-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez madalenka
-
Justys, skarbie!!!zycie mi ratujesz!!!
-
Ja kawkę poproszę!!!dzbanek nam sie wczoraj spalil, wiec nie mam jak zrobic
-
Poczytajcie Garnek pełen toksyny
-
Olimpijka - a gdzie sie przenosicie? ja nic nie wiem...co za miejsce?pisz szybko!!!
-
Goska to owocnego pucowania. Ja ide jakies sniadanko zmontowac. Dzisiaj siedze w domu, bo mam mega bol glowy - nie wiem kiedy to przejdzie, ale chyba czas na lekarza. Moze wieczorne zakupy mi nastroj poprawia.
-
Dziendoberek. Męzus wstal bez goraczki, wyspany, wypoczety (latalam do dziecka, zeby pospal) Dzieki za zyczonka dla niego. mkarasowska Michas juz na pierwszej stronce.
-
Dzieki Laski!! tak mi go szkoda, ze szok. Zapierdziela od tygodnia po 16 godzin i ledwo na oczy widzi. A do tego jeszcze rodzina ma do niego tysiac rzeczy na sekunde - szlag mnie trafia Ehh...ide sie przytulic do niego. Buziole.
-
Mój Większy Skarb jest chyba chory - wrócił z pracy cały połamany, boli go głowa i jakiś taki biedny jest. Położył się spać z tym Mniejszym Skarbem i mam nadzieję, że do jutra mu przejdzie. Mnie coprawda też boli głowa (od czwartku ), ale jakoś daję radę. Modlę się, żeby B. dostał wolne za nadgodziny, bo boje się o jego zdrowie. Mineralka nawet nie wiesz jak mi cięzko na serduchu jak czytam co sie dzieje u Ciebie Musisz sie jednak zastanowic czego sam najbardziej pragniesz, bo Jasieczek jest jeszcze malutki i moze niewiele rozumiec, ale co bedzie potem ? jak dorosnie? jak zacznie kumac co sie dzieje? wyobrazam sobie jak musi Ci byc ciezko i tym mocniej zaciskam kciuki za to, zeby wszystko sie ulozylo.
-
Kronkiś wspaniałe jest to co zrobiłaś!! ja osobiście nigdy nie byłam na pielgrzymce, ale w szkole średniej byłam na Jasnej Górze z wycieczką i znam uczucie szczęścia jakie się tam pojawia mocno wierząc. Bardzo Ci dziękuję, że pomyślałaś także o nas!! Ala piękne zdjęcia!!! wyglądasz kwitnąco!!! dawaj zdjęcia na pierwszą stronkę!!
-
Zaraz mykam na spacerek do centrum i nad morze. Pogoda na szczescie juz tak nie meczy, ale powiem szczerze, ze czekam z utesknieniem na zlota, polska jesien...oby taka byla w tym roku.
-
Dzieńdoberek!! BUZIACZKI DLA OLIWIERKA!!! Ja także kawkę poproszę. Jak sobie pomyślę, że dokladnie rok temu byłam w drodze na porodówkę i z jednej mnie oddelegowano to aż mi się zoładek ściska.
-
Gda dziekujemy!!! Zaplacilam 120zł (24 porcje, ok. 3 kilo)
-
Ja tez uciekam, bo B. dzwonil, ze jedzie do domu. Zwijam manele i uciekam. Jutro chcemy w trojke isc na obiadek do naszej ulubionej wloskiej knajpki w Gdynii z okazji Kajecika urodzinek, ale nie wiem czy sie da. Jutro jeszcze cos powklejam. Buziole w pychole kochane babole
-
Gda no niestety nie polecam Sowy....w kazdym razie tego oddzialu gdynskiego. Tort mial byc ananasowo-czekoladowy przekladany czarna porzeczka a byl ananasowo-kremowy z porzeczką; mial byc napis "Roczek Kajtusia" z boku i nie bylo; obsluga KOSZMARNA!!!moja psiapsiola odbierala tort i chciala kupic swieczke z "1" (wszystkie jakie mieli w Tesco i Realu "wyszly") to baba prawie ja za drzwi wywalila, bo miala ostatnią. Ogolnie nie mam co narzekac, bo ciasto bylo i bylo naprawde smaczne, ale next time inna cukiernia, bo troszke za mocno sie cenia a z jakoscia nie bardzo. Taki byl torcik z ukochanym zwierzatkiem mojego synka
-
inkaa jednak sie załapałam Madus-cudne fotki, Kaj przystojniak ze HEJ, a Jego mamuśka kwitnie!!!dobrej nocki i do przeczytania za tydzien:) Dziekujemy za komplementy i ŻYCZYMY UDANEGO WYJAZDU!!!!Uważajcie na siebie
-
Moniq wspołczuje z całego serca numerów ze szwagierką. Decha na takie to pewnie i tak malo. Moja tesciowa niedawno dzwonila....gadala chyba z 40 minut a ja na gaciorach stalam i nie moglam sie zalogowac porzadnie w lazience. Kocham ja, ale gadula z niej nie do wytrzymania. Moj maz za to pracuje od 8 dni NON STOP!!! mial przerwe na urdziny Kajtka...a tak codziennie jest od 9.00 do 2.00w nocy w pracy Mam jednak nadzieje, ze jak uruchomia juz projekt to wezmie za nadgodziny wolny tydzien.
-
..........
-
Gda alez oczywiscie!!!! nie wiedzialam, ze masz dzisiaj dyzur
-
Inus sliczny brzusio!!! TY taki szczuplaczek jestes, ze normalnie brzusio wyglada jak przyklejony Gda Bidulo Ty moja!!!! aleś sie zalatwila!!! ANn witam po urlopie!!! Mineralka strasznie mi przykro, ze mialas taka sytuacje z mezem i tesciem - slow brakuje....a to one tak okrutnie rania Tule z calych sil!!! ja naleze do tej wrazliwej rasy i mnie takie cos na cale zycie podziobałoby serce Mkarasowska sliczne zdjecia!!! Michas bedzie serca lamal oj bedzie!! kronkis buzka dla Ciebie i pyzuchny. starletka cudne zdjecie z koteczkiem. Moja Zaza sie nie dalaby w ten sposob sfotografowac. Zapomnialam juz co i jak...przepraszam jesli pominelam.
-
Witam prawie nocą (ale licze, ze moze Moniq sie pojawi ). Wrocilismy juz do siebie - z cala masa bambetli, prezentow, itp. Impreza super!!!! Kajtus zachwycony prezentami, goscmi, zabawa a ja padnieta, ale szczesliwa. Rok temu juz sie powaznie skurczalam - jak sobie przypomne to az mnie ciarki przechodza Zanim sie jednak pochwalę zdjeciami to chcialabym zlozyc zalegle, ale baaaaardzo szczere zyczenia dla NOASIA ZUZANKI WERONISI MICHAŁKA ALUSI aby Wasze życie było pełne fascynujących przygód, cudownych ludzi, szczęśliwych zbiegów okoliczności, słonecznych dni, rozwiązywalnych problemów, spełnionych marzeń, pełnych serc miłości i czego sobie tylko zapragniecie. Szanując i kochając ludzi prujcie śmiało przez życie!!!
-
Hej Kochane!!! Przepraszam, ze nie nadrabiam, ale padam na twarz a mam jeszcze znajomych. Impreza rewelacyjna!!!! Kajtus zachowywal sie bosko i zasypany prezentami nie mogl zasnac z wrazenia. Zdjecia powklejam jak juz sie troche uspokoi sytuacja. Najmocniej przepraszam nasze urodzinkowe maluszki - życzenia zloze w wolnej chwili, bo chce to zrobic jak nalezy. Pozdrowienia gorace!!! Pierwsza stronka uzupełniona
-
Olimpijka potwierdzam!!! masz bardzo ladny glos!!!
-
k8i moja przyjaciółka tez zawsze miala jazdy rodzinne, ale skonczyly sie jak na komunię córki zaprosiła wyłącznie chrestnych i kilku przyjaciół rodziny. Na oburzone reakcje, szal rodziny ona ze spokojem powiedziala: "Miala dosc Waszych fochów. Tyle lat je znosilam, ze ta impreza byla wylacznie dla Martusi". Potem dodała jeszcze, że jesli sie nie zmienia to nie bedzie wspolnych imprez u niej w domu. Serce jej pekalo, ale dopiela swego. Do dzis wszystkie imprezy rodzinne ma cud miod i orzeszki. Ja raz w zyciu pozwoliłam na dyrygowanie w sprawie mojej imprezy (slubu) i nigdy nie wybacze mojemu tacie, ze sie zachowal jak sie zachowal. Nie pozwole tez, zeby to zepsulo jakiekolwiek swieto MOJEJ rodziny.
-
Boże, jak mi szkoda mojego slubnego Tak by chciał uczestniczyć w przygotowaniach do urodzin a musi siedzieć po nocach w pracy Nie wiem o ktorej dzisiaj wróci....
-
justyna@Kochane u nas urodziny kameralne z najbliższymi osobami dla Gajki mam w nosie jesli ktos odmówi odmawia nie mnie a dziecku w tym dniu najważniejsze są nasze pociechy i to one maja sie dobrze bawić a reszta bedzie jeszcze żałować bo czasu nie da się cofnąć Justys, masz absolutnie rację. Ja zaprosilam tak duzo rodziny, bo z uwagi na odleglosci nie mamy w ogole okazji sie spotykac. Chcialam polozyc to ze swoistym zjazdem rodzinnym ....szkoda, ze tylko ja. Dla mnie ten dzien jest najwazniejszy, bo urodziny ma najwazniejsza osoba na swiecie dla mnie - i tyle. Nie zamierzam sie tym denerwowac.