madalenka

Cześć Kochane Foremki! Przepraszam, że nie nadrobię, ale wpadam tylko aby złożyć najserdeczniejsze życzenia dla Jasieczka, Zuzanki, Majeczki i Kajecika: zdrówka, miłości, szczęśliwego życia i wszystkiego co jest w nim najlepsze!!! Anulka dziekuję ściskam Was serdecznie i całuję postaram się wejść któregoś wieczora i popisać.

Justys hahahaha....Gaja mnie powaliła na kolana!!! sliczne, słodkie, wojownicze Malenstwo!! dawaj zdjecia na 1 strone!!

Dziewczynki - mam apel!!!! trzeba podnieść morale na Wrześniówkach 2008 - bidule się męczą a maluchy nie chcą wyjść. Jak macie chwilę to może wklepcie chociaż zdanie od siebie, żeby trochę je na duchu podnieść. Rok temu same potrzebowałyśmy trochę otuchy.

Dziendobry Kochane Wrześniowki!!!! Wpadam, żeby zajrzeć jak się czujecie i jak tam proces rozdwajania Wam idzie. Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i życze duzo cierpliwosci!!!! Farbowana Wrzesniówka 2007

Tak jak piszecie usypiałam Kajtka od poczatku - teraz to nie zdaje egzaminu od 2 tygodni!!!!!

Witam po cięzkiej nocy. Goscie odjechali (kolejni od jutra), mama w drodze do Hiszpanii, a ja probuje ogarnac mieszkanie. Ann kciuki zacisniete. Inka ale kochany Twoj maz. Moniq chyba wiem o czym piszesz Trzeba sie chyba bedzie z kawka kiedys na GG spiknac i pobiadolic STOOO LATEK JULECZKO!!! ROSNIJ ZDROWO I SPELNIAJ SWOJE MARZENIA!!!WIELKA BUŹKA!!!

Co do zasypiania to u nas podobnie - dramtycznie!!! jak juz zasnie to budzi sie w nocy z krzykami, histeria, wyciem. W ciagu dnia wiecznie chce na rece a jak nie biore to kladzie sie i zanosi placzem. Nie ma mowy o samodzielnej zabawie....moje zmeczenie siega zenitu. Przepraszam, że tak enigmatycznie, ale jestem jakas nieswoja ostatnio. Mam wrazenie, ze wlasne zycie biegnie mi gdzies obok. Wiesci o Dominiczku, rozpadajace sie malzenstwo mojej kolezanki, klopoty roznej masci - jakos nie ogarniam:-(((

Witam się z mroźnej Gdyni. Jestesmy juz w domu - zmeczeni, lekko zdolowani i chorzy. Poodpisuje poźniej, bo teraz ma jeszcze goscia. Podsylam tylko cos ku przestrodze!!!! Jak Jasiek zaprzyjaźnił się z idiotą STARLETKO - niezmiennie z Wami!!!

Nie wierze w to co czytam!!!!!2

Witam sie niedzielnie. Kajtus z ciocia na spacerze a ja po raz pierwszy od roku spalam do 11.00!!!!!! KOCHANA GAJUNIU!!!! SERCE SIE RADUJE JAK MALUSZEK PIEKNIE ROSNIE, JEST SZCZESLIWY, KOCHANY I USMIECHNIETY - TEGO ZYCZYMY CI NA KOLEJNE LATA....I JESZCZE WIECEJ!!!! Magda z Kajtusiem!!! U nas pogoda niestety nie dopisala...zima chyba idzie. Jak wyjezdzalam z Gdyni to bylo 20 stopni a tutaj 13 to max!!!

Ann, Justys, Patusiu sliczne zdjecia Szkrabow. Rosna jak na drozdzach!!! Justys ja plakalam jak na urodzinach spiewalismy Pajączkowi sto lat. Szykuje chusteczki Polozylam dzisiaj Kajtka nieco pozniej niz zwykle, bo tu tyle osob stesknionych za nim a dzien pracy bez zmian. Dla mnie to taka wielka radosc, ze Kajtus wzbudza tyle usmiechow, wybuchow szczescia Nie zagladalam do poczty, wiec jesli maci zdjecia na pierwsza stronke to tylko troszke cierpliwosci - jak wroce to powklejam.

mineralkaOlimpijko - do urodzinek Jasia :) zostało 8 dni :)mówię wam jakiego mam lenia to ludzkie pojęcie przechodzi - ale nic dziwnego cały dzień pada - ciemno jest niemiłosiernie cały Boży dzień palę światło w domu M. jeszcze z pracy nie wrócił i może bedzie dopiero koło 19 - ehhhh - dobrze że mi się w dziecko jakiś śliczny aniołek wcielił co ładnie je i bawi się sam i tuli się do mamy co chwilka - bo inaczej łepek by mi rozwaliło - oczywiście nie pospałam bo jak sie położyłam to mały wstał ale co tam - głowa przestaje chyba boleć może więc przynajmniej jakiś atrakcyjny wieczór się szykuje :)):))) wiecie co mnie dzisiaj zemdliło jak przeczytałam pewną historie w brukowcu zwanym super expres - 27 letnia kobieta z USA dostała dożywocie za to że upiekła swoją malutką córeczkę w mikrofali - babsko wsadziło dziecko włączyło mikrofale i wyszło z domu - dziewczynka umierała 2 minuty w strasznych męczarniach dusząc się i paląc - masakra - taką zdzi...... powinni też wsadzić do piekarnika Nie wierz we wszystko co pisza w super expresie!!! moja znajoma kilka lat temu wspolpracowala z nimi i zapewniam Cie, ze robia wszystko zeby sie sprzedawac. Poza tym statystcznie takie gazety czytaja nasze babcie, wiec dla nich te sensacje. Mam nadzieje,ze ten artykul to nieprawda!!

Ale pedzicie!!! Ja sobie siedze wlasnie sama w domku po zakupkach - psiapsiola poleciala na chwile do pracy, Kajtus spi a ja kawkuje. Kupilismy dzisiaj pierwsze buty dla Pajaczka. Jestem z niego megasnie dumna, ale chodzi jak na szczudlach. Oczywiscie w sklepie byl dramat gorzej niz u lekarza ale jakos sie udalo.

Anulka nie powiem ze Cie rozumiem, ale mam swiezo w pamieci problemy z wychowaniem mojego brata. Moja mama posluchala rad pani pedagog i niestety....nikt na tym dobrze nie wyszedl. Ja sama sie zastanawiam czym sie kierowac w zyciu, ale na pewno nie podrecznikami, radami pseudo psychologow itp. Dasz rade!!! jestes super mama!!!

Pozdrowienia serdeczne z Piły - jestesmy, relaksujemy sie i idziemy po pierwsze buty. Co do Naszej Klasy to ja usunęłam konto - podobnie zresztą jak połowa moich znajomych. Mój mąż też dojrzewa włanie do usunięcia a juz na pewno wywali nasze zdjecia z profilu. Kuzyn mojej przyjaciolki jest tancerzem i jak zalozyl konto zaczal masowo dostawac maile od homoseksualistow z propozycjami!!! chore!!!! Zagotowalo sie we mnie!!! Buziaczki.

Witam się z samego rana. Czekam na kumpele i pakujemy sie w droge. Noc kompletnie do bani - Kajtek mędził, wiercił się....masakra!!! STTTOOOO LATEK DLA DOMINICZKA!!!!! ROŚNIJ ŚLICZNY, MĄDRY, ZDROWY!!!

Ja się żegnam i idę poganiać czas....byle szybciej do powrotu B. Buziaki 4 all. Jakbym sie nie odezwala to do sklikania we wtorek.

Najważniejsze to robić co sie kocha i znaleźć swoje miejsce. Pewnie, że dasz radę!!!

Olimpia rozumiem, gratuluje, tule...ja sama jestem w tej chwili na sporym rozstaju domyslam sie jakie watpliwosci Cie dopadaja. Nie daj sie tylko zaorac, bo zycia szkoda.

Olimpijkadobijcie mnie.................. A dlaczegoz to??

Dzięki za te słowa. Patrzę na córcie mojej kumpeli (2 tygodnie starsza) i oczom nie wierzę jak dziecko moze byc kumate. Lenka jest absolutnie niesamowita! Kajtek jest zdecydowanie bardziej rozgadany, ale ona kuma w tak fantastyczny sposob, ze czasem nie wierze, ze ma zaledwie rok.

Anulka ja tez sie staram duzo mowic do Kajtka, ale mam czasem dni (chorobowe...jak teraz) kiedy nie mam ani sily ani ochoty sie produkowac i potem mam mega wyrzuty sumienia, ze nie dbam o jego rozwoj.

Anulka ja też pozwalam Kajtkowi na wchodzenie do lazienki, ale to z zupelnie banalnego powodu - nie moge go z oka spuscic. Nie wiem nigdy co on tam kombinuje za drzwiami, wiec wole miec je otwarte, zebym wiedziala co sie dzieje. Moniq serdeczne gratulacje blogowe Pochwal sie dzielem. Ja tak dawno swojego nie uaktualnialam, ze nawet na niego nie wchodze. Jak B. wroci to musze usiasc, bo glownie rodzina w USA i UK nas oglada. A jak wygląda Wasz dzien z maluszkami w domu? nie pytam o spacery, bo to jasna sprawa, ze maluchy raczej siedza w wozkach, ale chodzi mi wlasnie o siedzenie w domu. Ja np. znosze do salonu czesc Kajtka zabawek i lazi sobie tu i tam i sie bawi. NIe zamykam go w jego pokoju z zabawkami (znam i takie przypadki), ale siedze czesto z nim na podlodze i sie bawie.....w sumie tak jest najczesciej, bo nie daje mi porobic swoich rzeczy/

Straszne są te pustki tutaj...

starletka dużo zdrówka!!! nie daj się !!! ja próbuje sie od tygodnia wyleczyć. Na szczescie jutro jade do psiapsióły - juz zapowiedziala,ze mi sanatorium urzadzila w domu Mam jeszcze uwage jedna: od urodzin Szymusia nie dostałam żadnego zdjęcia maluszka na pierwsza stronkę (wyjąwszy Patusie, ale czekam na urodzinki Zuzanki) - czy żadna z Was nie chce miec juz zdjecia maluszka na froncie?