na brzuchu zostawały jakies zbrylone kawałki), - rzadziej przeciekają, - nie urywają im się rzepy (Pampersy mieliśmy regularnie zerwane przy rzepach), - nie śmierdzą po zasikaniu. To są wyłącznie moje indywidualne odczucia, bo Pampersów nie cierpię. Czasem ich niestety musze używać, bo Huggisy się rozchodzą w mojej okolicy jak cieple bulki.

Anulkawiem coś o tym, polecam!!!sama nie używałam, ale szwagierka i owszem i działa!!! z tego co wiem to na receptę jest Nie jest na receptę. Polecam dla maluchów które bardzo przezywają ukłucia. Moje dziecko się zapowietrza przy szczepieniu, wiec nie ma mowy "o szybkim ukłuciu i z głowy". Pozdrawiam

Dziendoberek. Nie nadrobie. Dopiero wstalismy. Jestem zakrecona jak sloik.

Agnieszka31Mada- ja to gdzies czytalam ze mozna offem ale tylko na ubrania a nie na skore, zawsze odstraszy, tylko zeby Kajecik uczulenia nie dostal, ale moze zapytaj sie lekarki Dzięki, Agus...no wlasnie z tym moim smrodem to nigdy nie wiadomo co go uczuli.

aga masz rację - Alka najważniejsza - reszta do przezycia Tych komarów i much tez sie boje, ale nie wiem co poza Fenistilem w zelu i w kroplach zabrac ze soba. Nie wiem czy sa jakies preparaty dla takich maluchow. Bede na pewno kolowala jakas moskitiere na lozeczko, ale co wiecej to nie mam pojecia!!!

Mineralka wypluj Ty te wrozby kochana!!!!! Zapraszam serdecznie nad morze - kronkis i inka juz sie pakuja Ponoc jest tak, ze teskni sie za tym czego sie nie ma - u mnie chyba sie nie sprawdza, bo ja jestem absolutnie morska!!! nie przepadam za gorami. Podziwiam ludzi, ktorzy je kochaja, ale ja zdecydowanie do takich nie naleze. Ja musze miec plaze, mola, bulwary...moze to glupie, ale taka juz jestem.

aga ale torba ze mnie...źle przeczytalam. A widzisz - ja nie wiedzialam, ze taki kremik jest - nie widzialam go u nas. Musze jutro koniecznie czegos poszukac. Ja mam strasznie usta spierzchniete po dzisiejszym spacerze, wiec co dopiero Kajecik. Pyzy mial mega czerwone jak wrocilismy a tez raczej w cieniu spacerowalismy, bo sie rzucal jak go slonce razilo. Ja chyba uderze w Penaten 40- mam do pupy i na każda pogode do twarzy i nie bylo negatywnej reakcji.

Kamień spadł mi z serca!!! rozliczyliśmy PITy i mam do zapłacenia 1/7 tego co nam się zdawalo!!! chyba sie schleje z radości mineralka ja mieszkam w takiej okolicy,że morza to ze świeca szukać. Te widoczki to od mojej mamy. Mieszka blisko centrum, do morza kilka kroków, z mojego dawnego pokoju je widać...ahh zyc nie umierac. Poki tu jestesmy to codziennie wietrze syna. Gratulacje dla koleżanek. Ja dzisiaj tyle ciezarowek widzialam, że az sie doliczyc nie moglam.

agus wow!!!! Mała spała Ci tak cały dzien????szok normalnie!!! a jaki kremik kupilas? ja sie przymierzam do zakupu jakiegos z filtrem na slonce, ale wszedzie tylko Nivea. Tak patrze na Twoj suwaczek, ze jeszcze tydzien i lecicie do UK - spakowana?? Mnie troche przeraza wyjazd nad jezioro na dlugi weekend, bo musze popakowac pelno masci i kremikow na wszelki wypadek, a ze jestem panikara to bede miala meeega torbe. Najgorsze, ze wtroek musze wrocic do 3miasta...smutna sprawa

..::VeAnN::..madalenka..::VeAnN::..Dziekuje za rady, jestescie kochane Sprawdze paklanki :)zuch dziewczyna Mam nadzieje,ze nie jestes zla za nasze rady. madzia no pewnie, ze nie! wlasnie dlatego Was zapytalam, bo wiedzialam, ze szczerze mi doradzicie :) wlasnie o to chodzilo, przede wszystkim cenie szczerosc

..::VeAnN::..Dziekuje za rady, jestescie kochane Sprawdze paklanki :) zuch dziewczyna Mam nadzieje,ze nie jestes zla za nasze rady.

Veann kup Julci lepiej jakiegos fajnego ciuszka na wiosne albo extra zabawke.

Veann ja kupuję Paklanki - kosztują chyba 5zł i jedna paczka jest na miesiąc. Zawijam w to pieluche i do smieci - nic nie czuc. Sangenic jest drogi i mnie nie przekonał. Kumpela chciala mi za darmo oddac, bo u niej tylko zawadzal, ale nie wzielam wkoncu. Polecam Paklanki. PAKLANKI worki na zuĹźyte pieluszki 50 szt (349783770) - Aukcje internetowe Allegro

Mnie raz bardzo boleśnie zawiodła przyjaciółka...od tamtej pory minęło już 7 lat a ja nadal nie moge jej zaufac. Bardzo sie stara, ale to nie to samo. Rozmawiamy, kontaktujemy sie tak jak kiedys...niby.. Zrobila cos tak dla mnie wtedy potwornego, ze nie potrafie nawet teraz o tym spokojnie myslec. Pomimo,ze tyle wody w sedesie uplynelo a ja juz mam swoje, kompletnie inne zycie. Mam nadzieje, ze uda sie Wam dogadac.

kronkis strasznie mi przykro, ze sie zawiodlas...a moze to tylko tak żle wyglada?

Dzisiejszy spacerek